Wystawa w Poznaniu
 

Wystawa jest jak pewnie wiecie jednodniowa, w niedziele.
Ale warto przyjechac juz wczesniej, bo w sobote mozna sie jeszcze czegos nauczyc, albo chociaz popatrzec. :wink:
W sobote od rana bedzie pokaz szkolenia obidience, robiony przez faceta z Francji.
Bedzie to kurs dla sedziow, treserow itp. ale tez dla wszystkich ktorych to zainteresuje. Wejscie ok. 30 zl, ale za to mozna z psami.
Bedzie seminarium, pokazy, opisy.
A po poludniu (prawdopodobnie) nasza grupa obidience bedzie miala zawody. Mozna wiec przyjsc i pokibicowac np. Amberkowi :cheesy:
W niedziele na wystawie tez bedzie pokaz obidience w wykonaniu naszej grupy, i faceta z Francji.

Ja na wieczor naszykuje gulasz grzybowy gotowany na piwie, :ffod jakies ciasta, :cake moze Peronowka przywiezie reszte fernetu (?) :drinka
Spanie tez sie znajdzie
pozdrawiam i do zobaczenia
:hand Ela i Amber

Re: Wystawa w Poznaniu
 

Brzmi super! Jesli sa jakies zapisy, to wrzuc na liste i nas: 2 osoby + 2 psy (nadal nie wiem ktore :oops: )

:grins
OK, to my jako wpisowe wezniemy Ferneta i moze jakies inne wynalazki..... Daj znac, co bedzie potrzeba.

Wystarczy Fernet!
A teraz czekam na zgloszenia! kto przyjedzie jeszcze?
Ela

Pinki i ja meldujemy swoja obecność dozobaczenia.
Daniel

Dzieki dbalosci TPSa o klienta, Joanna nadal jest bez sieci.... Ale zglosila Halle do Poznania i chetnie wpadna tez dzien wczesniej na spotkanie... :cheesy:
Tak wiec prosze o dopisanie do listy... :D

A co Beowulf tak milczy? Czyzby Fany w ramach prostestu przeciwko wywiezieniu od niej narzeczonego odlaczyla (na stale) kompa od sieci? :sweetCyberM

Iowa tez cos pisala ze sie zglosili na wystawe!
Tylko czy przyjedziecie wczesniej? :confused2

A co ratownik doskonaly Taro?
Przyjedziecie??? :confused2

Jakos nic nie slychac tez o Szamanie?
przydalby sie jeszcze jeden psi facet dla rownowagi :lol:

Zgadza sie... :D

No, nam czasu nie brakuje. Joanna tez stawi sie wszesniej. Daniel...o ile go w pracy nie zabija.... :saeek

Nie zabija postaram sie przyjechac w piatek wieczorem albo w sobote wczesnie rano.
Pierwszy przystanek bedzie Beowulf :) chyba.

Tak owszem, ale chyba pojedzie Kamil z Ania pociagiem (niech suczka oswaja sie z innymi srodkami lokomocji!); nawet jeszcze nie wiem jak sie przewozi psa pociagami? Jezeli w kagancu to bedzie klopot, Iowa nie znosi kaganca i zdejmuje kazdy w kilka sekud (ma grubsza szyje niz glowa).
To decyzja na dzisiaj, ostateczna bedzie chyba w sobote przed wystawa! Zostawcie wolny talerz dla strudzonego wedrowca (jakby zmienily sie plany?)
Pozdrawiam Jolka.

W pociagu lepiej miec kaganiec, chociazby w torbie :mdrmed
Wszystko zalezy od tego czy ktos sie przyczepi czy nie.
Ja jechalam raz z Amberkiem pociagiem i nawet bylo niezle, ale jakos nie chce tego powtarzac.
Z kolei Pinki ciagle jezdzi z Danielem pociagami i ma sie dobrze!

