![]() |
Lublin, 12.06.2005r.
Termin zgłoszeń jest do 25 maja.
Kto sie wybiera? Chyba Maxio z Właścicielami będzie na pewno, co? 8) My sie jeszcze cały czas zastanawiamy. Pozdrawiam |
Re: Lublin, 12.06.2005r.
Quote:
|
Tak, Daphne i Wilki z Polskiego Dworu będą, to pewne :)
To własnie wiem. Myslałam, że może ktoś jeszcze. |
Quote:
|
Quote:
PS To najlepsza wiadomość w tym tygodniu:-) |
Z tego co widzialam to Lucie byla na wystawie w Jeleniej :)
Trzeba bylo jechac! :P |
Ehhh, Marzena, mi trudno namowić rodzinkę na Bydgoszcz lub w/w Lublin, a co dopiero Helenia Góra... :| :wink: Dobre Miasto niby nie tak daleko, ale też nie pojechaliśmy, za to do Olsztyna - to prawie na pewno pojedizemy:P
|
Quote:
Jak narazie podzial wyglada nastepujaco: psy - posrednia Apodis Wilk z Polskiego dworu Kirk Kroy Eden severu psy - championy Max z Litavske kotliny suki - szczenieta Daphne Maly bysterec suki - posrednia Adhara Wilk z Polskiego dworu I prawdopodobnie dojdzie jeszcze: psy - otwarta Lupus Crying Wolf suki - otwarta Esir Eden severu ....ale to na 100% bede wiedziala jutro.... :D |
Tak, tak, Varga dalam do pośredniej, żeby wszystko się ulozyło hmmm wygodnie....8)
|
No to mam nowa poprawiona liste:
psy - posrednia Apodis Wilk z Polskiego dworu Kirk Kroy Eden severu psy - otwarta Lupus Crying Wolf psy - championy Max z Litavske kotliny suki - szczenieta Daphne Maly bysterec Dena spod Ďumbiera suki - posrednia Adhara Wilk z Polskiego dworu suki - otwarta Esir Eden severu A na specjalne zyczenie Agnieszki jako gosc pojawi sie jeszcze Julia z Litavske kotliny... |
Quote:
|
Quote:
nie wiesz ze Julia przyjezdza tam co roku zeby wygrac zawody? :mrgreen: |
Quote:
No i debiut DeMolki...ale super! Daphne bedzie miala konkurencje....zawsze to fajnie jak jest z kim powalczyc...ja tez bym tak chciala w lipcu...moze przerzuce Cheitana do suczek? :twisted: |
Quote:
pal licho tytuly :wink: |
A bedziesz w Warszawie na wystawie? To ja juz jutro lece do Zk z prosba o wstawienie Amberka do szczeniakow :ghost_2
|
Bede na zawodach :D
za wiele nie wymagajmy od jednego glupiutkiego wilczaka :twisted: zreszta dla pani Semik Amber i tak mialby "za plytka klatke piersiowa" :wink: ale jak zalatwisz szczeniaki to mozemy wystartowac :mrgreen: |
Quote:
żeby ta Peronówka była bliżej Białegstoku...;) Kiedyś na pewno pojedziemy z Vargolcem :twisted: A co do warszawkich zawodów: też się własnie zastanawiam, czy może nie wziąc udziału. Do kiedy zgłoszenia? |
Oooo! :D zglos sie koniecznie!
bedzie nam razem lepiej :cheesy: jeszcze nie dostalismy nic z Warszawy, na razie sa tylko dane z Krosna.. jak sie dowiem dam Ci znac! na pewno jeszcze sporo czasu... nie wiem nawet kto bedzie sedziowal :? doszly zdjecia? |
Ok, to czekam.
Zdjęcia doszły, wielkie dzieki! :) Odpisałam Ci, być może mój list pofrunał gdzie indziej... ;) Do lipca jeszcze mnóstwo czasu, co prawda nie oczekuje, że Varg nadle stanie się super-ekstra psem w posłuszeństwie, ale będziemy ćwiczyć. No, ja bardzo chętnie bym wzięła udział...:) Nazar też będzie i Belka, ten czarny belg, pewnie też. |
Jak debiutanci w Lublinie?
Chyba odbyla sie wystawa w Lublinie...maila tam wystapic jako debiutantka DeMolka.....i jak poszlo? Kto tam byl ?
|
Demolka otrzymała żółtą wstążeczkę (wybitnie obiecująca) i pierwszą lokatę. Niestety na bis szczeniąt była tak rozkojarzona, że nie mogło z tego nic wyjść. Jak na debiut chyba niezle :)
|
Super ! Gratulacje!;-)
A spodobalo Wam sie wystawianie? Bylo OK? Bedziecie sie dalej pokazywac? I czy macie fotki z tego wystepu?? ( ojjj strasznie duzo tych pytan :wink: ) |
Quote:
W sumie pani Redlicka to jedna z kilku sedziow, ktorzy pilnie obserwuja CzW na wystawach w Czechach, czy Slowacji.... |
Jak debiutanci w Lublinie?
