Wilczakowa Noc Świętojańska - czyli CACIB Kraków 2013
 

Tak jak w tamtym roku, tak i teraz w Krakowie będziemy mieć w czerwcu (15-16.06) dwie wystawy: Krajówkę I grupy i Miedzynarodówkę.

Fajnie się będzie przy tej okazji spotkać:) Zgodnie z nową świecką tradycją zapraszamy na przenocowanie do nas pomiędzy wystawami:) Zrobimy sobie Wilczakową Noc Świętojańską!:) Co tam, że tydzień wcześniej :) Okazja jest! :) Będzie ognisko (nie będzie Euro2012! hura,hura!), będzie wino z kwiatków takie jak ostatnio ;) Pogodę zamówiłam, paprocie w szklarni obiecały zakwitnąć :) Tylko trzymajcie kciuki, żebyśmy z winem zdążyli, bo nic a nic nie widać wiosny, a do wina trzeba duuuuuużo kwiatków! :)
Zapraszamy serdecznie!:)

my oczywiście jesteśmy po raz drugi bardzo chętni!! zaklepujemy szklarnię :P winko musi się udać, będę trzymać kciuki, było boskie! tylko w tym roku muszę załatwić jakiś knebel na Darka, żeby dał trochę pospać ;-) chyba że ognicho do białego rana? :-)

My też będziemy!!! Nawet jeśli się nie wystawimy, to bankowo będziemy towarzysko w Baśniolandii :) I rezerwuję napój z kwiatków!!!!!!! (choć mam ogromną nadzieję i na własne... 8) )

to się niezła degustacja zapowiada ;) też byśmy chętnie wpadli, ale póki co trudno mi się deklarować, za dużo zmiennych ;)

Ja żałuję,że w tamtym roku mi się nie udało do was dotrzeć i mam nadzieję,że w tym roku się uda także wstępnie zgłaszam się :) (mam nadzieję,że nic w tej sprawie się nie zmieni ;) )

Aaaaaaaa, Gia, Jagoda, zapomniałam o przepisie! przepraszam! podeślę - tylko zamówicie tą wiosnę szybciej bo nie będzie z czego zrobić:):) Jagoda, szklarnia zaklepana :) Żeby tylko pogoda dopisała:) A Darka wcale nie było słychać:) Paweł, jeśli tylko Wasza najważniejsza Zmienna da radę, to zapraszamy :) Erendil, super, zapraszamy serdecznie:) Bardzo fajnie:) Trzymajcie tylko kciuki za pogodę:)

My też będziemy!!! przecież nie możemy przerwać tak miłej, towarzyskiej i pysznej bajkowej tradycji ;) :)

Fajnie!! Zapraszamy!:)

Ja myślałam, żeby zgłosić Aszczurę, ale ostatecznie się rozmyśliłam... No ale ale, jeśli na noc są jeszcze wolne miejsca to się piszemy :D

Kto się przyznaje do biegania w Krakowie w tym roku? :rock_3

Mysle o tym intensywnie, zeby wpasc do KRK w tym czasie...

Chasa już zgłoszona, także my chętne na nocleg, bo gdzieś przenocować się trzeba. :)

Się zgłosiliśmy też... jako okoliczni bywalcy.

chyba do jutra zapisy i tańsze opłaty.. my zapisani na 2 wystawy, Dark debiutuje w championach :-)

Uff… przepraszam, że się nie odzywałam – miałam we środę najważniejszy i ostatni w życiu egzamin, więc ostatnie 2 tygodnie nie wiem jak wygląda świat za oknem. A wczoraj dochodziłam do siebie i jestem dopiero dziś:)Jesteśmy zgłoszeni do Krakowa, mały do maluchów a Lu do szamponów:)
Oczywiście po wystawie bardzo zapraszamy do nas tak jak w tamtym roku, na noc świętojańską z lekkim tygodniowym wyprzedzeniem, ale co tam;) Bez względu na wystawianie czy niewystawianie się na ringu:) Bardzo będzie nam miło! :) Będzie ognisko, paprocie już rosną i obiecały zakwitnąć, a dziś zabieram się za wino z kwiatków jeśli się tylko nie rozpada:) Zobaczymy ile nas będzie i które psy będą się lubić a które mniej, to tak będziemy myśleć o noclegu, a są takie opcje spania na naszej wsi spokojnej wsi wesołej:
- podłoga w domu, ale to zależy ile nas będzie i które psy się lubią :)
- dla amatorów wiejskości stodółka ze słomą – co prawda nie tegoroczną bo za wcześnie, ale miękką:)
- dla amatorów ogrodnictwa – szklarnia obiecana Jagodzie :)
- i oczywiście własne namioty - miejsca na rozbicie mnóstwo:)
Damy radę:) W tamtym roku daliśmy, to damy i w tym :)
Bardzo Was proszę, żebyście wzięli sobie ze sobą śpiwory do spania i coś do podłożenia, bo pewien niewielki pies wygryzł nam malownicze dziury w materacach i mamy ich mniej niż w tamtym roku…
Aha! No i zamówiłam pogodę taką jak ostatnio ;)

Nas niestety nie będzie :/ nie dostałam na czas kasy ehhhh może w przyszłym roku....

termin zgloszen i standardowe oplaty przedluzono do 20. maja

szkooooooooda... :( myślałam, że poznam maleństwo, bo plotka głosi, że się Wam stadko powiększyło :)