Jak bedziesz chciala to przyjezdzajcie w sobote!
Na wszelki wypadek moj telefon
Dom (061)8674167
Kom 502390630
Ela

Jakbys zgadla. Dokladnie to sabotuje zasiadanie do komputera obwieszczajac ze musi koniecznie wyjsc (a trudno ja wyczuc, czy oszukuje)Do tego odbija sobie porzucenie ze starymi kolegami harcujac godzinami nad Warta, wiec przy obecnej pogodzie wracajac wieczorem do domu kompa widze jak przez mgle...A tematow tyle, ze nie nadazam
Nie chyba ale napewno! ;) Przystanek Beowulf czynny przez cala dobe, a ze blisko PKP i PKS to zapraszamy :)
Mysle ze jak beda znane szczegoly organizacyjne wykladu warto pokusic sie o maly grafik spotkania.Gdyby rzecz byla rano, to moze zdazymy jeszcze na maly spacer albo szpanerska parade przez centrum miasta ;)
Pozdr
Kamila vel beowulf

Teoretycznie pies powinien byc w kagancu takie sa przepisy no ale przepisy sa poto zeby je lamac :). Sporo jezdzimy z Pinki pociagami i jeszcze nie skonczylo sie wysiadka przed miejscem docelowym z powodu braku kaganca. Dobrze miec jednak kaganiec schowany gdzies w torbie.

Nam jakoś nie idzie szkolenie z kagańcem - suczka myśli, że jest to test dla niej w jakim czasie uda jej się go pozbyć? Starcza jej przeciętnie do 5 sek. :mrgreen:
Ciekawa jestem jak innym udało się przyzwyczaić psiaka do kagańca? :frown:
Jolka

Na jedzenie - nakladalismy do kagaca smakolyki i za grzeczne zachowanie przeciskalismy przez druty maly "bonus".
Nadal kagance nasze psy nosza srednio tydzien w roku (tzn na przygotowaniu do egzaminu na obozie w Lazne), ale ich zachowanie nawet ujdzie - tzn w porownaniu z tym, jak sie zachowywaly na poczatku... :)

ha,ha ja to cwiczylam pol roku, Fanycha nawet normalne posilki dostawala tylko z kaganca... efekt 30sek na Dworcu Glownym...
troche dluzej i nawet bez oporu znosi kaganiec sportowy ale pozyczyla go zaprzyjaznionemu podhalanowi...:twisted:

U nas tez na razie klapa z kagancem :roll:
Kupilam delikatny, ze skory, ale pechowo udaje sie Amberkowi wypchnac nos poza kaganiec, no i szoruje nosem po wszystkim :(
Po prostu nie mam sumienia mu tego zakladac, bo nosek ma caly zdarty do krwi :evil:
Mam jeszcze nadzieje, ze to kwestia czasu...

Ha - juz wiem co robicie zle! :roll:

Macie zle kagance! 8) Czechoslowackie wilczaki nosza tylko slowackie kagance. Z innymi nie chca wytrzymac nawet 30 sekund....

Czyli najpierw proponuje zakup metalowego, przestronnego kaganca zakladanego przez glowe "Made in SK", a potem sami zobaczycie.... :cool!

no tak wspominaałem już w Późnej że Taro nie ma problemów z kagańcem i nawet komuś demonstrowalem hm no ale ja wiem Taro od urodzenia jest inny.... dziwny? hm
Sebastian

OJ, ja bym sie zastanawiala, dlaczego nie ma tych problemow.
U tych psow wszystko ma jakis powod..... :evil_lol

Jakos nie ufam tym slowackim kagancom!
Czy on sobie go nie zdejmie w 5 sek?

:roll: A znasz wilczaka, ktory sobie nie poradzi z kagancem w ciagu 5 sek 8)

Ale "Slowaki" sa dobre, bo:
- nie przegryzie sie kaganca w ciagu 2 sek (plastiki)
- nie wciagnie przypadkiem pozoranta (skorzane)
- nie podbije oka wlascicielowi (dobra polska stal)
- no i szybko sie je zaklada, co przydaje sie na szkoleniu i wsrod publicznosci (w ciagu 1 sekundy zmieniamy nasza bestie (wilczak w kagancu) w potulnego baranka (wilczak bez kaganca)).

