Łódzka 7-8 maj 2011
 

A kto się wybiera do łodzi?? :D

Baldur już dawno zgłoszony :)
Teraz jestem na etapie zastanawiania się jakim sposobem dojadę do Łodzi :lol:
Bo jak posprawdzałam pociągi to...masakra. Godziny przyjazdów takie, że albo nie zdążę na ring albo będę co najmniej 4 godziny przed wystawą, no i jeszcze spędzę 3 godziny w Koluszkach czekając na przesiadkę :roll: Sprawdziłam pks i również wychodzi na to, że w Łodzi byłabym o 4:30 :shock: No a auta nie mam :banghead Ale ja się tak łatwo nie poddaję :lol: Będę w Łodzi i kropka. W końcu moje życiowe motto brzmi ''flectere si nequeo superos, acheronta movebo'' :twisted:

Mistrali, szkoda, że Chantalka jest na etapie oddawania futra w ilościach zadziwiających:shock:, bo byś się mogła z nami zabrać - choć nie wiem czy to dobry pomysł przy jej rewolucjach żołądkowych związanych z jazdą:twisted:

PSY :

klasa baby ( 3 )
BALDUR Braterstwo Wilczaków
ZGRYWUS Cwany Wilk
ZWIAD Cwany Wilk

klasa młodzieży ( 2 )
BIES Welkoscyrz
SABNOCK z Peronówki

klasa pośrednia ( 2 )
WAŻNIAK Cwany Wilk
WÓDZ Cwany Wilk

klasa otwarta ( 2 )
LABAL LESTAT z Peronówki
WANDAL Cwany Wilk

klasa championów ( 3 )
CVAKO od Starkej
DECLAN Wilk z Polskiego Dworu
FENRIR Braterstwo Wilczaków

SUKI :

klasa baby ( 1 )
ENID Wilk z Polskiego Dworu

klasa młodzieży ( 1 )
GJALP Braterstwo Wilczaków

klasa otwarta ( 2 )
BEA Jantarowa Wataha
DORREN Wilk z Polskiego Dworu

klasa championów ( 2 )
CALANTHE Wilk z Polskiego Dworu
ENFYS Braterstwo Wilczaków

klasa weteranów ( 1 )
IRRIS Kollarov Dvor

O tym razem stajemy w szranki z Cheitanowym synkiem ;)
Znowu ładny pies, znowu przegrana :p
Ale co tam, oby fajnie bylo:cool3

No nieprzyjemność wielką zrobiliście mi tym zgłoszeniem, bo serce mam teraz rozdarte:)
Ale niech tam będzie, co ma być i tak i tak powód do radości. I takie perspektywy lubię:) Trzymam kciuki za oba-dwa :thumbs

Dla mnie Bies i tak najpiękniejszy na świecie :lol:

Belmondo na przykład obiektywnie szpetny był jak noc listopadowa, a laski za nim szalały notorycznie

Witam! A zatem do miłego spotkania w mieście Łódź.....

Kochani, a kiedy dokładnie wilczaki są wystawiane? Bo w niedzielę będę przejazdem niedaleko Łodzi i nie odpuszczę chyba okazji do obejrzenia wystawy. :rock_3 Możecie mnie też doinformować ile kosztuje wejściówka dla takich zwykłych gapiów jak my?

Wilczaki wchodzą jako pierwsze już o godzinie 10 :) Ring 6. Podejrzewam że bilet normalny będzie kosztował jakieś 10 zł ( zwykle tak jest na wystawach ) :)

Ale wilczaki są w sobotę ;)

Mistrali jak i o której godzinie planujesz dotrzeć jutro do Łodzi??

Pociągiem z Katowic dojadę do Częstochowy i będę tam parę minut po 6. A stamtąd dobre dusze Mariola i Jacek ''przygarną mnie'' na dalszą podróż do Łodzi :lol: Na miejscu będziemy chyba gdzieś koło 8. :)

Super,tak się zapytałam czy, aby Cię skądś nie odebrać wcześniej z np. z Koluszek, ale skoro zabierasz się razem z Mariolą i Jackiem to wobec czego spotkamy się już na wystawie (chociaż o 8 to my najpewniej będziemy jeszcze spać i przyjdziemy jak zwykle na ostatnią chwilę:lol:)

Baaaaaaaardzo chcieliśmy podziękować wszystkim za miły czas spędzony w Łodzi i super spacer po wystawie - tym razem w męskim psim gronie. Panowie sobie pogadali :twisted:, pobiegali, pogoda dopisała, deszcz nas złapał w drodze powrotnej do W-wy
Jeszcze raz dziękujemy :)

Faceci....

Gratulacje dla wszystkich a w szczególności dla mamuśki Irris za udany debiut w weteranach i zajęcie II miejsca na bis weteranów.Bardzo dziękujemy za super spotkanie i do zobaczenia znowu

Dzięki wielkie za spotkanie było mega sympatycznie .
Najszczęśliwszy to dzień w życiu hodowcy jak dzieci wygrywają z rodzicem brawo dla Fenrira i Enfys.Bożenko dzięki za wizytę z Maxiem - mam nadzieje że to nie było pierwsze i ostatnie spotkanie "B"-raci z tatusiem :)

Pochwalcie się wszystkimi wynikami, proszę :oops:

Gratulacje dla wszystkich, ale... Podzielcie się wszystkimi wynikami. :D

Nie znam wszystkich wyników, mogę mówić tylko za siebie zatem: Bies zw. młodzieży, do BIS-ów nie zostaliśmy, wybraliśmy wolność pod Strykowem :lol:
Sabnock zw. Sharnem to b. przystojny rywal...

Witam! Wandal biegał w klasie otwartej, w której zwycieżył dostał CWC / CAC i piekny opis: "Samczy samiec, o dobrym wyrazie. B. db samcza głowa. Doskonała szyja, górna i dolna linia. Dobry front, ale bardzo miękkie nadgarstki. Równoległe kątowanie kończyn. Dobry w ruchu, doskonała psychika"....... Podoba nam się zwłaszcza określenie "Samczy pies... i doskonała psychika"
Nad nadgarstkami zaczęliśmy już pracować - rower po przeglądzie zimowym, będziemy biegać / jeździć....
Wpisujcie, proszę, również opisy - są równie ciekawe i cenne jak same wyniki!

To się nazywa mieć pecha. 2 lata jezdzilismy i ciągle coś się nie udawało. W tym roku nas zabrakło i masz... Miot "A" chyba nigdy już nie pozna swojego tatusia... Ciężko być półsierotą...
Gratulacje dla wygranych i jeszcze większe dla przegranych z zyczeniami powodzenia na następnych imprezach.

Nigdy nie mów Nigdy

Baldur - Obiecująca
Gjalp - Zw.Młodzieży
Enfys - CwC, Cacib, Zwycięzca
Fenrir - CwC, Cacib BOB
Irris Kolarov Dvor - Najlepszy weteran i BIS weteran lok2

HEJKA :pDUŻE GRATKI ,DLA UCZESTNIKÓW WYSTAWY!!!:p Choć ja najbardziej się cieszę jak już jest PO ,super luz ,gadu gadu ,pitu pitu;-);-);-);-) Pozdrawiam Was mocno i Wasze Bure .........Spiderka

Również gratulujemy wszystkim uczestnikom i dziękujemy za fajne wrażenia, to nasza 2 wystawa dopiero :),są to dla nas i dla Gjalp zupełnie nowe doświadczenia i chociaż jest najmniejszą pchełką ze wszystkich Wilczaków to po raz drugi dostała ocenę doskonałą z czego jesteśmy bardzo zadowoleni :). Gjalp chciała pozdrowić wszystkich chłopaków których dzisiaj podrywała... hehe

Dzikus, tak Ci się tylko wydaje ;)
Najmniejszą pchełką, choć ostatnio pchłą jest Kalinka ;)
Już nie jeden zarzucał jej "małość", ale jest dokładnie taka, jak sobie wymarzyilśmy ;) I to się liczy!!!!!!! Więc się tym nie przejmuj, cokolwiek oznacza "mała pchełka" ;)

Nota bene gratulacje dla Garuni!!!!!!!!!! Trzymaliśmy kciuki!!!!! I całej reszcie wygranych i obecnych gratulujemy!!! :)

Gratulacje dla wygranych i nie tylko :klatsch :beerchug2 Szczególne gratki dla Irris, która mimo iż jest weteranką jest żwawsza nawet od Baldura :lol: Spotkanie było naprawdę super :) Baldur wciąż jeszcze przeżywa spotkanie z cudnym tatą i słodkim braciszkiem ;) Mam nadzieję że z tatą Maxem spotkamy się jeszcze nie raz :wolfie Wielkie, naprawdę wielkie dzięki dla Marioli i Jacka, bez których pewnie nie dostałabym się na wystawę :) Jeśli chodzi o samo sędziowanie, Baldur tym razem ocena obiecująca. Tak to już w życiu bywa :mrgreen: Na szczęście wciąż jeszcze nie całkiem odeszła mi woda sodowa po bisach w Katowicach i Opolu, więc się nie zraziłam :lol: Dlaczego taka ocena a nie inna ? Sędzina napisała, że Baldur ma '' niezbyt głęboką klatkę piersiową '' :twisted: i jest '' nieco nieśmiały '' :lol:

:cool3:cool3:cool3Garo, brawoooo:)

No i dla Ilmuśki oczywiście:)

I co z tego, że drobna, skoro śliczna;)