Quote:
Krajowa Wystawa Psów - Lublin A moze ktos je zna? Kto wchodzil do porownania? Czy przy ocebnach bdb sedzina dala tez lokaty? |
pies z klasy szczeniat dostal bis szczeniakow:)
|
Quote:
|
Pies szczeniak, naprawdę super, to GERT z Vlci Chaloupky, w pośredniej Varg był I, Apcio II.
|
Quote:
|
Quote:
|
Margo - GERT z Vlci Chaloupky.
Varg dostał lokatę I. W konkurecji był 2, tylko nie bardzo wiem, czego dotyczy ta ocena w konkurencji? A o samej wystawie napiszę później, mam nadzieje, że reszta wystawców też wtrąci swoje 3 grosze... :) Fotki też będą. |
Quote:
Quote:
|
koniecznie poprosimy o opis wystawy bo tam cos sie stalo! Same bdb??? :shock: i to od sedziny co podpatrywala w Czechach....hmm.... :dontknow
|
Quote:
Opis i foty-oby jak najszybciej ;) |
sędzina powiedzialqa, ze demolka musi nabrac obycia wystawowego i... troche przytyc:) stala i chodzila ladnie, problem byl w tym, ze przy dotykaniu nie byla spokojna.
porownania szczeniat w rasie nie bylo, poszlismy oboje na bisa szczeniakow, wiec.. chyba wpiszesz nam takze najlepsze szczenie ;) na bisie bylo mnostwo psow, za ringiem ludzie gwizdali i machali zabawkami, to bylo za duzo jak na demolke. Byla pobudzona, zamiast klusem ruszyla galopam, nie bylo zadnych szans. Szczerze mowiac piesek, ktory wygral, mnie do gustu nie przypadl, bardziej mi sie podobalo 2. miejsce. |
Quote:
|
Lesniczyna-do Krakowa!!!!!!!!!!!!!! :mrgreen:
|
Quote:
Quote:
Quote:
Quote:
|
Quote:
Quote:
A teraz trochę o wystawie. Do Lublina przyjechaliśmy gdzieś tak o 9 godzinie, akurat jak wysiadaliśmy z samochdu z Vargolcem, to na teren wystawy wjeżdzała Ewa ze swoją bandą :). Później było powitanie: Daphne z Vargiem chyba się poznali, w każdym bądź razie Daphne od wystawy w Łodzi pod koniec kwietnia znacznie podrosła, zrobiła się wyższa, słowem - fajna panna :mrgreen: z bardzo przyjacielskim i sympatycznym charakterem, co szalenie mi się podoba. http://foto.onet.pl/upload/5/12/_490230_n.jpg Daphne Maly Bysterec Natomiast na nowych znajomych, Apodisa i Adharę Varg zareagował też pozytywnie - żadnych powarkiwań, czy górowania nad sobą, tylko sympatyczne obwąchanie się nazwajem. I rodzeństwo również okazało się fajnymi, miłymi psiakami - Apcio potężny, mocny facet, Adhara - również mocna, mała panna. http://img98.echo.cx/img98/1874/apekvarg2xw.th.jpg Apodis Wilk z Polskiego Dworu i Kirk Kroy Eden severu Następnie już na terenie wystawy spotakliśmy Maxa - i tu panowie byli raczej wrogo do siebie nastawieni ;). Że Max, to rozumiem, w końcu już jest z niego kawał chłopa, ale Varg? Varg chyba pomyślal, że też już jest bardzo dorosły... :mrgreen:. W każdym bądź razie żadnych więkrzych sprzeczek nie było. http://img209.echo.cx/img209/6093/maksio0lj.jpg Max z Litavske kotliny Jesli chodzi o sam teren wystawy, to tak jak pisała Margo - bardzo ładna okolica, dużo zieleni, cienia, pies może się "zakopać" pod roślinami i spokojnie odpoczywać. Pogoda też nam dopisała, bo było raczej pochmurno, bez upału, jednym słowem - idealnie. Po niedługim czasie dołączyła do nas też Dena spod Dumbiera, zwana DeMolką. To dopiero panna :), nieco przestraszona szybko jendak zaaklimatyzowała się. http://img209.echo.cx/img209/7599/demolka7pn.th.jpg Dena spod Dumbiera Przyjechała też wycieczka z Czech - Esir, Lupus, Gert, no i mamusia Varga, Julie. Spotkanie matki z synem okazało się najzwyczajniesze w świecie - żadnego padania sobie w ramiona etc. ;). Za to nam było szalenie przyjemnie znów spotkać się z Lucie, w końcu ostatni raz (a zarazem pierwszy) widzieliśmy się dwa lata temu przy odbiorze małego Varga. Na ring weszliśmy zupełnie bez stresu - żadnego oczekiwania, po prostu nagle okazało się, że jest nasza kolej, to idziemy. Moim zdaniem oba psy ładnie były wystawiane, chociaż oba przestaszyły się... sędzi :?. Margo, z tego co piszesz, to jak dla mnie super, że pani Redlickiej tak bardzo zależało na dobrym osądzeniu wilczaków, że specjalnie oglądała, jak się sędziuje CzW, itd. Tylko ta nieszczęsna spódnica... Długa, powiewna, do samej ziemi... No, po prostu psy się przestaszyły, to był błąd. Varg jeszcze nigdy na wystawie nie przysiadał mi i nie kulił się w ten sposób, że nie mozna mu było sprawdzić jąderek. Zazwyczaj, gdy ktos go tarmosi, głaszcze, to wszytko jest w porządku, pies się nie lęka. No, ale niestety. Zarówno Varg, jak i Apcio dostali po ocenie bardzo dobrej. Nie powiem, żeby mnie to w jakiś szczególny sposób cieszyło. Varg jest faktycznie drobnej budowy, ma też drobne kości i tego się nie czepiam, bo to prawda, ale strachliwi jednak przecież nie jest :shock: . A tu wyszło, że jest. Tragediaaaa ;););). W opisie mamy, że jest też zbyt chudy, ruch ma dobry, za to zakrótką głowę. Czyli tak jak zwykle, wszedzie piszą co innego ;). No, ale jednak jakoś tam było. Zdobywamy doświadczenie i na przyszlość będziemy wybierać, gdzie jechać, a gdzie nie :P . Jeśli chodzi o inne wystawiane psy, to psiakom z Czech nie bardzo się przyglądałam, za to Max z Litavkse kotliny poszedł pięknie - odważnie i pewnie i w efekcie zgarnął trochę tytułów. Apodis i Adhara było ocenione jako psy o dobrej budowie i wyglądzie (jesli się mylę, to prosze mnie poprawić :mrgreen:). Daphne - zbyt mocnej bydowy, no i tu, po raz pierwszy, wyskoczyła jej ocena tylko wybitna. Ale za to jak odwaznie zachowywala się w ringu, zupełnie nie byla przestaszona, świetny charaketr ma mała :D . A DeMolka - tak jak pisała Asia. Nieobyta z wystawami? Ehh, jeszcze będzie obyta ;). I to by było chyba na tyle jeśli chodzi o samą wystawę... nie wiem, czy następnym razem jak będzie okazja, to znów pojedziemy do pani Redlickiej. Bo jeśli chodzi o sam Lublin - to na pewno! :) Po ocenianiu, które skończyło się bardzo szybko, bo gdzieś tak już o 11.30 byliśmy wolni, trochę pogadaliśmy z Lucie, narobliliśmy fotek Julce i Vargasowi, a potem pojechaliśmy do Państwa Maksowych na małe spotkanie. Było fantastycznie - psy mogły się wybiegać i nabawić, my porozmawiać, wymienić doświadczenia, historyjki o naszych psiakach, itd. Dowiedziałam się paru naprawdę ciekawych rzeczy o samej pielęgnacji wilczaka - m.in. to, co gnębiło mnie już od dłuższego czasu, czyli wydarta sierść na ogonie Varga. Postrzepiona, nieładna. Myślałam, że może on ją sobie wygryzł?, albo jakimś dziwacznym sposobem mu ją wyczesałam? Okazuje się, że jak najbardziej nie :mrgreen: . Podobno natura tak stworzyła wilka, że nie mając stałej partnerki, na ogonie tak brzydko wypada im sierść, bo tam mają gruczoł wilczy, który w ten sposób reaguje. Dokładnie nie powiem jak to jest, ale wniosek jest prosty: potrzebna nam suczka!!! :P To pozostałość po wilku w naszych psach. A jeśli chodzi o psy – Max, niestety, został zamknięty w swoim „domku”, który szalenie spodobał się Daphne. Jak Varg kapnął się, że został jedynym facetem na placu, nie licząc Apcia, który nie brał udziału w zabawach, to poczuł się jak prawdziwy, dorosły wilk(czak), którego nikt nie da rady przezwyciężyć i nikt mu nie podskoczy – między dwoma pannami, Daphne i Adą, fruwał z wysoko podniesionym ogonem, zrobił się z niego prawdziwy macho... ;) Oj, gdyby Max tylko mógł, to by mu pokazał, kto tu jest „macho” ;) . Jednak i z Daphne i z Adusią Varg bawił się pięknie, a raczej wszytkie razem świetnie się bawiły. Nigdy jeszcze nie widziałam, żeby mój psiak aż takie cudne minki strzelał do