Przekonalas mnie! Biore!!! :cheesy:
Moze zajmujesz sie na boku handelkiem?
chetnie skorzystam :)

Nieźle, nieżle z tymi kagańcami. Już wiem, że nie jestem sama w walce! Podoba mi się z tym napychaniem kagańca jedzeniem :lol: ale musi być chyba duuuuży rozmiar.
Dziękuję za odzew-pozdrawiam Jolka

Cos sie wykombinuje... :D

rzeczywiscie jesli namordnik to tylko taki duuuzy czeskoslowacki :wink: , jak juz pisalismy wczesniej nasz dostal sie Cezarowi wiec teraz i nam brakuje ...pewnie kolejna wyprawa na wystawe bedzie dla Margo z dluga lista zamowien :cheesy: bo i smycze rozpracowal team FanyGaro :twisted:
a do karmienia to kaganiec byl pozalkejany by na dnie zawsze cos bylo a psica sama chciala sie w niego wciskac; :roll: tylko ze nie przeniosla sobie tej zasady na inne sytuacje...
ale dopniemy swego...
pozdr
Kamila (beowulf)

Biedna Fany..... :cry:

:grins

Ja tez nie trace nadzieji! Musi nosic! :evil:

To sie nazywa zelazna konsekwencja wlascicieli...tfu....wlascicielek CzW... :lol:

Raczej konsekwencja strasznej upierdliwosci poznanskich radnych i municypalow ...

No to wystawa tuz, tuz - przydaloby sie domowic szczegoly. Jak, co, gdzie.
My zapisalismy sie na seminarium, wiec prawie cala sobote spedzimy na terenie targow: na poczatku uczac sie, potem kibicujac... :)
Kolo kompa staja mi juz dwie litrowe butelkie fernetu...wiec? 8)

No właśnie, jakie są plany spotkania w Poznaniu! Co, gdzie, jak i z kim?

Tez jestem za "dokresleniem"
planowo to jest tak:

sobota 8.30 Poznan centrum (targi) wejscie na seminarium, praktycznie do 16.00
czyli jest juz ciemno, (gdyby psy musialy sie wybiegac(wyspacerowac)mozna w przerwie 14-15 zabrac je do parku obok targow albo kawalek dalej nad rzeke)
po zmroku oblezenie Eli :) Ela na ktora oficjalnie ?
dojazd samochodami bo to "troche" dalej (czy ktos moze mnie zabrac:)?)
niedziela 8.30-9.30 wjazd na wystawe

Mago moze da sie zrobic jakas elektroniczna "liste obecnosci", bo ja sie juz pogubilam w poprzednich postach :mrgreen:
pozdr
Kamila

Dwie butelki ? :o No, no, a zwyciezca bierze wszystko? :wink:
To do rzeczy
zaczynamy w piatek :cheesy:
Peronowka podobno dojedzie (tak mowili kiedys) wiec i inni moga :)
Jestem po pracy kolo 17 wiec mozna byc juz po poludniu
na dole podam namiary
W sobote jest seminarium wiec wilczaki znikaja z miasta i laduja sie na Targi , bedzie tam kurs Obedience (jak juz dawno wiecie) a po przerwie , chyba kolo 15 nieoficjalne zawody naszej grupy Obedience.

Na seminarium zadziwiajaca bedzie frekfencja wilczakowa
Sztuki 2 z Peronowki (czy sie nie myle?), pewnie Belka i Bolcio
Fany ( najdluzej cwiczaca Obedience)
Amber (raczkuje, jak to szczeniaczek :lol: )

Na zawodach Fany i Amber sprobuja sil z Belgiem, Chartem, Bouceronem, i innymi rasami i kundelkami :D
Prosimy o bardzo cichy aplauz, a najlepiej to po !!! :mrgreen:

Jesli ktos przyjedzie zanim wrocimy z kursu to nie ma sprawy, w domu zawsze ktos bedzie.
W sobote powinni stawic sie
Braterstwo ze Skoczkiem
Joanka z Terminatorem (Joanko powiedz o ktorej mozesz byc i ile osob i ile pieskow)

Mam nadzieje, ze przyjedziecie w miare wczesnie, zeby bylo kiedy pogadac!
Bedzie nas dosyc sporo , bo oprocz wilczakowej ekipy przyjezdzaja znajomi z Wroclawia na Mistrzostwa Polski w Agility (okolo 6 szt). :shock:

W niedziele powinna byc na wystawie jeszcze rodzinka Iowy, ale zapraszamy ich juz na sobote!

