Letnie obozy w Niemczech, Czechach i Słowacji 2006
 

W końcu mamy informacje o wszystkich letnich obozach. I ponownie kilka słów o każdym z nich, żebyście mogli łatwiej zdecydować, który Wam najbardziej odpowiada... :)

W tym roku będzie 5 obozów.

*** Letni obóz dla wilczaków - Neustadt/ Harz (D)
09/07/2006 - 16/07/2006
http://www.wolfdog.org/pol/events/864.html
Jedyny niemiecki oboz i jedyna szansa na poznanie wiekszosci tamtejszych psow. Oboz organizowany jest troche inaczej niz te w Czechach czy na Slowacji - brak jest szkolen i testow, a wszystko nastawione na mile spedzenie wolnego czasu. Oboz konczy Specjalna Wystawa Wilczakow oraz bonitacja, sedziowane przez slowackich sedziow "od rasy": .

*** Letni obóz dla wilczaków - Jevisovice (CZ)
15/07/2006 - 30/07/2006
http://www.wolfdog.org/pol/events/603.html
Jest on podobny do znanego obozu w Lazne Belohrad. Lecz obóz w Jevisovicach (na Morawach) ma bardziej rodzinny charakter. Wszystko odbywa się na prywatnym terenie u rodziny Matusincow (hodowla Dakmat). Oczywiście można tam trenować i zdawać egzaminy, lecz mniej niż w Lazne Belohrad. Więc jeśli chcecie spędzić kilka spokojnych dni z innymi właścicielami wilczaków z Moraw, jest to bardzo dobre rozwiązanie. Plusem jest jeśli mówicie po niemiecku - organizatorzy posługują się tym językiem wystarczająco dobrze (oczywiście można zawsze po czesku). Szkolenie będzie prowadzić (o ile sie nie myle) Helena Hloubackova (hodowla Sotis).

*** Letni obóz dla wilczaków - Lázně Bělohrad (CZ)
30/07/2006 - 12/08/2006
http://www.wolfdog.org/pol/events/853.html
Jest to nasz ulubiony obóz w Czechach... :) Organizatorem jest Venca Zeisek (hodowla z Litavske kotliny) - organizuje on wiele spotkań oraz zawodów wilczaków. A robi to naprawdę dobrze... :)
Jak wygląda ten obóz: w pierwszym tygodniu jest dużo szkolenia, w ciągu drugiego przede wszystkim egzaminy. Pojedyńczy dzień wygląda mniej więcej tak: z samego rana tropienie; po śniadaniu czas na obrone i potem obiad. Później przerwa i o 14:00 zajęcia z przygotowywania psa do wystaw i bonitacji, później ćwiczenie posłuszeństwa w grupach. Po kolacji znów szkolenie obrończe. Najważniejsze jest to, że jeśli nie chcecie ćwiczyć, to nikt Was do tego nie zmusza. Możecie np. brać udział tylko w przygotowaniach do bonitacji i posłuszeństwie lub ćwiczyć z psem tylko co drugi dzień. Krótko mówiąc: Wy decydujecie, co chcecie robić... Właściwie będziecie mogli uczestniczyć tylko w części wszystkich szkoleń, gdyż psy nie są w stanie ćwiczyć cały dzień.

Dodatkowo prawie codziennie jest też coś dla właścicieli: wycieczka do ZOO (gdzie można zabrać ze sobą psa), nocne safari, wycieczki do znanych miejsc czy Prahovskych skał (słynna kryjówka Rumcajsa ;)), spacery po mieście (w Lazne Belohrad znajduje się uzdrowisko i jest to popularna miejscowość wypoczynkowa ze zdrojami wód leczniczych). Jeśli jest za gorąco na szkolenie, zawsze można pojechać na pobliskie kąpielisko czy zrobić wycieczkę do pobliskich zamków czy pałaców.

Nie powinno być tutaj problemów z dogadaniem się po polsku, angielsku czy niemiecku. Jeśli wszystko będzie OK, to można spodziewać się ludzi z Polski, Holandii, Czech czy Niemiec w tym roku.

Najprawdopodobniej będzie możliwość zdawania następujących egzaminów: ZOP, ZPU1-2, ZZO, BH, SchH1-3, IPO1-3, ZM oraz ZVV1-3 i ratowniczego RH-E. Jeśli Wasz pies zna już podstawowe komendy, to możecie spokojnie spróbować podejść do egzaminów ZOP i ZZO. Jeśli szkolicie już trochę swojego psa i ma on opanowane aport, posłuszeństwo w stopniu zadowalających, to można spróbować podejść do ZPU1, niemieckiego BH czy ZM (ostatni już z elementami obrony). Egzaminy SchH, IPO i ZVV to już typowe egzaminy dla psów obrończych. Podejście do egzaminu jest niedrogie i wynosi ok. 30-40zł za jeden egzamin.