Zapisalam Biesa na niedziele, a niech tam, niech robi za tlo dla wygranych
A przy okazji mam nadzieje na degustacje oslawionego kwiatowego winka :lol:
Oby nasze samochodowe truchło dożyło... Ale jeśli przeżyło 150/h na A4 do Opola, to widac, ze jeszcze sie w nim tli duch walki :twisted: (wyjątkowo udany egzemplarz Kangura 1.2)

Anula jakie 150km/h!!!!!! :rock_3
My też będziemy :) tzn zgłoszenia poszły, ale... ale się okaże - jak zwykle. To u nas sezon zbiorów... no i jedno małe będzie z nami, ale bez szczepienia na wściekliznę, więc muszę pogadać z małżonkiem, czy się pisze na męską imprezkę w domu :twisted: Gotować będzie Kalinka ;-)

Widzialam moj licznik jak pedzilam za Kają...
No dobra, moze to bylo 140

Anula, jestem pewna, że licznik się nadpsuł :twisted: Wszak w PL dozwolone 140 :rock_3

My też się, zgłaszamy tzn jako chętni na nocleg (zajęlibyśmy troszkę trawy pod namiot), na wystawę raczej na socjal, bo gdyby P. nie wyrobił się z magisterką a ja z publikacją to nie pozostanie nam nic jak zostać w domu, ciężko wzdychać i zazdrościć;-)

To trzymam kciuki, żeby udało się Wam dojechać, bo chętnie poznam małą Mi :)
My też będziemy na wystawie tylko towarzysko ;)

A my poznamy Creska równie chętnie :rock_3

Emi, będziecie mieli całe 4,5 ha trawy do wyboru :D Zapraszamy bardzo! :) Zwijaj się z publikacją, zwijaj! ;)

Kraków przedłuzył zgłoszenia jeszcze o 2 dni :)

A ja chciałabym zapytać mądrzejszych o bardzo błahą sprawę... ;)
Otóż Cresilek nie jest zgłoszony na wystawę, ale zamierzamy się na nią wybrać gościnnie, stąd moje pytanie - jak to jest z wejściem na wystawę z niezgłoszonym psem?

Przypomniałam sobie właśnie jaki był niedawno "cyrk" z jakimiś wymyślnymi zaświadczeniami o wściekliźnie, chociażby przy okazji wystawy w Rzeszowie - czy muszę się liczyć z tym, że i w Krakowie moze być taki problem?

Do tej pory na wystawie byłam z psem (niezgłoszonym) tylko raz - w Kielcach... i tam wpuścili nas bez ŻADNYCH pytań, a kiedy chcieliśmy pokazać na wejściu książeczkę zdrowia z aktualnymi szczepieniami, to popatrzyli na nas dziwnie i nawet w nią nie spojrzeli :lol:

Płacisz za wstęp i wchodzisz. Po prostu. Ale jak wchodzi w życie zarządzenie o zaświadczeniach - to zakładam że obowiązuje i wystawców i odwiedzających... z naciskiem na "czteronapędowców".

Nam się często zdarzało wchodzić na wystawy z niewystawianym psem. Zawsze nam sprawdzali szczepienie na wściekliznę, ale nigdy tego, czy jesteśmy zgłoszone. Dwa lata temu byliśmy na krakowskiej towarzysko z Lu, bo nie zgłaszaliśmy i nie było problemów, w tamtym roku towarzysko była Gosia z Arniką i też nie mówiła, żeby były jakieś kłopoty.

Do tej pory raz tylko musiałam bardzo prosić, żeby nas wpuścili z niezgłoszonym psem - w Opolu. Generalnie na większości wystaw nie ma problemów, ale książeczkę z aktualnym szczepieniem przeważnie sprawdzają. :)

Tratatatata, jest już rozpiska na wystawy:)


Skład na sobotę:

Psy:
Szczeniaczki:
BAZYLISZEK Wilk z baśni

Młodzież:
AKIVARAS AUSTANT KVEPIA PELYNAIS

Pośrednia:
GRAN MILAGRO AZUL Atropa Bella Donna
INSPEKTOR KURT z Lasów Preczowskich

Otwarta:
AHEN LUPO Braterstwo Wilczaków
ANYŻ LUNAR Wilk z Baśni
BERYL BARJA'IL Wilczy Duch

Użytkowa:
AGAR Vikvel Wolf
Champinów:
DARK Srdcervac

Suczki:
Szczeniaczki:
BŁYSKOTKA BELLATRIX Wilk z baśni
LUCY z Lasów Preczowskich

Pośrednia:
GRAN ROSA AMIGA Atropa Bella Donna

Otwarta:
CHASA spod Ďumbiera

Champinów:
BAGHIRA LUPUS ARDOR
CLAIR DE LUNE Srdcerváč

I skład na niedzielę:
Psy
Szczeniaczki:
BAZYLISZEK Wilk z baśni

Młodzież:
AKIVARAS AUSTANT KVEPIA PELYNAIS

Pośrednia:
GRAN MILAGRO AZUL Atropa Bella Donna
INSPEKTOR KURT z Lasów Preczowskich

Otwarta:
AHEN LUPO Braterstwo Wilczaków
ANYŻ LUNAR Wilk z Baśni
BERYL BARJA'IL Wilczy Duch
ZACK Eden severu

Użytkowa:
AGAR Vikvel Wolf

Champiponów:
BIES Welkoscyrz
DARK Srdcervac

Suczki
Szczeniaczki:
BŁYSKOTKA BELLATRIX Wilk z baśni
Pośrednia:
GRAN ROSA AMIGA Atropa Bella Donna

Otwarta:
BRAVIEL Wilcza Saga
CHASA spod Ďumbiera

Championki:
BAGHIRA LUPUS ARDOR
CLAIR DE LUNE Srdcerváč

Po pierwszym dniu wystawy zapraszamy do nas na ognisko i inne radości :) Trzymajcie kciuki,żeby wino zdążyło dojrzeć na czas! :) Bardzo Was proszę, weźcie ze sobą namioty, śpiwory i co trzeba do spania swojego i psiego, bo mamy mocny poślizg czasowy z remontem I nie wiem, czy zdążymy z podłogami. No i będzie nas trochę, więc na pewno nie zmieścimy się z psami w domu (szczególnie, że będzie kilka dorosłych samców :) ) Jeśli ktoś nie lubi namiotu, to jest stodoła i siano dla chętnych, których psy się dogadują :) Pogoda zamówiona, więc będzie ładnie i ciepło :) Bardzo się cieszymy na Was wszystkich! Szczególnie mały Bazyli :)

I my przybędziemy pod Kraków Rybkowym psiowozem ;)! Ale się cieszę! juhu!! :happy doczekać się nie mogę, zwłaszcza spijania tego młodego wina przy łogniu :jumpie

Bardzo się cieszę, że będziecie:) wreszcie Bowka poznam :D :D

A ja nie wiem, czy dojade, bo ad hoc rozpoczelam studia podyplomowe (uniwersytet 3-go wieku ;-)) i mozgownica mi sie gotuje od tej mechatroniki :lol:
(Poza tym jeszcze sie nie przyznalam Mackowi, ze miesiac temu zglosilam jego psa na wystawe :|)

Ania, zostaw przypadkiem otwartego laptopa na stole, z odpowiednią stroną Wolfdoga;) Może się Maciek sam dowie zupełnym przypadkiem ;)

Kraków uaktualnił listę wystawową i teraz jest już kompletna.W związku z tym, że nie dam rady edytować, wklejam jeszcze raz całość:

Skład na sobotę:

Psy:
Szczeniaczki:
BAZYLISZEK Wilk z baśni

Młodzież:
AKIVARAS AUSTANT KVEPIA PELYNAIS

Pośrednia:
GRAN MILAGRO AZUL Atropa Bella Donna
INSPEKTOR KURT z Lasów Preczowskich

Otwarta:
AHEN LUPO Braterstwo Wilczaków
ANYŻ LUNAR Wilk z Baśni
BERYL BARJA'IL Wilczy Duch

Użytkowa:
AGAR Vikvel Wolf

Champinów:
DARK Srdcervac
Crying Wolf GISOTSU

Suczki:
Szczeniaczki:
BŁYSKOTKA BELLATRIX Wilk z baśni
LUCY z Lasów Preczowskich

Pośrednia:
GALA z Oravy
GRAN ROSA AMIGA Atropa Bella Donna

Otwarta:
CHASA spod Ďumbiera

Champinów:
BAGHIRA LUPUS ARDOR
CLAIR DE LUNE Srdcerváč

I skład na niedzielę:
Psy
Szczeniaczki:
BAZYLISZEK Wilk z baśni

Młodzież:
AKIVARAS AUSTANT KVEPIA PELYNAIS

Pośrednia:
GRAN MILAGRO AZUL Atropa Bella Donna
INSPEKTOR KURT z Lasów Preczowskich

Otwarta:
AHEN LUPO Braterstwo Wilczaków
ANYŻ LUNAR Wilk z Baśni
BERYL BARJA'IL Wilczy Duch
ZACK Eden severu

Użytkowa:
AGAR Vikvel Wolf

Champiponów:
BIES Welkoscyrz
DARK Srdcervac
Crying Wolf GISOTSU

Suczki
Szczeniaczki:
BŁYSKOTKA BELLATRIX Wilk z baśni

Pośrednia:
GALA z Oravy
GRAN ROSA AMIGA Atropa Bella Donna

Otwarta:
BRAVIEL Wilcza Saga
CHASA spod Ďumbiera

Championki:
BAGHIRA LUPUS ARDOR
CLAIR DE LUNE Srdcerváč

ojojoj Dark z tatusiem biega.. no to już się boimy! Aga trzymaj dla nas rezerwacje na szklarenkę! ;-) nie możemy się doczekać!

Jagoda, trzymam, trzymam:) prognozy pogody mówią, że będzie po 28-30 stopni!:) zapowiada się pogodowa powtórka z roku ubiegłego :) Muszę dużo lodu namrozić :) A w ogrodzie zamontowaliśmy prowizoryczny zewnętrzny prysznic:) Może się burym przyda, jesli lubią :):)

A matko! Znów... :roll:
To ja już rozumiem na co Cresilek się tak szykuje zawzięcie... :twisted:

NO, u nas nie jest nic inaczej:) Nic a nic :) :)

Czyli będzie mocna reprezentacja szczurków? :p

Ta :) Lunie coś tam jeszcze zostało, ale niewiele, Furii to samo, ale za to Bazyliszek trzyma formę:) Chociaż jak on się zacznie sypać, to będzie koszmar:)

Błyskotka właśnie zaczęła sypać futrem :twisted:

