Łódź 2005
 

Jeszcze jest sporo czasu ale juz można o tym napisać .
Tegoroczna wystawa bedzie bardzo ciekawa pod względem sędziowania
gdyż wilczaki bedzie sędziował albo sędzia z Argętyny albo z Białorusi
wszystko jest jescze owiane tajemnicą ale warto o tym wspomnieć bo może być ciekawie :)

no i to ze na ringu pomagacz sedzowi bede jeden goszcz z Litwy :cheesy:
to ja bede robicz egzamin na sedzego na wilczaki.

Re: Łódź 2005
 

Spotkalam juz takich sedziow i moze ich sedziewanie czasem niewiele ma wspolnego z wzorcem rasy :wink:, ale jest inne i pod pewnym wzgledem bardzo cenne. Argentynczycy zwaracaja duza uwage na prezentacje, Bialorusini lubia psy sprawdzac "recznie". To oczywiscie duze uproszczenie, ale dostac od takiego sedziego notatke "pies doskonale prezentowany" to rzeczywiscie doskonale podsumowanie calego szkolenia wystawowego.... :cheesy:

My maly wstep mielismy wczoraj, tym razem u polskiej sedziny, pod katem ktorej staramy sie przygotowywac psy: sama sprawdza zeby, glebokosc klatki persiowej, jej pojemnosc, dlugosc ogona, itd. Trzeba przyznac, ze Mlody wysiadl, a uratowal go wiek. 8) Ale Belka przeszla probe na 5.... :) Szkoda, ze nie bylo Bola, bo on takich sedziow uwielbie (jak zreszta kazdego, kto zwraca na niego uwage.... :wink: )

To zglosimy wszystkie psy, abys sobie porzadnie na ten tytul zasluzyla ciezka praca.... :twisted: :wink:

To faktycznie ciekawie by było hmmm...

Sędziować będzie sędzia z Argentyny :D

och to ja jakim jezykem bede muszala s nim gadacz? :roll:

ach szkoda, że nie jest tydzień wcześniej - jadziemy po młodego w okolice ..ach... :wink:

Mam nadzieje, ze nie ma on jakis zlych przezyc zwiazanych z Juanem Peronem.... :mrgreen:

Chyba nie :D :lol:

Mam pytanie, bardzo dla mnie ważne: wiecie, w jaki dzień będą wystawiane Wilczaki? Bo wystawa się zaczyna 30 kwietnia i kończy 1 maja, czyli sobota i niedziela. W takim razie w jaki dzień to będzie? I takie samo pytanie mam dotyczące wystawy w Warszawie. Zaczyna się 8 kwietnia w sobotę i kończy 10 w poniedziałek. Kiedy Wilczaki?

W sobote 30.04.2005.

10.04.2005 w niedziele. :D

możecie liczyć na moją obecność :wink:

Cholercia, ze tez mlody sie nie zalapie na te wystawe;( A mialby CACIBa w kieszeni ..jak nic ...a moze nawet i BISa??:mrgreen:
Jestem niepocieszona......

No wiesz...zawsze mozesz go zglosic jako dorosla Chihuahua'e.... :twisted: :mrgreen:

:rofl3 nie moge...zdecydowanie nie trzyma sie wzorca rasy chihuahua, moze predzej eurasier?? Tu juz daloby sie jakos przemycic, ze niby okres linienia itd :wink:

Witam wszystkich
Mam takie pytanie:
Kto z was bedzie na wystawie w Łodzi 30 kwietnie???
I czy wilczaki sa wystawiane tak jak we wrzesniu na klubowej w Łodzi po bouvierach?????
Pozdrawiam i zycze sukcesów.
P.S.
Rozumie ze Peronowki sie odmelduja rezem z Amberem(nie wiem czy tak sie poprawnie odmienia) .
Jedyne szare jakie potrafie odroznic w rzeczywistosci to Amber i Bolo, co chyba nie ejste zaskoczeniem dla nikogo ???? :wink:

Zle ! Bardzo zle ...prawidlowo odmienia sie :Amberkiem :mrgreen:

NO TAK! Wybrałeś sobie te "najbardziej" szare :cheesy: :cheesy:

Gaga dzieki zapoprawna odmiane :mrgreen:
A swoja droga to czy pojawisz sie ze swoim szarym na wystawie??????
P.S.
Lubie te trafne komentarze "najbardziej szare" :mrgreen: wlasnie tak o to mi chodzilo :mrgreen:
Pozdrawiam

Do usług :daysmile

A my w Łodzi sie nie pojawimy :| JA sie jesczze nie nauczylam ze takie imprezki planuje sie odpowiednio wczesniej i maluch jeszcze za maly na sama wystawe...ale w przyszlym roku to na pewno! Jak sie wdrozymy to bedziemy raczej na biezaco :wink:

Hej!
Nie mam pojęcia po jakich psach bedą CzW, ale na wystawę jedziemy jeszcze my z Vargiem (Kirk Kroy) i Garo-Dragon Eden Severu... :)

Amber z Peronowki ma tylko imie, a od prawie 2,5 lat mieszka ze mna w Poznaniu wiec takie zestawienie jest conajmniej dziwne...

Do Lodzi NA PEWNO nie wybierzemy sie!

Za to postaramy sie byc na spotkaniu u Ewki w Warszawie :beer

:mrgreen:
Tak! sa wyraznie charakterystyczne! :)
juz wczesniej slyszalam takie opinie od ludzi "z wystaw" ze Amberek jako jedyny wilczak (dla nich) jest zawsze rozpoznawalny, bo ma taka charakterystyczna "twarz" :wink: 8)
pozdrawiamy :hand

http://www.jantarowa.wataha.wolfdog.org/WIO01.jpg

a dla czego nie?

No tak jak sie wie ze sie przegra to poco Przyjeżdżać lepiej pojechac tam gdzie nie bedzie konkurencji co niedlugo nie bedzie takie latwe.

ZNOW ZACZYNACIE?! :evil:
Dajcie jzu spokoj!

Witam

Gaga szkoda, ze sie nie zjawicie, ale na pewno jeszcze nie raz w Łodzi zawitacie na jakies wystawie.
Ori tak jakos mi sie powiedziało z Peronówkami i Amberkiem, a wynika to z tego, ze na klubowej wystawie we wrzesniu wlasnie widzialem Was i Margo z Przemkiem z szarymi. Męczyłem Cie pytaniem "Kiedy beda wystawiane wilczaki?" :mrgreen:
Pozdrawiam

dobrze ze pokazales czym sie kierujesz! gratuluje szczerosci :P

Hej Daniel, jesli to mialo byc zaproszenie i wyrazenie zawodu, ze Ela z Amberkiem nie przyjada to wyszlo jakos nie tak :|

Moze ladniej byloby w taki sposob: " Przyjedz, bedzie konkurencja i fajna atmosfera rywalizacji na ringu."?? Zawsze to chyba fajniej jak jest wiecej psiakow na ringu??

Jakos tak dziwnie sie poczulam jak przeczytalam Twoj post...
Wiesz, od kilku lat czytam liste "wystawy" i tam czasem jada takie numery pomiedzy hodowcami tej samej rasy, ze czlowiekowi wlosy staja deba na glowie :evil: I ja zawsze myslalm ze CzW sa od tego wolne....i mam nadzieje, ze sie nie myle? Co Ty na to? :confused2

jesli w Lodzi nie ma klasy "baby" to i tak Cheitan za mlody, poza tym ja majac wybitnie daleko do siedziby ZK nie raczylam jeszcze wyrobic rodowodu :oops: , chyba musialabym miec doping zeby zalatwic cos dla kogos to bym szybciej pojechala :mrgreen: . Ale chce go puscic na Warszawe w lipcu - niech sobie pogryzie jakiegos sedziego po rekach...co prawda wiekszosc w lipcu bedzie na wyjazdach i duzo wilczakow nie bedzie niestety ale kiedys gdzies trzeba zaczac gnojka przyzwyczajac do wystaw :D

A ja myslałem ze produkcja bezpapierowych szczeniąt CzW polske ominie i co pobutka juz sa bezpapierowe .

Oczywiscie my. Jak co roku... :) Tym razem z 4 psami: Jolly, Balrogiem, Alistair i Camio... :)

Chodzi o kolejnosc? Tego niestety nie wiem... Pewnie Daniel juz ma rozpiske sedziowania...

Raczej nie... ;) Ale tym razem nie bedzie ani Amberka, ani Boltona.... Ale poznasz nas po najmniejszym CzW wystawy... ;)

Rzeczywiscie w Lodzi moze byc ciekawie i moga dziac sie cuda, bo sedzia z Argentyny na 100% nie ma pojecia o tym, co u wilczakow jest wazne i pewnie znowu bedzie spore zaskoczenie i opisy "zbyt jasne oko" i "zbyt plytka klatka piersiowa"... ;) Z drugiej strony Amber moglby nadrobic charakterem i prezentacja, bo sedziowie-all-rouderzy tym sie glownie kieruja w wyborze.
My jedziemy, bo to zawsze cos nowego i innego. Oczywiscie latwiej jechac do speca od rasy, bo wiadomo, ze obedzie sie bez zaskoczen. Ale z drugiej strony taka dawka adrenaliny zawsze dobrze robi... ;)

To masz szczescie - wyslalam do oddzialu glownego osiagniecia Ali. Gdybys wyrobila rodowod wczesniej, to u Ali byloby pusto (-> patrz "hodowlanka" ;)). Jak jeszcze poczekasz, to pojawi sie tam jeszcze Ch.Slowacji i Ch.Polski.... I bedziesz miala "psa po czempionach"... ;)

No takich pustek to nie bedzie. Przyjedziemy, bo zrobic troche tloku i pokibicowac... ;)

No mam plan w tym tygodniu pojechać...sugerujesz zebym zaczekala ? :D
A "po czempionach" to obowiazkowo bez papierow...wiec chyba przepadlo? :wink:

Ojjjjj.....ja mysllaam ze beda pustki a tu mimo wakazcji zapowiada sie calkiem pokazna obsada :sooo_hapy

Ehhhh....no w sumie....raczej nie.... bo zanim nam wystawia papierki to troche potrwa.... ;)

Zawsze mozesz schowac rodowod i mowic, ze Cheutan to ten 7 z miotu! :mrgreen:

Bo to poczatek wakacji. Wyjazdy sa dopiero pod koniec lipca...

No dobra, rozpedzialm sie, mala poprawka: Garo jednak w Łodzi nie bedzie :oops:

Z tyloma nitkami w łapie :cry: co ma Garuś to raczej nie da sie go wystawić.

łuuufff....co się stało?? jakieś paskudne rozcięcie? Pogryzienie?? :shock: :|

Teraz juz nie potrzebujemy wystaw, przynajmniej w Polsce :)
Amberek ma wszystkie wystawy potrzebne do Interchampiona, nic juz w Polsce nie osiagnie
Teraz pozostaja nam ewentualnie podboje zagraniczne, no i to co najfajniejsze - szkolenie :mrgreen:

Szkolenie! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

To normalne jak zbliza sie wystawa Garo robi sobie krzywde :cheesy:

??? Adam musi go lepiej pilnowac, bo jak tak dalej pojdzie to juz za rok bedzie musial go przemianowac na "Frankensteina".... :wink: A my wreczymy mu puchar "Dla Najbardziej Pechowego Wilczaka"... 8)

kurcze! to moze mu lepiej nie mowcie :wink:
wezcie go z zaskoczenia :mrgreen:

A Varg poszedl w ślady ojca i też... co prawda nie lazi po płotach, ale ucho ma naderwane i nosek pogryziony :oops:

teraz juz wiem, a mialo byc tak fajnie... :heul

Skad taka zmiana? :shock:

Margo, Przemku-co z biegiem? Jedziecie na wystawe czy na egzamin?