*** Letni obóz dla wilczaków - Trusalova (SK)
05/08/2006 - 13/08/2006
http://www.wolfdog.org/pol/events/854.html
Tym razem bedzie w tym samym miejscu, co rok temu. Jest to jedyny obóz organizowany przez słowacki klub wilczaków, ale jednocześnie jest on największym ze wszystkich organizowanych. W tamtym roku zjawiło się na nim ponad 50 wilczaków z właścielami (często całymi rodzinami). W tym roku przewidywane jest pojawienie się ponad 100 osób. Mimo takich rozmiarów jest to obóz o bardzo miłej atmosferze. W czasie jego trwania odbywać się będą szkolenia, lecz w dość ograniczonym stopniu i raczej na poziomie podstawowym: w poprzednim roku było 2 x dziennie posłuszeństwo, 1 x dziennie obrona. Słowacy potrafią zorganizować na każdy dzień coś ciekawego: jednodniową wycieczkę w góry (nie jest to nic szczególnego dla Słowaków, którzy są przyzwyczajeni do takich wypadów, ale może być dość wyczerpująca dla innych ;)), innego dnia bieg z psami na orientacje, turniej siatkówki. Każdego dnia jest również plan zajęć dla dzieci (Jan Polony (hodowla Foncorda) jest ekspertem w przygotowywaniu dla nich zabaw). Każdego wieczoru wszyscy spotykają się przy ognisku, gdzie toczą się rozmowy, śpiewają i bawią się do wczesnych godzin rannych. W sobotę jest zawsze bonitacja i na uczestnictwo w niej można zdecydować się w ostatniej chwili (nawet w ten sam dzień).
Bardzo podoba się nam zawsze obóz na Słowacji - bezstresowy, można naprawdę odpocząć.

*** Letni obóz TART - Žirovnice (CZ)
12/08/2006 - 26/08/2006
http://www.wolfdog.org/pol/events/851.html
TART jest specjalnych szkoleniem dla profesjonalnie pracujących psów. Dlatego też obóz ten jest przeznaczony głównie dla bardziej zaawansowanych psów: obóz ten nie jest tylko dla wilczaków, lecz dla psów wszystkich ras i głównie dla psów naprawdę pracujących (w ochronie, policji czy wojsku). Jest to bardzo ciężkie szkolenie przez cały dzień - szkolenie to nie ma jednak charakteru sportowego, lecz potrzebne w prawdziwej pracy. Jest to wspaniałe rozwiązanie dla każdego, kto pracuje ze swoim CzW, ale może być dosyć problematyczne dla zwyczajnego człowieka...

W kalendarzu http://www.wolfdog.org/pol/events/ znajdziecie więcej informacji dotyczących opłat, zgłaszania uczestnictwa itp. Jeśli macie jakieś pytania, piszcie...

Letnie obozy w Niemczech, Czechach i Słowacji 2006
 

Ja juz po raz drugi, chyba sie wybiore..
Z dwoma psami ;)

Letnie obozy w Niemczech, Czechach i Słowacji 2006
 

Nasz tez :cheesy:

Wiem to dobrze, ale tylko niech sproboje mnie utopic w tym roku-bede miala ochrone :evil:

a nas dla czego zapomnialas? bedzie i z Litwy!!!

sprobojemi, zeby pokazacz na Litwie ze mami normalne psy, z ktorymi mozna bez problemu szkolic.

Já se každý rok chystám na Slovenský tábor, protože o něm slyším jen chválu. Krásná příroda, hodně vlčáků, výlety.... Takže letos prostě musím jet. vezmu všechny psiska, už se těším.

Letnie obozy w Niemczech, Czechach i Słowacji 2006
 

Wysylalas juz zgloszenie? Bo powoli trzeba zaczac juz o tym myslec... :)

A narazie lista osob, ktore jada do Lazne Belohrad wyglada tak:

*** Daiva (+1 os) + Harka = na 2 tyg.
*** Ola + Envy = na 2 tyg.
*** Margo + Ali, Balrog, Bolton (i?) = na 2 tyg.
*** Ala i Bartek + Callisto = na 1 lub 2 tyg.

A jak reszta? Ela? Bozena? Joanna? Ktos sie jeszcze dolaczy?

Potwierdzam :mrgreen: A wszystko co slyszalas to prawda... Choc dodalabym jeszcze "mili ludzie"... :)

Letnie obozy w Niemczech, Czechach i Słowacji 2006
 

o to fajne bedzie, ale w mojej ekipie bedzie:
Daiva+Harka i WALDWICO (dopoki przyjiedze jego pan zeby odebrac)
Vike+ WAIDILA
Deima+WALKIRIA STELA POLARIS (Nr2 howavart na Litwie)

to jak juz gadaliszmi miedzy soba z dziewczynami bedzie "ekipa trzech dziewce z Litwy".
:wink:

Letnie obozy w Niemczech, Czechach i Słowacji 2006
 

OK, z tym nie ma problemu, bo i tak macie cala chatke... :)

Letnie obozy w Niemczech, Czechach i Słowacji 2006
 

no z tym to nie, ale wyjazd i tak bedzie fool fanny:
w 29 lipca wystawa i debiut WAIDILY a w 30 koncert Stinga :sooo_hapy , i to znaczy ze wyjiedzemy noca 30 to bedzemi w Lazne tylko pod wiecor nastepniego dnia. :roll:

a gdzie psy podczas koncertu Stinga??? :shock:

Ja co do wyjazdu do Lazne z Maxem i Eresh jeszcze się zastanawiam. Eresh na egzaminy jeszcze za mała a na naukę jak najbardziej odpowiednia. Myślałam o zaliczeniu z Maxem VZ2 ale nie wiem czy starczy mi kondycji. Z pozostałych egzaminów jakiś jeden kolejny mozna by zrobić. Ale w sierpniu szykuje nam się chyba inny wyjazd. Na razie nie wiemy i czekamy co z niego wyjdzie. Pomimo jednak innych planów wyjazdowych bierzemy z Eresh mocno pod uwagę wyjazd do Późnej :P

Seba, jak gdzie? Beda spac na kanapie i pic piwo i czekac na nas :cheesy:

My intensywnie myślimy o jednym tyg. Baaardzo intensywnie.
Może już sobie nawet wniosek wypiszę? Niestety, najprawdopodobniej będę sama....

dla czego "bede sama...." nie bedziesz-tam cala rodzina spotyka sie:) nasza rodzina-wilczakow. :cheesy:

Ola+Eury ? :? to ja, czy nie ja? Bo jeśli nie ja to ja też chcę :wink: .
Czyżby o mnie zapomnieli :heul