Hehe, no jak zacznie to nie zazdroszczę, bo ofutrzony nieźle chłopak jest :D

U nas Cresil zaczął jakiś tydzień temu... odkurzam codziennie, a i tak sierść mamy nawet świeżo rozpakowanym maśle... co prawda sierść Basty pod tym względem bywa gorsza, bo jest bardziej miękka i "napowietrzona", więc lata w powietrzu nawet, kiedy ona się nie rusza... Cresila aż tak natrętna nie jest (tzn. lata w powietrzu dopiero jak on się ruszy :twisted:), ale za to ILE ON TEGO MA :shock:
Wyczesałam z niego już 3, albo 4 spore reklamówki, a wygląda na to, że drugie tyle nosi jeszcze na sobie...
...do soboty będzie z niego prawdziwy szczur :lol: Po zgubieniu większości podszerstka odmłodniał o jakieś 4 miesiące, także jeszcze trochę i niewykluczone, że na wystawie będzie wyglądał jak 3 miesięczne szczenię :twisted:

wujek Bowek pożyczy :P

Coś Bajka pomyliła przy zamawianiu tej pogody bo widziałam, że za domem ma już naturalne jeziorko :twisted:

Rybka, a nawet mi nie mów:) Mieliśmy "przelotne opady" (może z 30 minut) ale za to w duzej ilosci:) No i pierwszy raz widziałąm, żeby deszcz padał poziomo. Fotka jest 5 minut po burzy - szczesliwie tak szybko jak zalało, tak samo szybko zniknęło:) ale jaką konie miały radochę , ho ho ho!:)No i ja zawsze chciałam mieć jezioro,to miałam ;)
Od czwartku zapowiadają ładnie:) Zobaczymy ile razy jeszcze do weekendu prognozy się zmienią:) ALE: niestraszna nam żadna pogoda! :D

PS. Makota, no wreszcie zobaczę Czesia !:D

No ba, Czesio idzie się obyć i podziwiać "starych" wyjadaczy :)

Mam nadzieję, że zabierze ze sobą wersję demo pt. 'Cześć, jestem Cześ' i nie zechce zeżreć młodszych od siebie jako 'Jam jest duży, groźny Cresil, podziwiaj' :lol:

Ogłoszenie parafialne!:)
Uprzejmie donoszę, że wino chyba wyszło fajne:) Gia, Jagoda, jak u Was? Próbowałyście? :) Pogodę mamy piękną! Żeby tylko się utrzymała!Będziemy chuchać w niebo i chmury rozganiać:)
Chciałam się zapytać, kto do nas zjeżdża już w piątek a kto w sobotę? I koło której godziny mamy spodziewać się tych, co w piątek?:) Tak mniej więcej:)
Bardzo się cieszymy na te weekend i czekamy na Was! :)

Wina jeszcze nie kosztowaliśmy, bo 6 tyg. minie 29 czerwca :lol:
Choć trochę się martwię, bo wczoraj laski postanowiły wyjąć watkę z rurki ferment. Czyżby pańcia za dużo wina piła???? :shock:

Przyjeżdżamy jutro, jakoś popołudniem :) w składzie Kaya + Mandżur, ja + Lilak :)

Aga moje winko będzie gotowe dopiero 4 lipca, bo ociągałam się ze zbieraniem kwiatków :-) za to wczoraj nastawiłam na wino akacjowe! my przyjedziemy w sobotę, od razu na wystawę, później do Was :-)

My jutro w nocy będziemy, pewnie późno.
Jak późno- okaże się jutro, jak tylko się z pracą uporam :)

My ruszamy w sobote (Maciek pracuje do pozna w piatek)
Jeszcze nie wiem, o ktorej nam sie uda wyruszyc, wstepny plan jest ze kolo 8.00 (realnie pewnie 9.00-10.00) wiec pewnie dotrzemy do Was po uplywie ok. 5 godzin. Mam nadzieje, ze na wsi kogos zastaniemy - czy wszyscy beda na wystawie w tym czasie?
Moje winko splesnialo we wstepnej fazie, wiec przywioze sklepowe, tylko prosze napisac, jakie sa preferencje większości - białe, czerwone, różowe, slodke, pol- czy wytrawne?

Patykiem pisane :twisted:

A ja mam głupie pytanie... o której w sobotę wilczaki wchodzą na ring? Usiłuję to wyłuskać ze strony ZKwP, ale bezskutecznie... :lol:

Edit: Eh, wiedziałam, że jak tylko postanowię w końcu o to zapytać, to od razu to znajdę :D Już wiem, nie było pytania :P

makota, ja też wreszcie znalazłam :) :) To jeszcze tylko dodam, że w sobotę ring 18 (11:55) a w niedzielę 14 (10:35) :) Dla wystawiających trzeba sobie wydrukować z maila zgłoszenie, a numerki będą w ringach :)
Ania!! Zadzwońcie z drogi to się dogadamy gdzie się spotkamy-czy na wystawie czy w domu, bo nie wiem gdzie będziemy, a jeszcze Wam musimy nocleg pokazać przecież.:)
Co do wina, hyhyhy, Rybka ma rację:) Patykiem pisane albo Cavalier w kartonie :twisted:

A ja mam potwierdzenie tylko na Międzynarodówkę :( Na drugą wystawę nie dali.

No jak mogli nie dać? Nie dali? Może w spamie utknęła? nam dali...wysłali jako dwa odrębne maile...

Z nieodżałowana przykrością informuję, że nas nie będzie, nie udało się zmieścić w ramach czasowych, za dużo na głowie :cry: Mam nadzieję, ze wszystkim z którymi mieliśmy się spotkać w Krakowie zobaczymy się w Późnej. Tam będziemy na pewno!~

Oki, telefony mam zapisane, trasy zapamietane.