Zmiany nie bylo.. tylko w terminarzu na wolfdogu byla dodana wystawa z terminem 1. maja (blad przy dodawaniu) i tym sie kierowalismy, a tu nagle patrzymy na zgloszenie, a I grupa wchodzi 30. kwietnia :(

na wystawe.. zglosilismy 3 psy i mamy juz ja oplacona, a to sporo kasy... a biegi beda jeszcze dwa w pazdzierniku: 8.10.2005 na Slowacji i 15-16.10.2005 w Czechach i na te sie nastawiamy (oba - mozna w jeden weekend zrobic SVP1/40km, a w drugi SVP2/70km)

Chlip chlip :cry: :cry: :cry:
Szkoda... :(
Powodzenia na wystawie... :)

w Łodzi już od conajmniej 5 lat 1gr jest wsobote

Wystawa w Lodzi juz za nami, ale nie bylo czasu zrobic malego podsumowania. Pogoda oczywiscie dopisala - to nie dziwi, bo lodzki oddzial od dawna daje lapowki "gorze", ktora czuwa, aby akurat z tym bylo OK. Wilczaki - stawka OK, choc zapowiadala sie wieksza, ale Daniela zmuszono do pracy przy ringach; Daive do pracy na ringu; Cheitana wycieli, bo nie starczylo dla niego klasy; Garo sam sie zalatwil w ramach protestu, a Irris sciemniala, ze niby chce miec szczeniaki. Nastepnym razem juz Wam nie odpuscimy! :wink:

Ostatecznie stawka ustanowila sie wiec na 5 sztuk. Sporo wtopilismy w psach, bo byly tylko dwa...i na dodatek w jednej klasie. Suczki poustawialy sie juz rownomiernie. Sedziowac mial sedzia z Argentyny, ale niestety nie dolecial. Padlo wiec na sedziego z Czech - Otakara Vondrousa, wiec nie bylo zaskoczen, niespodzianek i adrenaliny. Oprocz tego, ze sedziowanie poprowadzila Daiva. :D Zabonusowala u sedziego juz na poczatku, bo zamiast podejsc do tej rasy z duza dawka niepewnosci i strachu (bo to przeciez bestie rzucajace sie na biednych sedziow 8) ) sama zabrala sie za sprawdzanie zebow i budowy ciala [choc np u niektorych wloskich psow bym tego nie probowala robic 8) ]. Szybko, sprawnie i niedlugo potem bylo juz po wszystkim.... :)

Poniewaz byl czas, aby spokojnie usiasc i porozmawiac, wiec moglam wreszcie na wlasnie oczy poznac Daphne. Strasznie mila z niej suczka, ale inne psy jej zbytnio nie interesowaly - pochlanialo ja pilnowanie, aby jej sie rodzinka nie rozchodzila... ;) No i ponownie spotkalismy Varga - przez zime podrosl, wydoroslal - nawet Jolka to zauwazyla: wczesniej traktowala go jak szczeniaka, a teraz (malo delikatnie) kokietowala... 8)

Do domu wrocilismy obladowani pucharami, bo puchar dawano za Najlepszego Psa i Najlepsza Suke w Rasie, za Zwyciestwo Rasy, no a jeszcze dodatkowo pani Niciewicz ufundowala przepiekny puchar dla Najlepszego Wilczaka. Dobrze, ze auto duze to sie wszystkie pomiescily... :wink:

W sumie szkoda tylko, ze wszystko sie pokrecilo i poplatalo i nie bylo czasu, aby sobie posiedziec na spokojnie po wystawie (ew. przed wystawa). Ale nastepnym razem to nadrobimy, prawda?

No mam nadzieje... 8)
Jeśli chodzi o to kokietowanie, to Varg był nieco zaskoczony, że taka panna się nim zainteresowała, i zmieszany, bo to jeszcze taki mały, wstydliwy piesek... :mrgreen: (w tej chwili Varg leży tu obok, przy komputerze, i zabija mnie wzrozkiem, bo tak na prawdę, to Jollka bardzo mu się spodobała ;)). Na pamiętkę udało się zrobić zdjęcie (w sumie tylko jedno wyszło) z tego, jak psy się bawiły, zresztą i tak mało na nim widać. Wrzuciłabym je tu, ale jest na drugim komputerze, do któego nie mam teraz dostępu.
A tak poza tym, to kurcze szkoda, że nie było jednak sę z Argentyny...ojjj, ciekawa byłam jego "wyroku" ;), mimo że nie mam w wystawiania psow jakiegoś zbyt dużego dośwaidczenia.
Jednym słowiem, w Łodzi bylo bardzo sympatycznie :) czekam z niecierpliwoscia na jakąś następną wystawę.
Pozdrawiam :-)

OK, na poczatku. Ale chlopak szybko sie rozkreca..... ;)

To lepiej wiecej nie pisz, bo jak tak dalej pojdzie to przeczytamy w gazecie: Pies bez powodu rzucil sie na wlasciciela... ;)

U nas tez wiele zdjec nie bylo takie, jak oczekiwalismy. Ale to co mamy damy na siec.... Mam nadzieje, ze juz niedlugo..... :roll:

Ja tez. Ale z drugiej strony jak dziewczyny mowily, co sie dziala u drugiego Argentynczyka to wlos na glowie staje. U nich jest inny system oceniania - podobno ich sedzia dopiero w polowie sedziowania zalapal, jak ocenianie wyglada u nas... ;) Krotko mowiac: najpier nie dawal zadnych tytulow, a oceny byly bardzo niskie, a potem dawal wszystkim doskonale i na dodatek tytuly... ;)

No to juz chyba w Warszawie w lipcu. Do tego czasu wilczaki beda wystawiane "osobno" - wiem, ze obsadzone jest wiele wystaw, ale juz bez tloku.... :)

No tak....i znów powiedzą, że wilczaki to mordercy :cheesy:

No to czekam, bo bardzo mnie ciekawią Wasze fotki :-) Wszystkie nasze ztej wystawy wyślę Ci dziś albo jutro, muszę je jeszcze pozbierac do kupy...;)

A do Lublina nie macie zamiaru się wybrać? My się jeszcze zastanawiamy... :)

No i na sieci sa juz fotki calej lodzkiej grupki... :)

Daphne Malý Bysterec, Camio z Peronówki, Balrog z Peronówki, Jolly z Molu es, Alistair Wolf z Peronówki & Kirk Kroy Eden severu

http://www.zperonowki.com/pics/galle...z/DSCF0031.JPG

No, popatrzcie, czyż nie wyglądamprawie jak wilczak między nimi? :mrgreen: ;)

http://foto.onet.pl/upload/32/34/_472249_n.jpg

Daphne... :love

Narvana widze, że mamy podobny gust :wink:

Pewnie :D

Zapisuj sie! Podobno to ladna wystawa. My nie jedziemy, bo dzien wczesniej mamy w Czechach konferencje Klubu CzW, ale pewnie spotkasz tam Bozene z Maxem. :D

Ehhh, no własnie bardzo, bardzo bym chciała, ale w rozgrywce Lublin - Olsztyn, to jak na razie wygrywa Olsztyn - bo moja Mama bardzo lubi to miasto ;) Z drugij strony fajnie by się było z Maksem spotkać, no i nigdy nie byliśmy w Lublinie, przynajmniej ja. Ale nocleg tez bysmy musieli gdzies sobie załatwić hmm... Margo, a co mialaś na mysli piszac, że to "ladna" wystawa? :mrgreen: Może znajde jeszcze jakiś argument, zeby przekonać Rodzinke...;)

Ladny teren, dobra organizacja. Ale tylko zgaduje, bo tak mi ja reklamowano... :)