Tak, ale miałam nadzieję, że mój Andrzej też się wybierze. Ale chyba nie da rady nawet na tydzień....

aaa rozumiem :wink:

Jak by co, będziecie mi go zastępować :cheesy:

dobra, to bedzemi klubem "4 dziewicy"
kto jeszcze chetny do nas? :wink:

:oops: Na swoje usprawiedliwienie ma tylko, ze zamowienie na domek zostalo zrobione prawidlowo i z Ola bedzie mieszkal Aman (czyli Envy)... :mrgreen:

Letnie obozy w Niemczech, Czechach i Słowacji 2006
 

a to znaczy ze Bolius bedzie czy nie bedzie? :| :roll:

Letnie obozy w Niemczech, Czechach i Słowacji 2006
 

Bedzie Ali, Juzio, Bolton i MOZE ktos jeszcze... o ile ja dobrze zrozumialam :P

Nie wiadomo jeszcze jaka będzie stawka. Wszystko zależy od suczysk, czy ktoś będzie musiał zostać w domu i im usługiwać.

o to od "Pani domu" zaleczy kto bedzie z Peronowki :cheesy:

Re: Letnie obozy w Niemczech, Czechach i Słowacji 2006
 

Mam pytanie w kwestii formalnej - czy może ktoś mi pomóc i podać albo oficjalnie albo na priv-a jak mam się skontaktować z Venca Zeisek. Chciałabym się dowiedzieć czy przyjęłaby jedną rudą kudłatą belgijkę udającą wilczaka :wink:
Gdyby się zgodziła, to prawdopodobnie byśmy pojechali na pierwszy szkoleniowy tydzień.

Re: Letnie obozy w Niemczech, Czechach i Słowacji 2006
 

poprosz margo, bo ona wie jak jiego zlapac:)

Pewnie tez zajrzymy na tydzien, jak inaczej mozna by przezyc wakacje - bez Lazne??? :shock: :D
Szkoda tylko ze nie bedzie co zdawac - Beti za mloda na ZOPke czy biegi, a Amber juz ma to co mogl tam zrobic 8) no chyba ze Marzenka dotrzyma obietnicy i zrobi VZ3 :lol:

Masz jak w banku! Moge robic!
Tylko gdzie ten kilometr plywania? :roll:
No i jeszcze sprawa, kiedy bedziesz, bo ja w pierwszym tygodniu tylko...

nie widze nigdzie adresu na zgloszenia do Lazne :(
ma ktos moze?

Dobrze, że nie tylko ja nie znalazłam, bo już myslałam, że muszę wybrać się do okulisty :wink:

No i dalej łudzę się, że uda nam się wybrać na wspólne ćwiczenie wśród wilczaków. Zaznaczam od razu, że nie będziemy zajmować miejsca na zajęciach z obrony. Może teraz nas przyjmiecie - pleeeeaaaasssseeeeee !

ja to chetnie Was poznam, i spokojne moze cie byc najlepsze na obrone, bo ja i tak wiem ze moja sunia nie nawidzi "tego biegajacego faceta z palka" i pokazuje jiemu kombinacje jiednego palca, a nie zagryza jiego.ech :frown:

Trejsi za to kocha obrone :mrgreen:
zastanawiam sie czy bardziej od agility :roll: bo na to wyglada... :P
jednak z przyczyn niezaleznych 8) Trejsi zostaje w domu... :(
za to w Poznej nadrobimy obrone :P

Dzięki :D Obrony, to nie robimy i nie będziemy robić wogóle. Psa przygotowuję na ratownika, ale czy się sprawdzi czy nie to dopiero czas pokaże. Na razie sunia dosyć długo dojrzewa, a poza tym ma dosyć niezależny charakter, co akurat w przypadku połączenia belg+ratownictwo stanowi dobry układ. Czeka nas dużo pracy, szczególnie że jeszcze trochę mam zastrzeżeń co do naszego posłuszeństwa i akurat ten obóz wypełniłby lukę i stanowił niezłe uzupełnienie naszych braków.

o to juz wiem z kim bede dluugo, dluuugo wieczorami gadac o ratownictwo :wink:

Słuchajcie, a czy nie wiecie, czy do Trusalovej można jeszcze wysyłać zgłoszenia i kto z "naszych" jedzie?

a znowu pytaj Margo albo sprawdz na terminarze, moze tam jest poddane wencej szcziegolow.
a ja to i tak z cala ekipa wpadnemi z Lazne na weekend do Slovacii.

Bardzo chętnie - będzie nam bardzo miło, jeśli faktycznie pojedziemy :D A na razie wysłałam priv-a do Margo - zobaczymy co czas pokaże.

P.S. A gdzie jest terminarz ? Bo rozumiem, że nie chodzi o 1 stronę tego wątku.

Własnie czkam na odp., a w terminarzu jakos nie mogę się zoroentować :roll: .

Letni obóz szkoleniowy dla CzW - Lázně Bělohrad (CZ)
(Data: 30/07/2006 - 12/08/2006)


http://www.volny.cz/vamatremp/rekreace.html

na terminarze jest podanna taka informacja, my bedziemi w poniedzialek popoludniu, bo muszeliszmi byc juz w niedzele, ale ten koncert Stinga... :roll:

Na Słowacje wybieram się ja z Doną, niestety na pewno nie na cały obóz, będziemy najprawdopodobniej od wtorku lub środy do końca, sama jeszcze nie wiem jak to zorganizuję bo Andrzej nie może jechać, więc pojadę z Doną i Tomkiem...Z tego co wiem można się jeszcze zgłaszać :)

:frown: że nie jedziecie do Lazne. Niby tam warunki gorsze, niż w Trusalovej, ale może ponoc więcej zajęc. Może jednak się skusicie? Obiecuję czasem rzucac okiem na Tomcia :mrgreen:

Re: Letnie obozy w Niemczech, Czechach i Słowacji 2006
 

Tzn narazie wyglada na to, ze jedzie Ali, Balrog & Eligo. Bolo ma wypoczynek w domu, a Camio Przemek dac nie chce, bo chce miec w domu jakiegos "pelnowartosciowego" 8) psa, z ktorym mozna i pocwiczyc i pojezdzic na rowerze...