Co do napojów umilajacych wieczory - wybaczcie dziewczęta, ale moja wątroba jest już w tym wieku, że preferuje jakość, nie ilość...

mam brac czajnik i kubki? czy tez macie na miejscu? Bez żarcia mogę się rano obyć, ale bez kawy nie bardzo :cry:

Emi, szkoooooooooda :(
Ania, weźcie sobie czajnik, bo nam kuchenka na mieszkaniu nie działa. Kubki,szklanki, talerzyki są:)

To mam nadzieję, że będę mogła czajnik pożyczyć, bo ja bez kawy nie funkcjonuję wcale...

A kiedy przybędę jeszcze nie wiem... Może zbiorę się w sobie i wpadnę jeszcze dziś w nocy, albo dopiero jutro na wystawę :)

I jak i jak? Bo my trzymalismy kciuki, a nie wiem czy cos to dalo ;)

Wrociliszmy wlasnie do domku. Bylo super!!! Agnieszce i Wojtkowi nalezą się wielkie dzieki za zorganizowanie wspanialego spotkania i m.in. cudowne winko kwiatowe :Rose
(jesli zaś chodzi o wystawe, to zaskoczenia raczej nie bylo :rock_3. A ja chyba po raz pierwszy zetknelam sie z taka iloscia absurdalnych opisów...)

A kto sedziowal?

Nie wiem, kto wczoraj, jakas kobieta podobno, a dzisiaj p. Dzidt

Uslyszalam m.in. ze moj pies ma w zasadzie dobrą budowę, ale ona jednak WOLAŁABY, zeby był NIŻSZY (!) i DŁUŻSZY (!) :shock::shock::shock:
Aha, Bies dołączył również do klubu psów ganionych za zbyt wysoko noszony ogon :p
Było wesoło, mieliśmy z czego się pośmiać po zakończeniu oceniania

Hahahaha nizszy i dluzszy , ojej usmialam sie :roflmao

Kwiatków było więcej - nie tylko tych w winie ;)
A winko było przepyszne! :) Dziękujemy za gościnę i za bardzo miłe spotkanie :)

Mam nadzieję, że wszyscy już dotarli do domów i długą podróż w upale mają za sobą :p
Słonko przygrzało bezlitośnie, ja wciąż nie mogę się otrząsnąć po takiej ilości promieniowania ;-)
Czesio padł (wreszcie!), spotkanie z kuzynostwem go wykończyło :p

Zdjęcia powrzucam chyba dopiero jutro, bo dziś mam niestety jeszcze zaległą robotę na jutro, więc rozsądek nakazuje trzymać się jak najdalej od tych zdjęć... :twisted:

u Bajek było bosko-jak zwykle! winko wyśmienite, atmosfera też, oprawą muzyczną zajmował się tradycyjnie Dark ;-) śpiewał całe popołudnie po wystawie sobotniej, a dziś od 4.oo nad ranem zaczął ponownie, pracowity chłopak-teraz odsypia ;-)
a na wystawie wczoraj i dziś startowaliśmy w championach, dwa razy 2 lokata, ocena doskonała- wyprzedził nas tatuś-Gisotsu. a dzisiaj też mamy fajny wpis ;-) "dziś niekoniecznie chce pokazać wszystkie swoje walory" :-)

a fotki z dwóch dni cykałam aparatem Wila, więc teraz od niego zależy kiedy sie pojawią-Wilu dawaj, dawaj!

No, na wystawie nie śpiewał, to nie dziwota...
gardło pewnie go bolało po bajkowej imprezie :p
a tak BTW - Dark w ringu oaza spokoju, jak ojciec, bardzo mi się to podobało!

Aha, Bajka - zostawił nam się chyba w Waszym mieszkanku Biesowy drybedzik - szary w biale łapki - dokładnie taki sam, jak na wsi przy wejściu - niech służy Bazylkowi, bożebroń nam go oddawać :p
(tylko chyba trzeba go wyprać po brudnym i śmierdzącym wujciu Biesie)

Meldujemy dotarcie do domu, dziękujemy serdecznie za baśniową gościnę, choć ja bezpośrednio miałem okazję tylko z piątku na sobotę, za zacne towarzystwo również dziękuję.
Lun dzielnie się spisał podczas mojej nieobecności jak i na ringu. W sobotę do kolekcji doszła barwa oka zielonkawo-żółta :) ocena doskonała. Dziś (tj niedziela) ocena bdb. Powiem tylko że jest co najmniej niepoważne zachowanie sędziny, która wyraźnie robi łaskę że musi oglądać i oceniać psa. (moje osobiste odczucie)

Nie mniej gratuluje wszystkim zwycięzcom. =]

Za to posiedzenie w cieniu drzewek - bezcenne :) (ejjj mam zjaraną łepetyne :C)

Zdjęcia właśnie zaczynam wrzucać na serwer, a że wyszło tego ponad 700 :P to proszę o cierpliwość :D
Póki co idę odsypiać 1348 km przebyte tego weekendu ;)

Ode mnie i Lunka uściskajcie wszystkie swoje mniej lub bardziej ale wszystkie piękne bure i do szybkiego zobaczenia gdzieś tam ;)

My też już w domku :)
Bajkom serdecznie dziękujemy, jak zawsze było przepysznie i przesympatycznie!!! :) Oj można u Was się zrelaksować :rock_3 Ale sił brak by napisać coś więcej, po prostu "kto nie był, niech żałuje" :twisted:

Lilka jest za krótka i za wąska :twisted: i ma łapy nieznacznie odstawione na zewnątrz :twisted: Z takich opisów tylko się cieszyć :rock_3 aaa no i stop mógłby być wyraźniejszy 8) Ale mimo to mamy swój mały ogromny sukces ;)

Wilu, za co bdb?

pewnie za zbyt jasne oko ;-)
Niektorym wystawcom ta pani (podobno) zalecala inwestycje w oranżowe soczewki :p
ew. ustawianie się tyłem do słońca, zeby oczy nie wydawały się zbyt jasne :roflmao

Gratulacje dla Lilki-Kobietona już pełnym pyszczkiem (zbyt wąskim zapewne, wg p. Dzidt)
I święte słowa, Gia - kto nie byl, niech zaluje :p

Ha!!! Głowę akurat mamy dobrą (no oprócz tego stopu :rock_3)
Za wąskie to mamy ciało ;)
I my też bdb, Mandżur za to za chudy i też bdb, sędzina określiła "Oświęcim" 8)

Błyskotka ma za jasne oczy. Dostałam radę, żeby nie ustawiać jej pod słońce, sędzina bardzo ubolewała, że oko tak jasne "psuje ogólny wyraz pyska". I powinnam zainwestować w pomarańczowe soczewki. Natomiast mnie bardzo cieszy w obu ocenach "doskonały charakter".

Co do spotkania- było cudnie! Dziękuję Bajkom za wspaniały weekend, wszystkim za ogromne wsparcie duchowe przy naszej pierwszej wystawie no i za wspaniałe dwa wieczory przy ognisku. Było mi szalenie miło Was znów spotkać, a część z Was poznać.
Mam nadzieję, że to niedługo powtórzymy!

P.S. Makota- pochwal się Kreseczkiem w wersji "jak to piesek z miasta pojechał na wieś" :twisted:

Jedno zdjęcie już jest - nie mogłam się powstrzymać :D Resztę wrzucę jutro, jak już oddam projekt :lol:
A tak gwoli ścisłości - "piesek z miasta" to jednak pies wieśniaków jakby nie było, więc się dopasowuje :p
Ech... a tak staraliśmy się być czyści, nawet ubrania mieliśmy takie bez warstewki brudu i sierści specjalnie na tę okazję :D Ale niedługo, bo ja szybko się "uświniłam" razem z szanownym pieseczkiem :twisted:
... ja mówię, że tego się nie ukryje - wieś i tak z człowieka (i nie tylko) wyjdzie :lol:

Ja również jestem pod ogromnym wrażeniem gościnnego i uroczego "Bajkowa"! Gospodarzom dzięki za ogrom serducha i energii które czuć było dosłownie wszędzie! W mleczowym winie, cynamonowej kawie na zydelku w sadzie... eh rozmarzyłam się! Dzieki za wspaniałe spotkanie, z większością Was po raz pierwszy, ale mam nadzieję nie ostatni!
Jednego żałuję, że jednak nie zrealizowalismy tajnego planu wystawienia Bowka z numerkiem Lunki! ma dość ciemne oko, szerokość na schwał, przy kości nieco...;P

Asia i Bowek

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za wszystko, a najbardziej za to, że byliście! Pogoda udała się śliczna, ognisko płonęło, wino chłodziło i grzało, były nawet lekcje słowackiego, hihihihihi ;) Jagoda, Trunksia, ciasta mistrzostwo świata, o smalczyku nie wspominając! Bardzo się cieszę, że kwiatowe wino smakowało :) Obiecujemy zrobić takie samo za rok! Bardzo fajnie było spotkać tych, których już osobiście znamy i tych, których wreszcie poznaliśmy na żywo!:) Proszę sobie już zaklepywać termin w kalendarzu na trzecią Wilczakową Noc Świętojańską na 14-15.06.2014 ! ;)

Co do wystawy, to my z Luną zdecydowałyśmy, że drugiego dnia nie wychodzimy na ring pomimo zgłoszenia;)
Asia, szlag, trzeba było Bowka wystawić :) Numerek wolny był, przebiegłby się chłopak po ringu, pewnie by się mu podobało hihihihihihi! ;D

Makota, powiedz Czesiowi, że dysponujemy jeszcze zgnitą kiszonką wczesną wiosną, będzie mu taka nuta zapachowa pasowała do całości kompozycji :D Dziewczyny są zachwycone, chętnie się podzielą;)

Anula, no co ty, oddamy drybed, przy najbliższym spotkaniu będzie na Was czekał !:)

Przepraszam, ze tak lakonicznie, ale mam mega urwanie głowy przez najbliższe 3 dni z wiadomych względów;) Obiecuję zebrać do kupy fotki i wrzucić, po środzie ;) Czekam na zdjęcia kto robił !Chwalić się ! ;)

ta dam, fotki już wgrane:

https://plus.google.com/photos/11671...wa&gpsrc=pwrd1

Ja dlugo po zle ocenionych wystawach beda takie komentarze:



tak dlugo rasa ta bedzie miala sie swietnie...
Nie grozi jej zdegenerowanie tym, ze sedziowie nie znajacy wzorca; osoby, ktore lansuja swoje psy na podstawie znajomosci i ci, ktorzy ze slabych psow robia multi-hiper-super championy wplyna na hodowle tak, ze cala populacja ulegnie wypaczeniu.... 8) :lol:

A co do ocen - dobry pies nic nie traci, gdy sedzia potnie go za jego zalety... A slaby nie zyskuje, nawet jesli konczy 50 championat... ;)

My również dziękujemy za cudowną imprezę :) Wino pyszne, w miarę nie kacogenne ;)

No a wystawa jak wystawa- znów zaoszczędziłam trochę pieniędzy :D

Musiałabym sprawdzić, żeby się upewnić, ale coś mi się kojarzy, że byliśmy kiedyś na wystawie sędziowanej przez tę panią i takich "numerów" nie było. Czy to znaczy, że w ostatnim czasie rzeczywiście wśród części naszych sędziów rozpropagowano jakiś dziwny "model" wilczaka? Bo nie umiem sobie tego inaczej wytłumaczyć.

cudowne fotki. a wyniki tez moze ktos napisze?

A jak sedzina tlumaczyla danie oceny bdb?

Widze, ze sa juz na WD... ;)

Po wystawie szeptaly jaskolki, ze sa rzeczy o jakich sie wczesniej filozofom nie snilo... :rock_3

To nie jest do Darka, bo oaza w ringu to wynik oglady wystawowej, a ten pies ma ja....(tfu)jadra. Ale ja jestem ogolnie staroswiecke i samcze "oazy spokoju" mi nie imponuja... Samiec ma byc samcem, a nie flakami z olejem... Nie mowie, ze ma sie rzucac na wszystko co sie rusza, ale stawianie sie do innych samcow to jednak przejaw, ze ma sie przed soba alfe... I zdecydowanie wole nieokrzesanych barbarzyncow niz anemiczne roslinki polegujace bez zycia przy ringu.... Zdecydowanie wole miec kolo siebie SAMCA wilczaka, niz wykastrowanego psychicznie psa anemika... ;)

Anula - nie pije do Ciebie, ale wydaje mi sie, ze ogolnie takie chwalenie psow pozbawionych kompletnie temperamentu to jakis znak obecnych czasow... I to nie tylko jesli chodzi o psy... ;)

http://fishki.pl/static/posts/18/181...733725172b.jpg

Wiec jesli promuje sie cos na wystawach to powinno sie promowac SAMCE, a nie "samce"... ;)

Ja lubie u psa skupienie i wspolprace, a to dla mnie cos innego niz flegmatyczny charakter. I raczej wspolprace mialam na mysli niz flegme. Ale nie czuje sie urazona ;-)
Z mojego psiura bylam nawet zadowolona, zdecydowanie sluzy mu wystawa na swiezym powietrzu, a nie w hali, duzy ring i duza przestrzen wokol ringu. Tak wlasnie bylo w KRK i zaluje, ze w W-wie nie ma takich warunkow...

Mam jednak wrażenie że takoż u wilków jak i u ludzi "ALFA" wcale nie musi kłapać zębami i warczeć na widok innego samca by było wkoło wiadomo że nią jest...

Jakoś mnie to ukłuło co napisałaś (może dlatego że sama mam flegmatyka, ale cenię sobie jego psijacielskość, która ułatwia życie społeczne, taki off top bo to inna rasa bowkowa, wiadomo) bo duzo bardziej mi przeszkadza lękliwość, strachliwość, wycofanie, które widzę coraz częściej u wilczaków niż stabilny acz może niezbyt waleczny charakter.

Wkradl ci sie jeden blad - nie mowimy o zachowaniu w STADZIE. Ale o spotkaniu dwoch roznych alf, a nawet dwoch roznych stad ("bo na jednym wilczaku sie nie konczy").
W takim wypadku wilki rzeczywiscie nie beda klapac. One troche powarcza, a potem sie pozabijaja. Na 100%. 8) :rock_3

Ale moje slowa odnosisz calkowicie do wystawy... ;) A nie o to mi chodzilo... 8)
Wilczak ma byc czujny, szybki. A jak do ringu wladujesz jeszcze kilka samcow tej rasy to nie ma co oczekiwac, ze sie beda z miloscia lizac sie po mordkach.... :rock_3 I tak - beda warczec na inne samce... Wystarczy, ze zostana sprowokowane ogonami w gorze... Sorry, ale jak spotka sie kilka dominujacych samcow, ktore w domu sa panami swiata (bo zyja same, lub z sukami) to tak ich spotkanie bedzie wlasnie wygladac...
Pomysl co bedzie jak do ringu wladujesz Zorana, Imbusa, Ura i Eligo? Bedzie jedno mega klapanie zebow. Bo to SAMCE. Oczywiscie pracujac z psem mozna nad tym dosyc mocno zapanowac. Ale trzeba 1) pracowac i 2) to trwa...
Nie zmienia to faktu, ze "pyskaty" wilczak miesci sie w normie, a ten oderwany od rzeczywistosci i bujajacy w oblokach juz nie. ;)

Ale wspomnialam o tym tez z innego powodu. Tak jakos w Swiebodzicach zaczelam gadac z nieznajomym - wiem tylko, ze od wielu lat widuje go z kaukazami... I zaczal mowic o sedziowaniu jego rasy - ze w ringach wystawowych maja obecnie tragedie - promowane sa "pierdoly". Ze kaukazy ze wzorcowym charakterem dyskwalifikuje sie za agresje, a promuje takie, ktore lgna do ludzi (i sedziow) jak goldeny... ;)
Jaki charakter ma miec kaukaz i do czego byla rasa wszyscy wiemy... I czy nam sie to podoba, czy nie powinno sie ta "uzytkowosc" uszanowac... Nawet jesli psy tez rasy sa malo PRowskie... ;) Niestety obecnie z Zachodu przyszla do nas moda, aby hodowac psy "rasopodobne" - ktore wygladem sie jeszcze roznia, ale wszystkie maja charakterki ciete wedlug tego samego wzorca: nieupierliwej roslinki pozbawionej instynktow...

Ale dlaczego uklulo...? :p To tak jakby teraz po powyzszym tekscie obrazil sie na mnie wlasciciel goldka, ze twierdze, ze ta rasa jest przyjacielska... :D
Ja pisalam o charakterze CzW...a nie tego co mi sie podoba, czy nie w innych rasach.
Ty masz Saarloosa, ja mam wilczaka. Ty sobie cenisz psijacielskosc, ja nie ;) Ja uwielbiam psijacielskosc Bowa, ale taki sam charakter u CzW by mi przeszkadzal, bo bylby to charakter nietypowy...
Dzieki temu, gdy spotkaja sie grupy wlascicieli Czw i wlascicieli Saarloosow to widac roznice w charakterach. I tak ma byc...zamiast probowac zmieniac CzW w (np) Saarloosy :)

Wiec jesli oceniamy wilczaka to powinnismy to robic przez pryzmat wzorca. A zbyt czesto cos co jest dla Burych typowe okresla sie jako mega wade danego psa - promujac jednoczesnie cos, co powinno wytykane jako anomalia...

Z tym sie zgadzam - wiem o co Ci chodzilo... Tu dodam tylko, ze skupienie i wspolpraca to cos co sie wypracowuje... A zaczyna sie od nieociosanego "zywca"... ;)

Ale na nasze opinie ma wplyw to co sie widzi na ringach... I to generalnie smutny widok. Napisze jeszcze raz - jakies 10 lat temu Bolo byl jednym z nielicznych wilczakow, ktoremu generalnie sie nic nie chcialo... Teraz takich psow jest wiele - coraz czesciej widuje sie osobniki, przy ktorych Bolo bylby blyskawica... Ktore wygladaja gorzej i maja mniej energii niz kiedys 14 latki...
Ja zdaje sobie sprawe, ze taki psi dywanik, ktory czasem gdzie sie przesunie to fajna sprawa. Taki pies ma dobry PR (nigdy nie warknie, nie szczeknie, niczego nie pilnuje, niczego nie broni, niczego nie gania), jest latwy w "uzytkowaniu" (nie trzeba poswiecac mu wiele czasu, bo meczy go samo zycie). Ale jak sie ma taki pies do wilczaka....? ;)

O przepraszam, Urcio sobie wyprasza, gdyby taka ekipa sie zebrala na ringu to Uro by sie bural tylko na Eligo, a gdybys zamiast Eligo dala na ring Botisa, to po tym co widzialam w Poznej, Urcio bylby malym sceniackiem

A Bowek przy Urciu to daleko ma do flegmatyka :rock_3

No tak - z Imbusem i Zoranem sa "stadem". ;) A co do relacji Botis-Uro... Nie mowie, ze samce MUSZA klapac. Bo wachlarz zachowan stadnych i miedzystadnych jest wielki...I bedzie sie widywalo od dominacji i klapania paszcza do uleglosci - czolgania sie przed innymi psami z posikiwaniem wlacznie... ;)
Z tym, ze normalne jest kazde z zachowan....

Co nie jest normalne: kiedys psy "nieobecne duchem" widywalo sie w ringu gdy wloski hodowca przesadzal ze srodkami uspokajajacymi... Teraz takie wilczaki widuje sie nawet jesli nie sa znieczulone...

Przepraszam za opóźnienie ale mase spraw na głowie się porobiło.
Co do oceny bdb Lunka, opis jest następujący:

"Db wielkość, mocny, o zachowanych proporcjach, ciężka głowa, szeroka, nie do końca typowy wyraz głowy, ładna szyja, db górna linia, ładny w ruchu"

odnośnie "nie do końca typowy wyraz głowy" pani sędzina jak spojrzała na oczy Lunka miała zagwozdkę nagle jak to wszystko ująć :P

Do oceny bdb mogło się przyczynić
- samodzielne sprawdzenie zębów przez sędzine, na które Lunek bez problemu najmniejszego pozwolił

- sprawdzenie jajek z zaskoczenia - pani sędzina poszła sprawdzić zęby następnego psa i nagle sobie przypomniała że przecież jąder nie sprawdziłą i podeszła do Lunka od tyłu, a on niestety nawet przy tym nie drgnął jakby nic nie zauważył

- zauważenie przez Lunka miski z wodą przy sędzinie i napicie się w momencie gdy ona zamierzała go oceniać.

To takie sugestie jedynie, pani sędzina nic nie argumentowała :)

Chwalipieta :lol: a tak serio to gratuluje Lunkowi, juz wczesniej slyszalam ze bardzo ladnie sie pokazal, a jesli chodzi o ocene - znow wielce nieodgadnione decyzje sedziow :|
Szkoda ze niektorzy nie tlumacza, a jak tlumacza to cwani nie umieszczaja tego na karcie :?

Może ktoś zmienić ocenę w
2013-06-16 - XVII Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych w Krakowie -- Akivaras auštant Kvepia pelynais- ocena bardzo dobra. Moje próby zmiany nie przynoszą skutku :confused2