Nie mam informacji od Maxa, moze Margo cos wie?

W niedziele wystawa, a oto stawka

psy
kl. ml. AMBER Wolf z Peronowki
kl. posrednia - MAX z Litavske Kotliny
kl. o. - IKY od Uhoste
kl. ch. - BOLTON eden severu

suki
kl. ml. ANDARIEL Wolf z Peronowki
HALLA Kolarov Dvor
IOWA Eden Severu
kl. o. - MERRY Bell z Molu Es
kl. ch. - JOLLY z Molu Es

Troche nas bedzie :twisted:

Piszcie prosze jak cos trzeba wyjasniac i piszcie zeby sie potwierdzic :)
o ktorej kto moze byc .
Moje namiary
Ul. Galczynskiego 22
8674167, kom. 502390630

Mozemy sie umowic tez np kolo Targow, zeby bylo latwiej dojechac.
Moge tez wyjechac po kogos , bo tu ciemno kolo mnie ... :(

Przyjezdzajcie! Amber juz szaleje z radosci :cheesy:
Elcia

gdyby trzeba bylo odciazyc dom Eli , to zapraszam na nocleg u Miodzio-Beowulfow
wyglada na to ze bedziemy w czolowce liczebnej za howkami, sznaucerami albo belgiancami :D

:oops: zabrzmialo budujaco ale i zobowiazujaco, ale co do prawdziwosci stwierdzenia ....
F ma obecnie syndrom porzuconej bo jej pancio przewodnik poluje na renifery 8)
wykrzesanie z niej iskry entuzjazmu graniczy obecnie z cudem :|

:cheesy: Elu,troche mniej skromnosci, bo zacytuje Twoje posty z listy OB :)
trzymamy kciuki i oczekujemy dobrej prezentacji dlugowytrwalej pracy nad mlodym (bo szczeniaczkiem to juz Ambera nijak nazywac-facetowi rok juz stuknie!)
Kamila (beowulf)

Fany jak zobaczy kawalerow (Bolo) to zaraz wykrzesa cala wiazanke iskier :blowingup

A Amber psychicznie jest jeszcze szczeniaczkiem (moze jest opozniony) :D

My planujemy przyjazd do Poznania już w piątek. Jednakże kto dokładnie i w ile psów jeszcze dziś nie wiem, ponieważ u nas nie może być normalnie. W ubiegły czwartek rozbilismy samochód :bigcry2 (a dopiero co nauczyłam sie nim jeździć- ale to nie ja mu tak dołożyłam :mrgreen: ). Teraz więc organizujemy transport zastępczy i tu: jeśli pożyczymy jakieś pakowne auto to przyjedziemy oboje z Adrianem i Halla z Zoyką, jeśli zaś auto bedzie skromniutkie to wtedy bez Zoyki (oj byłby smutek wielki :( ). Tym bardziej, że w sobotę jedziemy do Amstera odebrać Scotiego. Tak więc w sobotę wieczorem będzie nas o jednego psa więcej! Elu, czy zatem w tym bliżej nieokreślonym stanie liczebnym możemy liczyć na nocleg? :mrgreen:
Jesli nam z tym transportem zastępczym nie wyjdzie to wtedy zostaje nam pociąg w sobotę :puppy_dog_eyes Szczerze mówiąc pociąg nie jest zły tylko niekoniecznie państwowy i kolejowy (lepszy jest np. pociąg do :all_coholic ) :cheesy:

:klatsch dzieki za przypomnienie, rzeczywiscie przyjedzie wujcio Bolo (to wogole sie holka nie skoncentruje...