Zobaczymy co da sie zrobic, ale jestem dobrej mysli... :) Przyda sie pies, ktory podbije nam srednia... :cheesy:

??? Nie? Przeciez bedzie miala juz 10 mies. i spokojnie moze zdawac ZZO czy ZOP. :) Na bieg tez by sie lapala, ale nie warto go robic nie majac przeswietlenia....

Eeeee....w Czechach jest tyle roznistych egzaminow, ze nawet jak sie nie robi obrony to jest co zdawac. W Lazne Belohrad (o ile cos nie wypadnie) bedzie szansa zrobic ratownicze RH-E, wiec i Amber ma sie do czego przygotowywac... ;)

Wiesz, jakbys BARDZO chciala to cos wymyslimy..... :mrgreen: A jak chcesz robic ponownie jakis nizszy stopien: VZ1 czy VZ2 to psa dla Ciebie tez sie znajdzie.... :cheesy:

Tzn tak jak zwykle: mozna sie zglaszac przez nas ([email protected]), albo bezposrednio do Vaclava ([email protected]) lub do Marceli ([email protected]).

Oj, tak. Specjalnie bedzie czesc dla Trejsi... :mrgreen: Bo pozorant bedzie musial miec specjalne ochraniacze... :mrgreen:

Co do obrony to nie ma sprawy. I tak jest tyle zajec, ze pies nic nie straci jesli czas przeznaczony na obrone poswieci na odpoczynek. Bo i tak trzeba wybierac jedynie niektore zajecia - wszystkich nie pociagnie ani pies ani wlasciciel (to dlatego na oboz biore trzy - zadne z nich sie nie bedzie nudzilo... ;)) I jak ktos bedzie padniety to raczej ja... 8)

Ja tak jak Magda planuje wpasc do Trusalovej na koniec. Ale jeszcze nie wiem na ile dni... :P

Re: Letnie obozy w Niemczech, Czechach i Słowacji 2006
 

O, Eligo! Super! :mrgreen:

Nizsze biegi bardzo chetnie! :D Jestem za, a co d VZ3... zaczynam sie przygotowywac, wiec... 8)

Yeah! Trejsi juz popiskuje z radosci :mrgreen:
to jest w ramach uliczki? :D

Re: Letnie obozy w Niemczech, Czechach i Słowacji 2006
 

Tak :mrgreen:

Re: Letnie obozy w Niemczech, Czechach i Słowacji 2006
 

Szczerze mówiąc ja też jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że wreszcie "na żywo" poznam więcej wilczaków 8)
Co do podbijania średniej, to mam wątpliwości, bo moje zwierzątko jeszcze głupiutkie i nigdy nie wiem co nowego wymyśli lub jak zrobi ćwiczenie po swojemu :mrgreen:

Beti podobała mi się w Ryczywole - ja bym mimo wszystko spróbowała. W razie czego mogę dołączyć do Was z moim rudzielcem, który od zawodów stwierdził, że na leżąco nie będzie zostawał, tylko samowolnie zmienia pozycję :twisted: Do odważnych świat należy ! Zresztą jak tak dalej pójdzie, to będę musiała wczytać się w egzaminy, bo może coś jeszcze spróbujemy, bo o pozytywnym zaliczeniu na razie nie myślę :roll:

W końcu jedziemy głównie po to, by urozmaicić czas psiakom :wink: Zresztą przeważnie one i tak mają więcej energii od nas :mrgreen:

Wlasnie przyszly potwierdzenie rezerwacji w Lazne Belohrad. Czyli miejsce maja juz zarezerwowane:

Margo (+ Balrog, Alistair i Eligo)
Joanna (+ Dewi)
Ola (+ Envy)
Ala i Bartek (+ Callisto)
Marzena (+ Pirat)
Daiva, Deimante i Viktorija (+Harmonia, Waidila, Waldwico i Walkiria)


*** CzW

ee jiedzemi i zglaszaliszmi taka ekipe:
Daiva+Harka, Viktorija+Waidila, Deimante+Walkiria (howavart) i Waldwico, dopoki za nim przyjiedza do Lazne Belohrad nowa rodzina.

a moze i nawet Olga+Feebee i ich facet Laimis

tzn niema problemu, czy beda 2 osoby, czy 3, bo i tak macie cala chatke dla siebie... ;)

Byloby super - wiec niech sie stara dostac wolne! :mrgreen: Wyglada na to, ze dolaczy do nas jeszcze Monika i Ela... Wiec ekipa bedzie calkiem, calkiem... ;)

A masz cynk kiedy beda ZOPki i ZZO ?

Bo wtedy najwyzej "zmodyfikujemy" czas przyjazdu ;) lub odjazdu :)))
Betinka powinna podstawy zrobic bez problemu, myslalam jednak ze sa od 12 mies.
Co do biegu to mamy czas, nie chce suni przeciazac. Na razie robi po 5 km "na spokojnie" i specjalnie padnieta nie jest ale lepiej uwazac...

