Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Różne (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=17)
-   -   Nowy miłośnik czeweczek (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=1993)

Joanna 23-03-2005 15:59

Nowy miłośnik czeweczek
 
Witam wszystkich. Całkiem niedawno usłyszałam o Wilczakach. No i się zakochałam. W charakterze. W niezależności. W urodzie. Sądzę, że wilczak może być wspaniałym przyjacielem i chciałabym poprosić o rady i wskazówki, na co powinnam zwrócić uwagę przy wyborze szczeniaka. Bo że będzie to wilczak, to już wiem na pewno. Do tej pory miałam do czynienia z przeróżnymi psami (spaniel, wyżeł, pekińczyk, kundelki) ale żadnego sobie nie "wybierałam". Teraz chciałabym skorzystać z tej możliwości. A może jest jakiś wilczak (ONA chętniej niż ON), który chciałby znaleźć nowy dom?
Będę wdzięczna za komentarze i podpowiedzi.
PS
Nie, nie przeraża mnie "szkodnikowatość" :cheesy:

Gaga 23-03-2005 16:56

Czy jest na sali lekarz? Najlepiej ten nooo...od glowy??? :mrgreen:

Zartuje sobie oczywiscie....witaj i zapraszamy do domu ,znaczy eee....grona wariatow ...
A skad piszesz , znaczy z jakiej metropolii?
Bo jak chcesz to w Wawie jest doo odbioru jeden lobuz...zastanawiam sie jeszcze nad wysokoscia doplaty dla nowego opiekuna :twisted:

p.s. ale on jest tylko w pakiecie z wybiorczo glucha i upierdliwa suka ON....

Narvana 23-03-2005 17:47

Hej! Witaj! :cheesy:
No Gaga ladne przyjecie zrobila! od wariatow nas! hehe :cheesy: :cheesy:
Tak tak sprzedaj Cheitanka! :twisted: :mrgreen:
hehe

Agnieszka 23-03-2005 18:32

Cześć Joanna :-)
Przejżyj sobię główną stronę - tam po prawej u dołu jest spis Wilczaków szukających domu.
Pozdr.

Joanna 24-03-2005 09:38

Dziękuję wszystkim za, hmmm, ciepłe ????, przyjęcie. Jestem z Warszawy. A właściwie obecnie "spod" W-wy, gdyż umyśliłam sobie w sąsiedztwie Kampinosu zamieszkać. Gaga - dziękuję, postoję :wink:
Przeczytałam coś nie coś o CzV i chyba jednak wolę dziewczynkę. Mniej "niespodzianek" jakby. Agnieszcze dziekuję za wskazanie "adult dogs". Ja jednak nie chciałabym stracić przyjemności (?) obcowania z małym półdiablem.
Pozdrawiam serdecznie i - gdyby ktoś coś wiedział nt. suczyny - proszę o info. A czy ktoś wybiera się na wystawę w W-wie w kwietniu? Chętnie nawiązałabym bliższą znajomość ze "środowiskiem".
A w ogóle mam jeszcze zapytasa, czy ktoś wie o kimś, dysponującym PODWÓRZEM i chętnym na przygarnięcie za symboliczne 50 PLN suki, ok 2,5 letniej, bernardyn+kaukaz, przylepnej do swoich ale czujnej, baaardzo nieokrzesanej? Szkoda jej, bo stoi obecnie na łańcuchu i bardzo się z tym męczy. Sama próbowałam ją przygarnąć, ale moja domowa "grzechota" (jakieś 25 cm w kłębie) za cel główny przyjęła sobie ją przegonić :roll: i nie dała się przekonać, więc zrezygnowałam z wystawiania cierpliwości dużej na dłuższą próbę. Głupia nie jest (po pierwszym spacerze w absolutnie nowej okolicy wiedziała, gdzie mieszka, dzielnie zniosła pierwszą podróż samochodem i wizytę (dłuuugą) w wannie.
J

Gaga 24-03-2005 10:16

Quote:

Originally Posted by Joanna
Dziękuję wszystkim za, hmmm, ciepłe ????, przyjęcie.


A co? Nie podoba Ci sie?? Za malo cieple??? Buuu..a ja sie tak staralam :bigcry2
Postaram na przyszlosc sie poprawic...wezme jakis termofor albo co....



Quote:

Originally Posted by Joanna
Jestem z Warszawy. A właściwie obecnie "spod" W-wy, gdyż umyśliłam sobie w sąsiedztwie Kampinosu zamieszkać. Gaga - dziękuję, postoję :wink:
Przeczytałam coś nie coś o CzV i chyba jednak wolę dziewczynkę. Mniej "niespodzianek" jakby.



Heh! Trwasz przy zasadzie, ze suka latwiejsza ?Oj...mozesz sie zdziwic :D
Jak czytalam o wyczynach np Halli to stwierdzam, ze moj Cheitan to jest cud miod i orzeszki i nie sprawia ZADNYCH problemow :mrgreen:
Ale tylko w porownaniu....bo generalnie to jest z nim i przy nim masa roboty :wink:
Ale rozumiem, ze jak sie zaparlas na suke to tak ma byc...ja tak sie uparlam na psa....
(udalo sie za trzecim podejsciem)

A na wystawie w kwietniu to ma byc cos ok 10 - 15 wilczakow...czyli cale mnostwo.... :D

Agnieszka 24-03-2005 13:39

U nas też tak miało być: albo suka CzW, albo w ogóle... No, ale... wyszedł pies :twisted: (zawsze chciałam psa).

Joanna, my m.in. też będziemy.

Narvana 24-03-2005 13:42

Przestancie!
Bo w koncu i ja zamiast suki wezme psa! :evil: :wink:

Agnieszka 24-03-2005 13:45

To Ty chcesz suke???? :shock: :shock:
Nawet nie wiedziałam, byłam pewna, że psa!

Narvana 24-03-2005 13:48

No cos ty!
Zadnego samca w domu! :twisted:

Gaga 24-03-2005 15:04

Zaraz zaraz..Narvana......to napisz dlaczego sie nastawilas na suke? Co konkretnie za tym przemawia?

Tylko bez wymigiwania sie :nono

Narvana 24-03-2005 16:12

Quote:

Originally Posted by Gaga
Zaraz zaraz..Narvana......to napisz dlaczego sie nastawilas na suke? Co konkretnie za tym przemawia?

Bo tak ;)
Co konkretnie? Hmm
Wielkosc-suczki sa mniejsze a to przemawia do rodzicow i do mnie-jak bedzie miec leciec na grzbiet latwiej bedzie mi suke przewrocic :twisted: No i do tunelu w agility sie zmiesci :mrgreen:
To tak zartem ;)
Hmm
No i napewno to ze prawie zawsze suczki sa bardziej ulegle niz samce Nie ma az takich klopotow z dominacja itp itd ... Wiem ze to nie jest zasada ale zawsze ;) moge miec latwiej a ze bede poczatkujacym nie chce narobic bledow
Zrestza mam juz suke i chyba bym nie dala rady jak Trejsi mialaby cieczke i mialabym samca w domu :)
Ja zawsze tez chcialam miec psa wlasnie po to aby nie miec klopotu z cieczka... To chyba tyle :D
Ale...na poczatku jak sie zakochalam w rasie to mi wszystko jedno bylo co bede miec z prostej przyczyny:
jesli bedzie super szczeniak tzn taki do zabawy z czlowiekim chetny do pracy itp to biore psa! Jesli bylby najlepszy z miotu bo dla mnie przedewszystkim liczy sie charakter (tzn taki do sportu) i zdrowie Wyglad raczej mi zwisa chociaz P1 bym chciala! :mrgreen: Hihi To chyba juz naprawde tyle 8)

Gaga 24-03-2005 16:50

Jestem po firmowym jajeczku, ochota do pracy mi odeszla to sobie poobalam, ok? :D


Quote:

Originally Posted by Narvana
Wielkosc-suczki sa mniejsze a to przemawia do rodzicow i do mnie-jak bedzie miec leciec na grzbiet latwiej bedzie mi suke przewrocic :twisted: No i do tunelu w agility sie zmiesci :mrgreen:
To tak zartem ;)

To dobrze, ze zartem bo mi sie juz wlos na glowie zjezyl, ze glowne kryterium to czy latwo bedzie poslac psa na plecy czy nie...
Argument generalnie do kitu (wielkosc) bo jednak roznica nie az tak znaczna a i suczki potrfia byc rosle i psy drobniejsze....
No dobra...zobaczymy co tam wymyslilas :mrgreen:

Quote:

Originally Posted by Narvana
Hmm
No i napewno to ze prawie zawsze suczki sa bardziej ulegle niz samce Nie ma az takich klopotow z dominacja itp itd ... Wiem ze to nie jest zasada ale zawsze ;) moge miec latwiej a ze bede poczatkujacym nie chce narobic bledow

Tiaaaa bioracpod uwage to co pisala Margo o Cymbalkach to ten argument tez jest taki sobie .....ja bym od razu postawila na chrakter rasy a nie plci..ale tu -przyznaje moje 3 tygodniowe doswiadczenie moge sobie na gwozdziu powiesic..ja nadal guzik wiem o zyciu z wilczakiem :wink:

Quote:

Originally Posted by Narvana
Zrestza mam juz suke i chyba bym nie dala rady jak Trejsi mialaby cieczke i mialabym samca w domu :)


A nie zastanawialas sie nad sterylizacja Trejsi? Ale to tak na marginesie, bo czy cieczke ma Twoja domowa suka czy inna w okolicy to efekt jest raczej podobny....
Czyli ten argument tez mamy obalony...tralalalaaa


Quote:

Originally Posted by Narvana
Ja zawsze tez chcialam miec psa wlasnie po to aby nie miec klopotu z cieczka... To chyba tyle :D

Nie bedziesz miala klopotow 2 x w roku to bedziesz miala caly rok jesli okoliczne suki tak maja poustawiane, ze chodza w cieczce na raty a nie stadami ;))


Reasumujac....tak naprawde wg podanych przez Ciebie argumentow wywnioskowalam, ze upodobanie do suki moze miec jedynie osobiste, sentymantalne podloze ....tylko po co ja Ci to pisze??? Aaaaaa......bo po jajeczku.... :mrgreen:

Narvana 24-03-2005 16:53

Hmm
Nie bede podawac wiecej moich argumentow bo i tak je obalisz :roll:
Wiec sie produkaowac nie bede
Ja to troche Gaga inaczej widze niz ty
I i tak suke wezme bo mam swoje powody
OVER

Narvana 24-03-2005 16:54

Quote:

Originally Posted by Gaga
A nie zastanawialas sie nad sterylizacja Trejsi?

Nie zastanawialam sie nad sterylizacja CzW 8)

Joanna 24-03-2005 18:15

O matko i córko!
No to mam dobre powody do posiadania suni:
a) miałam psy (by uniknąć cieczki) - BZDURA, tzn. argument do bani więc tego w ogóle nie biorę pod uwagę.
b) mam sunie (a właściwie miałam, bo one rodziców i teraz już nie moje), bo są bardziej przyjacielskie, oddane i jakieś takie, kontaktowe.
I żyję w przekonaniu, że wilczaki generalnie też tak mają.
c) mam działkę i krzaczki, które CHCĘ mieć.

Zgadzam się z Gagą (której - zapewniam! - termofor nie będzie potrzebny, aczkolwiek powitalne złośliwości są - w moim przypadku - BAAAARDZO mile widziane i w tym zakresie chętnie poobserwuję nabieranie wprawy :wink:. Na innych oczywiście), że wszystko zależy od szczeniaka. I dlatego chciałabym psiunię od doświadczonego hodowcy - stąd mój kontakt z Margo, który będzie umiał stwierdzić, które diablę będzie nim tylko w 1/4 a nie, np. w 1/2 i wybrać psiaka, który będzie bardziej poddatny na szkolenie w zakresie posłuszeństwa i towarzystwa, niż w Agility na przykład.
Z drugiej strony doświadczony hodowca chciałby niewątpliwie aby jego psiaki święciły sukcesy wystawowe i nie tylko :( więc myślę, że nie będzie mi tak łatwo nabyć Czeweczycę :cry: bo na pewno nie będę biegać po wszystkich wystawach. Myślę o raczej o przejściu tych podstawowych (trzech chyba?), raczej dla dobra rasy (w końcu komuś może być potrzebna krew :wink: )ale to wszystko.

Joanna 24-03-2005 18:19

Quote:

Originally Posted by Gaga
Jestem po firmowym jajeczku, ochota do pracy mi odeszla to sobie poobalam, ok? :D

A jak czytam "obalanie" to cieszę się, że nie siliłam się na popis i wystąpienie z "naukowymi" twierdzeniami o wyższości suki nad psem :lol: !
Uniknęłam - chociaż tym razem - kubełka zimnej wody (w kontekście lanego poniedziałku nabiera to smaczku...)

Ale mimo wszystko nadal nikt mi nie podpowiedział, na co zwrócić uwagę przy wyborze malucha :cry: (mam nadzieję, że do tego dojdzie!)

Gaga 24-03-2005 21:00

No i masz Ci los...czlowiek sobie pozwala na zarciki a tu wyglada na to, ze bedzie sie musial ostro tlumaczyc..... :D Niech bedzie ...trudno, narozrabialam to teraz musze prostowac a juz raz bylo ze mam sobie samodyscypline narzucic w rozpuszczaniu jezora :P
Wiec tak - Joanna, nie mialam najmniejszego zamiaru byc nieuprzejma, jesli tak wyszlo - przepraszam... :Rose . Choc mam nadzieje (wnioskujac z tonu Twojej odpowuiedzi) ze bardzo sie nie gniewasz:)

teraz na temat suk: od zawsze marzylam o psie i jakos tak sie skladalo,ze mialam i mam suki. Cheitan przelamal ta sucza passe, ale tu zaparlam sie tak,ze chocby nastepnych 20 miotow to byly same suczki - czekalabym na psa.

Ogolnie- tak, macie racje. Z suka jest lekko latwiej, generlanie mniej eksploruje swiat, latwiej z nia wypracowac scisly kontakt ( mowimy o psach w ogole), ale pamietajmy ze jest to slowo generalnie!
Naprawde znam przypadki przeczace tej regule..no ale ponoc wyjatki reguly potwierdzaja wiec chyba wszystko sie zgadza? :mrgreen:

Co do suk wilczakow - nie wiem bo nie mam 8)

Weszlam z Narvana w rozmowe, troche taka jak w "Dialogach na cztery nogi " :
"....- To o czym by tu...
- O wszystkim i o niczym, Bo tylko wtedy bedzie to interesujace i bezinteresowne. To jak muzyka. Slychac ja, dziala pozytywnie na wyobraznie, ale sluzy tylko do sluchania.
- BO PIEKNA ROZMOWA NIE POWINNA SLUZYC NICZEMU INNEMU, JAK TYLKO ROZMOWIE...."


(no dobra ..mistrzom nie dorownamy :cheesy: ), w kazdym razie na starcie zaznaczylam, ze poobalam Twoje teorie...nie dlatego ze wiem wiecej albo lepiej..tak po prostu...bo czemu nie?
W miedzyczasie tego i owego sie czlowiek dowie, zostanie zaskoczony (sterylizacja wilczaka :shock: ) i ma nadzieje na mala, mniej lub bardziej zartowbilwa wymiane postow..a tu LUP, obrywa w leb i generalnie glupieje. echhhh......
Ale wyszlo na to ze niepotrzebnie...
Musi za stara jestem do tego towarzystwa..do domu seniora ze mna a nie na forum wilczakowcow :lol:

Gaga 24-03-2005 21:01

Quote:

Originally Posted by Joanna
Ale mimo wszystko nadal nikt mi nie podpowiedział, na co zwrócić uwagę przy wyborze malucha :cry: (mam nadzieję, że do tego dojdzie!)

Ja sie na to nie pisze, pewnie dowiesz sie u zrodel czyli od Hodowcow;)

Narvana 24-03-2005 21:05

Quote:

Originally Posted by Gaga
Weszlam z Narvana w rozmowe, troche taka jak w "Dialogach na cztery nogi " :
"....- To o czym by tu...
- O wszystkim i o niczym, Bo tylko wtedy bedzie to interesujace i bezinteresowne. To jak muzyka. Slychac ja, dziala pozytywnie na wyobraznie, ale sluzy tylko do sluchania.
- BO PIEKNA ROZMOWA NIE POWINNA SLUZYC NICZEMU INNEMU, JAK TYLKO ROZMOWIE...."

Ja piedykamy! :shock: Co to jest?

Quote:

(sterylizacja wilczaka :shock: ) :
A co wilczak gorszy?

Gaga 24-03-2005 21:17

Quote:

Originally Posted by Narvana
Ja piedykamy! :shock: Co to jest?

"Dialogi na cztery nogi" Friedmana i J.Kofty...teksty, przy ktorych bawilo sie pokolenie dzisisejszych 40 latkow :cheesy: Narvana...czasy, gdy juz moje pokolenie sluchalo sobotniej listy przebojow III programu i takie tam...generalnie era dinozaurow :mrgreen:


Quote:

Originally Posted by Narvana
Quote:

(sterylizacja wilczaka :shock: ) :
A co wilczak gorszy?

Nooo troche tak....Trejsi jako mix i dotknieta choroba zdecydowanie nie powinna miec szczeniat ( teoretyzujemy tu, zeby znowu nie wyszlo ze np tego nie wiesz albo nie umiesz dopilnowac :lol: ), natomiast wilczak przy jego licznych zaletach typu pasja do agility czy pracy w ogole, jest tez (a czasem przede wszystkim) "materialem genetycznym", potencjalnie cennym dla rasy. Wiec w tym przypadku traktowlabym oba psy inaczej. Zeby przyklad zdjac z Ciebie i przelozyc na mnie: mam rasowa ONke ale ze wzgledu na eksterier (futro) oraz zdrowie (powazne wady ukladu kostnego wystepujace w calym miocie) nie planuje jej rozmanzac, a majac wlasne traumatyczne doswiadczenia z suka cierpiaca na ropomacicze postanowilam ja wysterylizowac. Nie namawiam Cie to podjecia takiej czy innej decyzji - zadalam pytanie, tylko tyle. Kazdy podejmuje wlasne decyzje :wink:

Tylko tak sie zastanawiam: jest sens ze odpowiadam ? Czy mam urojenia i "czytam" w Twojej odpowiedzi zlosliwosc??

Narvana 24-03-2005 21:20

Quote:

Originally Posted by Gaga
Quote:

Originally Posted by Narvana
Ja piedykamy! :shock: Co to jest?

"Dialogi na cztery nogi" Friedmana i J.Kofty...teksty, przy ktorych bawilo sie pokolenie dzisisejszych 40 latkow :cheesy: Narvana...czasy, gdy juz moje pokolenie sluchalo sobotniej listy przebojow III programu i takie tam...generalnie era dinozaurow :mrgreen:

Ehhhh


Quote:

(Czy mam urojenia i "czytam" w Twojej odpowiedzi zlosliwosc??
No raczej...

Gaga 24-03-2005 21:30

OK - oglaszam...MAM UROJENIA....

to teraz moge tu napisac wszystko HA! I tak bedzie na niepoczytalnosc :cheesy:

Narvana 24-03-2005 21:32

Quote:

Originally Posted by Gaga
OK - oglaszam...MAM UROJENIA....

to teraz moge tu napisac wszystko HA! I tak bedzie na niepoczytalnosc :cheesy:

Od dzis nie zwracamy uwage na slowa Gagi...
Dziekuje za uwage

leśniczyna 24-03-2005 21:57

ojojojojoj :mrgreen:

romejo 24-03-2005 22:58

Wtrace sie
Kazdemu ktory spotka mojego gamonia i zachwyca sie jego "urokiem" i zaraz chce kupowac mowie ZASTANOW SIE!!! i odradzam
Dlaczego???
Bo to ciezkie zwierze rozmawialem z kilkoma osobami ktore CZW posiadaja i to nie od miesiaca ale juz minimum rok moze wiecej i niewielu by sie zdecydowalo jeszcze raz
a posiadanie psa ktory troche wilkiem "traci" dla samego posiadania to nie jest to!!!
Ja nie odradzam ani nie zachecam poprostu zastanow sie jednak nie licz ze bedzie to zwerze ktore bedzie ci lizalo stopy i kladlo glowe na kolanach wieczorowa pora.
Pozdrawiam
ps
a czy pies czy suka to i tak "wybierze ci jaja" :oops: sorki za ten slang ale jakos mi sie nic innego nie nasuwalo

jeszcze dopisze

I jeszcze co do samego wyboru jesli sie zdecydujesz

1. Margo to osoba ktora wie i doradzi z jakich rodzicow (chodzi o wyglad)
2. Jesli juz wiesz z jakich rodzicow pojedzi na miejsce obserwuj matke i to dokladnie czy jest glosna agresywna wscibska itp ( i to nie godzine ale minimum dobe)
3. Zadaj ogladniecia ojca i to nie godzine albo dwie (OBSERWUJ!!!)
ZACHOWANIA MATKI I OJCA TO 60% TEGO CO OTRZYMASZ bo do dziatkow sie raczej nie dostaniesz
4. Jak sie urodza szukaj tych z malymi uszami nie za dluga kufa i nie za szpiczasta, budowa nie powinna byc przesadnie grubokoscicta ale strasznie delikatna tez nie
5. Maluchy obserwuj jak najdluzej nie wybieraj osobnika lekliwego bo taki moze prowdzic do skrajnosci pamietaj ze strach prowadzi do agresji!!!
6. Nie sugeruj sie do konca sercem!!! pamietaj ze szczenieta ssakow wydzielaja feromony wabiace dzieki ktorym zachwycamy sie mlodym osobnikiem dzialaj z rozwaga i na zimno
Wiem ze to trudne ale to dobre rady tak mi sie wydaje
Ja teraz juz bym wiedzial jak szukac psa dla siebie
To tyle pozdrawiam i zycze powodzenia

Gaga 24-03-2005 23:45

Ha! To ja jestem bardziej radyklana ale przy ONach :D Odradzam! Po prostu odradzam. Najczesciej trafia argument czasu, mowie, ze to pies, ktory wymaga poswicenia mu mnostwa czasu. Z uporem maniaka obalam mit Szarika, Cywila, Komisarza Rexa....nie przecze - ONy to szalenei elastyczne psy, dosc neiskomplikowane do prowadzeniaale bardzo pobudliwe, aktywne. To psy wymagajace ciut wiecej niz 3 spacery dziennie naokolo bloku....tylko na smyczy. A wiemy wszyscy ze nie ma nic gorszego jak niezmeczony pies :baddevil ( no moze gorszy jest tylko niezmeczony wilczak)....
Ale ogolnei podoba mi sie kierunek lekkiego zrazania potencjalnych, zachwyconych uroda psa wlascicieli ......lepeij dac do myslenia niz pomoc w pozniejszej udrece psa i ludzi .

Narvana 24-03-2005 23:48

Przypominam
Nie sluchac Gagi :diablotin :Rose

romejo 25-03-2005 00:15

Gaga to nie lekkie zrazanie
Uwazam ze ten pies nie nadaje sie do trzymana dla wiekszosci ludzi
Jesli nie ma czlowiek domu z wielkim ogrodem bez kwiatow odkurzacza o mocy rakiety kosmicznej i czasu dla psa 24/24 to sie nie nadaje ja tego wszystkiego nie ma !!!!
O sorki odkurzacz co wessie wszystko juz mam!!!
Wiec odradzam
I uwazam ze twoje doswiadczenia z CZW sa za krodkie i za plytkie ten pies po okolo 2 latach pokazuje swoje prawdziwe ja wiec masz jeszcze troche czasu
Co do porownania z owczarkiem to daj sobie spokuj nie ma to zadnego sensu i zasadnosci
Wiem co mowie moj szaman wychowal sie z owczarkiem 7 miesiecy starszym obserwowalem obydwa
To tyle

Narvana 25-03-2005 00:18

Szaman czyli Czako?

Agnieszka 25-03-2005 00:58

Quote:

Originally Posted by Gaga
Narvana...czasy, gdy juz moje pokolenie sluchalo sobotniej listy przebojow III programu i takie tam...generalnie era dinozaurow :mrgreen:

Ej, ej Gaga, ja nie z tego pokolenia i nie dinozaur, a jednak Trójkę i Liste (piątkową już) uwielbiam... :P;-)

Rona 25-03-2005 09:23

Quote:

Originally Posted by romejo
Uwazam ze ten pies nie nadaje sie do trzymana dla wiekszosci ludzi

Myślę, że nie powinno się ekstrapolować osobistych doświadczeń na wszystkie przypadki. Przypuszczam, że Agnieszka, Margo, Ela mają inne zdanie..... Potencjalny właściciel powinien wiedzieć, że prawdopodobieństwo trafienia na trudy egzemplarz jest większe w przypadku CzW niż innych ras i wogóle nie są to łatwe psy, ale to nie znaczy, ze nie ma zrownoważonych i dostosowujących się do stada czeweczków....
Joanno, nie daj się łatwo zniechęcić: to są kapitalne psy, a jak ci się trafi, co daj Boże, dobra czechosłowacko-wilczakowata dusza to będziesz miała super-przyjaciółkę na wiele, wiele lat....

Narvana 25-03-2005 11:37

Quote:

Originally Posted by Rona
Joanno, nie daj się łatwo zniechęcić: to są kapitalne psy, a jak ci się trafi, co daj Boże, dobra czechosłowacko-wilczakowata dusza to będziesz miała super-przyjaciółkę na wiele, wiele lat....

Swiete slowa
Rona gora! :mrgreen:

Joanna 25-03-2005 15:23

Quote:

Originally Posted by Rona
Joanno, nie daj się łatwo zniechęcić: to są kapitalne psy, a jak ci się trafi, co daj Boże, dobra czechosłowacko-wilczakowata dusza to będziesz miała super-przyjaciółkę na wiele, wiele lat....

Dziękuję za słowa otuchy. Taką mam nadzieję. Ale dziękuję też Romejo za słowa rozsądku. I zapewniam. Zastanawiam się. I to intensywnie. Stąd chocby moja obecność na forum i kontak z Margo. Mam nadzieję, że nawet jeśli nie będzie to szczeniak od niej, to pomoże i doradzi również w przypadku miotu np. Ambera i Pegi (choć liczę również na cenne uwagi ze storny opiekunów Ambera i Pegi).
Acha, co do doświadczeń to wierzcie lub nie, ale wyżeł niemiecki też potrafi być psem rozrywkowym...
A co do domu z ogrodem, odkurzacza itd - to odkurzacz mam (dywanów nie ;-) )a ogród - z całym szacunkiem - nie jest moim zdaniem rozwiązaniem. Cóż da wywalenie psa na dwór? Wybiega się, owszem. Ale ja nie potrzebuję stróża posesji tylko towarzysza - partnera (kto odpada, bo nie przepadam). A mieszkam wystarczająco blisko kampinosu, żeby czas psu poświęcić. W końcu nie umrze przez 4-6 godzin sam w domu????? Chyba, że się mylę? Ale poczytałam wystarczająco dużo o rasie, żeby wiedzieć, że nadzór 24h/24h nie jest rozwiązaniem.
Rona, chyba mi umknęło, masz Czeweczkę?

Joanna 25-03-2005 15:26

Quote:

Originally Posted by romejo
Uwazam ze ten pies nie nadaje sie do trzymana dla wiekszosci ludzi

A znasz psa, który nadaje się dla większości ludzi? Bo ja, niestety, nie. Wtedy na pewno byłby to właśnie taki...

Rona 25-03-2005 16:18

Quote:

Originally Posted by Joanna
Rona, chyba mi umknęło, masz Czeweczkę?

Tak i nie, tzn. nie wiem na pewno. Romantyczną historię Tinki opisałam w opowiadaniu "Wilczak, nawet bez rodowodu, najlepszym przyjacielem człowieka". Jeśli chcesz możesz sobie poczytać w dziale "opowiadania".
Charakter ma na pewno wilczaka, ale z tych wyjatkowo poczciwych, a Margo i Przemek, którzy ją ostatnio widzieli dali jej "certyfikat oryginalności" :D , tzn uznali ją za wilczka straszego typu, sprzed selekcji hodowlanej ktora odbywala sie w latach 90-tych. Nie była łatwym szczeniakiem: miała niewiarygodne ilości energii, w dodatku nie wiedzieliśmy wtedy o istnieniu czeweczków, więc wychowując ją kierowaliśmy się jedynie instynktem i zdrowym rozsądkiem. Nie ma jednak na sumieniu żadnych większy 'zbrodni', oprócz paru pogryzionych butów, zeżartych mazurków świątecznych, itp. Z czasem dotarlismy się i teraz, po blisko 12 latach jest wciąż cudownie przyjazną, ciepłą i serdeczną istotą, prawowitym członkiem rodziny, którego potrzeby i gusty staramy się szanować z wzajemnością :wink: Jej niewiarygodna energia i żywotność oraz łatwość uczenia się w tym wieku potwierdzają nasze podejrzenia, że jest CzW. Nie wiem i nie jestem w stanie dojść, z jakiej hodowli pochodzi, ale życzę Ci z całego serca takiej suni jak Tina. :)

Zdaję sobie jednak sprawę, że mieliśmy wielkie szczęście na nią trafić i że nie wszystkie wilczaki równie łatwo dostosowują sie do swoich stad. W niektórych płynie krew wilków i wilczyc-alfa, które dominowały i kierowały calymi watahami. Stąd pewnie niektóre CzW nie ustają w próbach organizowania życia swoim właścicielom.... :twisted: :mrgreen:

Gaga 25-03-2005 16:21

Quote:

Originally Posted by romejo
Gaga to nie lekkie zrazanie
Uwazam ze ten pies nie nadaje sie do trzymana dla wiekszosci ludzi
Jesli nie ma czlowiek domu z wielkim ogrodem bez kwiatow odkurzacza o mocy rakiety kosmicznej i czasu dla psa 24/24 to sie nie nadaje ja tego wszystkiego nie ma !!!!

Juz to padlo- co powiesz o peronowkowych psach? O Amberku? Podpieram sie tymi, ktore widzialm dluzej niz 5 minut i blizej niz metr;)
O ile wiem to np Ela jest normalnie pracujaca kobieta, z mnostwem swoich spraw i....dobrze wychowanym wilczakiem, ktory w dodatku sie szkoli;) Pomijam juz Peronowke, bo Margo i Przemek nie biegaja codziennie na 8 h do pracy wiec odpadaja jako grupa reprezentatywna :mrgreen:
Mysle, ze w jednym masz racje - to nie jest pies dla kazdego...ale to mozna powiedziec rowniez o AST, OB,rottkach i wielu wielu innych rasach :wink:

Quote:

Originally Posted by romejo
I uwazam ze twoje doswiadczenia z CZW sa za krodkie i za plytkie ten pies po okolo 2 latach pokazuje swoje prawdziwe ja wiec masz jeszcze troche czasu
Co do porownania z owczarkiem to daj sobie spokuj nie ma to zadnego sensu i zasadnosci
Wiem co mowie moj szaman wychowal sie z owczarkiem 7 miesiecy starszym obserwowalem obydwa
To tyle

Zgadzam sie ze moje doswiadczenie jest zadne, i nie na tym sie opieram. Zdadzam sie z kierunkiem, zeby nei gadac glupot ze jest tio pies i dla dzieci i do mieszkania i do wszystkiego co chcesz. Podoba mi sie rzuucanie ostrzezen majacych na celu zmuszenie zachwyconego , swiezo upieczonego milosnika rasy do przemyslenia paru spraw, do przeanalizowania swoich mozliwosci. Ale , i to tez wspominalam, podobne dzialania podejmuje wobec kodos, kto przychodzi do mnie i mowi" chcialbym psa..najlepiej owczarka" . Nie interesuje mnie pozniejszy bol glowy wlasciciela - niech placi za swoja niefrasobliwosc ale interesuje mnie pies..czy nie skonczy na lancuchu, w schronisku, oglupilaly, pozbawiony kontaktu z otoczeniem i nieszczesliwy. I dlatego "odradzam" :wink:
Ale w koncu mowimy o PSACH a psy to zwierzeta od wiekow mieszkajace z ludzmi wiec i dla ludzi...
Czyli - nie opowiadac bajek, delikatnie ostrzez "czym to sie je" ale tez nie demonizowac!
Mam w domu malucha...owszem bardzo rozni sie od ONa ale zapewniam Cie, ze reaguje jak pies, nie wygryza mi twarzy, dom nie zostal obrocony w perzyne i ...powiem Ci tak po cichu ze ambicjonalnie zaparlam sie Wam udowodnic ze dwuletni CzW bedzie norlanym psem...przyklady mamy a ja zamierzam do nich dolaczyc. Howgh!

romejo 25-03-2005 17:59

Tak

Ori 26-03-2005 00:28

Hej Joanno!
wybierajac szczeniaka musisz najpierw wiedziec czego po nim oczekujesz
czy stawiasz tylko na charakter
czy wybierasz takiego co bedzie najbardziej "wilczo" wygladal
czy tego co "pierwszy podbiegnie" bo "on mnie juz lubi"
czy wszystkiego po trochu
Nie mam prawie zadnego doswiadczenia ze szczeniakami ale widzialam 3 mioty i wiem ze w kazdy jest taki "pieknis" jak np Cheitan, jest tez "milusinski" jak Cerberek i sa szczeniaki srednie

tak jak juz pisaliscie bardzo wazna jest socjalizacja szczeniaka od pierwszych dni, wiec trzeba by sie zastanowic powaznie czy brac sunie z kenelu z zagranicy
w Polsce wszyscy maja wilczaki "blisko stada", widac po miotach u Peronow czy z Polskiego Dworu ze nie ma na razie specjalnych problemow z ich charakterami (jesli pominac wyrazne bledy wlascicieli)
wiec kupienie wilczaka w Polsce to juz plus

co do ostrzezen romejo
tak ja tez znam przynajmniej 3 osoby (romejo nie liczac) ktore na wilczaka wiecej sie nie zdecyduja, maja wilczaki w podobnym wieku co moj i zdecydowanie wszystkim odradzaja
a wiec swoja decyzje musisz przemyslec
bo co jesli jednak trafi Ci sie "trudny wilczak" ?

ale mimo wszystko JA osobiscie polecam :)
jesli czujesz sie na silach, jesli jestes konsekwentna, masz czas zeby psa "zmeczyc" i naprawde sie zakochalas :wink:

jeszcze do romejo
moj Amber zawsze wieczorem czy rano lize mi stopy i kladzie glowe do drapania :mrgreen:

Narvana 26-03-2005 00:32

Quote:

Originally Posted by Ori
moj Amber zawsze wieczorem czy rano lize mi stopy i kladzie glowe do drapania :mrgreen:

:mrgreen:


All times are GMT +2. The time now is 06:07.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org