Dziękujemy za suuuper zabawę:daysmile:beer
Gratulacje dla wszystkich, największe oczywiście dla mamuśki, Biesa, Garo ( który, jak tak dalej pójdzie będzie musiał zmienić imię na BOB:rock_3)
Dla nas było to wyjątkowe spotkanie, bo nie dość, że obecni byli rodzice naszego oszołoma, to jeszcze tak dużo znakomitego pół-rodzeństwa
(Dzikus, Gjalp jest nie tyle najmniejszą pchełką tylko perełką, poza tym od dawna wiadomo, że rozmiar nie ma znaczenia, a małe jest piękne;-))

Gratki i czekamy na zdjecia :)

Gratulujemy wygranych:) Szczególne ukłony dla szlachetnej konkurencji młodzieżowej:)
Dla nas przeżycie, bo Sharn debiutował, ale obaj panowie wzięli ten debiut na klatę i mieli z tego całkiem niezłą radochę. Rybka - jako zespół cheerleaderowy Pawła i Sharna, porobiła kilka fotek, wrzucimy niebawem:)
Coś w tej Łodzi jest, że zawsze oznacza dla nas coś super fajnego, tym razem oprócz radosnego debiutu mieliśmy wizytę drugiego synka - Sheya z Rybką, ale o tym juz osobno:)
Jeszcze raz gratuluję udanej wystawy! :thumbs

Z Pawłem przedłużyliśmy wystawę i dzisiaj też wilczaki były na wystawie :) Gimi i Sharn się pobawili i było mega fajnie :)

Tylko nie zostańcie tam aż do klubówki :D

"Pies jeszcze bardzo młodzieżowy - w okresie rozwoju. Bdb głowa, doskonała szyja, górna i dolna linia. Dobry front. Równomierne kątowanie kończyn. Poprawny w ruchu." Dodane przy wręczaniu opisu: Gratuluję doskonałej psychiki. Ocena: Doskonała
Wielka przyjemność mieć takiego rywala jak Bies, nie dość, że świetnie wyglądający to jeszcze chłopcy złapali doskonały kontakt. A, że do Wawy nie tak daleko i Tato... to bardzo chętnie wbijemy się na jakiś wspólny spacer. Gaga- co się odwlecze to nie uciecze :)
Dzięki Rybka za Twoją i Sheya obecność.
Dzięki Wszystkim za spotkanie.
Daniel- dzięki za dzisiaj.
Po wystawie z Kasią i Acriterem pojechaliśmy na spacer i spotkaliśmy luci z szopem praczem i skunksem na smyczach. Szop jak szop, ale skunks to prawdziwa broń biologiczno-chemiczna :)
Pozdrawiamy
Paweł & Sharn

Ja dopiero dotarłam do domu po weekendzie pełnym wrażeń.
Dziękuję za spotkanie, było miło Was spotkać/poznać- niektórych po kilku dniach po majówce :)
Bardzo dziękuję za przemiły spacer po wystawie, Anuli za transport do Wawy i Biesowi za to, że pozwolił Sheyowi jechać w swoim Biesobusie :)


No i Mamusi za wspaniałe spotkanie ale to już opowieść na osobny wątek.

Gratulujemy :thumbs jednak najwieksze gratulacje dla dzieciaków Jotuna córci Gjalpinki:klatsch i synusia Biesa:klatsch tatunio mega zadowolony dzieciaki spisaly sie wzorowo:bussi

Dziękujemy bardzo :) i pozdrawiamy tatusia :)

I my także :)

Rybka zarzuciła do galerii Sabnocka to pożyczam mistrzuniów-debiutantów ;)
http://www.wolfdog.org/temp/1304971046-8541373.jpg

jak sobie przypomnę nasze początki to też tak było - full luzik:) (w każdym razie u Cheya) :)

Piękny - taki jak ja lubię:) - tj. pies hehe
Gaga, ale czy to źle? Ja byłam długo właścicielką wesołego latawca:) - a teraz Unkowatej zostało przyjacielskie nastawienie do sędziego:)

Aga, w żadnym, najżadniejszym przypadku :) Największy skarb u psa to charakter, bo to on determinuje wspólny styl życia, na ringu tylko to widać. Od zawsze twierdzę, że radośnie brykający pies na ringu (jednakże z kontaktem z właścicielem a nie w swoim autystycznym świecie), to jest tylko powód do radości:) A to, co mnie tu najbardziej interesowało to było właśnie: jak młody zachowa się na ringu. A zachował się tak, że z dumą mogę powiedzieć "moja krew!" :) żeby było jeszcze piękniej to obaj panowie z młodzieży pokazali tę klasę, co zapewne dało p. sędzinie miły komfort oceniania:)
(zapewne sporo innych psów też, ale moja uwaga skupiła się na tej klasie)

Tylko jedna fotka z wystawy , a gdzie reszta ??