Elu a znasz pojecie "psychiczna kastracja" - daj chlopakowi dorosnac :wink:

Kama, to myslisz ze ja go udziecinniam?
No musze to przemyslec :shock:
Nie da sie ukryc ze
nie znaczy na spacerach
nie podnosi nogi do siusiania
nie lata za panienkami (z wyjatkiem Jolly, ale to w rodzinie)
Moze jeszcze nie czas na niego :mrgreen:


Joanko fajnie jakbyscie jednak zabrali Zoyke! Przeciez duzo miejsca Wam nie zajmie, a ile radosci :D
Czy chart bedzie zupelnie malutki? Pytam bo macie spac na strychu i chodzenie na siusiu co pol godziny moze byc dla Was uciazliwe :(
Przyjedzcie w piatek , ale nas w sobote nie ma , wiesz ...seminarium.

Jesli mozecie (to do wszystkich) to ZABIERZCIE SPIWORY!!!

pozdro

to brat "naszego" Borysa od Eli i Rotiego, to juz niezly "cielaczek"...
bo moze mu wlasnie panienek brak? a w Peronowce we wrzesniu to szalal...
e, a po co ma sie meczyc...wazne, ze nie po sobie :)
ja mysle ze to juz niezly nastolatek :ylsuper
pzdr Kama

Elu, już się wszystko wyjasniło! Przyjeżdżamy w sobotę, bo dopiero rano dostaniemy pozyczony samochód. Prosto z domu jedziemy do Tomka po Scotiego (a to dalej niż Peronówka!), tam zabałamucimy kilka godzin bo tematów do omówienia sporo i dopiero pod wieczór będziemy w Poznaniu. Zoyki chyba nie weźmiemy bo to pożyczone auto to Polonez i obawiam się, że trzy niemałe psy będą miały za ciasno. Ale ostateczna decyzja zapadnie w sobotę, kiedy "przymierzę" psy do Poldka. Zoyka jest juz prawie wielkości Halli a i Scoti niemały (6 m-cy), więc może być naprawdę ciasno.
Elu, co mamy ze soba przywieźć oprócz śpiworów i butelczyny przedniego wina? Jakieś jedzonko? Bigos, Strogonoff czy ciasto? Rzuć hasło a masz!!

Pozdrawiamy serdecznie

joanna z adrianem, halla z cieczką :shock: :shock: :shock: i zoya bez

Polonezy nie sa takie znowu maly :) napewno wiekszy niz srebrna strzala Bartka gdzie jechalo: 3-psy i 4-osoby niezla to byla jazda.:ylsuper

pozdrowionka
Daniel i Pinia

ta i plecaki i skrzynka z miodem...no ale samochod wlasny
grunt by bylo paliwo 8)
ale poczekaj naucza sie Hallki...

Joanko przyjedzcie o jakiejs przyzwoitej godzinie, bo sie nie nagadamy i znowu zostanie tylko internet :?
Strasznie bym chciala zobaczyc Zoye, a i kolezanka od bialych tez bedzie na wystawie, wiec pewnie bedzie jej smutno jak nie wezniecie malej :cry:
Polonezy nie sa zle, ja tez jezdze w 2 osoby i 3 psy (niemale) w poldku!
Tylko nasza sunia zawsze siedzi za siedzeniem pasazera na podlodze, a chlopaki na kanapie (jak w zyciu :) )
Nie wiedzialam, ze bierzecie brata charta, ktorego ma dziewczyna z Poznania??? On juz jest dosc duzy :mrgreen:

Jesli macie chec cos przywiezc to moze jakies ciasto, ale nie robcie sobie klopotu, w koncu przed Poznaniem macie jeszcze dluga trase :D

Czekam na Was, dzwoncie jak bedziecie w Poznaniu, to po Was wyjade!
Badzcie jak najwczesniej! (z Zoya!)
Ela

