Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Reklama i prasa (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=82)
-   -   Wracajac... 'Przyjaciel pies' (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=2473)

Narvana 12-07-2005 22:19

Wracajac... 'Przyjaciel pies'
 
... z Warszawy, na stacji kupilam Przyjaciela psa gazete
I jest tam porownianie CzW z SW :)
I jakies brzydkie zdjecie dali CzW albo mi sie wydaje
Co do samego artykulu-dla nsa nic nowego... ;)
Jutro postaram sie zeskanowac foty i tu przeslac bo dzis nie dam rady

Agnieszka 13-07-2005 00:44

Nowy numer Przyjaciela?

Narvana 13-07-2005 08:45

tak :)

Andzia. 13-07-2005 17:31

mam ten numer :) wilczaka naprawde brzydkiego dali...a do tego ma ciemną maske i zbyt ciemne oczy :? no a to chyba nie są pożądane cechy u wilczaka...:) no chyba ze sie myle... :mrgreen:

DanielZ 13-07-2005 18:06

Na wystawie rozmawiałem z Panem Redlickim w sprawie tych zdieć :cry:
Gazeta jest niestety przedrukiem z gazety Francuskiej.
Jedynie co mozemy zrobic to zebrac sie wszcyscy i wystosowac pisemko z petycja do redakcji.

Narvana 13-07-2005 18:47

Zgadzam sie z Danielem
A foty juz nie dlugo bo wieczorkiem ;)

Agnieszka 13-07-2005 19:05

Wiecie, tej gazety nie da się znaleźć nigdzie w Supraślu, zacofanie po prostu panuje w miasteczku..... :oops:.
Ale ściągnełam ją z Białegostoku.

Pytanie podstawowe: co to za pies? Czy też może suczka.

Quote:

Originally Posted by Andzia
wilczaka naprawde brzydkiego dali...a do tego ma ciemną maske i zbyt ciemne oczy

Brzydkiego??? Każdy wilczak jest piękny :P, a ten na zdjęciu jest typowy. Ciemne oczy i maska to być może kwestia jakości zdjęcia właśnie.

Quote:

Originally Posted by Daniel
Gazeta jest niestety przedrukiem z gazety Francuskiej.

To znaczy, że p. Redlicki jedynie ten tekst przetłumaczył? bo już się zaczynałam zastanawiać, czy to faktycznie on go napisał.

DanielZ 13-07-2005 19:17

Tak Tekst jest tlumaczony

Narvana 13-07-2005 19:28

Prosze zeskanowane
Jak dla mnie to brzydki tzn mniej ladny ;) CzW bez wzgledu na to czy jest ok ze wzorcem czy nie
http://punkes.w.interia.pl/wilczakgazeta.jpg

Gaga 13-07-2005 20:55

No bravo! Jesli pismo pisze takie cuda, majac hodowle pod reka - to tylko pogratulowac.... :evil:
pozdrawiam
Gaga zadziwiona

Po namysle: zdecydowanie jestem za napisaniem do szanownej redakcji jakiegos pisemka prostujacego chocby nazwe rasy ( to juz do spisu ras FCI nie łaska zajrzeć??) , ponadto porównywanie ras, z których jendnej w Polsce na oczy nikt nie widział słuzy nie wiem czemu...
O ile wiem od dobrych kilku lat wilczaki szaleja na wystawach, nasze rodzime zdobywaja laury w sporcie, to kurczę! nie mozna zamiescic kilku dobrych fotek? Tylko dac beznadziejne pod wzgledem poznawczym zdjecie? Teraz kazdy szarawy mieszaniec bedzie wilczakiem a redakcji chyba chodzilo o przedstawienie rasy! Zapoznanie z nia czytelnikow??
Oj wstyd!!

Narvana 13-07-2005 20:59

Taaa
Ale i tak "najfajniejszy" jest wielki tekst CZECHOSŁWACKI WILCZUR :twisted:

Canis_lupus_husky 14-07-2005 09:43

Aaaa to moze o to chodziło mojej koleżance że czeweczki są brzydsze, mniej podobne do wilka, mają ciemne oczy, i bywają agresywne... I kłóciła się ze mną o nazwę-powidzieła że oficjalnie jest "Wilczur" eeeech... :/ mogli dać fotkę Jerrego Lee z Molu Es albo Ajgi Reolup z zagranicznych (pikne pieski) a z polskich mają do wyboru wiele pięknych psów i suk, np. Jolkę czy M.Belkę, a z psów-np. Balroga czy Clifa od Bulizniku. I co? Akurat ten Saarloos jest naprawdę piekny, przyznam, typowy przedstawiciel rasy, ale wiele jest znacznie mniej atrakcyjnych i mniej wilczych... No cóż.