Amber - to juz gorzej bo obrony nie robimy a tropienia nie umiemy wiec raczej bedzie ciezko, ale pocwiczyc cos moze :roll:

Najwieksze wyzwanie przed Amonem - jemu trudno skupic mysli w towarzystwie naszej gromady, bede musiala chodzic z nim i ze swiezym miechem w kieszeni :lol:

Monika zapisuj sie szybko! Bedziemy szalec razem na placu :mrgreen: Moge Ci nawet dla "ulatwienia" pozyczyc do cwiczen jakiegos Wilczaka bo bede z trzema :twisted:


Napisz mi Margo kiedy te egzaminy, czy jak zwykle w 1 polowie drugiego tygodnia?

Niestety jeszcze nic na 100%. Generalnie ZOP powinno byc 07 i 08.08.2006. A jak beda chetni to moze jeszcze w piatek 04.08.2006.
ZZO wtedy co BH, czyli jakos kolo srody lub czwartku....

Monika z psio-ludzkim stadem bardzo by chciała i się pięknie uśmiecha http://www.cosgan.de/images/midi/frech/a090.gif

Przy tropieniu (normalnym, a nie IPO-owskim) możemy pomóc na tyle na ile potrafimy 8)

W nasze szaleństwa nie wątpię :wink:

Super ! Moje mężostwo będzie miało rączki wolne, więc pomożemy :D

o to widze ze bedzemi baaardzo duzo o czym gadac :wink:

Oj bedziecie, bo wlasnie przyszlo potwierdzenie rezerwacji takze dla Moniki.... :)

To ja mam jeszcze pytanie
ile co kosztowalo?
pobyt osoby, pobyt psa i indywidualnie pozorant 8)

Tzn za osobe placi sie 2.190 Kč na tydzien. Czyli cos kolo 300ZL.

Za psa niestety nie wiem - ale bylo to chyba 20 lub 30 KC za dzien (~3-4ZL).

Pozoranta oplacamy wspolnie - dotad bylo to 200Kc/tydzien (30ZL).

Wielkie dzieki :D

Czechy - zmiany w ruchu drogowym od 1.VII.
 

Huuuuuurrrrrrrrrrrraaaaaaaaaa :P
Oj będziemy gadać, będziemy na pewno :D

I jeszcze jedna ważna informacja dla wyjeżdżających do Czech - od 1 lipca wchodzi znowelizowana Ustawa o ruchu drogowym i aktualny cennik winietek (jest tu też dokładna instrukcja gdzie nakleić winietkę).

Pamiętajmy ! W Czechach jeździmy teraz 24h/dobę z włączonymi światłami.

uu Monika dzieki bardzo a to widzisz nie wiedzialam tego.
bede musiala w mojim autku wklejisz napisy-"swiatly w CZ" :cheesy:

Apropo przypomnialam sobie-moze cie podac jak najlepej dojiechac do Lazne z strony Wa-wy? Kolezanka mowila zeby miec dobre drogi lepej jiechac przez Czeczyn (ten polsko-czeski)
bo nie chce zeby byla droga z bardzo trudnymi warunkami jazdy-t.z. gory wielke i temu podobne trudnosci.
(bo niejade sama i czuje odpowiedzialnosc za to zeby dojiechac calymi i zdrowymi)

Re: Czechy - zmiany w ruchu drogowym od 1.VII.
 

Wlasnie chcielismy o tym pisac.... :) Przepisy nie roznia sie niby wiele od naszych, wiec i zmiany nie rzucaja sie jakos w oczy, poza tymi swiatlami... ;)
Co do winiety to teoretycznie da sie ominac platne drogi, ale lepiej zaplacic te 200 CZK (28ZL) na 15 dni i miec szanse np wyskoczyc na jeden dzien na zwiedzanie Pragi... ;)

hmmm Margo z tym wyskokem do Pragi to tak i bedze-bo ja bede proszila o wielka pomoc dla mnie (bede musziala odwiesc Vikis do Pragy do samolotu a jak dojiechac tam i co tam robic to nie wiem :| ) pomozes? :wink:

Potrebujete neco poradit z Cech?

A moje jest, bo mi nie odpisali? moze tez zostane na 2 tydzien...

nie bedziemy gadac (o tropieniu) tylko w pole 5 - 6 rano :twisted:

Ale my nie będziemy spali :wink: :lol: Szczerze mówiąc już nie mogę się doczekać kiedy zobaczę tyle wilczaków naraz :D

Monika-nie dziwie Ci sie...
A jak zaczna wyc, to jest dopiero cos...

W tym roku bedzie duzo wiecej psow niz w tamtym roku?
Bo dla mnie tegoroczny oboz byl czyms, a co dopiero teraz, kiedy stawka sie powiekszy 8)

He he - to będę miała porównanie do wyjącego stada huskich i malamutow :mrgreen: :lol: Rozumiem, że na wszelki wypadek trzeba wziąć tabletki nasenne :wink:

E tam, jestem pewna, ze jak uslyszysz wycie, wyjdziesz przed domek i zaczniesz sluchac... ;)
A moze sie przylaczysz... :P

Oczywiscie. Na lotnisku juz bylismy.... A jakby co to zawsze mozna prosic o wskazowki Pavla... ;) On juz ma doswiadczenie z wyprawianiem cuczoziemcow i ich CzW samolotem... ;)

Miejmy nadzieje, ze wszyscy sobie poradza. A my zobaczymy sie na obozie w Trusalovej? :P

Macie juz potwierdzenie? Bo ja na 100% nie wiem. Choc jak pisalam, ze tez bedziesz to Marcela nie wyrazila zdziwienia, wiec wyglada na to, ze Twoje zgloszenie tez dotarlo... ;)

Tak sie mowi przez pierwsze dwa dni. Potem czlowiek robi odloty jak tylko polozy glowe na poduszke.... :mrgreen:

Niestety nie wiem. Na pewno bedzie wieksza ekipa polsko-litewska. Nie braknie Mirki z Luksemburga, Letty i Koosa z Holandii oraz Kerstin i Günter z Niemiec. Podobno beda ludzie z Francji i Wloch. I naturalnie Czesi.... Ale w jakiej ilosci - to bedzie wiadomo na miejscu.... :D

Margo, dostalas mojego maila m.in z tym, ze moja mama i Trejsi jednak jada? :shock:
Da sie to teraz jeszcze zalatwic?

Mialam przygotowac liste rzeczy niezbednych.... 8) No to zaczynam (jak cos przeocze to piszcie):

DLA PSA
*** karma
*** miski
*** koziolek do aportu
*** linka do tropienia (10m+1-2 m. zapasu)
*** smycz szkoleniowa (+ 1 lub 2 zapasowe)
*** obroza niezaciskowa (lub o ograniczonym zacisku)
*** lancuszek szkoleniowy (ostatecznie mozna pozyczyc)
*** torba na nagrody (+ nagrody)
*** lancuch, bo pies musi byc na uwiezi, a smycze "nie trzymaja"
*** kaganiec (dowolny, ale potrzebny kazdemu psu na szkoleniu niektorych cwiczen z posluszenstwa)
*** szelki do tropienia lub/i do obrony (oczywiscie mozna je zastapic szeroka obroza)
*** rower

DLA LUDZI
tzn warto pamietac o:
*** strojach kapielowych
*** strojach do chodzenia po skalach (dobre buty!)
*** kremie do opalania ;)

PAPIERY
*** rodowod psa
*** paszport psa
*** legitymacja czlonkowska ZKwP
*** ksiazeczka szkoleniowa psa

Grila bede brala. Czajnik brac mozna, ale kawa czy herbata w kantynie jest niedroga, wiec jak ktos nie jest nalogowym kawoszem, to mozna go sobie darowac.

Jak cos sobie przypomne to dopisze... ;)

Nic nie dostalam. :shock: A jak wysylalas? PW czy emialem? Zaraz napisze.... Termin zostaje ten sam?

Mailem wyslalam zaraz po Twojej odpowiedzi :shock:

Tak, termin ten sam

Wysle to wszystko jeszcze raz na PW

A co do tego jak dojechac to wrzucam mapy:

Tu lezy Lazne Belohrad jesli chodzi o Czechy:
http://www.wolfdog.org/help/mapy/1Czechy_Lazne.jpg

Tutaj jest dokladna mapa okolicy. Z Polski chyba najszybciej mozna dojechac przez przejscie graniczne w Kudowej Zdroj:
http://www.wolfdog.org/help/mapy/2Lazne_Belohrad.jpg

A tutaj juz mapa samego Belohradu:
http://www.wolfdog.org/help/mapy/3La...hrad_small.gif

Jakby byly problemy to dzwoncie na moj telefon: +48 601 812184 lub na stacjonarke do Przemka: +48 68 3590878

Mam jeszcze pytanie w kwestii formalnej - jak jest z pościelą, czy jest na miejscu, czy lepiej brać własne śpiwory ?

Margo - myślę, że do Twojej "ludzkiej" listy dopisałabym jeszcze dla "tropiących" o poranku jakieś nieprzemakalne buty, ewentualnie spodnie, bo trawa mokra :laugh2_2

Butów to naprawdę trzeba kilka par aby zdążyły schnąć. Ja bym dopisała do tego jeszcze jakieś lusterko dla kobiet bo w domkach nie ma a czasem dobrze sobie przypomnieć jak wyglądamy, dobrze mieć rower albo wiedzieć skąd będzie można pożyczyć, latarkę. O dobrych humorach nie wspomnę :cheesy:
Margo a może podaj tekst meldunku po czesku jaki się składa przed egzaminem sędzinie, bo jak sobie przypomnę, że słowo sędzina po czesku brzmiało u mnie równoznacznie ze słowem rozkrok, to może lepiej poćwiczyć wcześniej i nie mieć ściągawki na egzaminie jak ja :mrgreen:

Znalazłam terminy egzaminów w Lazne Belohrad: http://www.cswolfdog.cz/Article723.html

4.8.2006 ZOP, ZUP
7.8.2006 ZOP, ZUP
8.8.2006 vytrval. 20km
9.8.2006 záchranářské
10.8.2006 NZŘ
11.8.2006 IPO

I mam pytanie jakie egzaminy wchodzą w czeskie ratownicze (záchranářské) a jakie w NZŘ ? Prośba chociaż o podanie magicznych literek, to sobie poszukam po czeskim necie :mrgreen:

aha Gosiu, bylo obecano RH-E egzamin? ato moze on i wchodzi do tych zachranarske?

A czy prócz RH-E, o którym było mówione wcześniej w 'záchranářské' wchodzi też typowy czeski kwalifikujący egzamin ratowniczy ZZZ (zkouška záchranářské způsobilosti) ? Ten drugi jest chyba nawet trochę łatwiejszy.
W 'NZŘ' obstawiam, że wchodzi ZZO, ale mogę się mylić. Czy coś jeszcze ?
Tak czy inaczej cieszę się, że będzie możliwość podejścia do czeskich egzaminów. Zawsze można zdobyć większą wiedzę na temat własnego psa. Grunt to dobra zabawa :mrgreen:

Posciel jest.... Ale jak ktos lubi grube przykrycie to moze dodatkowo cos zabrac... ;)

W tym wypadku lepiej plastikowe klapeczki.... Dobre na kladzenie sladu (ladnie zostaje zapach ;)), latwo sie je suszy i ogolnie sie przydaja... :P

Po kilku dniach w sloncu i kurzu to czasem lepiej siebie juz nie ogladac... ;)

RACJA!!! Jak ktos chce robic wytrzymalosciowke VZ to niech nie zapomina o rowerze....! A na VZ2 o SUPER wygodnych butach... :D

Juz podaje:

*** na poczatku

Pane (paní) rozhodčí, psovod ...[Wasze imie].., se psem ...[Imie psa]....., je připraven k provedení zkoušky podle ...[Nazwa egzaminu].