No to mnie uspokoiliście! Rzeczywiście obejrzałam sobie Poloneza sąsiadów i nie jest znów taki mały! Najwyżej je jakoś poupychamy!!
Pytanie do właścicieli klatek: czy ktoś z Was bierze klatkę ze soba i czy bedzie mozliwość wypożyczenia na noc? Nasza klatka jak wiecie została spacyfikowana :chainsaw2 przez Halinę a ona ma nadal cieczkę :mrgreen: i teraz to juz na 100% "te trudne" dni! Piszczy całymi dniami za kundlikiem, który nam sie pojawia na podwórku, srom ma obrzmiały jak jabłko, wyciek jest różowy, a ogon to by najchętniej nosiła na grzbiecie, zeby nie przeszkadzał! Martwię się więc trochę nocą, wśród stada chłopaków wilczaków i jednego młodzieńca charta. Stwierdzilismy z Adrianem, że ona chyba tak bardzo postanowiła sie rozmnożyć, że będzie miała tę cieczke do skutku, aż się coś trafi :mrgreen: .
Elu, postaramy się być o przyzwoitej porze, aby zdążyć się nagadać. Planujemy wyjazd z domu z samego rana tak, aby dzień nam się jakoś sensownie poukładał. Będziemy w razie czego w kontakcie.

Pozdrawiamy

Joanna i reszta

Ja mam klatke , ale nie wiem czy Hala jej nie zdemoluje?
Jesli nie, to trzeba ja bedzie tylko wniesc 3 pieterka do gory i juz.
A co myslicie gdyby troche posiedziala na balkonie? w klatce oczywiscie.
(jesli inne dostana glupawki, bo jeszcze wyjdzie nieplanowane krycie np z Amberkiem i co?)
Na 17, 18 planujemy wspolny obiad, byloby super gdzybyscie dojechali do tego czasu. Masz moze jakis telefon ze soba?
Czekam
pozdrowienia

Peronowka juz jest!!! :cheesy:
Amber totalnie oszalal ze szczescia na ich widok :shock:

Klatka jak sądzę będzie niezbędna, bo Halla jest cała w skowronkach!!! I tylko kombinuje co widać na pysku :ehmmm Jak dla mnie (I dla niej chyba też) może siedzieć na balkonie.
Nie jestem pewna czy damy radę na tę 17.oo stawić się u Ciebie, bo ten Polonez to jakiś mistrz szos (w porywach osiąga 90 km :shock: :shock: ).Właśnie wyjeżdżamy więc życie pokaże ile dni będziemy jechać!
Jesteśmy pod następującymi telefonami ja:0604 487 604, Adrian 0504 774 264.
Do zobaczenia!!

No tak...oni pija, bawia sie a ja tu w deszczu ...wilki....
Buuuuuuuuuu ..........
Przywoezcie przynajmniej duzo nagrod i opowesci
Bawcie sie dobrze :beer
Gaga z Giga

pusto tu jakos...ide.....co bede sama siedziala

Margo przestańcie oblewać kolejne zwycięstwo tylko podajcie wyniki

Jakie wyniki? wiadomo ze wygrala Jolly :cheesy:

OK, juz sa:
Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych - Poznań

Noooooooo...wszystko prawie wziet przez Peronowke;-))))
gratulacje :)
CHyba powinniscie miec zakaz wstepu na wystawy :D
Czekamy nafotki z ringu
pozdarwiam
Gaga przemalowujaca Gige na szaro....

DZIEKI!!!
No, klubowka to nie byla, wiec na ringu nie bilo sie 50 CzW... Ale i tak jestesmy zadowoleni :) Bylo 7 CzW, ale wszystkie w polskich rekach. Poza tym wszystkie psiaki pieknie sie zaprezentowaly i nie bylo zadnej wtopy. A juz wystawienia moga pozazdroscic nam i inne nacje.... :D

Ehhh....nie jest zle. 8) Wystaw w Polsce jest zatrzesienie - kazdy znajdzie cos dla siebie (do kalendarza wrzucilam liste wszystkich naszych wystaw). Zreszta i tak sensowne byloby obstawic ich wiecej niz pakowac sie wspolnie na jedna (tak szanse zobaczenie CzW na zywo bedzie mialo wiecej osob).
Od czasu do czasu zrobimy sobie wspolne spotkanie, jak chocby w marcu w Katowicach, czy w maju w Lodzi.