PS. Może wam przytoczę moją rozmowę z tą koleżanką o tym jak to saalki są piękne wilcze podobne do każdego wilka (przypominają raczej amerykańskiego a niektóre to wcale) a wilczury (wilczURY) nie są wilcze i bla bla... to akurat sprawa gustu ale ona mówiła jeszcze ze SW nie są strachliwe tylko trochę płochliwe, łagodne ("bo jak taki wilczur sie na ciebie rzuci to bym sie bala") a wilczury niezrównoważone (czyżby?) agresywne (na pewno nie tak jak ona sądzi) i coś jeszcze ale nie pamiętam zresztą przytoczę jej słowa w oryginale kiedy tylko znajdę odpowiednią ilość czasu (aż 3 rozmowy byly na ten temat) a i tak nie wiem czy mam się śmiać czy płakać nad ludzką głupotą... :roll: ale być może chodziło to o tą właśnie gazetę. I nawet bym się nie dziwiła...

Joanna 14-07-2005 11:21

No cóż. Napisali głupoty. Ale jak ktoś bierze wiedze o rasach z tej "jakości" literatury "fachowej" to trudno... Fachowości i zgodności z rzeczywistością bym nie oczekiwała. Ale nie mówię, że nie byłoby miło.
A tak na marginesie, czy osoba tlumacząca artykul jest "biegla" w psach? Czy to ktos, kto po prostu zna jezyk? Bo chyba w gazetach robi sie cos na ksztalt konsultacji merytorycznych?
Swoją drogą - Gaga - masz tego "Przyjaciela" w domciu? Chętnie poczytam.... I popatrzę.

Gaga 14-07-2005 12:20

Quote:

Originally Posted by Joanna
No cóż. Napisali głupoty. Ale jak ktoś bierze wiedze o rasach z tej "jakości" literatury "fachowej" to trudno... Fachowości i zgodności z rzeczywistością bym nie oczekiwała. Ale nie mówię, że nie byłoby miło.
A tak na marginesie, czy osoba tlumacząca artykul jest "biegla" w psach? Czy to ktos, kto po prostu zna jezyk? Bo chyba w gazetach robi sie cos na ksztalt konsultacji merytorycznych?
Swoją drogą - Gaga - masz tego "Przyjaciela" w domciu? Chętnie poczytam.... I popatrzę.

To nie tak;) ogolnodostepnych pism "psich" na rynku jest malo...systematycznie ukazujace sie to zdaje sie dwa: MOj Pies i wlasnie Przyjaciel Pies...wiec jesli sie chce byc pismem o psach to mimo iz target oscyluje w granicach 12-15 lat, nie nalezy nie dbac o poziom :mrgreen:

Ze wzgledu na lekkie przekroczenie granicy wiekowej grupy docelowej pisma, egzemplarza niestety nie posiadam...ale moze dla rozpetania aferki podpuszcze jakies dziecko z podworka i kupie :o

Joanna 14-07-2005 12:29

Quote:

Originally Posted by Gaga
To nie tak;) ogolnodostepnych pism "psich" na rynku jest malo...systematycznie ukazujace sie to zdaje sie dwa: MOj Pies i wlasnie Przyjaciel Pies...wiec jesli sie chce byc pismem o psach to mimo iz target oscyluje w granicach 12-15 lat, nie nalezy nie dbac o poziom :mrgreen:

Ze wzgledu na lekkie przekroczenie granicy wiekowej grupy docelowej pisma, egzemplarza niestety nie posiadam...ale moze dla rozpetania aferki podpuszcze jakies dziecko z podworka i kupie :o

No wasnie! Wspomialabym, ze byloby milo. Bo jak juz sie cos publikuje, to winno byc choc z grubsza sprawdzone. :evil: Nawet dla 5 latkow. No ale coz, takie sa niedogodnosci wynalazku p. Gutenberga. Pisac kazdy moze, troche lepiej lub troche gorzej. Tyle, ze tutaj wlasnie o to chodzi, jak co komu wychodzi. :evil:

A moze zrzucimy sie na zakup? Srednia naszego wieku podzielona przez 4 nogi da jakis wynik w zalozonych granicach wiekowych :mrgreen:

Dobra aferka nie jest zla. Moge nawet sprobowac napisac list do redakcji. W koncu ponad 50 wilczakow w kraju, a tu takie krzaczki.... Dzieki temu w ogole przestana pisac o wilczakach :mrgreen:

Canis_lupus_husky 14-07-2005 12:38

Quote:

Originally Posted by Joanna
W koncu ponad 50 wilczakow w kraju, a tu takie krzaczki

I to jakich wilczaków :lol: ta psinka z "Przyjeciale Psa" może się schować w porównaniu do polskich czeweczek... ;)

Gaga 14-07-2005 12:44

Nie wiem jak Ty ale ja mialam kiepsko z matmy a i tak mi wychodzi, ze gorna granica wiekowa zostanei przekroczona :?

Ale pisemko walniemy..kiedys dostalo sie ode mnie Mojemu Psu (niestety chyba jakos malo efektywnie) :( to moze sie dostac i Przyjacielowi Psu ...

A zazar potem moze sie dostac i mi :mrgreen:
pozdrawiam
Gaga zadymiara

Joanna 14-07-2005 12:51

Quote:

Originally Posted by Gaga
Nie wiem jak Ty ale ja mialam kiepsko z matmy a i tak mi wychodzi, ze gorna granica wiekowa zostanei przekroczona :?

Ale pisemko walniemy..kiedys dostalo sie ode mnie Mojemu Psu (niestety chyba jakos malo efektywnie) :( to moze sie dostac i Przyjacielowi Psu ...

A zazar potem moze sie dostac i mi :mrgreen:
pozdrawiam
Gaga zadymiara

To my nie mamy po 21 lat? :shock:
Przeczytamy i zinwestygujemy, do czego sie mozna przyczepic. I damy znac wszystkim.

Agnieszka 14-07-2005 13:48

Quote:

Originally Posted by Joanna
A tak na marginesie, czy osoba tlumacząca artykul jest "biegla" w psach? Czy to ktos, kto po prostu zna jezyk?

Biegła, czy nie, nie wiem, ale niedawno pan Redlicki sędziował wilczaki na wystawie... Zresztą... jego żona również :P w Lublinie :P.

Joanna 14-07-2005 13:57

Quote:

Originally Posted by Agnieszka
Quote:

Originally Posted by Joanna
A tak na marginesie, czy osoba tlumacząca artykul jest "biegla" w psach? Czy to ktos, kto po prostu zna jezyk?

Biegła, czy nie, nie wiem, ale niedawno pan Redlicki sędziował wilczaki na wystawie... Zresztą... jego żona również :P w Lublinie :P.

:shocked No to ja czegos chyba nie rozumiem. Juz nie wspomne o charakterze itd, ale NAZWA??? :help :Help_2 :agrr

Agnieszka 14-07-2005 14:08

Quote:

Originally Posted by Joanna
:shocked No to ja czegos chyba nie rozumiem. Juz nie wspomne o charakterze itd, ale NAZWA??? :help :Help_2 :agrr

Hmmm, wiesz, pana Redlickiego nie znam i nigdy nie miałam jeszzce okazji go spotkać, no ale różne kwiatki rosną... :roll: Juz nie wiem, czy w ogóle to komentować. Ale być może tak to już jest, jak czlowiek z sędziowania myszy przerzuca się na psy :twisted:. Zresztą co tu dużo mówić - pewnie prawie kazdy artykuł na temat naszej rasy napisany przez nie aż tak pewną osobę, jak np. Margo, będzie przez nas skrytykwowany, bo błędów można się wszędzie doszukać. Szkoda tylko, że ludzie piszący te artykuły, czy tłumaczący, naprawdę nie sprawdzają chociażby tej poprawności nazwy rasy. Bądź, co bądź, ale wilczak już trochę znany jest i na wystawach w końcu bywa.......

Gaga 14-07-2005 14:21

Quote:

Originally Posted by Agnieszka
Zresztą co tu dużo mówić - pewnie prawie kazdy artykuł na temat naszej rasy napisany przez nie aż tak pewną osobę, jak np. Margo, będzie przez nas skrytykwowany, bo błędów można się wszędzie doszukać. .

Niekoniecznie...ale tu mówimy o jakis absolutnych podstawach!! Kwestia nomenklatury chociazby!
Mnie osobiscie ciepie jak czytam wyrwane z kontekstu " moze byc agrsywny"....to znaczy co? Moze zamordowac? Kogo? Czlowieka? Psa?
To moze jednak wysilic sie i zamienic "agresywny" na inne okreslenie?
Dziwi, ze kynolog odwala taka fuszerke:( Gdzie idea?


Chyba poszla w las....:(

pozdrawiam
Gaga zadziwiona

Agnieszka 14-07-2005 14:30

Z drugiej strony czego się spodziewać po takiej gazecie? Masz rację, podstawy powinno się znać :). Ale czy jakakolwiek gazeta, nie mówiąc już o tych psich, może dać jakieś rzeczywiste dane. Powinny, ale jak widać, rzadko komu chce się ruszyć tyłek i sprawdzić pewność swoich wypowiedzi. To taka byle jaka zlepka różnych danych... :?.

leśniczyna 14-07-2005 14:32

Pan Redlicki jest sedzia przede wszystki VII grupy

Joanna 14-07-2005 14:43

Podzielilam sie opinia nt. rzetelnosci prasy z kolezanka, ktora przytoczyla mi jeszcze lepszy przyklad. Gazeta dot zamowien publicznych. Artykul o zmianie ustawy o zam. publicznych. Dziewczyna ustawe przeczytala raz. I juz dopatrzyla sie bledu w artykule przez grono "ekspertow" pisanego.
Wiec w sumie czego chciec od gazety o psach...

z Peronówki 24-08-2005 21:23

Quote:

Originally Posted by leśniczyna
Pan Redlicki jest sedzia przede wszystki VII grupy

Pan Redlicki to jednak bardziej spec od grupy pierwszej. Glownie od PONow. Od wielu lat z doskonalymi rezultatami hoduje Corgi.

I w sumie nie mam pojecia dlaczego czepiacie sie tego zdjecia - toz to doskonaly wzorcowy przedstawiciel rasy we francuskim typie i na dodatek pochodzacy z najbardziej cenionej hodowli w tym kraju. Zaloze sie to jest min. championem Francji i Holandii..... :twisted: Ze nie podobny do wilczaka? Skomentuje to slowami jego hodowczyni: NIE ZNACIE SIE. Wlasnie tak ma wygladac wilczak! :wink:

I powinniscie sie cieszyc, ze to przedruk z gazety francuskiej, a nie szwajcarskiej. Takiego figla zrobila Slowakom jedna z ich gazet - tam juz wcale nie szlo poznac, ze to wilczak... Zreszta sami mozecie zobaczyc:
http://www.wolfdog.org/pics/download.../sk/CSV-sk.pdf

Z drugiej strony musicie zrozumiec tez naszych sedziow, bo i oni maja czesto zamet w glowie. Mowi sie ze wilczak ma miec stabilny charakter, a potem taki sedzia jedzie na wystawe do Czech do Mlada Boleslav a tam mimo 20 innych psow rase (u czeskiej sedziny) wygrywa tak strachliwa suka, ze tylko patrzy jak sie urwac z wystawy i jeszcze czeski sedzia przyznaje jej miesce na grupie. Nic dziwnego, ze potem taki sedzia pyta co jest grane....
Mowi sie, ze wilczak ma byc wilczy, a potem podczas wystawy tez w Czechach dostaje pytanie - dlaczego ten pies dostal CACa skoro to szary ON. Ew. ze niby wilczak ma plynac nad ziemia, a ten moze zawstydzic najbardziej przekatowanego ONa....
Co mam mowic, ze nie tylko u nas niektorzy sedziowie powinni sobie dac spokoj z sedziowaniem, ze i tam sa (super) czarne owce? Urodzenie sie w Czechach czy na Slowacji nie oznacza automatycznie, ze dany sedzia zna wzorzec wilczaka..... Sa dlugoletni hodowcy tej rasy dla ktorych linie wzorca to jedynie niejasne bla, bla, bla..... Po prostu niewiele jest osob, ktore sa prawdziwyni specami - problem w tym, ze sedziuja oni jedynie CzW, wiec do Polski sie ich nie zaprasza, bo to nieoplacalne.....
Znalezlismy rozwiazanie by ich do nas sciagnac. Ale narazie sza.... 8)


All times are GMT +2. The time now is 23:46.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org