Danielu mówisz i masz:lol:http://www.ke-ma.pl/Garo/wystawa lodz 2011 177a.jpg
2http://www.ke-ma.pl/Garo/wystawa lodz 2011 225a.jpg
3http://www.ke-ma.pl/Garo/wystawa lodz 2011 205a.jpg
4http://www.ke-ma.pl/Garo/wystawa lodz 2011 130a.jpg
5http://www.ke-ma.pl/Garo/wystawa lodz 2011 142a.jpg

Jak się dorwę do aparatu to wrzucę fotki, a tymczasem pozostaje mi również czekać niecierpliwie na zdjęcia innych:rock_3

W celu uzupełnienia wyników:
Bea Jantarowa Watacha doskonała, lok.1
CALANTHE Wilk z Polskiego Dworu doskonała, lok.2, res.CACIB
Labal Lestat bardzo dobra (bardzo niesłusznie:evil:) lok.2

Lestat to ma "szczęście" do ocen bardzo dobrych...

Cierpi chlopak jak wiele dobrych wilczakow.... :twisted: Jego braciszek wygrywa hiszpanska klubowke, a Labal schodzi z kolejna "bdb"... Ciekawa jestem co tym razem... Znow oko za jasne, czy ucho za krotkie? Glowa za wilcza, czaszka za plaska? Nie ma wiszacych kacikow? Moze nie mial "klaty" jak owczarek, albo katowania i wykroku a la ONek? A moze za pewny charakter i znow obniozono mu ocene ze za wysoko i za dumnie noszona kite....?

Niestety - jak sie widzi takie ocenienie klasy to na serio nie wiadomo czy smiac sie czy plakac... Bo powiedzmy sobie wprost: jesli ktos ocenia wedlug wzorca to Labal NIE MA PRAWA dostac oceny "bdb"... Bo jego jedynym minusem jest to, ze ma za duzo wilczaka w wilczaku.... :lol:

Na nadgarstki bron Boze rower - przy bieganiu (a juz szczegolnie galopem) przednie nogi dostaja w kosc i zamiast sie polepszyc bedzie jeszcze gorzej. A moze skonczyc sie mocnym francuzem.
Jak juz to moze cos nieobciazajacego (plywanie?) i jakies srodki na wzmocnienie stawow i ich wiazan...
Zwykle nadgarstki wiaza sie z wiekiem i powinny byc ok do jakis 2 lat. Jesli nie sa to lepiej zrezygnowac z mocnego obciazania psa....

Margo śmiało możesz obstawiać u bukmacherów, bo Lestat istotnie dostał taką ocenę za: :stupido:stupido:stupido:stupido

Na szczęście Rogowscy podchodzą do tych ocen z duuużym przymrużeniem oka, są wyluzowani i znają wartość swojego wilczaka, dlatego się nie poddają/zniechęcają i dalej będą jeździć na wystawy :lol::lol:

Co do wyluzowania to poproszę foto wszystkich z pucharem :)

:))) Niedlugo Lestat ma urodziny... Damy mu w prezencie silny szybki klej do futra - wlasciciel zacznie mu przyklejac ogon na brzuchu i Labal zacznie wygrywac... :twisted:

A tak serio: cale szczescie, ze maja poczucie humoru... Co nam innego czasem pozostaje.... ;) :lol:

Ja jestem hodowca "starej daty" i razi mnie takie zmuszanie hodowcow do hodowania psow malo pewnych, anemicznych, czy zamknietych w sobie wilczakow (zmuszaniem, bo czym innym jest stawianie oceny "bdb" za kazdy PRAWIDLOWY przejaw zdrowej psychikii)... SAMIEC MA BYC SAMCEM... A samca definiuje ogon....szczegolnie gdy w ringu ma konkurencje. I tak bylo i jest - na klubowkach wstyd pokazac sie w klasie pracujacej czy championow z psem, ktory ma "klapniety" ogonek.... Bo prawdziwe samce wilczaka prezentuja sie tak:

Klubowka Czeskiego Klubu:

- klasa championow
http://www.wolfdog.org/dl/video/show...pion-divx5.avi

-klasa uzytkowa
http://www.wolfdog.org/dl/video/show...pion-divx5.avi
(ten jedyny wycofany piesek to wloski champion - spanikowany jak wszystkie psy tego pana)

Patrzę na wyniki i...aż dwie dyskwy? Osssstra sędzina? Dawno czegoś takiego nie widziałam.

prawdziwe samce wilczaka prezentuja sie tak:

Klubowka Czeskiego Klubu:

- klasa championow
http://www.wolfdog.org/dl/video/show...pion-divx5.avi

-klasa uzytkowa
http://www.wolfdog.org/dl/video/show...pion-divx5.avi
(ten jedyny wycofany piesek to wloski champion - spanikowany jak wszystkie psy tego pana)[/quote]

Czy mnie się wydaję , że są to te same filmiki ?

Mnie z oceny nie podobały się dwie sprawy - u Lestata ocena ogonu gdzie wzorzec wyraźnie mówi jak powinien nosić ogon i nie jest to żadna nieprawidłowość - "OGON:
Wysoko osadzony, wiszący. Przy pobudzeniu wzniesiony szablasto."
Druga sprawa to masa psa Irris jest za gruba hmmm wedle wzorca jest ok - "Linia dolna i brzuch: brzuch podciągnięty i napięty, boki trochę zapadnięte."
Według mnie "trochę zapadnięte" nie oznacza skóra i kości + wystające żebra.

Jako pani po 40-ce stwierdzam fakt, ze metabolizm w wieku balzakowskim zwalnia
I wcale mnie nie dziwi, ze Irris nie jest juz chudą laską - w pewnym wieku ma się albo twarz, albo figurę.
Bardzo mi się podobały oklaski dla Twojej suki - szacun dla wieku i osiągnięć. I to, że do porównania stanęły prawie wyłącznie jej dzieci :)

Anula wielka szkoda że nie zostaliście na finały :(

Witam! Rower - dla mnie, na dłuższy spacer, to moje kolano robi "wysiadkę". A "pętanie się" po okolicy jest bardzo miłe. (Nie lecę na rowerze, chociaż to flaming, z Wandalem przemieszczamy się majestatycznie).

Witam! Ponawiam prośbę o zamieszczanie pełnych opisów ocen sędziowskich - wtedy będziemy wiedzieli co komentujemy - sedziego czy opowieści wystawców o sędziowaniu. Szybciej też poznamy "preferencje" sądziów, bo preferencje hodowców są znane. Zapraszam więc Wszystkich do uzupełniania danych z wystaw.

Zacznijmy od zdefiniowania o czym mowimy... bo niestety bywa, ze pod "preferencjami" sedziow ukrywa sie "promowanie" tego co nietypowe... (ewentualnie, rzadziej, tego co typowe ;)). Tak samo jest z hodowcami... Czesto slysze, ze "ja mam inne preferencje, wole glowy takie jak ...." i tu pada nazwa psa, ktory ma np koszmarnie opadajace kaciki, kwadratowa glowe i prosto osadzone czarne oczy, co powoduje, ze jego podobienstwo do wilka jest zerowe (tak samo jak zgodnosc ze wzorcem), a na dodatek jest tragicznie przekatowany, co powoduje, ze cwaluje jak dobry ONek...

Trzeba wiec rozdzielic RZECZYWISTE preferencje (preferowanie psow jasniejszych lub ciemniejszych, wyzszych czy nizszych, preferowanie szerokosci glowy czy jej wyrazu) od nieznajomosci wzorca i "prefereowania" np. ciezkich glow, krotkich nozek, wielkich klat, ciezkiego ruchu, czy nietypowego charakteru....

Tak ma sie wlasnie sprawa z ogonami... Obnizanie oceny za ogon noszony do gory nie jest PREFERENCJA sedziego, ale wskazuje jasno, ze nie czytal i NIE ZNA WZORCA rasy, ktory jasno mowi:
OGON:
ysoko osadzony, prosto zwisający w dół. Przy pobudzieniu noszony sierpowato wygięty w góre.
Wystawa pobudza psy - szczegolnie samce. A juz majac w ringu konkurencje to w zasadzie nie ma mocnych, aby normalny pies z prawidlowa psychika nie nosil ogona w gore tak jak na czeskich filmach jakie zaprezentowalam.

A problem jest ogromny.... bo nie raz JEDYNYM powodem przegranej byl ogon noszony w gore (co smieszne sedziom nie przeszkadzalo, ze akurat pies, ktory wygrywal byl najzwyczajniej strachliwy, a na dodatek jego wyglad, ruch powaznie odbiegal od wzorca rasy - dla ogona przymyka sie oko na wszystkie zalety psa....

Dlatego żeby nie było problemu z określaniem o czym mówimy - ponawiam prośbę o zamieszczanie pełnych opisów ocen!!!!
Po co tracić czas na zbędne dywagacje o sędziowaniu - od razu widać o co chodzi.

Jak dla mnie to sędzina nie do końca wiedziała o co tak naprawdę jej chodzi. Labal Lestat dostał bardzo dobrą bo jest cyt. ''zbyt pewny'', Baldur otrzymał obiecującą bo jest cyt. ''nieco nieśmiały'' :lol:. Baldur otrzymał też niższą ocenę ponieważ, jak napisała sędzina ma ''niezbyt głęboką klatkę piersiową'' :rock_3. Miał też wpisane bardzo dobra głowa, doskonała linia górna, ładny ruch...

Nie sadzilam, ze z tym tak trudno sie bedzie walczylo...:lol: Jedna czy dwie hodowle staraja sie przebic ze stylem psow "na zaglodzonego wilczaka", a sedziowie jakos dziwnie to podlapuja... :? Jasne, ze willczak ma byc w formie, jasne, ze zeberka trzeba czuc... Ale to nie znaczy, ze trzeba je widziec...:rock_3 i to caly komplet + wystajaca miednica z obciagnieta skora...
Przy takiej bidzie potem kazdy normalny wilczak wyglada na grubego... :D

A co do Irrisiaka - sadzie, ze w klasie weteranow warto brac juz poprawke na wiek... Po to jest ta klasa, aby nie rownac "babc" do mlodych "lasek"... ;) Bo chcialabym w ich wieku wygladac i trzymac sie tak jak Irrisiak, Belka, czy Jolly... :rock_3 :diablotin

Oto opis Lestata :"Średniej wielkości pies.Głowa powinna mieć lepszy wyraz.Dobra szyja,górna i dolna linia.Front w normie.Ogólnie w ruchu poprawny ,ale ogon osadzony i noszony zbyt wysoko"

opis Biesa:
"Efektowny w wyrazie, samczy. Bdb samcza glowa. Doskonała szyja, górna i dolna linia. Bdb front. Równomierne kątowanie kończyn. Doskonały w ruchu."
Oczywiście ja, dyletant, cieszę się z takiego opisu, ale...
miesiąc temu w Katowicach pan sedzia S. Tripoli był mniej wylewny:
"Dobra glowa i dobrze osadzone uszy, dobra szyja, niezbyt dobre stopy (?), dobra górna linia i osadzenie ogona, dobrze się rusza." Również ocena doskonała, a te stopy, cóż, może brudne były, sama nie wiem...

Dzieki za opis.... O ogonie bylo... :lol: Widze, ze sedzinie nie podobala sie jeszcze jego glowa.... a szkoda, bo to co jest OGROMNA zaleta Lestata to CZADERSKA glowa o SUPER wyrazie.... Wlasnie taka jaka powinien miec wilczak:

http://www.wolfdog.org/pics2/2010/5/...46-6972630.jpg

Czyli KROTKIE ucho, JASNA maska, FANTASTYCZNY kontast, TROJKATNA glowa, JASNE oko, SUCHE wargi i WILCZY!!! wyraz...
I nie pisze tego jako jego hodowca, bo generalnie zaluje, ze jest on z mojej hodowli - gdyby nie byl to bym nim juz dawno temu pokryla ktoras ze swoich suczysk.... :lol:

No przecież był przedwystawowo kąpany, to jakie brudne?? Gdyby wyszedł na ring po dzisiejszym spacerze.....no, to co innego :D

Przed Katowicami go nie kąpałam, ale przed Łodzią tak (zdechła perfuma była 2 dni wcześniej), może dlatego w Łodzi wygrał :p?
Całą podłoga dzisiaj chrzęści... masakra. Ale szczęśliwy wilczak to mokry i brudny wilczak, więc niech mu będzie Dzień Dziecka dzisiaj.

Ops, to pardąsik, znaczy - stopy musiały być brudne :D

Ja tez przylaczam sie do prosby o opisy, bo mi troche nie chce latac po Polsce i Europie by za ciezko zarobione pieniadze sluchac jakis koszmarnych bzdur. Mam tez prosbe o podawanie sedziego w tresci tematu dla wyszukiwarki bo w bazie sie (chyba) nie da szukac wynikow po nazwisku.

Sexy ostatnio miala w palacym sloncu prawidlowe brazowe oczy :)

Swoją drogą, ciekawa jestem, czy funkcjonuje gdzieś (oczywiście szeptana, nie oficjalna) lista sędziów dobrze znających wzorzec i mających praktykę w ocenianiu wilczakow. Czy tylko wyjazd na Słowację gwarantuje solidność sędziowania, czy może da się uzyskać miarodajną, fachową ocenę swojego psa u nas, w Polsce... Pomijam kwestię bonitacji, gdzie mogę dostać charakterystykę mojego psa, chodzi mi w tej chwili raczej o sędziowanie na wystawach
Można to potraktować oczywiście jako pytanie retoryczne.

Witam! Dziękuję za uzupełnienie opisów - udało mi się (jako świeżej na wolfdogu) wsadzić umiejętnie kij w mrowisko.... aż się zamrowiło...:) I o to mi chodziło!!! Dzięki za uwagę, aby wpisywać kto sędziował - łatwiej będzie później.... W Łodzi sędziowała Pani Małgorzata Wieremiejczyk - Wierzchowska. Polecam się na przyszłość (blisko Płock:)

To swietna sedzina ale od 6 grupy.

ja dwa razy juz trafilam na fajny opis w Pl zawierajacy cytaty z wzorca a bylam tylko 5-6 razy na wystawie :) U p. Kochan i w Jeleniej Gorze 2010 nie znam nazwiska bo sedzia byl zmieniony w ostatniej chwili.

W Jeleniej Górze 2010 sędziowała Mariola Semik.

To mnie Gia zaskoczylas ostro. Po tym co jest w necie napisane mialam nie zglaszac nawet do Wrocka na wystawe. A w takim wypadku zaryzykujemy :)

Bo z sędziami tak czasem bywa, że nawet jeśli znają wzorzec, to i tak czasem sędziują no swojego "nosa", jak zawieje ;)

Jesli sedzina napisala np. "ruch przestronny ale typowy"* to odnioslam wrazenie ze nie tylko przeczytala wzorzec ale go tez "czuje".

*to bylo na debiucie i ona nie chciala biegac wiec nie bylo lba w gore ogona w gore wyginania sie w chinskie osiem i co za tym idzie machania lapami na wszystkie strony.

Jefta, ale były już też wystawy na których ta sama sędzina "czuła" inaczej ;)
Więc nigdy nie wiadomo :rock_3

Niezapominajmy, że te same psy potrafią zachowywać się też różnie..... I też nie ma reguły:) Pies może sie gorzej czuć - tak jak sportowiec - przy najlepszych chęciach właściciela i samego psa... To nie maszyna...

Irmina, zejdź na ziemię ;) Charakteru, czy zachowania w Polsce prawie nikt nie bierze pod uwagę... a szkoda, bo często promuje się psy panikujące ze strachu. Nasze wilczaki raczej wyglądają zawsze tak samo... pomijam brak lub gęste zimowe futro czy okres wzrost kiedy maska może się poprawić, ogon skrócić itp..., ale budowa, ruch, głowa - pozostają takie same ;)

Jak nie bierze! Nawet nie wiesz, ale w zasadziw wszystkie przegrane jakie mielismy byly tlumaczone TYLKO I WYLACZNIE tymi ogonami... Krotko mowia, wzieto pod uwage "zbyt dobry charakter"... Bo przeciez wilk to strachliwy jest - ogon ma miec na brzuchu... i na pierwsze miejsce wedrowala np. suczka chowajaca sie za swoja hodowczynia... :twisted::lol:

Ok, zartuje. Nie jest tak zle... Coraz wiecej sedziow sprawdza charakterki - za cos te kolejne dyskwy jednak sa....

Jedno nie wyklucza drugiego... Ja moglabym sedziowac wilczaki, ale ONkowcy znienawidziliby mnie po pierwszej ocenie ich psow... :twisted:

Wilczaki to rasa specyficzna... Jest w pierwszej grupie, ale rzadzi sie innymi prawami niz reszta "owczarkow".... Co innego sie ceni... a raczej ceni sie cos odwrotnego niz u innych ras... U w ta pupapke wpadaja sedziowie - oceniaja Bure albo jak ONki, albo jak owczarki...

Ja mialam wiecej szczescie... Do tego jest jeszcze troche sedziow, ktorzy akurat nie sedziuja "technicznie" na wzorzec, ale oceniaja poprawnosc budowy, ruch itd... A to tez cenne...


A ta podsumowujac... Jezdzimy po sedziach, a powiedzmy szczerze: ilu hodowcow zna wzorzec i wie co dobre? Ilu wlascicieli wie o co chodzi? Bo skads sie jednak biora te psy strasznie odbiegajace od wzorca... I osoby chwalace sie...wadami swoich CzW... :D

Pijesz do mnie? Za dobre charaktery mają moje szczeniaki? :rock_3

Miałam na myśli to, że nikt nie obniża ocen psom, które kładą się na ringu, uciekają, czy ogonami wiercą sobie dziury w brzuchach ;)

A to ja o niczym nie wiem.... chyba wypadlam z obiegu.... Bo ich glowna wada jaka ja znam osobiscie to to, ze to Iranowce..... :twisted::rock_3:lol:

Ja tez.... dokladnie o to mi chodzi...
Wystawa w miescie XXX.... W ringu staje piesek - ogon na brzuchu, smiga po ringu jak cichociemny...z panika zerkajac, czy nikt nie wzroci na niego uwagi... Piesek jak piesek - budowa i ruchem dobry bylby z niego owczarek ... no gdyby nie ten spanikowany charakter... (wilczak z niego jest mocno przecietny - wiecej wad, zero porzadnych zalet) Ale wygrywa - wady sie nie licza. Fatalna prezentacja tez nie... Spanikowany charakter ani troche - jest CWC, CACIB i BOB... My schodzimy z tekstem sedziny "pieknego ma pani psa, ale przeciez zna pani jego wade - ten ogon nosi tak wysoko"..... :twisted::rock_3:lol:

ALE... sa tez wystawy jak ta z pania Lubaszka.... Wystawialam wtedy Bola... wystawa w Jeleniej... Przyjezdzamy i widze stawke -coz, nie mamy szans... sa dwie fajne suki z Czech.... Ale...do domu wrocilismy z BOBem... :D
Jedna suka strachliwoscia chciala pobic dzikiego wilka... druga wystartowala do sedziny z zebami.... a Bolo... jak w przypadku, gdy sedziowala kobieta "gentleman w kazdym calu" :D

Margo... no to oprócz tego są pozbawione genu strachu ;)

Ehhh gdyby tak częściej sędziowała p. Lubaszka.... już daaaawno nie widziałam, żeby sędziowała wilczaki :(

Warto pisać - fora czytują również sędziowie...

Mam taką nadzieję:) (tylko nie piszcie, czyją on jest matką...:)

Nadzieja matką głupich ,ale każda matka kocha swoje dzieci:)

Ci co chcą to czytają 8)

nie genu, bo to nie geny tylko brak socjalizacji i nie strachu tylko odczuwania dyskomfortu ;)

Jefta, znasz coś takiego jak "żart"? :roll:

Oj, chyba czas na koszulki.... Znak zakazu z wilczakiem z podkulonym ogonem.... I wykrzykniki przy wilczaki z kita w gorze....
+ tekst: PO OGONACH NAS POZNACIE....
:rock_3 :lol:

Tylko ile osób założy je na wystawy? Z obserwacji ostatnich kilkunastu miesięcy - żadna hodowla nie ośmieli się, chyba, że będzie się przebierać, w zalezności od wystawianego psa :twisted: Gorzej na porównaniach.....

Ja bym sie sprzeczala.... A jak taka dostane to bede paradowala po kazdej wystawie (o ile bedzie to koszulka damska :rock_3).

Jasne, ze kazdy hodowca pojawil sie, pojawia, czy pojawi kiedys z psem, ktory da ogon na brzuch... Pytanie tylko, czy uzna to za normalke, ktora trzeba promowac i tlumaczyc, ze "wilczaki tak maja, bo pochodza od wilkow". Czy tez mimo wszystko bedzie sie trzymal wytycznych dla rasy jesli chodzi o charakter i wyprowadzi takiego psa na prosta...
Jak pies na normalna psychike to sie da....

Poza tym posiadanie psa, ktory da na wystawie ogon na brzuch nie oznacza holdowania strachliwym charakterom.... :rock_3 Bo moga to byc jedynie (cytujac jefte) "nie geny tylko brak socjalizacji i nie strachu tylko odczuwania dyskomfortu "....

zamawiam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Pytanie z którymi psami?

Przeciez pisze, ze wszystkimi...

taak? :shock:. Sorry, mam dzień złych interpretacji, nie zauważyłam ironii. Mea culpa.

Co do socjalizacji i zachowania psa w ringu - z tego samego miotu bracia mogą zachowywać skrajnie różnie: jeden osłania brzuch ogonem a drugi dumnie kroczy. To podkreśla, jaki wpływ mogą mieć właściciele psa - czy czuje się pewnie, bezpiecznie, czy też jest "stłamszony".

To akurat prawda stara jak świat :) Ale przygladając sie wilczakom uważniej zauważysz pewne tendencje "hodowlane". Jeśli przy jednym, drugim, piątym psie zachowującym się podobnie sprawdzisz przydomek, to zaczynasz widzieć prawidłowość. I tak: jeśli na kilka obserwowanych psów jeden się wyróżnia, to zwykle jest to wyjątek potwierdzający regułę. Wchodząc w temat głębiej tak samo możesz przypisać pewne cechy konkretnym rodzicom czy liniom.
Czasem sprzymierzeńcem hodowcy (lub wrogiem :twisted:) bywa czas. W tym pierwszym przypadku to tylko dobrze: hodowca widzi, pracuje i hoduje coraz lepsze psy i to można zauważyć. W drugim przypadku, gdy obserwujesz jak coś leci na łeb, na szyję...masz więcej do sprawdzania, bo czasem musisz się zmierzyć z "urban legend". Jasne, że najlepszego szczeniaka możesz popsuc fatalnym wychowaniem a z drugiej strony - kiepskiego wyciagnąć na jaki-taki poziom, ale to są odstępstwa od reguły, uważny obserwator szybko zobaczy czy widzi efekt "popsucia" czy hodowli psychicznych kalek:( Bo pamiętajmy, że tu nie chodzi o to co ludzie powiedzą, a o to jak czuje się pies, ten szorujący brzuchem po podłodze, kłapiący na oślep zębami na pewno nie czuje się komfortowo:(
Ja "podziwiam" sumienie hodowców takich psów, bo to ludzie są odpowiedzialni za jakość psiego życia. Że oni potrafią spać spokojnie....no duża rzecz....