A jesli chodzi o nas, to nie ma sie o co bac - nie na wszystko starcza czasu, a my mamy jeszcze do obskoczenia wystawy w Czechach, Slowacji i Niemczech, tak wiec w kraju nie goscimy tak czesto jakby sie moglo zdawac... :mrgreen:

Beda jutro... :)

Hmmm....cos w tym musi byc. Wlasnie dostalam fotki pewnej polskiej suczki i coraz bardziej sie zastanawiam, czy rzeczywiscie nie przyjezdzalo wczesniej do Polski jednak troche wilczakow, bo wyglada ona jak prawdziwe CzW (choc troche starszego typu).

A teraz korzystajac z okazji chcialabym serdecznie podziekowac Eli za goscine :bigok, dobra zabawe :sooo_hapy , za wieczorne uczty :ffod i za tolerowanie bandy wcale nie takich spokojnych :wolf . Tym bardziej, ze sama miala na glowie jeszcze seminarium, zawody i pokaz :gmorning .

Jeszcze raz wielkie dzieki!

My też pięknie dziękujemy Eli za gościnę i że zniosła zarówno nasz późny przyjazd, Scotiego na kanapie i w talerzu i rumor w srodku nocy związany ze znoszeniem :cheesy: Scota na spacer. Było suuuuper! Dziękujemy Elu!

Do podziekowan dla Eli przylacza sie Daniel i Pinki ktora jest bardzo smutna bo niema sie z kim bawic i czeka juz na nastepne spodkanie :)

:klatsch :klatsch :klatsch
:thumbs :beerchug2 :ffod :daysmile
:ylsuper :ylsuper :ylsuper
bo slow nam braklo :)
Kama i Fany vel beowulf

:cheesy:
jesli macie dorzuccie prosze rozpiske sedziujacych, bo znow wpadniemy jak ... w kompot :oops:, a kasy mi szkoda na duble :mrgreen:
pozostanie wyprawic sie do Rzeszowa :lol:
pozdr
Kama

Dzieki ze przyjechaliscie :grins
Bylo mi strasznie milo Was wszystkich widziec, chociaz zawsze wydaje sie za krotko! Mam juz pewne plany na przyszly rok, ale to jeszcze dluuuuuuuuuugo.....
Niestety przez seminarium nie bylo tak duzo czasu na leniuchowanie, ale cos sie nauczylismy :wink:
No i zmienilismy obraz wilczakow w oczach pewnego Francuza :D
Bardzo krotko byla rodzinka Joanki :( Mam nadzieje ze nadrobimy to nastepnym razem :cheesy:
Raczej do Katowic sie nie wybiore, wiec do zobaczenia w maju! :hand
(chyba ze ktos bedzie w Lesznie, lub w Hradku)
Dzieki i Zapraszam ponownie
Ela i Amber wiecznie mlody

Z tego co wiem to wiekszosc wiekszych wystaw obstawia pan Śliwka :(

?!? Nie wiem co chcecie? Jak dla mnie: :ghost_2 :ylsuper :sooo_hapy

Tylko Belka musi troche schudnac... ;)

a propos Belki, to treser powiedzial ze Amber zdecydowanie za dobrze juz wyglada :D

HUH??!? :shock: Czy to znaczy, ze nastepnym razem mamy trenerowi doprowadzic Bola, aby pokazac, co oznacza dobrze wygladajacy wilczak.... :cheesy:

:stupido :agrr :anger :gunsfiring :boom2 :banghead
w takim ukladzie predzej zrobimy interchampina niz zamkniemy championa PL...

Chodzilo mu o te male waleczki na bokach Amberka :cheesy:
On jest ze szkoly trzymania psa chudo do minimum roku, mysle ze slusznie, ale teraz Amber siedzi b. duzo na ogrodzie wiec nie chce mu zabierac warstwy ochronnej :wink: