Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Wzorzec & bonitacje (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=54)
-   -   No i mamy nowa bonitacyjna komedie.... (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=22076)

z Peronówki 10-04-2012 20:28

No i mamy nowa bonitacyjna komedie....
 
...tym razem robiona przy udziale czeskiego klubu. Na zlecenie znanego chyba kazdemu Grzesiowi od Czambora... Malo mu bylo mieszania w Polsce - teraz wykracza poza granice naszego kraju. Pewnie dlatego, ze nikt normalny w Polsce nie chce tworzyc wraz z nim parodii klubu rasy, ktora robi pod przykrywka KAWu wraz z Ela.

W Czechach zmienil sie jakis czas temu zarzad, bo zrezygnowal Karel Skoupy. "Skrzydel" dostala kolezanka Grzesia - w swiecie wilczakowym doskonale znana ze swojej "wybitnej dzialalnosci". Coz, ciagnie swoj do swojego... I chyba to dzieki niej dostal "skrzydel" rowniez Grzes. Szkoda, ze Czeski Klub daje sie wciagac w to ich bagienko...


Ale wracajmy do tematu:

Grzes zrobil donos na bonitacje z roku...2010... Dlaczego wlasnie teraz? Po co czepia sie starej bonitacji - czyzby przespal dwa lata i nagle dostal objawienia? Dlaczego czeski klub dostal jakiegos olsnienia po 10 latach odkad wzor karty jest (byl) do sciagniecia z Wolfdoga i ktora jest uzywana chyba we wszystkich krajach?
Przez lata nie bylo (i nie ma) podstaw, aby sie czegos czepiac.... Tyle, ze wczesniej nikt normalny takim Grzesiem by sie nie przejmowal. Ale teraz jak widac osoby takie jak on maja tam szanse na posluch...

Tutaj przeczytacie o poczatku historii "Grzesiowej trollowej afery bonitacyjnej":
ww.wilczaki/eu/forum/viewtopic.php?p=3035&sid=8a7c87550a4f801d6ba36013d 5422fff#3035
Post Eli mozna pominac, bo jak zwykle nie ma wiele wspolnego z rzeczywistosci - dla zainteresowanych temat bonitacji w Osiecznej jest tutaj:
http://www.wolfdog.org/forum/showthr...ight=bonitacje

Gdyby nie to, ze wiem, ze sprawa ta traktowana jest powaznie to bym pomyslala, ze ktos z czeskiego klubu robi sobie zarty... Bo tych zarzutow na serio nie mozna traktowac powaznie...


- BZDURA nr1.
"Przedstawione przez Pana dokumenty świadczą o bezprawnym wykorzystywaniu klubowych kart bonitacyjnych i kart przeglądu młodych., które są opatrzone nagłówkiem „Klub chovatelů československého vlčáka ČR“. "

KLAMSTWEM jest, ze wydano KOMUKOLWIEK karte z naglowkiem „Klub chovatelů československého vlčáka ČR“. Na ZADNEJ KARCIE nie ma takiej informacji.
Co wiecej: NIKT NIGDY nie pisal, ze to czeska bonitacja. Wrecz przeciwnie - sa duze roznice miedzy czeska bonitacja, a ta organizowana w Poznej. I wystarczylo, aby czeski zarzad zrobil jedna mala rzecz - zamiast wierzyc Grzesiowi & co., aby zapytal o fakty osoby z Czech, ktore znaja czeskie bonitacje i widzialy te z Poznej. Kazdy glupi widzi, ze obie bonitacje sie roznia. Wiec trzeba niezlej dozy bezczelnosci, aby twierdzic, ze bonitacja z Poznej ma udawac bonitacje czeska i wprowadzac kogos w blad.
Przez lata Czesi ogladali bonitacje, zasiadali w komisji. I nigdy nikt z nich nie wpadl na pomysl napisania zazalenia - BO NIE MIELI POWODU. Dopiero Grzes jakis powod WYMYSLIL. I co dziwne - jego wymysly znalazly w Czeskim klubie poklask.


- BZDURA nr2.
"Przedstawione przez Pana dokumenty świadczą o bezprawnym wykorzystywaniu (..) kart przeglądu młodych"

Kolejne KLAMSTWO wyzsane z palca. Przede wszystkim karty przegladu w Czechach wygladaja (prawie) tak samo jak karty bonitacyjne, a przeglad mlodych w Poznej ma forme opisowa. Trzeba byc Grzesiem, aby wypisywac OCZYWISTE klamstwa. Trzeba byc Z Grzesiem, aby w te klamstwo uwierzyc.


- BZDURA nr3.
Do listu Grzes zalaczyl "karte bonitacyjna" Arya ArQeVa
http://www.wilczaki.eu/forum/files/t..._karta_183.jpg
To juz jest na serio szczyt bezczelnosci w fabrykowaniu pseudo-dowodow. Chodzi o to, ze Arya ArQeVa NIE BYLA bonitowana w Poznej. Tak sie sklada, ze czeski klub uznaje u czeskich psow jedynie bonitacje, ktore wykonano w Czechach. Z tego powodu czeskie psy u nas nie przystepuja juz do bonitacji, bo nie ma to sensu - i tak musieliby je powtarzac. Wlascicielka Arya poprosila jednak sedzine, aby ta w ramach przygotowania do czeskiej bonitacji zrobila jej probna bonitacje, ktora nie miala byc (i nie byla) nigdzie wpisana. Taka bonitacja "dla zabawy" - aby sprawdzic jak jej pies bedzie reagowal. Wiedzielismy o tym my, wiedziala wlascicielka Arya (bo sama o to prosila) - dlaczego teraz ten PAPIEREK jest dowodem (czegokolwiek)??? Co bedzie nastepne? "Dowodami" stana sie karty drukowane i wypisywanie przez samego Grzesia?


PODSUMOWUJAC:
Stawiane zarzuty bazujace na wymyslach Grzesia sa NIEPRAWDZIWE i BEZSENSOWNE - to po prostu klamstwa wyzsane z palca. Co JASNO widac.
I taka odpowiedz otrzymal pan Hospodka: ze swiadomie czeski klub zostal wprowadzony w blad. Ze zarzuty mijaja sie z prawda - ze to kolejne klamstwo latwe do zweryfikowania.


I tu jest ZONK - Czeski klub nadal twierdzi, ze uzylismy CZESKICH kart, gdzie napisano, ze bonitacje organizowal czeski klub. Coz, okazuje sie, ze minely czasy, gdy wazna byla PRAWDA, gdy bazowano na FAKTACH. Teraz bardziej liczy sie slowo KRETACZA i KLAMCY niz to co widac golym okiem. I wydaje sie, ze co niektorzy beda przy tym trwali na przekor zdrowemu rozsadkowi.
Lub raczej - ze WCALE NIE CHODZI O FAKTY...

Pan Hospodka nadal podtrzymuje zarzut. Interesujace podejscie, skoro WSZYSTKIE zarzuty czeskiego klubu sa BEZPODSTAWNE. Nie ma slowa o czeskim klubie, czeskiej bonitacji, czeskim przegladzie mlodych, itd...
Pomyslalam wiec, ze czas poszukac drugiego dna w tych zarzutach i fakcie, ze nie zostaly wyrzucone do kosza, gdzie ich miejsce. Zazalenie napisal POLAK Grzes - jak rozumiem probujac jakos wypromowac w ten sposob swoja osobe i swoja KAWowa grupke o ktorej wszyscy zapomnieli i ktora kazdy rozumny polski hodowca i wlasciciel ignoruje. Poniewaz jego zarzuty to stek bzdur, wiec w logiczny sposob czeski klub powinien je oddalic. Dlaczego tego nie zrobil? Musialy chyba zadzialac czeskie plecki Grzesia.
Teraz dalej: zarzuty Grzesia to bzdura. Wiec co jest takiego w tej karcie, ze klika Grzesia bedzie probowala postawic na swoim? Patrzylam na karte, patrzylam, patrzylam. I wymyslilam. Jest PO CZESKU (naruszylismy wiec prawa autorskie Jana Husa)! I ma ta sama forme co CZESKA bonitacja - te same kody i elementy. O zgrozo!
Kiedys mialo to byc ulatwieniem dla ludzi z roznych krajow, ktorzy ta forme znaja. A wyglada na to, ze wlasnie ten fakt wykorzysta kilka osob z czeskiego klubu, aby MIMO WSZYSTKO jakos obronic kolege Grzesia i jego klamstwa... Nie dalo sie tak, to wymysli sie cos innego. Wiec rozumiem, ze nowa interpretacja czeskiego klubu, ktora ma pomoc Grzesiowi to: "Nie wolno uzywac tego co jest napisane po CZESKU na CZESKIEJ karcie". Czyli, aby bylo jasne - nie wolno uzywac (c)KARTY BONITACJI. I TO SAMO dotyczy tez jej tlumaczen - na nic zda sie przekladanie kart na jezyki narodowe, bo w kazdym kraju moze sie znalezc taki Grzes, ktory napisze bezsensowny donos. A potem czeski klub moze zadecydowac, ze mimo, ze na karcie nie ma SLOWA o czeskim klubie („Klub chovatelů československého vlčáka ČR“) to jednak, ze jest to "bezprawne" uzycie ICH KARTY, bo karty te zawieraja TO SAMO co ich karta. A oni sa wlascicielem praw autorskich.

Oczywiscie Czesi maja do tego prawo - oni przygotowali karte, oni wpisali tam wady i elementy, ktore zawiera karta. Oni karte stworzyli. Wiec gdyby rozpatrywac to z uwzglednieniem praw autorskich to jest ich wlasnosc. TYLKO, ZE NIGDY O TO NIE CHODZILO. WRECZ PRZECIWNIE!!!! Nikomu na mysl by nie przyszlo, aby zcopyrightowac (c)bonitacje!!! To bzdura sama w sobie, bo przez lata dazylo sie do tego, aby takie same bonitacje zaczeto organizowac w roznych krajach. Namawiano do robienia tego samego co Czesi czy Slowacy!!! I dlatego przez lata slowacki klub dazyl do tego, aby ujednolicac bonitacje we wszystkich krajach - aby wypromowac wspolne karty, te same kody i aby WSZYSTKIE psy byly oceniane wedlug tych samych regul. Miano zacierac ewentualne roznice, a nie zmuszac do tego, aby kazdy kraj robil swoja karte!!! Czeski klub popierajac Grzesia niszczy to co chciano zrobic w tej rasie przez lata... Jednak skoro taka ich wola - niech bedzie... Polska z tego powodu nie ucierpi - bonitacje uzywajace czeskich kodow byly nasza dobra wola. Do niczego ich nie potrzebujemy. Poinformuje tez o tym fakcie kluby innych krajow, aby zaprzestali uzywania czeskich kart. I aby wymyslali swoje wlasne mozliwie mocno rozniace sie od tych czeskich. Bo jedynie to umozliwi im unikniecie zarzutow o "bezprawnym uzyciu CZESKICH kart".

Tak jak pisalam same zarzuty klubu zawarte w pismie sa BEZPODSTAWNE - niezgodne z prawda. Ale ich podtrzymanie oznacza po prostu, ze czeski klub zakazuje organizowania BONITACJI uzywajacych takich samych kodow i kart w podobnej formie (z tymi samymi elementami) jak oni.
NIE MA PROBLEMU!
Karty z Poznej byly podobne do czeskich - bylo to uklonem w strone kraju pochodzenia rasy. Staralismy stosowac sie do "ujednolicania", mimo, ze bylo trudne tez dla nas: na kartach brakuje troche wad, ktore nie zostaly ujete, a sa czesto spotykane. Byl klopot z ocenami charakterow, bo te z karty sie nie sprawdzaja. Do tego to ...bezsensowne... P(cos tam). Nic dziwnego, ze nawet w CZ i SK mowi sie od lat, ze karty powinny zostac zmienione.
To wszystko powoduje, ze samo "zmuszenie" ludzi zza granicy, aby nie stosowali czeskich "norm" i przygotowali swoje wlasne karty i swoje wlasne bonitacje jest w sumie duzym ulatwieniem. :)

Musze jednak przyznac, ze po tej szopce W ZYCIU nie zdecyduje sie na organizacje bonitacji wedlug tych nowoprzygotowywanych kart, ktore chca wprowadzic teraz oba kluby. Bo jak widac nie ma gwarancji, czy potem za x-lat nie znajdzie sie jakis troll, ktory napisze protest, ze ktos BEZPRAWNIE uzywa kart (c)zesko-slowackich... Ja juz za to "ujednolicanie" zasad podziekuje.... ;)


A teraz wracam do Grzesia...
Wiem, ze czekales na dogodna okazje, az w klubie w Czechach znajda sie osoby, ktore beda chcialy Ciebie wysluchac... Miales szczescie - pojawil sie tam troll, ktoremu rozpowiadanie klamstw przychodzi rownie latwo co Tobie. Ale wiesz co... "każde wyrządzone zło wraca ze zdwojoną siłą". 8) Przekonales sie o tym Ty, przekona sie i ona...
Jedno jest pewne - ja w wojenkach Twoich i Twoich kumpli udzialu brac nie bede... Kto bedzie Was bral powaznie ten sam jest sobie winien...