*** na koncu

Pane (paní) rozhodčí, psovod ...[Wasze imie].., se psem ...[Imie psa]....., hlásí ukončeni zkoušky.

ZZZ
ZZP 1.-3.
ZLP 1.-3.
ZVP 1.-3.
ZZS
ZPJ
ZTV
VZ 1.-3.
ZZP-N
ZLP-N
ZVP-N

Podstawowe, ktore robimy to:
ZZO
ZM
ZVV I
ZVV 2
ZVV 3

Sa jeszcze "specjalne":
ZMMP (dla malych ras)
ZMP 1 (dla malych ras)
ZPS 1 (tropienie)
ZPS 2 (tropienie)
ZPO 1 (obrona)
ZPO 2 (obrona)

Z tego co wiem, to raczej skonczy sie tylko na RH-E.
Ale i tak psy bedziemy uczyc roznych rzeczy. A na obozie mozemy uzgodnic co chcemy robic (wszystko zalezy od warunkow i liczby chetnych - na jeden egzamin musi byc min 6 osob, bo inaczej sie nie oplaca sciagac sedziego).

Co do egzaminow ratowniczych to problem z nimi jest taki, ze potrzeba sie do nich przygotowac PRZED obozem (bo sa troche inne). Wiec gdyby byla grupa chetnych robic takie egzaminy to mozna by bylo pozamiawiac sedziego nawet na wieksza ilosc takich testow.... Ale w tym roku sie z tym nie wyrobimy... Mi juz teraz odpadl Jolek i Belka, wiec zamiast isc "w gore" bede musiala robic podstawowe szkolenie z psami... Eligo jest za maly na wszystko, a z Ali i Balrogiem pozostanie mi raczej posluszenstwo ZZO, BH i podobne...

Bylabym zapomniala - na obozie potrzebne beda PAPIERY, czyli:

*** rodowod psa
*** ksiazeczka zdrowia (paszport!) z waznymi szczepieniami
*** legitymacja czlonkowska ZKwP
*** ksiazeczka szkoleniowa psa (Kto ma. Kto nie ma moze kupic w oddziale ZKwP. Ale to nie mus, wiec bez obaw jak nie dostaniecie)

to co RH-E niebedzie, buuuu bede plakac
a Gosiu moze wiesz jak tam sprawa z pozyczeniem roweru na ZV1, bo ja wszystkie warianty przemyszlalam ale, nies stety rowera u mnie nie bedzie.
moze da sie jakos to zalatwyc?

Moze byc (jak beda chetni). Ale wymienialam tylko czeskie egzaminy ratownicze. Te same brygady robia tez egzaminy wedlug miedzynarodowego regulaminu IRO. A tam jest:

RH-E
RH-FA
RH-FB
RH-FLA
RH-FLB
RH-TA
RH-TB
RH-LA
RH-LB
RH-LC
RH-WA
RH-WB
RH-WC


Pewnie sie da.... Ja mam psa jedynie na VZ2 (Balroga), wiec po pierwszym okrazeniu beda miala wolny rower....

rower moj, tylko moj-ja nikomu jiego nie dam (jiesli pozwolis mnie tak komendowac tu :wink: )och to idzemi dalej trenowac z starym rowerem

Margo - dzięki za wyczerpujące objaśnienia co do egzaminów 8) Interesował mnie rodzaj egzaminów ratowniczych, bo nasza hodowczyni się pytała jakie są planowane. Mieszka kilkadziesiąt km od Lazne koło Hradec Kralove i wstępnie jesteśmy już umówione na wspólne spotkanko. Jest ciekawa co robimy z suczyskiem od niej :wink:

Co prawda trochę nam brakuje do wykonania wszystkich elementów w RH-E, ale gdyby faktycznie zebrała się grupka chętnych, to my z chęcią spróbujemy i zobaczymy gdzie mamy największe braki. Niestety w dalszym ciągu suczysko z rozpędu łapie mi przedmioty w pysk, a i na śladzie czasem za bardzo kombinuje :evil: Jak nie teraz to następnym razem.

Mam jeszcze jedno pytanie - ZZO jest wstępnie zaplanowane na 10.VIII. - czy w zeszłym roku egzaminy były z rana, po południu, czy kto była tylko kwestia dogadania się z cała grupą ? Jeśli byłyby rano, to popróbujemy, bo później będzie trzeba wracać.

Wolfin - chyba będę miała dla Ciebie małą niespodziankę do wspólnych rozmów, ale teraz nic nie powiem :mrgreen:

rrrr ach jak ty mnie denerwojesz i intrygujiesz,
szybczej by pojiechaliszmi do tego obozu, szybczej :cheesy:

Mam pytanko, oraz nadzeje sie na to, ze cala ekipa polsko litewska bedzie mala domki nie daleko jeden od drugiego? :wink:
oraz Gosiu jak tam z przespanem jiednej nocy w Trusalova? znajdze sie gdzies czy sami muszemi jakis namiot wykombinowac?

Daiva, a jak, będziesz na tym obozie z mojego szkolenia, czy nie?

myszle ze wpadnemi z powratem i do Was.
mowilam o tym z Alina, oraz z Maria tez musze spotkat cie osobiszcze i zalatwic ostateczna date jej szkolenia u nas na Lt.
to zobaczymi sie i na suwalczyznie

Jeszcze 4 dni i widzimy się w Czechach :P Już nie mogę się doczekać !
Niestety niefortunnie moje suczysko podczas kąpieli w jeziorze rozcięło sobie poduszkę w tylnej łapie, także początkowo będę musiała jej pilnować by za dużo nie szalała :evil: Mam nadzieję, że do końca tygodnia będzie już lepiej - niestety nici z kąpieli - ciekawe jak przeżyjemy w takim stanie upały :roll:

Wlasnie o to chodzi. :D Jak sie czlowiek nie wyrobi na obozie to i tak juz wie, co trzeba przerobic i zawsze mozna sie przygotowac na nastepny... ;) Bo w sumie oboz to jedynie takie "podsumowanie" - w 2 tyg. to nikt jeszcze psa nie wyszkolil.... ;) Ale chociaz wiadomo co robic przez caly rok... ;)

Zwykle sa rano. A jesli bedzie cieplo (a bedzie) to odbywaja sie chyba nawet kolo 7:00 (choc nie moge obiecac, bo raz sedzina odbierala porod swojej suczki i udalo sie jej przyjechac dopiero kolo poludnia... ;)

Postaramy sie tak zrobic... :)

Niestety nie wiem... Ja biore na wszelki wypadek namiot, ale licze, ze jakies miejsce sie znajdzie... ;) Chyba, ze postanowimy tam wcale nie sypiac... 8) :mrgreen:

a to ktory-ten duzy? to w takim razem moze znajdze sie jakiesz miesce dla biednych bezdomnych litwinek? :roll:

Niestety nie :? - zabieram tylko taki maly, przenosny.... Taki, ktory szybko mozna rozstawic.... :P

hmmm to co takim rzie my bedziemi robic?
nie spac cala noc? w takim razie i Ty nie bedziesz sypac-nie pozwolimi, nam bedzie potrzebne najlepsze towarzystwo :twisted:

Dokładnie - zresztą ja bym nawet nie pomyślała, że ktokolwiek da radę przerobić wszystkie elementy egzaminu i na koniec podejść do RH-E. Niemożliwe ...
Margo - czuję, że za rok znów się zobaczymy :wink: Dodatkowo będę dopingowała Sebastiana :mrgreen:

Dzięki za informację.

Jeszcze 3 dni ... Do zobaczenia !

Oj, nie ma....! Bo wylenialym Juziem poszczuje! :mrgreen: :wink:

Ale bez obaw - miejsce na 100% bedzie. Albo sie podlaczymy do jakiegos szczesliwca, ktory ma domek, ale mieszka sam. Albo podjedziemy do drugiej "osady" (to mniej niz kilometr). Ale badz dobrej mysli! Mysl pozytywnie! Mamy wakacje! Pogoda dopisuje! A za 2 dni wyjazd... ;)

Juzio Juzio, co tam Juzio !! On bedzie mial spotkanie z Harka (pamietac jak ona burczala na niego przez caly oboz w 2004 roku? :lol: )

ja zawsze (ostatnio staram sie baaardzo) myszlec na strone pozytywna. Dont worry be happy :wink:

Wszystkim wyjeżdżającym na obozy życzę samych radosnych wrażeń, super zaliczenia egzaminów, wyszkolonych psiaków, fantastycznej pogody nie tylko ducha, wielu miłych spotkań, szampańskiej zabawy..... itd. :beer
Zostajemy w tym roku :cry: , ale w przyszłym jesteśmy na bank
Szczęśliwej drogi, pozdrowienia dla Vaclava Zeiska od Tety Maxowej, wyściskajcie go mocno ode mnie :hand

OK, obozy juz za nami, a ja wlasnie siadam za biurko.... Nazbieralo sie mase zaleglosci, a i z samych wypadow nazbieralam setki zdjec, mase nowych wynikow i newsow. Przybylo kilka planowanych miotow z Czech, Slowacji... i Polski... ;) Spora ilosc psow moze pochwalic sie nowymi egzaminami, a wlasciciele nowymi przezyciami i masa informacji "na przyszlosc". Podczas obozow zostaly sprecyzowane plany na przyszly rok, zaplanowano wytyczne co do hodowli wilczakow, hodowcy mieli szanse zaplanowac kolejne krycia i popytac o rade (i "tricki" 8) ) innych hodowcow lub poradcow chowu. Na koniec obozu na Slowacji odbyla sie bonitacja i spotkanie klubu (na ktorym zadecydowano o kilku bardzo waznych rzeczach dla calej populacji CzW). Ale chyba najcenniejsze byly rozmowy - te oficjalne "szkolenia", te przy okazji przegladu hodowlanego, jak i te przy ogniu czy w barze przy piwie... Przez tyle lat czlowiek dowiaduje sie o wilczakach, ale potem okazuje sie ze mozna sie dowiedziec jeszcze wiecej... :mrgreen:

Tak wiec mam teraz glowe pelna informacji a komputer fotek, ktore w najblizszych dniach sprobuje przeniesc do bazy danych... ;)

A narazie wiesci na przyszly rok: udalo sie nam przekonac Vaclava, ze oboz w Lazne Belohrad w tym samym czasie co ten w Slowacji to BARDZO ZLY pomysl 8) . Wiec za rok bedzie juz "normalnie" - najpierw dwa tygodnie obozu w Czechach (na jego koniec bonitacja i wystawa klubowa), a potem tydzien obozu w Slowacji (a na koniec bonitacja i spotkanie klubu).... :D

Pozdrowienia przekazane... I Wy macie pozdrowienia od calego "zeszlorocznego" obozu.... I nadzieje, ze w przyszlym roku juz do nas dolaczycie.... :)

ale to sa cudowne nowinki.