koleżanek i tak fantastycznie się z nimi bawił :) . Jak to powiedziała Ewa – nasze psy szalały ze sobą tak, jak z żadnym innym nie-wilczakiem nie potrafiłyby. Na poparcie tego co piszę – pare zdjęć: http://img201.echo.cx/img201/4762/zabawa119iq.th.jpg Zdjęcie nie jest ostre, ale ciekawe: Daphne Maly Bysterec z Kirk Kroyem Eden severu http://img201.echo.cx/img201/6495/zabawa125gv.th.jpg Daphne i Varguś http://img201.echo.cx/img201/5452/zabawa29ky.th.jpg Znów Daphe i Vargol http://img201.echo.cx/img201/2690/zabawa81yq.th.jpg I jeszcze jedno: Daphne, Varg http://img201.echo.cx/img201/4681/ad...etne5br.th.jpg A tutaj zdjęcie, na którym Varg nie może zrozumieć: dlaczego nagle Adka odrzuca jego wdzięki i zaczepki? :| Varguś nie wiedział, ale my tak – Adzie się pomyliło i była pewna, że Varg kopie prądem... 8) Spotkanie, niewielkie i kameralne, było wspaniałe. Dziś Varg na imiona „Daphne” i „Ada” reaguje ożywieniem i zaczyna energicznie machać ogonem, całować pańcię i szukać znajomych. Jak widać chyba tęskni za koleżankami ;) i za wspolną zabawą... Niestety na zdjęcia pokazywane mu na ekranie monitora nie reaguje :mrgreen: ;) . No cóż... Pozostaje nam czekać do lipca :-)) *** Klikając na te małe fotki będziecie mieć powiękrzenia... |
Margo, czy może wiesz na jakiej (poza Lublinem) wystawie Pani Anna Redlicka sędziowała vlcaki?
Do Jarosławia 6.03 i Bytomia 22.05 vlcaki (o ile wiem) nie dojechały. Ze względu na moje szerokie zainteresowania znam Panią Redlicką jako autorke bardzo interesującej pozycji "Króliczki miniaturowe". Ostatnio (14.05) na SGGW w Warszawie sędziowała nawet na wystawie myszy rasowych. Mam wrażenie, że w Lublinie głównym kryterium sędziowania była "tusza" - za gruby - albo za chudy. "W sam raz" był tylko Max - to champion, więc ocenać nie trzeba bo wiadomo, że champion to champion. Reszta ocen to porównania w tle króliczków miniaturowych i myszy rasowych. To jest moja ocena subiektywna. Daphne to suka o mocnej budowie ma 64 cm w kłębie i waży 31 kg. Jeżeli na przestrzeni ostatnich siedmiu tygodni siedmiu sędziów oceniło ją jako "WO" to ocena Pani Redlickiej mnie trochę dziwi. Zupełnie nie mogę zrozumieć oceny Varga. To piękny pies o porządanym u vlcaka charakterze ( nigdy nie widziałem go z ogonem podwiniętym po siebie). Pozdrowienia i gratulacje dla zwycięzców. |
Quote:
|
Jeśli chodzi o Demolkę, to następny cel - Bielsko-Biała :) a tak odpoczywa sobie w puszczy..
|
Agnieszko,
Dzis dopiero na spokojnie poogladalam sobie fotki z wystawy - znakomite są, zwłaszcza te z wilczakami w ruchu. Najbardziej podoba mi się to, gdzie Adusi wydawało się, że Varg kopie prądem. Zupełnie jakby chciala mu powiedzieć "zjezdżaj stąd, fałszywcu!" :D A masz może jakieś zdjęcia zwiewnej szaty pani sędzi i zdziwionego tym Varga? To mógłby być hit sezonu :mrgreen: Ciekawe, jakby w takiej sytuacji zachowały się włoskie wilczaki, bo skoro podkulają ogony już na wejściu..... Proponuję nową konkurencję sportową dla CzW - bieg na 40 km z przewodnikiem albo w powiewajacej szacie albo z dłuuugą brodą (zaleznie od płci) :wink: . Wtedy pieski będą bezkonkurencyjne na wystawach, bo żaden sędzia ich nie zaskoczy wyglądem :mrgreen: |
Quote:
Quote:
Niestety nie mam :|. Nie udało się zrobić takiego zdjęcia, bo akurat jak byliśmy w ringu z Vargusiem, to mój tata, który robił zdjęcia, musiał się chować, żeby piesgo nie widział... 8) Bo inaczej Varg by do mojego taty wyrwał i by było po zabawie.... Ah, ta miłość... ;) Mam nadzieję, że może jakieś zdjęcia udało się zrobić Właścicielom Daphne albo Maxa :). |
All times are GMT +2. The time now is 03:14. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org