Z donosem na bonitacje sie spozniles. Tak jak pisalam przed rokiem: w sierpniu 2011 odbyla sie OSTATNIA bonitacja organizowana wedlug zasad z kraju pochodzenia rasy. Mylisz sie myslac, ze mam to samo parcie na szklo co KAW. Moim celem nie jest zamawianie sedziow, aby pieski dostawaly ladne P1 po znajomosci i aby dalo sie to jakos przemycic jako oficjalny kod jak to mialo miejsce w Osiecznej. Bo nie o to w bonitacji chodzi - celem bonitacji poznienskich bylo DOKLADNIE przemierzenie psa i jego ocenienie przez osobe, ktora na rasie sie zna i nie tylko przeczytala, ale i ZROZUMIALA wzorzec. To miala byc (i byla) ocena dla wlasciciela i dla danych statystycznych.
O dtego roku bonitacje sie mocno zmienia - beda organizowane wedlug nowego regulaminu litewskiego klubu (z 10.2011). A zmiany jak nic wlascicielom sie spodobaja.

Grzesiek, bledem z Twojej strony bylo tez promowanie twierdzenia, ze probujemy przekonywac kogos, ze bonitacja w Poznej jest podobna do czeskiej. Nie musimy i NIE CHCEMY tego robic. Bonitacja w Poznej ma swoja renome. Wczesniej psy byly dokladnie mierzone przez Oskara. Ostatnio paleczke przejela Daiva i jest tak samo - bardzo czesto jej miary i wyniki sa o wiele bardziej cenione niz te prowadzone przez niektorych sedziow z krajow pochodzenia rasy w krajach pochodzenia rasy. Bo sa prawdziwe i o wiele dokladniejsze! Nigdy nie pomylila sie 5cm! - ani w gore, ani w dol. Nie ma tu tez przymykania oczu na oczywiste wady. I Czambor jest tego najlepszym dowodem - dobrze wiesz, ze w Poznej Czambor W ZYCIU nie dostalby P1 (tak jak to sie stalo w CZ), bo jesli chodzi o ocene eksterieru to bonitacje w Poznej sa o wiele bardziej dokladne i ostrzejsze (ale przez to tez i spawiedliwsze) niz te w Czechach.

A na koniec - radze ci wymazac publikowana przez Ciebie "karte bonitacyjna" psa Arya ArQeVa, bo to zwykle oszustwo - Arya nie zaliczala w Poznej bonitacji. Ja do Twoich klamst zdarzylam sie przyzwyczaic - dla mnie to nic nowego, ale wlascicielka tego psa moze byc innego zdania - ja bym sie wsciekla, gdyby ktos spreparowal oszustwo uzywajac do tego mojego psa...

anula 10-04-2012 21:17

Nie chce polemizowac z powyzsza replika, ani problemem, ktorego ona dotyczy, ale przy okazji nasunelo mi sie spostrzezenie, ze byloby bardzo w porzadku, abys Margo z takim samym zaangazowaniem postarala sie nam wytlumaczyc (przytaczajac dowody) sprawe nieszczesnej interpunkcji w bazie WD...
Oczywiscie to inny temat, wiem, ale nie bardzo podoba mi sie "zamiatanie pod dywan" pewnych kwestii. Pamietam oczywiscie, ze to prywatne forum. Ale uwazam, ze Twoja wiarygodnosc znacznie by wzrosla dzieki takiemu ruchowi.
pozdrawiam
a.

z Peronówki 10-04-2012 21:21

Quote:

Originally Posted by anula (Bericht 428145)
abys Margo z takim samym zaangazowaniem postarala sie nam wytlumaczyc (przytaczajac dowody) sprawe nieszczesnej interpunkcji w bazie WD...

Interpunkcji bonitacji? Sorka, ale nie rozumiem co masz na mysli...

anula 10-04-2012 21:27

Quote:

Originally Posted by z Peronówki (Bericht 428146)
Interpunkcji bonitacji? Sorka, ale nie rozumiem co masz na mysli...

mam na mysli _!_ oraz _?_ w bazie WD.
Niewazne. Chyba za wiele oczekuje...

z Peronówki 10-04-2012 21:47

Quote:

Originally Posted by anula (Bericht 428147)
mam na mysli _!_ oraz _?_ w bazie WD.
Niewazne. Chyba za wiele oczekuje...

To chyba ja oczekiwalam zbyt wiele...

PS. Nie, nie mam tez pojecia jaka bedzie pogoda na Kaszubach. I sorry za offtopic :evil:

Witek 11-04-2012 00:04

Ludzie!!! zaraz mnie szlag trafi macie problemy z czytaniem ze zrozumieniem nie ośmieszajcie się. Przecież zostało jasno napisane co rzekoma interpunkcja oznacza a jak nie rozumiecie słowa pisanego to poproście kogoś żeby wam potłumaczył jakoś łopatologicznie:evil:. Obiło mi się o uszy że w polsce szaleje wtórny analfabetyzm ale mam nadzieje że wilczakowców to nie dotyczy.
To pisałem ja Witek

Huan 11-04-2012 11:38

Rzeczywiście na karcie nie ma nic o czeskim klubie. Nawet skan wstawiony przez Grzesia to potwierdza. A może czeski klub ma prawa autorskie do języka czeskiego :D Parodia. No i najbardziej przykre, że przewodniczący czeskiego klubu p. Hospodka dał się w to wkręcić. A może to jak z naszymi politykami: podpisali deklarację dot. ACTA, a potem tłumaczą się, że nie wiedzieli, co podpisują.

GRABA 11-04-2012 18:01

Quote:

Originally Posted by Huan (Bericht 428175)
Rzeczywiście na karcie nie ma nic o czeskim klubie. Nawet skan wstawiony przez Grzesia to potwierdza. A może czeski klub ma prawa autorskie do języka czeskiego :D Parodia. No i najbardziej przykre, że przewodniczący czeskiego klubu p. Hospodka dał się w to wkręcić. A może to jak z naszymi politykami: podpisali deklarację dot. ACTA, a potem tłumaczą się, że nie wiedzieli, co podpisują.


Kurka, to co z tym: " „Klub chovatelů československého vlčáka ČR“."

Moja zmarła Unka miała bonitację zrobioną w Czechach i ma kartę bonitacji z nagłówkiem takim jak załączona wyżej.......... Czyli w polskim przekładzie i tłumaczeniu dosłownym: "Klub hodowców czechosłowackiego wilczaka
karta bonitacji czechosłowackiego wilczaka" nie ma tu mowy tj. na karcie o "ČR":roll: - co by mogło sugerować Czeski klub rasy - tego tu nie mam:roll:

jefta 11-04-2012 19:05

ok. w naglowku skanu jest `Klub chovatelů československého vlčáka`
Co to jest za instytucja??? Jaka organizacja kynologiczna jest patronem tego wydarzenia?
To samo dotyczy bonitacji 2011-kto ja organizowal i patronowal? Wiemy tylko ze litewski klub nie.

Puchatek 12-04-2012 22:20

Czyżby podważanie Późnej było krokiem w działaniach KAW do podnoszenia rangi Osiecznej? 8)

Z Szanownym Panem Grzegorzem Stelmachowskim jako Panem Życia i Śmierci Wilczaków, wyznacznikiem i drogowskazem? :twisted:

/Elę przemilczę/ :lol:


............................................

Off-owo do Grzesia:

"Idzie Grześ
Przez wieś,
Worek piasku niesie,
A przez dziurkę
Piasek ciurkiem
Sypie się za Grzesiem.
"Piasku mniej -
Nosić lżej!"
Cieszy się głuptasek."


"Zegarmistrzu Światła Purpurowy" zaskocz wreszcie subtelnością /!/, wyrafinowaniem /!/, maestrią /!/.
Bo jak na razie ciągle banalne >bryzgane kartofle<.... i nie dość, że zsiadłe za bardzo zsiadłe, to jeszcze gorzkie ziemniory...:shake
Przejrzyj wreszcie na oczy: Tyś nie Feniks na popiołach zdegenerowanych wilczakowych hodowców, lecz raczej..... ptaszek..... maciupeńki... :?

Rona 13-04-2012 11:31

Quote:

Originally Posted by Huan (Bericht 428175)
No i najbardziej przykre, że przewodniczący czeskiego klubu p. Hospodka dał się w to wkręcić..

Skąd pan Hospodka ma wiedzieć, że ma do czynienia z poważną postacią dysleksji bezpośredniej? :)http://www.wolfdog.org/forum/showpos...6&postcount=16
Nie on pierwszy i przypuszczam, że nie ostatni dał się nabrać. :twisted: Wielu na tym forum już wie, że trzeba osobiście zderzyć się z przypadkiem dysleksji bezpośredniej żeby do końca zrozumieć na czym to schorzenie polega. :(

orlos 13-04-2012 13:54

skoro już dochodzi do takich międzynarodowych akcji, to chyba trzeba szybciej wziąśc się i założyć oficjalny klub rasy przy ZKwP...

Puchatek 13-04-2012 17:24

Quote:

Originally Posted by Rona (Bericht 428312)

Zwizualizowałam i .....zarechotałam. :lol:

Quote:

Originally Posted by Rona (Bericht 428312)
Nie on pierwszy (...) Wielu na tym forum już wie, (...)

Fak-t, jestem esencją nienawiści względem tego przypadku "dysleksji"...chociaż wiem, że nie jedyną... :twisted:
.....................................
Czy to już czas???
Tak, to chyba już czas na porządny Klub Rasy.
Ponieważ nie ma możliwości leczenia, poddania eutanazji, ubezwłasnowolnienia, wkrojenia w pupcię, pozostaje Klub.
Tylko w ten sposób można poskromić zapędy "samozwańców", oficjalnie /w sposób uzasadniony/ stawiać "interpunkcje" przy psach, kontrolować czystość rasy badaniami, bawić się w ogoniaste sierpy, a walczyć z młotami, itd, itp.
Ja nawet mogę się poświęcić i do Klubu nie wstępować -będzie szansa na większą ilość chętnych. ;-):twisted:

orlos 13-04-2012 18:35

Quote:

Originally Posted by Puchatek (Bericht 428370)
Czy to już czas???
Tak, to chyba już czas na porządny Klub Rasy.
Ponieważ nie ma możliwości leczenia, poddania eutanazji, ubezwłasnowolnienia, wkrojenia w pupcię, pozostaje Klub.

no to trza zebrac sie do kupy i zebrac te minimum 100 członków

erendil 06-05-2012 14:48

To ja chętnie wpiszę się za utworzeniem klubu tylko gdzie, bo strona klubu chyba "nie żyje", nic tam się nie dzieje, może warto by zbierać podpisy na wystawach, choć to chyba było już robione...

Gia 06-05-2012 15:27

Paula trzeba wypełnić deklarację i można przekazać ją Margo albo mnie chociażby ;)

szasztin 06-05-2012 16:26

Zbieramy powoli i na pewno zbierzemy 100 deklaracji.
Nadchodzi czas spotkań - NIECH każdy komu zależy na założeniu klubu wyśle swoją deklarację i choć 2 pozbierane wsród znajomych wilczakowców to za rok mamy KLUB!!!!

erendil 06-05-2012 16:59

Sie robi ;)

jefta 06-05-2012 17:22

ja powtorze swoje pytanie:

co to jest Klub chovatelů československého vlčáka?

Puchatek 06-05-2012 17:57

Quote:

Originally Posted by jefta (Bericht 430024)
co to jest Klub chovatelů československého vlčáka?


To chyba to....
http://www.cswolfdog.cz/

jefta 06-05-2012 18:22

No wlasnie nie. Cala afera jest o to, ze klub czeski twierdzi ze nie ma nic wspolnego z bonitacjami w Poznej, a wzor karty to sugeruje i wprowadza w błąd. Skoro nie czeski klub, nie slowacki, to co to jest? Ta nazwa widnieje w nagłówku karty!

sssmok 06-05-2012 18:44

Strona jak najbardziej zyje. Prawdopodobnie przejdzie pare zmian.
Na razie zbieramy deklaracje, wiec niewiele sie na niej dzieje i tyle.

Puchatek 06-05-2012 19:24

Quote:

Originally Posted by jefta (Bericht 430027)
No wlasnie nie.

Hmmmm.... no to zrobiło się grząsko...:?

erendil 06-05-2012 19:33

Quote:

Originally Posted by sssmok (Bericht 430028)
Strona jak najbardziej zyje. Prawdopodobnie przejdzie pare zmian.
Na razie zbieramy deklaracje, wiec niewiele sie na niej dzieje i tyle.

tak zajrzałam tam i już wszystko wiem także nie pozostaje nic jak tylko wysyłać deklarację co mam zamiar szybko nadrobić :)

avgrunn 06-05-2012 19:35

Z tego co patrze na naszej karcie ze Zvodu Mlodych to nie ma tam nigdzie nic o Czeskim klubie

jefta 06-05-2012 20:31

Quote:

Originally Posted by Puchatek (Bericht 430032)
Hmmmm.... no to zrobiło się grząsko...:?

o tym, ze nie byly to bonitacje czeskie chyba wszyscy wiedzieli niezaleznie od wygladu karty. moje watpliwosci biora sie tylko stad, ze skoro to jest bonitacja oficjalna to czyja? Ja przez cale lata bylam przekonana, ze sa to oficjalne, zamiejscowe bonitacje slowackie. Okazuje sie, ze jednak nie. Wiec jakie?

Quote:

Originally Posted by avgrunn (Bericht 430035)
Z tego co patrze na naszej karcie ze Zvodu Mlodych to nie ma tam nigdzie nic o Czeskim klubie

karty ze svodu sa zrobione na wzor slowackich (na czeskim svodzie sa kody jak na bonitacji a nie opis), ale slowacy swoje nagłówkuja stempelkiem ze swoim logo i nazwa wiec karta jest inna. czy na svodowej jest jakakolwiek organizacja wymieniona?

avgrunn 06-05-2012 20:38

Quote:

Originally Posted by jefta (Bericht 430038)
karty ze svodu sa zrobione na wzor slowackich (na czeskim svodzie sa kody jak na bonitacji a nie opis)

Jak zwykle ja niedoinformowana, dobrze wiedziec

Huan 06-05-2012 23:25

Quote:

Originally Posted by jefta (Bericht 430027)
No wlasnie nie. Cala afera jest o to, ze klub czeski twierdzi ze nie ma nic wspolnego z bonitacjami w Poznej, a wzor karty to sugeruje i wprowadza w błąd. Skoro nie czeski klub, nie slowacki, to co to jest? Ta nazwa widnieje w nagłówku karty!

Z czym mogę się zgodzić to to, że tekst o Klubie Czechosłowackiego Wilczaka został na kartach umieszczony niepotrzebnie, bo klub działa w Polsce jeszcze nieoficjalnie. Z czym jednak się nie zgodzę to insynuacje jakoby bonitacja w Późnej miała mieć cokolwiek wspólnego z czeskim klubem. Czeski klub ma nazwę "Klub chovatelů československého vlčáka ČR" co oznacza tyle, co "Klub hodowców czechosłowackiego wilczaka w Czeskiej Republice". "Klub chovatelů československého vlčáka" oznacza jedynie klub hodowców wilczaka i może to być czeski, słowacki, polski lub mongolski klub. Nie ma na karcie loga czeskiego klubu, ani jego pieczątki, jeśli dobrze pamiętam. A właściciel dostał kartę w jęz. czeskim, bo sam jest Czechem.

Quote:

Originally Posted by jefta (Bericht 430027)
Co to jest za instytucja??? Jaka organizacja kynologiczna jest patronem tego wydarzenia?
To samo dotyczy bonitacji 2011-kto ja organizowal i patronowal?

Bonitację przeprowadzał uprawniony do sędziowania wilczaków sędzia FCI. Spotkanie i bonitację organizowali również członkowie FCI. Sędziowano według wzorca FCI. I to tyle. Dlaczego jakakolwiek organizacja miałaby mieć patronat nad tym wydarzeniem, skoro bonitacje i tak nie mają żadnego ugruntowanie formalnego w Polsce, czy też innym kraju poza Słowacją, czy Czechami? Bonitacja nie służy do niczego, chyba, że zmienił się regulamin hodowli psów ZKwP? A o tym nic mi nie wiadomo...

Ja ją traktuję jedynie jako dokładniejsze omówienie charakteru i eksterieru psa na podstawie wzorca FCI. Czyli właściciel dostaje bardziej szczegółowy opis, niż na przeciętnej wystawie, gdzie sędzia poświęca psu jedynie 2-3 minuty swojego czasu. Pieczątka oddziału ZKwP czy też księdza proboszcza nie da tej bonitacji wyższej rangi. Zresztą czeska, czy słowacka bonitacja w Polsce czy też poza tymi krajami jest tak samo bezużyteczna - służy ona jedynie do uzyskania praw hodowlanych w tamtych krajach.

jefta 06-05-2012 23:51

Quote:

Bonitację przeprowadzał uprawniony do sędziowania wilczaków sędzia FCI. Spotkanie i bonitację organizowali również członkowie FCI. Sędziowano według wzorca FCI. I to tyle. Dlaczego jakakolwiek organizacja miałaby mieć patronat nad tym wydarzeniem, skoro bonitacje i tak nie mają żadnego ugruntowanie formalnego w Polsce, czy też innym kraju poza Słowacją, czy Czechami? Bonitacja nie służy do niczego, chyba, że zmienił się regulamin hodowli psów ZKwP? A o tym nic mi nie wiadomo...
czym sie w takim razie rozni od Osiecznej czy czesci (tych nie czeskich) boniatacji wloskich? Tamta byla tylko dla zabawy. Te jakoby oficjalne.
Drukowanie nazwy nieistniejącej organizacji w nagłówku jest gruba wtopa i ma prawo wprowadzac w blad. I jak widac wprowadza.



p.s.myslalam ze bonitacje sluza rowniez do celow statystycznych, oceny populacji i psy z zagranicy biorace udzial w oficjalnych bonitacjach rowniez sa brane pod uwage.

Puchatek 07-05-2012 08:07

MARGO:
-"Nie wolno uzywac tego co jest napisane po CZESKU na CZESKIEJ karcie". Czyli, aby bylo jasne - nie wolno uzywac (c)KARTY BONITACJI. I TO SAMO dotyczy tez jej tlumaczen - na nic zda sie przekladanie kart na jezyki narodowe, bo w kazdym kraju moze sie znalezc taki Grzes, ktory napisze bezsensowny donos. A potem czeski klub moze zadecydowac, ze mimo, ze na karcie nie ma SLOWA o czeskim klubie („Klub chovatelů československého vlčáka ČR“) to jednak, ze jest to "bezprawne" uzycie ICH KARTY, bo karty te zawieraja TO SAMO co ich karta. A oni sa wlascicielem praw autorskich."
-"Polska z tego powodu nie ucierpi - bonitacje uzywajace czeskich kodow byly nasza dobra wola. Do niczego ich nie potrzebujemy. Poinformuje tez o tym fakcie kluby innych krajow, aby zaprzestali uzywania czeskich kart. I aby wymyslali swoje wlasne mozliwie mocno rozniace sie od tych czeskich. Bo jedynie to umozliwi im unikniecie zarzutow o "bezprawnym uzyciu CZESKICH kart".
-"Tak jak pisalam same zarzuty klubu zawarte w pismie sa BEZPODSTAWNE -niezgodne z prawda. Ale ich podtrzymanie oznacza po prostu, ze czeski klub zakazuje organizowania BONITACJI uzywajacych takich samych kodow i kart w podobnej formie (z tymi samymi elementami) jak oni.
NIE MA PROBLEMU! Karty z Poznej byly podobne do czeskich - bylo to uklonem w strone kraju pochodzenia rasy."
-"Musze jednak przyznac, ze po tej szopce W ZYCIU nie zdecyduje sie na organizacje bonitacji wedlug tych nowoprzygotowywanych kart, ktore chca wprowadzic teraz oba kluby. Bo jak widac nie ma gwarancji, czy potem za x-lat nie znajdzie sie jakis troll, ktory napisze protest, ze ktos BEZPRAWNIE uzywa kart (c)zesko-slowackich..."
-"celem bonitacji poznienskich bylo DOKLADNIE przemierzenie psa i jego ocenienie przez osobe, ktora na rasie sie zna i nie tylko przeczytala, ale i ZROZUMIALA wzorzec. To miala byc (i byla) ocena dla wlasciciela i dla danych statystycznych."
-"Bonitacja w Poznej ma swoja renome."



Zrobiło się grząsko... ale tylko przez chwilę.
Dla mnie wszystko jest już jasne. Dzięki Margo /czytałam, czytałam i się jakoś-takoś ułożyło w komórach -a nad ranem to nie łatwe.../ i Huan -przejrzyście.
Wszystko mi wskazuje na to, że Czesi właśnie dzięki Grzesiowi chcą zrobić międzynarodowy bajzel bonitacyjny. No to "pies ich trącał"(*). Obawiam się, że jeśli każdy kraj stworzy swoją kartę bonitacyjną, to się zapentelkujemy przy porównywaniach. Zaczną się awantury, która bonitacja "bardziejsza" czy "prawdziwsza". I faktem jest, że w takim zamęcie do głosu zaczną dochodzić szumowiny z /za-/"parciem". I zamiast "pomóc" rasie, poprzez knucie Grzesia i jego "kopii" będzie więcej złości niż przy analizie porównawczej przez pryzmat wzorca /która i tak już powoduje niezłe napięcia/. I, niestety, wrócę do tematu wałkowanego: Klub. Wydaje mi się, że mając Klub moglibyśmy w takich na przykład sytuacjach podawać oficjalne zdanie Polski w kwestii wilczakowej. Teraz są to bardziej lub mniej personalne awantury nie zorganizowanej zbiorowości na której pasożytują "różne takie" z nadzieją na "wypłynięcie".....
...
My mamy bonitację litewską i bardzo nam to odpowiada. Nigdy nie traktowaliśmy jej jako dokumentu urzędowego /miary np. rodowodu/, bo to tylko dokładniejszy opis psa. Faktem jest, że bardziej go szanujemy niż "robaczki" opisu z wystawy, ale to nadal pozostaje opis.
A przez solidarność genów /i rodzinną "koligację" dzięki Lelutce/ oraz znajomość "tematu" popieramy Daivę, więc nasza bonitacja jest i tak najlepsza! :twisted:
...
(*) -teraz to, wcześniej pogłoski, że tupią nóżkami i nie będą nam psów badać.... ciekawe co będzie następne... a że będzie, to pewne jak komary na Mazurach. ;-)

...

Huan 07-05-2012 08:43

Quote:

Originally Posted by jefta (Bericht 430061)
czym sie w takim razie rozni od Osiecznej czy czesci (tych nie czeskich) boniatacji wloskich? Tamta byla tylko dla zabawy. Te jakoby oficjalne.
Drukowanie nazwy nieistniejącej organizacji w nagłówku jest gruba wtopa i ma prawo wprowadzac w blad. I jak widac wprowadza.

Dla przypomnienia tematu Osiecznej:
http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=12355&

Na bonitacji w Osiecznej dokonano wpisu do rodowodu, jak to się robi na bonitacjach w CZ i SK, a sędzia nie miał prawa tego zrobić w Polsce.


Quote:

Originally Posted by jefta (Bericht 430061)
p.s.myslalam ze bonitacje sluza rowniez do celow statystycznych, oceny populacji i psy z zagranicy biorace udzial w oficjalnych bonitacjach rowniez sa brane pod uwage.

To ładnie brzmi, ale prawda jest taka, że już wiele bonitacji pokazało, że tworzenie statystyk, czy też ocena populacji na podstawie jej wyników to jeden wielki błąd. Potem okazuje się, że długowłose owczarki są psami idealnymi na P1, psy krótkie otrzymują indeks formatu jamnika albo psy miewają po 61cm wzrostu mimo, że są normalnego wzrostu. Dlatego też dla mnie bonitacja pozostanie tylko czymś trochę lepszym niż wystawa, ale nadal jest to ocena subiektywna - w końcu przeprowadzają ją ludzie.

Puchatek 07-05-2012 09:03

Quote:

Originally Posted by Huan (Bericht 430074)
Na bonitacji w Osiecznej dokonano wpisu do rodowodu, jak to się robi na bonitacjach w CZ i SK, a sędzia nie miał prawa tego zrobić w Polsce.

Tego nawet ja nie umiem skomentować. :evil:
To znaczy, umiem, ale to wersja nie do druku.........

Galicja 07-05-2012 10:02

Osobiście kibicuje bonitacji w Późnej, ale uważam że dla jasności zwłaszcza nowych właścicieli wilczaków, lepiej byłoby wprost powiedzieć że jest to nieoficjalna zabawa przy udziale uprawnionych do tego osób, które znają się na tym co robią. W moim odczuciu nic to tej bonitacji nie umniejszy.

Puchatek 07-05-2012 10:15

Przy drugiej kawie poczytowuję pseudo-konkurencję "braci w rasie".
Jest tam zachęta do czytania tematu na WD. To cieszy.
Więc pozastanawiam się chwilkę publicznie.
Z jednej strony mamy:
Jeśli dobrze zrozumiałam /poprawki korygujące mile widziane -nikt nie jest nieomylny, a tym bardziej przecież ja!/ analizowany w temacie wzór druku bonitacji jest od wielu lat używany przez różne kraje dla celów "porównawczo-analitycznych". Jest "ściągany" ze strony czeskiego Klubu /przez lata bez Ich sprzeciwu/, by wg. jednego "kanonu" "opisywać" psy. Nigdy nie było to pod oficjalnym patronatem czeskiego Klubu i przez niego firmowane. Na używanych poza Czechami kartami nie ma pieczęci czeskiego Klubu, nie ma też podpisów komisji czeskiej. Jak do tej pory nikt tym papierkiem nie podpierał się jako oficjalnym dokumentem Klubu czeskiego. Nagle zmienił się Zarząd Klubu w Czechach, nastąpiło "zacieśnienie więzi" G.S. z poniektórymi Braćmi-Czechami i jest afera, że Późna wykorzystuje oficjalne klubowe bonitacyjne karty czeskie do podnoszenia rangi psów >z Peronówki< i "znajomych Królika".
Z drugiej strony mamy:
"Na bonitacji w Osiecznej dokonano wpisu do rodowodu, jak to się robi na bonitacjach w CZ i SK, a sędzia nie miał prawa tego zrobić w Polsce."
W grupie KAW prężnie działa G.S., popiera Osieczną i wszelkimi sposobami zwalcza wszystkich, którzy nie są z nim jednomyślni. Wszystko, oczywiście, dla dobra rasy na świecie i w Kosmosie.
Ciekawa jestem, czy tak "popodpisywane" rodowody /jeśli jest tak, jak napisał Huan/ są już fałszerstwem... A jeśli tak, to co na to ZKwP....
Podsumowując:
Wnioski do wyciągnięcia indywidualnie.
Tu nie trzeba wyższej matematyki, by widzieć "o co kaman".
Ale fakt, cudnie psychologicznie "zagmatwane", by wyjść na "zbawcę" uciemiężonego "narodu wilczakowego". Grzegorzu, brawo! Mimo, że znowu maestria zaszwankowała, niezła "konstrukcja".

...

Galicja, jestem >ZA<! Unikniemy wtedy nieporozumień, które mogą doprowadzić do haniebnych manipulacji.

...

Huan 07-05-2012 11:18

Pytanie: co jest oficjalną bonitacją? Kto określa, która jest oficjalną, czy nieoficjalną? Wszystko zależy od punktu siedzenia. Z perspektywy polskiego właściciela: żadna bonitacja nie jest oficjalną, gdyż regulaminy ZKwP nic o tym nie mówią. Z punktu czeskiego właściciela obowiązuje go tylko bonitacja, która miała miejsce na terenie Czeskiej Republiki, bo tak stanowi ich regulamin: czeski pies musi mieć bonitację w CZ (wtedy nawet słowacka jest dla nich "nieoficjalna").

Więc najlepiej chyba przestać używać takich określeń.

Galicja 07-05-2012 11:42

Dla "Nowych" to czarna magia, jak dla mnie no różnica jest....czy dana bonitacja jest organizowana przez klub rasy, czy prywatne osoby, ot taka że dostaję pieczątkę w rodowodzie psa i jego kod ;-)
Tak jak mówię, nie zarzucam nic bonitacji w Późnej,ale no jakaś minimalna różnica jest :)

Puchatek 07-05-2012 12:15

Sytuacja się rozwija...

Dla nie umiejących czytać:
""Ciekawa jestem, czy tak "popodpisywane" rodowody /jeśli jest tak, jak napisał Huan/ są już fałszerstwem... ""
Robisz Grzesiu duże nadużycie wsadzając mi w usta pomawianie o fałszerstwo. :lol:
Bądź czujniejszy, bo to podlega pod paragrafy. :rock_3
Bądź ostrożny, bo wklejane bez zgody autorów skany ich wypowiedzi a nie linki, mają "zaplecze" w Prawie Autorskim. 8)
Popełniasz szczeniackie błędy... czyżby nerwy Ci strzelały, jak guma w majtasach? :shock:
Bądź roztropniejszy przy pisaniu kolejnych słów.... bo się niechcący rozgadam nt. Twoich opinii o "Eluni"... ;-)
...

Gaga 07-05-2012 14:21

Quote:

Originally Posted by Huan (Bericht 430111)
Pytanie: co jest oficjalną bonitacją? Kto określa, która jest oficjalną, czy nieoficjalną? Wszystko zależy od punktu siedzenia. Z perspektywy polskiego właściciela: żadna bonitacja nie jest oficjalną, gdyż regulaminy ZKwP nic o tym nie mówią. Z punktu czeskiego właściciela obowiązuje go tylko bonitacja, która miała miejsce na terenie Czeskiej Republiki, bo tak stanowi ich regulamin: czeski pies musi mieć bonitację w CZ (wtedy nawet słowacka jest dla nich "nieoficjalna").

Więc najlepiej chyba przestać używać takich określeń.


Dokładnie:) Ważniejszy jest chyba uprawniony sędzia (tudzież komisja) niż 'patron'? No chyba, że uznajemy przerost formy nad treścią :)
Podobnie z biegami, zaliczanymi do użytków i Intera-istnieją działania, aby biegi odbywały się w Polsce-i jakoś nikomu, do niczego klub potrzebny nie jest-wystarczy sędzia z uprawnieniami. Ja nie widzę różnicy między formalną organizacją tych dwóch 'egzaminów'.

jefta 07-05-2012 15:30

nie Gaga, do organizacji biegu nie wystarczy sedzia, potrzebna jest jeszcze organizacja nalezaca do FCI ktora to zorganizuje. W tym przypadku bedzie to komisja szkolenia przy ZKwP.
Dokladnie taka sytuacje mamy teraz na naszym placu z organizacja egzaminow zwiazkowych (PT, IPO) mamy sedziego, uprawnionego pozoranta itd. nie mamy klepniecia oddzialu/gksp i oficjalnego egzaminu nie zrobimy bez tego. Sedziowie nie wystarcza tez do organizacji wystawy. Imprezy FCI moga odbywac sie tylko jesli sa organizowane przez organizacje nalezace posrednio lub bezposrednio do FCI. Udzial w imprezie kynologicznej nie patronowanej przez FCI jest dla czlonkow ZKwP zabroniony.

Watek wpisywania do rodowodow byl tylko jednym z zarzutow wobec Osiecznej. Glownym bylo stwarzanie pozorow oficjalnej bonitacji. Kilkanascie stron na obu forach i masa notatek na facebooku jest o wyzszosci bonitacji z Poznej nad ta z Osiecznej.


Wzor karty. To chyba żart :? Ogolny plan graficzny, kody, opisy oczywiscie, ze powinny byc takie podobne lub takie same. Ale wpisanie w naglowku nieistniejacej organizacji jest powazym naduzyciem!


p.s to nie sa ataki personalne. nie yskutuje tez o merytorycznej wadze tych ocen jedynie o formalnosciach.

Quote:

Osobiście kibicuje bonitacji w Późnej, ale uważam że dla jasności zwłaszcza nowych właścicieli wilczaków, lepiej byłoby wprost powiedzieć że jest to nieoficjalna zabawa przy udziale uprawnionych do tego osób, które znają się na tym co robią. W moim odczuciu nic to tej bonitacji nie umniejszy.
W temacie Osiecznej jest wyrazna informacja, ze boniatacja w Poznej jest jedyna oficjalna bonitacja w Pl.

Bonitacja podobno jednak nie jest spotkaniem znajomych (czlonkow FCI) z sedzia FCI:
Quote:

Originally Posted by Margo (Bericht 227055)
Pragne zauwazyc, ze bonitacja ta nie bedzie oficjalna jako, ze nie spelnia warunkow zapisanych w regulaminie organizacji bonitacji... Przeglad hodowlany to nie tylko spotkanie znajomych i ocena przez sedziego, ktory ma uprawnienia na ocene psow tej rasy... Wspominam, bo takie weekendowe bonitacje i potem upieranie sie, ze jej wynik ma sie pojawic w bazie Wolfdoga to niestety ostatnio to bardzo czesty blad...


Gaga 07-05-2012 16:39

Quote:

Originally Posted by jefta (Bericht 430168)
nie Gaga, do organizacji biegu nie wystarczy sedzia, potrzebna jest jeszcze organizacja nalezaca do FCI ktora to zorganizuje. W tym przypadku bedzie to komisja szkolenia przy ZKwP.
Dokladnie taka sytuacje mamy teraz na naszym placu z organizacja egzaminow zwiazkowych (PT, IPO) mamy sedziego, uprawnionego pozoranta itd. nie mamy klepniecia oddzialu/gksp i oficjalnego egzaminu nie zrobimy bez tego. Sedziowie nie wystarcza tez do organizacji wystawy. Imprezy FCI moga odbywac sie tylko jesli sa organizowane przez organizacje nalezace posrednio lub bezposrednio do FCI. Udzial w imprezie kynologicznej nie patronowanej przez FCI jest dla czlonkow ZKwP zabroniony.

Tak, masz rację, dzięki za wyjaśnienie bo uczyniłam zbytni skrót myślowy w odniesieniu do klubów. Czyli chodziło mi o to, że (przy zachowaniu warunków, o których napisałaś) nie jest potrzebne istnienie klubu, o jakim rozwleka się dyskusja od kilku lat:)

jefta 07-05-2012 22:30

Quote:

Na bonitacji w Osiecznej dokonano wpisu do rodowodu, jak to się robi na bonitacjach w CZ i SK, a sędzia nie miał prawa tego zrobić w Polsce.
w sieci pojawil sie pierwszy skan rodowodu z wpisana bonitacja z Poznej :cry: bez zadnych pieczatek, z nieczytelnym podpisem, z 2004 roku.
Przemek jestem zawiedziona, naprawde nie wiedziales ze wyniki byly/bywaly wpisywane do rodowodow?

z Peronówki 07-05-2012 23:40

Co do tematu kart to bede o nim pisac kiedy wroce do domu, czyli po weekendzie... Oczywiscie klub czeski nie ma racji - to zwylke czepialstwo "pod Grzesia"... Ale o tym szczegolowo bedzie potem...

Quote:

Originally Posted by Galicja (Bericht 430127)
Dla "Nowych" to czarna magia, jak dla mnie no różnica jest....czy dana bonitacja jest organizowana przez klub rasy, czy prywatne osoby, ot taka że dostaję pieczątkę w rodowodzie psa i jego kod ;-)
Tak jak mówię, nie zarzucam nic bonitacji w Późnej,ale no jakaś minimalna różnica jest :)

Jest - w fachowosci... ;) Bonitacje w Poznej ZAWSZE byly organizowane SCISLE wedlug slowackiego regulaminu wystawowego. Od strony formalnej nie mozna im nic zarzucic. Kwestia "uznawania" to kwestia widzimisie - i nie chodzi o Pozna. Pamietam jak Oskar smial sie z tego, ze czeski klub nie uznaje slowackiej bonitacji. Czyli bonitacja TEGO SAMEGO psa zrobiona przez Oskara w Slowacji nie byla (i nie jest) przez Czechow uznana. A jesli Oskar przebonituje TEGO SAMEGO PSA w Czechach to ten kod zostanie uznany. Nie chodzi tylko o Pozna, ale ogolnie o zabawe kto komu co uznaje.
Ja na przyklad nie uznaje bonitacji w Czechach - sa tam zbyt duze pomylki w pomiarach i zbyt duze przymykanie oczy na wady (nawet te doskonale widoczne nie sa wpisywane do karty) co powoduje, ze zerkam na psa kompletnie nie zwracajac uwagi na jego czeski kod...
Wiec czeska bonitacja JEST oficjalna, czy nie?:twisted:

Generalnie z powodu zabaw Czesko-Slowackich w zajemne (nie)uznawanie sobie bonitacji, a postawilismy na Slowacje. Wlasnie dlatego, ze sprawa byla i jest stawiana tam jasno - dotyczy to WSZYSTKICH bonitacji: w Poznej, Niemczech, Litwie - sa uznawane, jesli odbywaja sie wedlug tego samego regulaminu.

A jesli chodzi Magda o te minimalne "roznice" - tak sie sklada, ze wyniki bonitacji w Poznej jednak latwo zweryfikowac i znajduja odbicie w rzeczywistosci. :rock_3 A wlasnie Ty mialas powazne zarzuty wobec "oficjalnej" slowackiej bonitacji, gdzie Twojemu psu namierzono 61cm. Skoro to jest ta "lepsza" "solidniejsza" bonitacja, to po co pisac o protestach i odwolaniach... :rock_3

Tak jak juz zostalo napisane - bonitacja jest tyle warta, co osoba, ktora ja ocenia... I nie zagwarantuje Tobie tego ZADEN klub. Stad podczas bonitacji u nas stosowalismy sie do wytycznych co do bonitacji (trzymalismy sie regulaminow) a jednoczesnie oceniali sedziowie, ktorzy mieli pojecie jak chocby o tym, gdzie pies ma klab i jak mierzy sie ucho... :rock_3

Puchatek 08-05-2012 00:28

Oj, Ori, Ori...
"Wilczakrew nie jest w KAW!"
Też mi nius miesiąca....:evil_lol wszyscy o tym wiedzą, nawet moje dżdżownice w rabatce i koguty w Bździszewie.
Dla naszego makiawelicznego geniusza KAW jest przecież tylko "stopniem DO". KAW, to zbyt banalne... Gdy zostanie szefem Klubu, może łaskawie przyjmie tytuł honorowego członka "Aktywnych".
Bo bardzo chcemy być jak sam Richelieu, czyż nie? ;-)
Oby się tylko nie okazało, że z Richelieu pozostanie jeno haft....:shiny
Oj, Ori, Ori....
Taka z Ciebie "sierotka" z tą obsługą komputera. No prawie jak ja....:oops:
Spox, Grześ pomoże. Niech-że tylko dobrze zeskanuje i nie zaciera daty bonitacji. I jak już będzie w tym praco-twórczym galopie, niech jeszcze wstawi Wasz -"osieczny" dokumencik bonitacyjny.
Bo chyba taki macie? Czy od razu machaliście zapisy w rodowodach. :shock:

A co do badania stawów, Aniołeczku... wskaż mi-ślepakowi oficjalny zapis ZKwP o nakazie robienia u wilczaków badania stawów. No, dalej! -hyc,hyc,hyc "Wiedząca w rasie"! :lol: Może coś mnie ominęło, coś przeoczyłam. Płacę i płacę te składki, a od paru lat "Psa" -informatora nie dostaję.... :? Tylko, pliz :tard, bez tekścików, że skoro robi się to obowiązkowo u owczarków niemieckich to obliguje to wilczaki.
...
Z tej zabawy znowu wynika, że "Mefisto" jednak coś osiągnął: znowu na WD awantura, a Niunio łapki zaciera. Im więcej niechętnych Margo, tym większa szansa na duszyczki do Klubu konkurencyjnego.
Spójrzmy na to inaczej: jak działa rozwijająca się rasa w danym kraju, ile błędów popełnia stąpając po omacku, pierwsi hodowcy szybciutko "zaliczą w łeb" od nowych "lepszych" hodowców. Każdy ewentualny błąd im się wytknie, chociaż sami tych błędów "tłukący" nie omijają. A klubu nie ma... I zawsze znajdzie się jakiś "kompleks", który wreszcie /nie w życiu prywatnym czy zawodowym -bo tu... jest jak jest/ będzie chciał i mógł pobrylować i samorealizować się. I właśnie w tym "bonitacyjnym" temacie "hańbiące" zachowanie w Późnej jest klasyczną "wodą na młyn"....
...

szasztin 08-05-2012 07:54

Puchatek - Jak ja uwielbiam Ciebie czytać - taki mały OT ;-)

Huan 08-05-2012 08:21

Quote:

Originally Posted by jefta (Bericht 430203)
Przemek jestem zawiedziona, naprawde nie wiedziales ze wyniki byly/bywaly wpisywane do rodowodow?

Biorąc pod uwagę, że bonitacja miała miejsce 8 lat temu, to mam prawo tego nie pamiętać. OK, posypuję głowę popiołem. Była wpisane w polu "Wystawy", w którym to chyba nawet właściciel może dokonać notatek odnośnie wyników swojego psa.

Natomiast wracając do samego tematu, czyli fałszowaniu kart, że niby bonitacja w Późnej podszywa się pod czeską, to mogę to skwitować jedynie minutą ciszy. Karta bonitacyjna jest tylko kartą - nie jest to druk ścisłego zarachowania, nie jest to oficjalny dokument, nie posiada loga żadnej organizacji, hologramu, znaku wodnego itp. Jeśli Ty, G., czy Ela chcecie tam zobaczyć jakieś fałszerstwo, to Wasza sprawa. Wasza prawda pozostanie Waszą prawdą. W końcu nikt nie przekona, że "czarne jest czarne, a białe jest białe". ;)

szasztin 08-05-2012 08:57

Quote:

Originally Posted by huan (Bericht 430217)
w końcu nikt nie przekona, że "czarne jest czarne, a białe jest białe". ;)

amen!!!;-)

Puchatek 08-05-2012 09:00

Quote:

Originally Posted by szasztin (Bericht 430222)
amen!!!;-)

I sru >minutę ciszy<!!!!!!!

Galicja 08-05-2012 09:25

Quote:

Originally Posted by z Peronówki (Bericht 430207)
A jesli chodzi Magda o te minimalne "roznice" - tak sie sklada, ze wyniki bonitacji w Poznej jednak latwo zweryfikowac i znajduja odbicie w rzeczywistosci. :rock_3 A wlasnie Ty mialas powazne zarzuty wobec "oficjalnej" slowackiej bonitacji, gdzie Twojemu psu namierzono 61cm. Skoro to jest ta "lepsza" "solidniejsza" bonitacja, to po co pisac o protestach i odwolaniach... :rock_3

Gosia, Bardzi bym prosiła byś czytała ze zrozumieniem teks, to o co prosisz nie jeden raz wobec innym piszących na tym forum.
Nigdzie nie pisałam że bonitacja w Późnej jest gorsza, ba nawet się na nią wybierałam w tym roku, więc nie wkładaj mi w usta tego co nie powiedziałam/napisałam, bo Twoja wypowiedz wygląda na zasadzie "uderz w stół".
Jeśli nie zrozumiałaś wypowiedzi mojej, to ją rozwinę.Według mnie organizowanie bonitacji przez zadeklarowany klub, który jest formą działającą ma z zasady zagwarantować to że wszystkie bonitacje które organizuje klub będą takie same, że zasady są tam jasne, jest regulamin. Co do bonitacji organizowanej przez osoby nie ma się tej gwarancji, i nie mówię TYLKO o Późnej, bo przecież jest coraz wiećej wilczaków i pomysły z organizacją bonitacji pewnie zrodzą się w głowie nie jednej tylko osoby!!!
Więc jeszcze raz proszę nie zmieniaj brzmienia mojej wypowiedzi.
Sprawa pomiaru Bidona to zupełnie inny temat, więc nie ma go co tu wywlekać.
tutaj moja wypowiedz w tamtym temacie:
http://www.wolfdog.org/forum/showpos...9&postcount=45
I jeszcze jedno, kwestia weryfikacji jakiejkolwiek bonitacji jest względna.

Puchatek 09-05-2012 07:38

No, dobra, Margo..../>minutę ciszy< mamy za sobą/
Będziesz miała chwilę, to się wypowiesz merytorycznie w temacie "przekrętu" w kontekście "wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia". A w międzyczasie pomyśl, co tam jeszcze Grigo-rij może wyciągnąć -jesteśmy w trakcie wyścigu po złote kalesony /cudne określenie!!! prawie jak "po złote runo" :lol:/ i że coś wyciągnie, to mamy jak "w banku". Przypomnij sobie i daj znać, to jakoś sie przygotujemy(*) by bronić "Starą Lwicę" /nasze wilczakowe "mniejsze zło" ;-)/....
"Notopa"! Czas zapolować na turkucia podjadka(**), który mi się rozpanoszył bardziej niż krety....:twisted:


....
(*) -a widzisz, że to nie proste...trzeba nieźle pogłówkować i stworzyć czasem schizo-meandry myślowe:roll:, by próbować zrobić "Ich" "w ciula", a ta rozgrywka jeszcze nie zakończona -towarzystwo przycichło /pewnie się zastanawiają, jak się wkleja rodowód:lol:/, ale aż na moim zadupiu słychać, jak "komóry buzują" by Cię "załatwić".../Huan, dla Ciebie "białe jest białe" -dla nich nie...wysil się i przejdź w python-owskie "odmienne stany świadomości" myślowej -racjonalnie się do nich nie dotrze...:lol:/


(**)-czy widzieliście to bydle???:shock: Ja tak! Wygląda, jak "obcy-ósmy pasażer" /że też natura coś takiego wymyśliła...-trwam w ciągłym zdumieniu/ i jest pod ścisłą ochroną. Dlatego nie utłuczemy dziada, tylko go delikatnie usuniemy8)... do sąsiada-wioskowego "szkodnika" /podpadła nam "swołocz", jak cholera....do siódmego pokolenia "w przód"!/


....
No to "siema" o poranku! /ze szczególnym uwzględnieniem Grin ;-) /

szasztin 09-05-2012 08:19

No to Puchatek - masz mnie.... Umarłam ze śmiechu:lol::lol::lol:

Galicja 09-05-2012 08:46

Puchatku, nie wiem co bierzesz (;-)) ale ja chce to samo!!!

szasztin 09-05-2012 09:04

Quote:

Originally Posted by Galicja (Bericht 430291)
Puchatku, nie wiem co bierzesz (;-)) ale ja chce to samo!!!

Ja tez - i to 2razy!!!

Puchatek 09-05-2012 10:07

Oj, Dzieweczki....
1.nie offujcie, nie offujcie :twisted:
2. nie komplementujcie, bo w narcyzm wpadnę :lol:
3.przepis na "chroniczny odlot" prosty, jak "konstrukcja cepa", ale to przy innej okazji :wink:
...
No.... czekamy na "wklejki"! :twisted:
...
A w wolnej chwili /psia mać! Jak się doczytałam, na turkucia poluje się nocą! ...spóźniłam się :evil:/
pewna historyjka-zagadka /mały off, chociaż nie do końca :twisted::twisted::twisted:/....
Wiecie, co to prawdziwy rasowy kompleks? :wink:
Prawdziwy rasowy kompleks jest wtedy, gdy nie możemy znieść, że Margo ma "dziwnego kota". I główkujemy i analizujemy i wertujemy internet w poszukiwaniach i udowadniamy "wszem i wobec", że takiej rasy nie ma... I wreszcie "szczytujemy w ekstazie" i nabywamy rasę "dziwniejszą"...
No, uffffffff..... trud się opłacił, choć nie lada to była mordęga! Mamy kota lepsiejszego!!!!!!!!
Wiecie, kto zacz?!
To nie ja!!! Kotów nie lubię /chociaż szwenda się w stodole jeden czarnuch dachowy... drugi nie był zbyt szybki i "dziecio-ogonki" go dopadły/.
....
Wiem, że jadę "po bandzie", ale nadal w granicach prawa /temat mam "obcykany"/.
Wojnę nie ja rozpoczęłam, ale jestem dobrze i merytorycznie do niej przygotowana, wiec czytaj mnie dobrze >wrogu<, bo zemsta będzie ostra.... a jestem /w przenośni, oczywiście/ jak dalekowschodnia Kali....:twisted:;-):twisted:

Puchatek 10-05-2012 16:53

Zabawa w "ponurego kosiarza"......



Quote:

Originally Posted by Puchatek (Bericht 430299)
...
No.... czekamy na "wklejki"! :twisted:
...


Hej!!! Ale do tego nie trzeba kolejny dzień rozbierać komputera!!! Nawet taki debil jak ja, to wiem....:twisted:
No chyba, że.... chyba, że......"Odziana w Bursztyny", wyczułaś pismo nosem..8)
Tak, tak! Dobrze główkujesz: jak dla mnie, to się okrutnie hodowlano pogrążyłaś....:oops:
Po pierwsze: masz rewelacyjnego psa, którego zawdzięczasz Margo. Czy to daje Ci prawo do "obleczenia się" we wszechwiedzę(*) wilczakową. Bo masz psa "z Peronówki"? Szpanujesz nim, jakbyś sama go urodziła i piersią swą szlachetną wykarmiła. Coś mi się wydaje, że w cichości nocami widzisz w nim tylko jedną wzorcową wadę: przydomek. Wiele być dała, by go z niego zedrzeć. Ale to się nie uda -będzie szarpać ambicję jeszcze baaaaaaardzo dłuuuuuuuuuugo.
Amber ma wpisaną w rodowód bonitację? I tym chcesz wojować z Margo? Przecież sama się ośmieszyłaś dając sobie to wpisać. Taka Jesteś mądra, taka zorientowana, a "orła wywinęłaś" pozwalając sobie wpisać wykonane przez "niekompetentnych" "obmiary" w dokument Związku Kynologicznego(**)! I to Twoja broń???? Śmiechu warte! Gdzie była Twoja wiedza o przepisach, o zasadach bonitacyjnych. To nie wiedziałaś, że bonitacja, to tylko "parametry"????? Nie wiedziałaś /i, jak widać, nie wiesz widząc tę obecną awanturę/, że państwa różnią się od siebie zasadami, że jest burdel w przepisach, że nie mamy Klubu /który umożliwia egzekwowanie wielu kwestii od ZK/ i jest dowolność w różnych zasadach....Mój Boże.... żałość i zębów zgrzytanie.....
A wiesz, co jest "gwoździem do trumny" tego Twojego i Grzesia cyrku? Tekst o rentgenach w kwestii "chovnej". Rozśmieszyłaś mnie tak, że mi się zajady porobiły. Jeśli taka jest Twoja wiedza, którą wojujesz, to strach pomyśleć jaką rzetelność hodowlaną wykazujesz względem "swoich" Opiekunów. Dla mnie w obecnej sytuacji /piszę to otwarcie, nie jak "Wy" -drugoobiegowo plotkując/, nie będziesz nigdy osobą z listy polecanych, szczególnie w sytuacji, gdy chcąc być topowym hodowcą bierzesz Saarloosy do wilczaków /a wiemy jak to się potrafi skończyć w jednej zagrodzie/ i popierasz psy, których "jakość" stoi na razie /póki hodowcy nie wykażą chęci współpracy i nie przebadają swoich psów/ pod duuuużym znakiem zapytania.
Wiec przestań szczuć na siebie ludzi. Wiem, że "serce boli", bo "Peronówka" /choćby przez swój staż w rasie/ wzbudza szacunek /co widać choćby po ilości uczestników na obu forach/, ale z tym się nie walczy, to się z pokorą przyjmuje -nie zaczarujesz rzeczywistości...:twisted:....nawet przy pomocy dziesięciu Grzesiów. /Ale o Nim później.... muszę się podszkolić w FB zanim rozegram tę "partię", bo podobno znowu sobie "Bogu ducha winną" ofiarę znalazł do pastwienia.../ :evil:


(*) -noooo, ja też się chełpię /nawet czasem ma "mądrość" osiąga szczyty i se choroby wywróżam rasowe :rock_3/, ale mam dystans do mojego "jenota" z "peronówkowymi" genami, do mej maciupkiej wiedzy i szacun do psów /ale o tym może kiedyś.../
(**) -a ja nie! /gdzie jest emotek z "gestem Kozakiewicza"?/, ale i moja Hodowczyni tego nie zaproponowała. Chociaż... gdyby chciała.... to "łaj not"? -tak Ją lubię, że w ten rodowód mogłaby mi i trumienki na tle zachodzącego słońca "wrysować", albo.... gołą babę!. :tongue2


...

A od "litewskiej sędziny" Ci "wara"!:evil: Ona mnie -swojego opiekuna, nigdy na ludzi nie szczuła i podpuszczała....
........

P.S. Przez szacunek względem siebie i czytających "zwalczanych" nie zapytam o "Wasz" dokumencik bonitacyjny i jego wyższość......"pomilczmy nad tą trumną" :lol:

makota 13-05-2012 22:35

Quote:

Originally Posted by szasztin (Bericht 430012)
Zbieramy powoli i na pewno zbierzemy 100 deklaracji.
Nadchodzi czas spotkań - NIECH każdy komu zależy na założeniu klubu wyśle swoją deklarację i choć 2 pozbierane wsród znajomych wilczakowców to za rok mamy KLUB!!!!

Czy wilczakowcy z wyimaginowanym wilczakiem też się nadają? :lol:

Narvana 13-05-2012 23:50

Trzeba byc tylko zarejestrowanym w Zwiazku, psa nie trzeba miec

szasztin 14-05-2012 07:54

Quote:

Originally Posted by makota (Bericht 430459)
Czy wilczakowcy z wyimaginowanym wilczakiem też się nadają? :lol:

Nadaja sie i to jak najbardziej!! Tylko muszą byc zarejesterowani w Związku Kynologicznym i miec opłacone składki!!!

Puchatek 14-05-2012 10:25

:lol:
Quote:

Originally Posted by makota (Bericht 430459)
Czy wilczakowcy z wyimaginowanym wilczakiem też się nadają? :lol:


To się nazywa determinacja!!!!!!!!!!!:thumbs
Lubię to!!! :lol:
Makota -Jesteś Zuch! /wiedziałam, że skrywasz Ducha Wielkiego... wystarczy spojrzeć na podpis...;-)/

/Oby tak dalej 8)
/Nie żal tych siedmiu dyszek, gdy w perspektywie tęczowe wilczaki z krwią jamnika -dobrze mu się kontuje, szpica -prawidłowiejszy sierp ogoniasty, i krowy -mleko daje.../ :twisted:

z Peronówki 30-07-2012 22:17

Wybaczcie spoznienie, ale jedyne czego teraz nie mam to czas... Skany polaczkowatej telenoweli "Pan G. i spolka" mialy byc w sobote, ale ... los plata figle... ;)
Zgodnie z obietnica wrzucam skany, czyli piekny dowod jak pan G. jest w stanie posunac sie do oszustwa wlasnego Zwiazku Kynologicznego. Kopie wyslal tez do.... FCI. Mozliwe, ze i do siedziby Watykanu, ale akurat potwierdzenia tego faktu nie posiadam...

http://www.zperonowki.com/pics/image...o_Pana_G/1.jpg
http://www.zperonowki.com/pics/image...o_Pana_G/2.jpg
http://www.zperonowki.com/pics/image...o_Pana_G/3.jpg
http://www.zperonowki.com/pics/image...o_Pana_G/4.jpg
http://www.zperonowki.com/pics/image...o_Pana_G/5.jpg
http://www.zperonowki.com/pics/image...o_Pana_G/6.jpg
http://www.zperonowki.com/pics/image...o_Pana_G/9.jpg
http://www.zperonowki.com/pics/image...o_Pana_G/8.jpg
http://www.zperonowki.com/pics/image...o_Pana_G/7.jpg
http://www.zperonowki.com/pics/image..._Pana_G/10.jpg
http://www.zperonowki.com/pics/image..._Pana_G/12.jpg

Co do reszty tematu to odpowiedzi beda jutro... ;) Dzis zostawiam Wam lekture...


BTW: Drogi Panie Grzegorzu - nikt nie zabrania panu pisac! Jak dla mnie moze Pan napisac nawet trylogie. Ja prosze tylko o jedno: aby Pan nie klamal. I to w zywe oczy. Odpowiedz bedzie i kopie dostanie takze klub rasy...

z Peronówki 30-07-2012 23:05

Jeszcze jedno:

Tekst Pani Eli:
"I jeszcze uściślenie: Grzegorz (wilczakrew) nie jest członkiem KAWu i nigdy nie był.
Dołączył jedynie do akcji zbierania deklaracji do Klubu Rasy w PL.
Skąd czerpią informacje "mądrzy" z WD - z własnej wyobraźni
"

Nie czerpie z wyobrazni, tylko z zasad dzialania Grzeska, ktore mozna ladnie udowodnic. Pisanie, ze Grzes sie w to nie miesza to szydzenie z inteligencji innych hodowcow - jasne, tak samo nie mieszal sie w organizowanie pierwszej GI i organizowanie klubu. Nic nie robil, do niczego sie nie mieszal, ale posadke prezesa szykowal dla siebie.... :lol:

secki 31-07-2012 00:06

Nie wnikając w szczegóły, to czy na pewno odpowiedź zawarta w załączniku nr.4 tyczy się załącznika nr.1?

Ponieważ w załączniku nr.4 czytamy

"...které jsou opatřeny hlavičkou „Klub chovatelů československého vlčáka ČR"..."

Pozdczas gdy w załączniku nr.1 stoi w tytule

"Klub chovatelů československého vlčáka"

Więc albo ktoś jest głupi i ktoś jest głupi albo tylko ktoś jest głupi a ktoś nieuważny ewentualnie ktoś jest głupi i bezczelny...

GRABA 31-07-2012 20:08

jejeje...........

W związku z tą całą akcją ja radziłabym zastanowić się nad przyjmowaniem

przez sędziów w POLSCE zaproszenia od wilczakowych organizacji NIE

działających legalnie jako KLUB RASY;-)

Puchatek 31-07-2012 22:52

Quote:

Originally Posted by GRABA (Bericht 435942)
jejeje.......

jejeje..... :thumbs
.....
Secki: Więc albo ktoś jest głupi i ktoś jest głupi albo tylko ktoś jest głupi a ktoś nieuważny ewentualnie ktoś jest głupi i bezczelny...
To bez znaczenia.... ważne że ktoś nas wszystkich uważa za głupców......
Mogłabym bez trudu te świstki "załatwić".... ale jeszcze nie teraz..... ważna jest kolejność wydarzeń.....
Więc zacznijmy od początku /patrzcie na daty i "JA" we wszystkich odmianach..../ -wszystko układa się w całość.....
To oficjalne /!/ pisma p.Stelmachowskiego -ORGANIZATORA KLUBU RASY......głównego rozdającego karty u wilczaków.....
1. Do Zw.Kynologicznego:
Szanowni Państwo zwracam się do Was z prośbą o wydanie opinii w sprawie Stowarzyszenia, jakie mamy zamiar powołać do życia, jako właściciele i hodowcy Ceskoslovenskiego Vlcaka w Polsce. W załączeniu przesyłam Państwu status stowarzyszenia wraz z określeniem jego celów i środków działania. Moim celem jest ścisłe zintegrowanie naszego środowiska, co w znacznym stopniu umożliwiłoby nam, jako obecnym właścicielom i zarówno przyszłym nabywcą skonsolidowanie możliwości wychowawczych tak trudnej pod względem osobowości rasy. Nie chciałbym w żaden sposób wchodzić tymi działaniami w kompetencje ZKwP, co było by z mojej strony nie na miejscu, a jedynie pragnąłbym ściśle współpracować z jego oddziałami i władzami, co mogłoby być na zasadzie obopólnych korzyści. Nadrzędnym celem, jaki chciałbym sobie postawić to określenie podstawowych zasad hodowlanych, szkoleniowych i pomocowych dla hodowców i właścicieli. Patrząc na coraz liczniejsze problemy zdrowotne rasy w innych krajach jak również duże problemy wychowawcze tej rasy pragnąłbym określić pewne standardy dla naszych członków celem zminimalizowania pewnych problemów w przyszłości. Jednym z nich jest coraz częściej pojawiająca się dysplazja i dlatego pragnąłbym wprowadzić obowiązkowe prześwietlenia na HD i ED dla psów naszych członków. Uważam, że każdy przyszły właściciel ma prawo dokonać wyboru, w jakim kierunku będzie uwarunkowywał swojego szczeniaka i takie badania będą w pełni odzwierciedlały tą drogę. Pies chory na dysplazję wymaga zupełnie innego sposobu odżywiania, treningu jak i podejścia całościowego do jego dalszego rozwoju. W chwili obecnej większość jest już badana na HD i ED i chciałbym pomagać tym właścicielom ze złymi wynikami, aby takie psy nie zaczęły trafiać do schronisk, ale mogły w spokoju sobie żyć w normalnych warunkach. Drugim bardzo poważnym problemem, jaki zaczyna się coraz częściej pojawiać jest niewłaściwy sposób podejścia i prowadzenia tej rasy, co wynika z braku doświadczenia i fachowej pomocy ze strony innych właścicieli. Czechosłowacki wilczak jest rasą bardzo inteligentną i on zawsze widzi, słyszy, czuje i rozumie więcej. Złe prowadzenie bardzo często odzwierciedla się agresją. Chciałbym uniknąć takich sytuacji gdzie właściciel boi się wyjść z domu, albo usypia psa, kiedy sobie z nim nie radzi. Kiedyś w Polsce było kilkanaście psów tej rasy i mieszkały one z dala od ludzi. Wraz ze wzrostem zainteresowania coraz więcej ludzi zaczyna sprowadzać sobie psy z zagranicy jak i kupować u polskich hodowców. Psy coraz częściej trafiają do miast i mają bardzo duże problemy z przystosowaniem się do cywilizacji, jeśli im się w tym nie pomoże poprzez odpowiednie prowadzenie. Zdaje sobie z tego sprawę, że takich przypadków będzie coraz więcej z racji wzrostu hodowli zarówno w Polsce jak i w krajach pochodzenia. Chciałbym uświadamiać przyszłych właścicieli, jaka jest to trudna i odpowiedzialna rasa, oraz ile wymaga wyrzeczeń dając nam w zamian ogromną miłość i przywiązanie. Pragnąłbym wspólnie rozwiązywać problemy wychowawcze poprzez organizowanie spotkań, sympozjów, obozów szkoleniowych, zawodów, niesienia fachowej pomocy w problemach adaptacyjnych angażując do tego zagraniczne kluby rasy i speców właśnie zajmujących się tą rasą z zamiłowania. Pragnąłbym prowadzić ścisłą współpracę z klubami Czech i Słowacji, jak również Niemiec i Litwy. Mam możliwości pełnej współpracy z największymi hodowlami w krajach pochodzenia oraz w Polsce. Pragnąłbym zarówno prowadzić ścisłą współpracę ze ZKwP, jako organ pomocny w udzielaniu informacji o rasie, jej problemach, wadach, zaletach uruchamiając dobrowolne i charytatywne dyżury w naszych macierzystych oddziałach Związku. Zależy mi na prawidłowym rozwoju tej rasy w Polsce tak samo jak Państwu zależy na wszystkich psach i nie chciałbym, aby one podzieliły los np. niesłusznie posądzanych o agresje American Staffordshire Terrier. Wiadomo, że czechosłowacki wilczak jest psem dużym, przez co budzi bardzo duży respekt, a i równie duże zainteresowanie ze względu na swój wygląd. Wychodzę z założenia, że każdy pies rodzi się dobry, a to, jaki wyrośnie w dużej mierze zależy od nas samych. Chciałbym pomagać i zawsze służyć radą i pomocą przyszłym ich właścicielom. Wiem, że zrozumieją Państwo, co chcę przez to powiedzieć, bo zarówno mi jak i Państwu zależy na losie zwierząt i ich godziwej przyszłości. Nawet sama możliwość ścisłej współpracy ze ZKwP dałaby mi większe pole manewru i pozwoliła znacznie lepiej zadbać o los mojej ukochanej rasy. Mam też nadzieję, że zrozumieją Państwo moje intencje, że nie mam zamiaru wchodzić w kompetencje ZKwP, a jedynie z nim ściśle współpracować. Zatem zwracam się do Państwa z prośbą o wydanie opinii czy powołanie takiego Stowarzyszenia nie wykluczy jego członków ze struktur ZKwP i nie narazi właścicieli i hodowców rasy na nieprzyjemności. Czy w tym przypadku mogą zostać zastosowane przepisy Rozdziału III § 9 Punkt 1 Statutu ZKwP. Będę bardzo wdzięczny za udzielenie mi w tej kwestii odpowiedzi.
Z Wyrazami Szacunku
Grzegorz Stelmachowski


2.Do zorganizowanej PRZEZ NIEGO grupy inicjatywnej:
Pragnę z przyjemnością zaprosić Państwa na spotkanie Grupy Inicjatywnej, które odbędzie się w Warszawie w dniu 29 maja 2009 r. o godzinie 1500. Dokładne miejsce spotkania zostanie wysłane w oddzielnym powiadomieniu po zakończeniu wszelkich z tym związanych formalności.
Spotkanie takie nie będzie trwało więcej jak trzy godziny i będzie miało bardziej charakter ramowy.
Ze spotkania zostanie sporządzony protokół zawierający określone cele i zadania nowo powstającego klubu.
Zebranie będzie poprowadzone przez moja osobę jednak bez prawa głosu.
Przesyłam Państwu porządek obrad i proszę o ustosunkowanie się do niego w formie pisemnej. Pozwoli znacznie skrócić nam to czas spotkania jak i szybciej rozwiązać kwestie sporne. Proszę o krótkie ustosunkowanie się do wyznaczonych punktów bez wchodzenia w szczegóły gdyż to już będzie rozstrzygane na posiedzeniu klubu.
Niestety wcześniej podany termin i skład GI musiał ulec zmianie ze względu na sytuację. Wyznaczone miejsce nie będzie odpowiednim miejscem, ze względu na odbywające się w tym terminie spotkanie integracyjne.
Aby nie wprowadzać niepotrzebnego chaosu został ustalony nowy termin zebrania jak i skład Grupy Inicjatywnej.
Do jego składu zostały zaproszone następujące osoby:
Kryterium wyboru było posiadanie przynajmniej jednego miotu z danej hodowli.
Artur i Aleksandra Lewandowscy - Welkoscyrz
Daniel Ziemnicki – Braterstwo Wilczaków
Elżbieta Wojtko – Jantarowa Wataha
Ewa Bednarska - Wilk z Polskiego dworu
Kamil i Jolanta Kędzierscy – Dębowa Sfora
Magdalena Kuder – Galicyjski Wilk
Małgorzata Peron – z Peronówki
Wojciech i Małgorzata Zygardowicz – Silver power
Termin spotkania jest ostateczny i nie ulegnie zmianie, zatem proszę o jego potwierdzenie w przeciągu 7 dni.
O fakcie, kto takie zaproszenie przyjął lub je odrzucił zostaniecie Państwo powiadomieni osobnym mailem.
Z Poważaniem
Grzegorz Stelmachowski

Tematy, jakie zostaną poddane porządkowi obrad GI:
1. Określenie wspólnych zasad hodowlanych w Polsce;
Ad. 1
• Określenie w zarysie, na jakich zasadach hodowanych powinny opierać się polskie hodowle CzW.
• Określenie, jakie badania, przeglądy czy testy powinny zachować status priorytetowych, a jakie marginalnych.
• Określenie stanowiska odnośnie wielokrotnego krycia tym samym reproduktorem danej suki hodowlanej.
2. Określenie wspólnych warunków współdziałania z ZKwP;
Ad. 2
• Określenie zgodności i udzielenie absolutorium przyszłemu Zarządowi Klubu do kontaktów, z ZKwP.
3. Ustaleniem ramowych wytycznych, co do powstania Klubu.
Ad. 3
• Wyłonienie osoby odpowiedzialnej za kontakty z ZKwP do momentu rejestracji z członków GI lub zaproponowanie innej kandydatury na tą funkcję.
• Ustalenie miejsca / miejsc siedziby klubu.
4. Omówieniem poszczególnych punktów założeń Klubu i wypracowaniem wspólnego i zgodnego stanowiska w tej sprawie.
Ad. 4
• Udzielenie poparcia klubowi do pełnej współpracy z innymi klubami rasy CzW.
• Omówienie kwestii propagowania rasy CzW w Polsce.
• Omówienie kwestii związanych ze szkoleniem i predyspozycjami.
5. Ustaleniem wysokości składki członkowskiej.
Ad.5
• Określenie minimalnej i maksymalnej wysokości składki członkowskiej

....
Ooooooo, my wilczakowcy -ciemna gliniana masa..... Pasterza nam, debilom, trzeba.......
O wizji klubu wg.GS pogwarzę zaś.... :twisted::twisted::twisted:

Puchatek 01-08-2012 21:35

A teraz druga odsłona dramatu.....
Organizacja klubu przez prawdziwie zmartwionego rasą nie powiodła się: a to ktoś nie przyjechał na spotkanie /a miało być ekskluzywnie, ho,ho,ho.../, a to..... Związek nie padł plackiem przed pomysłodawcą.... Spuszczono wybawiciela na drzewo......
Zaczęły się różne zgrzyty, nieporozumienia, a i żal do WD i Margo narastała. Bo pewnie nie wiecie, że Margo nie chciała brać udziału w ustawionym klubie. Bo i był warunek, że w GI mogą być tylko hodowcy mający na koncie min. 1 miot /ciekawe, jak ustawiali się w tym planie właściciele reproduktorów/ -żadnych opiekunów, że miały być przez tamtą GI przyjęte zapisy organizatora co do działalności Klubu /czyli to, co obecna na WD gr.inicjatywna unika bo chce, aby wszystkie kwestie "prawne" zostały przyjęte demokratycznie/.
W połowie 2010r powstaje "łódzka" GI -w zasadzie osoby przypadkowe -Ci, którzy przyszli na spotkanie /a nie woleli mimo zaproszenia odmówić wybierając inne, ciekawsze zajęcia/. Jeszcze 4 hodowców była przez naszego orła do przełknięcia, ale takie "parchy" jak ja czy Witek, nadal stoją mu w gardle /bo przecież zwykli opiekunowie do grupa gorszej kategorii/. Swego czasu nawet na orbitalnym forumku nas komentowano złośliwie. Ból narastał -niekoniecznie chciano GS słuchać -podpadał tu i tam, dla nikogo nie był autorytetem.... W końcu się wkurzył i odszedł w WD. Zresztą do osób, które miał w .... /zgadnijcie.../. A w tym czasie ilość chętnych do wolfdog-owego klubu rasy zaczęła rosnąć. I tu zaczyna się problemik..... "Cholera, nie przyjmą mnie z powrotem, nie chcą słuchać jak wyroczni, trzeba im narobić "koło pióra", bo nie uda się zniechęcić ludzi argumentami racjonalnymi, by odebrali deklaracje...." Zauważcie, że mimo powstania KAW chętnych do klubu ze strony WD nie maleje, stąd pomysł klubu ze strony "orbit". Jak widać, w tamtej GI pan G. schował się za spódnicą koleżanki po fachu hodowlanym, by nie odstręczać ludzi. Szyte to było grubymi nićmi, bo udział tego pana w konkurencyjnym klubie był aż nadto widoczny.... choćby dokumenty-"gotowce" istniejące na jego stronie www.
I zmierzamy do sedna..... bonitacja organizowana w Późnej.... że lewizna, że podszywanie się, że niezgodne z klubami za południowa granicą......
Cała akcja ma na celu przede wszystkim skompromitować głównego i najważniejszego hodowcę w Polsce. I najstarszego, bo to Ona miała pierwsza prawidłowe mioty, o ile pamiętam....
Ja się pytam para-prawnie:
-czy zostało złamane prawo?
-czy było działanie w złej wierze?


I tak oto koniec bajeczki-bajdurki......jeśli się mylę, to w drobnych szczegółach....
Jakoś dziwnie jestem spokojna o wynik tego kogla-mogla zrobionego przez "jedynego sprawiedliwego w rasie" /a wspieranego przez drugiego, który zresztą w tych nie-legalach brał udział będąc w pełni władz umysłowych, przecież..../.
Przypomniano mi ostatnio mój bliski kontakt z tym panem -nie zapomnę tego do końca życia, bo w tym jego cyrku nie liczy się nikt i nic i żadne uczucia do psów, to jest swoista walka "o rząd dusz" -wszystkie chwyty dozwolone /nawet idiotyczne i nie trzymające się "kupy"/, byle tylko uratować rasę.....
....
"Dobranoc -pchły na noc, karaluchy do poduchy!" :lol:

z Peronówki 02-08-2012 16:35

Quote:

Originally Posted by Bura (Bericht 436029)
I tak oto koniec bajeczki-bajdurki......jeśli się mylę, to w drobnych szczegółach....

Nie Dorota, to nie koniec. Szczytem bylo cos innego. Wyznaczenie przez Grzeska kto bedzie wchodzil w sklad ZARZADU przyszlego klubu - czekajcie, jak to szlo...Ewa, Ela, Wojtek (od Magri), Daniel no i moze Magde.. + 6 osoba nie zwiazana z zadna hodowla :rock_3
Nie tylko GI miala byc ustawiona wedlug jego widzimisie, ale mial wszystko dokladnie zaplanowane. Oczywiscie stolek prezesa miala zajac osoba, ktora byla NIEZALEZNA. Sami sobie odpowiecie kogo mial na mysli.... :twisted:

Potem byla juz tylko wojna - zreszta jest w temacie o powstawaniu klubu. Zaraz potem Peronowka (i reszta) z "cenionych" i "wartych polecenia" hodowli staly sie rozmnazalniami hodujacymi wadliwe szczeniaki... :twisted:

z Peronówki 02-08-2012 20:00

Quote:

Originally Posted by GRABA (Bericht 435942)
jejeje...........

W związku z tą całą akcją ja radziłabym zastanowić się nad przyjmowaniem

przez sędziów w POLSCE zaproszenia od wilczakowych organizacji NIE

działających legalnie jako KLUB RASY;-)

Dokladnie....:lol: Mowie, ze Grzes nie ma ZIELONEGO pojecia o Zwiazku Kynologicznym i chyba ma alergie na lekture przepisow. Jego pismo moze zostac tylko oddalone, bo nie zostaly zlamane ani przepisy FCI, ani przepisy naszego ZK. A zwiazek nic nie ma ani do bonitacji ani do Memorialu Hokiego (teraz Grzesiu napiszesz donos na Pawla, ze robiac zawody na czesc swojego zmarlego psa wedlug Ciebie lamie przepisy czeskiego klubu, bo oni tez robia zawody?).
ALE to jedna sprawa - wazniejsze jest cos innego: w pisme tym Grzesiek dopuscil sie OSZUSTWA, a nawet dwoch:

http://www.zperonowki.com/pics/image...o_Pana_G/1.jpg


"Podczas rozmowy na temat krycia w sierpniu 2011 roku z wlascicielka czeskiej suki zostala mi przekazana karta bonitacyjna z takiego wlasnie spotkania z 2010. Powyzsza karta wzbudzila moje watpliowsci wiec zwrocilem sie we wrzesniu 2011r jako czlonek czeskiego klubu z prosba o wyjasnienie i zajecie oficjalnego stanowiska w tej sprawie."

Grzsiek, Twoja manipulacje widac na odleglosc. Nie Grzes, nie zostala ci przekazana karta polska majaca wprowadzic Ciebie w blad. Dostales CZESKA OFICJALNA KLUBOWA karte, a o polskiej wiedziales, ze jest probna i NIEOFICJALNA (Arya nie byla bonitowana w Polsce). O karte z Poznej sam poprosiles! Teresa W ZADNYM WYPADKU NIE PROBOWALA CIEBIE OSZUKAC.

Oto jej slowa:
"ne není to prasvda, v okamžiku kdy jsem měla krýt czamborem - na doporučení česchvé chovatelské komise a žádost hlavní poradkyně chovu, byla arya už dávno chovná čr , kde splnila bonitaci na A64 OF F2 K1 P3 . Takže sme ho nijak nepodvedla, posílala jsem mu českou svodovou i bontačná kartu i sem mu říkala že jsem z aryou ZKUŠEBNĚ ZKUSILA POLSKOU BONITACE V POZNĚ V DOBĚ 17 MĚSÍCŮ, KTERÁ NENÍ A NEBUDE PLATNÁ a protože chtěl vidět jak dopadla u vás v plsku, poslala jsme mu i kopii té."

08.09.2011 Teresa JASNO CI NAPISALA, ze ma NIEOFICJALNA bonitacje z Polski i OFICJALNA bonitacje z Czech (juz nawet sie nie wytlumaczysz, ze jako laik nie miales pojecia, ze Czesi uznaja jedynie swoje bonitacje). Polska karta zostala Tobie wyslana na TWOJE WLASNE ZYCZENIE - tak jak pisze Teresa twierdziles, ze chcesz zobaczyc jak wypadla tam suczka Teresy.

Nie bylo wiec wprowadzenia pana Grzegorza S. w blad. Natomiast miala miejsce manipulacja przeprowadzona przez tegoz pana w celu zrobiena problemow tam, gdzie ich nie ma i wprowadzenie w blad (oszukanie) Zwiazku Kynologicznego, Litewskiego Klubu Kynologicznego i FCI.


Kolejne oszustwo Grzeska (ewentualnie zwykla ignorancja):
"Powyzsza karta pryznaje uprawnienia hodowlane suce co jest jednoznaczne z wpisem w karte "hodowlana" jaki zostal dokonany."
Po pierwsze u czeskich psow wazne sa TYLKO czeskie bonitacje. Pozna nie przyznaje uprawnien hodowlanych nawet gdybysmy na karcie rysowali MOTYLKI. Czeska suka dostaje uprawnienia hodowlane wpisem DO RODOWODU - wazny jest tylko wpis z CZECH. Czeski pies moze przejsc np bonitacje na Slowacji, tam tez dostanie wpis do rodowodu, ale nie bedzie hodowlany mimo wpisu i podpisu.
ARYA nie ma wpisu, ona nawet nie byla bonitowana tak jak inne psy tego dnia.

z Peronówki 02-08-2012 20:13

Quote:

Originally Posted by jefta (Bericht 430203)
w sieci pojawil sie pierwszy skan rodowodu z wpisana bonitacja z Poznej :cry: bez zadnych pieczatek, z nieczytelnym podpisem, z 2004 roku.
Przemek jestem zawiedziona, naprawde nie wiedziales ze wyniki byly/bywaly wpisywane do rodowodow?

Jasne, ze nie wiedzial, bo Przemek jest wspologranizatorem spotkania, ale w bonitacjach udzialu nie bral.

Skan wrzucila Ela od Ambera. Niestety polprawda jest czasem gorsza niz klamstwo.... Szkoda, ze Ela nie zdecydowala sie opublikowac rowniez jego KARTY.
Bonitacja w roku 2004 byla organizowana jako cos w stylu "bonitacja klubowa na delegacji". W ten sposob organizowane byly bonitacje w Niemczech. I w ten sposob oceniano w Poznej. Ocena zostala dokonana na kartach podpisanych "Klub Czechoslowackiego Wilczaka w Slowacji".
A jego wyniki wpisane do rodowodow.

Pozostale bonitacje nie byly wpisywane, chyba, ze za zgoda sedziego i na prosbe zdajacego, ale o tym post nizej....


W Polsce mialo miejsce jedno jedyne zlamanie przepisow naszego Zwiazku Kynologicznego. Mialo to miejsce podczas bonitacji w Osiecznej. Zostala ona zorganizowana wedlug prywatnego regulaminu Eli. Ktora wpisala psom do rodowodow wlasne uprawnienia hodowlane. TO JEST NARUSZENIE przepisow ZK i ta sprawe rzeczywiscie Grzes moze skierowac do rozpatrzenia Oddzialu Glownego.

z Peronówki 02-08-2012 20:27

Quote:

Originally Posted by Galicja (Bericht 430230)
GJeśli nie zrozumiałaś wypowiedzi mojej, to ją rozwinę.Według mnie organizowanie bonitacji przez zadeklarowany klub, który jest formą działającą ma z zasady zagwarantować to że wszystkie bonitacje które organizuje klub będą takie same, że zasady są tam jasne, jest regulamin. Co do bonitacji organizowanej przez osoby nie ma się tej gwarancji, i nie mówię TYLKO o Późnej, bo przecież jest coraz wiećej wilczaków i pomysły z organizacją bonitacji pewnie zrodzą się w głowie nie jednej tylko osoby!!!

Wiesz, ze kiedys napisalam prostest do czeskiego klubu na ich wystawe klubowa. W Svetlej na Sazavou jedna pani wystawila bezpapierowego KUNDLA. Majac poparcie innych wystawcow wplacilam 500 koron i napisalam prostest. Zarzad moj prostest oddalil - wedlug nich na wystawie FCI moze byc prezentowany bezpapierowy kundel. W zarzadzie byly osoby, ktore popieraly te kundle i na zasadzie "raczka raczke myje" napisano odpowiedz.
Ja mialam racje, ale protestu nie uznano.

Moge ci tez wskazac psy, ktorym na bonitacji dodano centymetry (nie mialy minimum, wiec ponaciagano im wzrosty). Budzilo to oburzenie, ale protesty nie mialy szans: w zarzadzie byla hodowczyni i jej kolezanki.


Magda, REGULAMIN i KLUB nie gwarantuja ci ANI TROCHE, ze dana bonitacja jest FACHOWA. "Jakosc" i "sensownosc" bonitacji mozna okreslic na podstawie komisji bonitacyjnej - trafiaja sie a serio nieprzekupne spece, ale i kwiatki, ktore mierza wysokosc psa na szyji albo wpisuje to co szepnie ich kolega-wlasciciel psa... To czy bonitacje organizuje czeski, slowacki, niemiecki czy wloski klub nie ma zadnego znaczenia....


Mowisz, ze klubowa bonitacja jest lepsza niz organzowana przez dana osobe. NIE. W Polsce Klub Wilczaka nigdy nie bedzie robil bonitacji, bo ZK tego nie zatwierdzi. Nigdy (a w kazdym razie sie na to nie zapowiada nie bedxie szansy na napisanie wlasnego regulaminu) Bedzie mozna zrobic DOKLADNIE TO SAMO - czyli zaprosic sedziego, by zrobil bonitacje wedlug regulaminu czeskiego, wloskiego, slowackiego lub litewskiego. Z tym, ze jej "uznawanie" przez innych bedzie jechalo DOKLADNIE na tym samym wozku, co bonitacje w Poznej.... ;)

I tak samo Grzes bedzie mogl pisac donosy do ZK zastepujac slowo "Margo" slowem "Klub Wilczaka"...

z Peronówki 02-08-2012 20:53

OK, teraz sprawa wpisow....

Quote:

Originally Posted by Galicja (Bericht 430127)
Dla "Nowych" to czarna magia, jak dla mnie no różnica jest....czy dana bonitacja jest organizowana przez klub rasy, czy prywatne osoby, ot taka że dostaję pieczątkę w rodowodzie psa i jego kod ;-)
Tak jak mówię, nie zarzucam nic bonitacji w Późnej,ale no jakaś minimalna różnica jest :)


Jest - taka, ze wpisujac kod z czeskiej czy slowackiej bonitacji polelniasz blad, bo nie powinnas tego robic. A my w Poznej ci tego bledu popelnic nie dajemy... ;)

Poczatkowo wpisy do rodowodow byly obowiazkowe - chodzi o to, ze tak jak u nas badanie HD tak w Czechach i na Slowacji mozna ja zrobic tylko raz (ew. poprosic o przebonitowanie psa). Wpis do rodowodu dawal nie tylko hodowlanke, ale i zapewnial to, ze wlasciciele nie robili sobie wypraw "po lepszy kod". Podczas bonitacji trzeba bylo oddac rodowod.
To stosowano tez w przypadku gosci zza granicy.

Z czasem sie od tego odeszlo - nie dam sobie reki uciac, ale chyba pierwsi dowiadywali sie w swoim Zwiazku Holendrzy - ze hodowlanki z innych krajow nie powinny byc wpisywane. Weszlo to zarowno na bonitacjach w Czechach i Slowacji, gdzie wlasciciel psa zza granicy jest pytany czy CHCE wpisac kod, jak i bonitacjach w innych krajach, gdzie sie ich nie wpisuje, gdyz nie jest to uznawany warunek hodowlany (bonitacje sa wazne jedynie w CZ i SK).
Padly slowa, ze dla Polaka bonitacja np w Czechach jest wazniejsza, bo sie ja wpisuje, a w Poznej nie. NIE. W Poznej nie wpisuje sie kodow do rodowodu (na 100% od min 7 lat), bo Czesi ani Slowacy sie tu nie bonituja (u nich uznaje sie tylko ich wlasne bonitacje), a inne kraje nie maja wymaganych bonitacji, wiec wpisywanie kodu nie ma sensu i nie powinno sie tego robic.
TO SAMO dotyczy Polakow bonitujacych psy w kraju pochodzenia rasy - nie powinni tego wpisywac, gdy dla Polaka bonitacja jest niewazna.


Krotko mowiac: w Poznej nie wpisuje sie kodow, bo wiemy, ze nie powinno sie tego robic. Za granica wpisuje sie Polakom kody, bo wiele osob nie wie, ze powinni do tego niedopuscic...

Oczywiscie nikt o to nie toczyl wojny, bo sprawa byla jasna. Czesi wpisuja Czechow, Slowacy Slowakom a inne kraje i inni wlasciciele dostaja wpis "na pamiatke".


Do konca tematu rozpoczynania wojny nie przemyslal Grzesiek:
"Powyzsza karta pryznaje uprawnienia hodowlane suce co jest jednoznaczne z wpisem w karte "hodowlana" jaki zostal dokonany."
Idac tym tokiem rozumowania (pomijajac, ze Arya nie byla bonitowana :lol:) mozna napisac podobne pismo do ZK i na podstawe czeskiej bonitacji Czambora twierdzic, ze 25.4.2009 Czeski Klub Wilczaka zlamal polskie przepisy ZK, bo dal hodowlanke Czamborowi do czego nie mial prawa. :rock_3

Puchatek 02-08-2012 22:05

Margo, to może by tak napisać donos do Czechów, Słowaków, FCI, polskiego ZK i np........ Ghany /do nich tak "dla jaj", chociaż kto wie.... może są żywo zainteresowani rasą..../ o akcji w Osiecznej?
Mamy sezon ogórkowy, to byłoby czym czas zająć..... taką nową odmianą kulturalnej pure-nonsense poezji.....
Quote:

Originally Posted by z Peronówki (Bericht 436085)
"Jakosc" i "sensownosc" bonitacji mozna okreslic na podstawie komisji bonitacyjnej

Tej komisji?
http://www.csvfoto.eu/galeriawilczak...bum=176&pos=23
Zdeprecjonuje się wszystkich, którzy mieli cokolwiek wspólnego z Późną i jak Wenus z piany wyłoni nam się najznamienitszy w rasie....

...

Czekam, kiedy Grześ napisze do litewskiego ZK o odebranie uprawnień Daivie i komisyjne zarekwirowanie Jej psów.... Jest to oczywiście idiotyzm, ale prawidłowość by była......
Ciekawe jak ożywią się orbitki gdy będzie u mnie nowy mieszkaniec.... prosto z lasu.....
Margo, Ty też byś sobie coś kupiła.... jakbyś poszła w kierunku wymarłego odtwarzanego psa tasmańskiego /oczywiście by robić tasmo-mutary/, to Grześ by kupił..... tygrysa szablastozębnego?
...
Dla mnie temat jest zamknięty.... znudził mnie.... zero dreszczyka emocji....
Poczekam na kolejnego "fachowego" kopa w kierunku wolfdogowej GI /w różnych konfiguracjach/..... może by tak zrobić konkurs na najfajniejszy "kwiatek"?..... :lol:

z Peronówki 02-08-2012 22:58

Teraz bonitacje zagraniczne... ich sprawa nie jest nigdzie uregulowana, bo bonitacja jest warunkiem hodowlanym jedynie w Czechach i na Slowacji. Dlatego nie ma przepisow mowiacych co i jak jest uznawane jesli chodzi o bonitacje organizowane za granica. Organizatorzy stosuja sie wiec do tego co mowia im czlonkowie zarzadow (organizatorzy bonitacji) z krajow pochodzenia rasy - czyli nalezaloby myslec, ze osoby najlepiej poinformowane (i jak dotad sie na tym nie zawiodlam).

Hartl mowil, ze Czesi beda uznawac wszystkie bonitacje robione wedlug regulaminow czeskich i slowackich. Oraz bonitacje "krajowe" jesli beda dawaly podobne rezultaty do tych z krajow pochodzenia rasy (wtedy chodzilo o Szwajcarie).

To samo robili Slowacy - w tym, ze poszli krok dalej, bo pomagali je organizowac. Pierwsze bonitacje byly robione na dokumentach sedziego z jego kraju. Czescy sedziowie robili na czeskich, Slowacy na slowackich. W Polsce zalapala sie na to pierwsza bonitacja z roku 2004.


Potem padl "miedzynarodowy" pomysl , aby oceny dokonywac na WZORZE KARTY BONITACYJNEJ zamieszczonej na Wolfdogu przez CZESKI KLUB:
http://web.archive.org/web/200805170...icles/915.html
To wlasnie ten wzor, ktory byl do sciagniecia przez lata i jest uzywany przez lata w Poznej.

Od tego czasu WSZYSTKIE zagraniczne bonitacje byly robione bazujac na tym wzorze. Czasem robiono miksa - sedzia pisal na wzorze w wersji oryginalnej, a wlasciciel dostawal dodatkowo kartke z tlumaczeniem. Czasem sedzia dostawal jeden wzor, a pisal do karty przetlumaczonej....


Generalnie przez caly czas sprawa na czym sie pisze nie grala zadnej roli. Kiedys na przegladzie mlodych w Slowacji zabraklo formularzy - przeglady zrobiono na zwyklych kartkach. Byly wazne, bo nie liczy sie na czym jest wynik pisany, ale KTO, KIEDY i wedlug jakiego regulaminu go pisze. Podobne sa karty svodu w Niemczech (ktos kiedys zgubil formularz i teraz im do umyka 8)). Po miejscowosci latwo poznac, gdzie bonitacja byla robiona, po podpisie bylo widac kto ja robil. Do czasu Grzesia, przez 11 lat nikt nigdy sie nie pomylil... :twisted:
Tzn nawet Grzesiek sie nie dal, ale sciemniac bedzie do konca.... ;)

Ok, lecimy dalej:
W Poznej bonitacje prowadzila nie tylko Daiva (przewodniczaca litewskiego klubu CsW), Oskar (przewodnicacy slowackiego klubu CsW ), czy Sonia (przewodnicaca slowackiej komisji hodowlanej). W skad komisji wchodzili tez czlonkowie zarzadu czeskiego klubu: Dana Matusincova (przewodnicaca komisji hodowlanej), Marcela Pluharova (czlonek komisji hodowlanej), Lucka Novoveska (czlonek komisji hodowlanej) i wiele innych doswiadczonych wlascicieli i hodowcow, ktorzy nie dostrzegli zadnych uchybien, nie wniesli zadnego protestu. Co nie dziwi.... :rock_3 Trudno robic afere, ze ktos uzywa WZORU karty, ktora sam czeski klub wstawil na Wolfdoga, by byla przez innych uzywana..... :lol:

Dlaczego Grzes napisal donos wlasnie na Daive? Pomijajac jego brak odwagi cywilnej i trzesienie portkami, ktore sklonilo go do tak waskiej listy osob, na ktore napisal skarge sa jeszcze ukryte powody, ale o tym bedzie w odcinku "Kto kompromituje Czeski Klub" lub raczej "Dla kogo kompromituje sie Czeski Klub".

BTW: Smiesznie sie czyta, gdy na stronach czeskiego klubu pisze sie o UJEDNOLICENIU kart bonitacji... Z jednej strony klub chce, aby wszyscy uzywali tej samej, a z drugiej wsciekaja sie krzyczac "my precious".... 8)

z Peronówki 02-08-2012 23:28

Quote:

Originally Posted by Bura (Bericht 436091)
Tej komisji?
http://www.csvfoto.eu/galeriawilczak...bum=176&pos=23
Zdeprecjonuje się wszystkich, którzy mieli cokolwiek wspólnego z Późną i jak Wenus z piany wyłoni nam się najznamienitszy w rasie....

Teraz juz widac dlaczego tam nie ma zadnych problemow z wielkoscia, nawet gdy sunie maja problem z przekroczeniem 55cm...

Wystarczy mierzyc wysokosc psa stojacego na stopie wlasciciela i juz minimum bedzie.... :lol:

OK, to taka odskocznia odnosnie fachowej bonitacji w wykonaniu tego pana... ;-)

Juz wracam do tematu....

Witek 02-08-2012 23:46

haha to samo zauważyłem taki spec od bonitacji powinien wiedzieć że pies nie powinien stać na stopach właściciela:) a tak z drugiej strony czym to Margo naraziłaś sie szanownemu Panu G. że tak sie mści?
To pisałem ja Witek

z Peronówki 02-08-2012 23:51

Quote:

Originally Posted by Witek (Bericht 436099)
haha to samo zauważyłem taki spec od bonitacji powinien wiedzieć że pies nie powinien stać na stopach właściciela:) a tak z drugiej strony czym to Margo naraziłaś sie szanownemu Panu G. że tak sie mści?
To pisałem ja Witek

Jedna jedyna sprawa: nie chcialam robic za Pinky'iego, no i pan Brain sie wsciekl...
:lol:

Rona 03-08-2012 07:46

Quote:

Originally Posted by z Peronówki (Bericht 436100)
Jedna jedyna sprawa: nie chcialam robic za Pinky'iego, no i pan Brain sie wsciekl...
:lol:

:lol::lol::lol: Nie mam czasu i siły brnąć przez całość wątku, ale odnosząc się do ostatniego postu.... ja mam raczej skojarzenia ze sztuką Harolda Pintera The Caretaker (pol. Dozorca) :twisted:


All times are GMT +2. The time now is 15:10.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org