![]() |
I już po obozie... (Lazne Belohrad 2006)
...juz po Lazne
Jak bylo? Super :D Artykul moze w nocy lub najpozniej jutro... ...Bardzo chcialabym podziekowac wszystkim uczestnikom obozu, za to, ze w ogole przyjechali Vency za to, ze zorganizowal ten wspanialy oboz i zawody z vodka 8) No i za blondynke tez dziekuje! Dziekuje zwlaszcza calej Polskiej ekipie za to, ze przyjechali i tak swietnie sie bawili Margo, Przemkowi i ich rodzicom za mile przyjecie mnie, jak i rowniez mieszkancom Poznej, ze nie poszczuli mnie psami czy kurami A wlascicielowi pewnej krowy w Poznej, dziekuje za to, ze ja przywiazal na lancuchu, bo bym miala (nie)wesolo :? Pogodzie za to, ze byla calkiem ok, ale do czasu... Trejsi dziekuje za to, ze wygrala 3 miejsce na zawodach (ach te geny) A wlascicielom Pirata za to, ze pozwolili mi go zabrac Dziekuje rowniez Eligo, Juziowi aka Skalarowi i Camio za to, ze nie zjedli mi Mlodego Chcialabym tez osobiscie podziekowac Alince, ze dala sie wyprowadzac na spacery Jesli kogos pominelam to bardzo przepraszam, dlatego tez, dziekuje raz jeszcze wszystkim... |
woow jak to po obozie a ktos tu mówił że do 10 zostajecie :wink: :twisted:
|
Opowiadaj, opowiadaj, bo widocznie w Lazne byla cenzura lub jakies embargo na informacje - nic nie wycieklo do dzisiaj...
Quote:
|
No, dla mnie niestety koniec :(
ale na przyszly rok z nowym pieskiem pewno zostane na dluzej... |
Mowilam, ze skoncze dzis... 8)
Mozliwe, ze sa bledy, o tej porze robi sie inne rzeczy a nie pisze artykuly... ;) Oboz w Lazne "moimi oczami" ;) |
Urlop, urlop i o urlopie ...
Wielkie dzięki za spędzony czas w Lazne i miłe przyjęcie wilczakowego rudzielca, który dzielnie pilnował wejścia do domku, gdy jego Państwo ruszyli na żer :wink: http://www.pupile.com/pup/images/img_yaga10.131.jpg Początkowo suczysko musiało przestawić się na trochę inne niż znała zabawy ;-) Przez pierwsze dni ćwiczyła bardzo fajne, natomiast na ZOP-ce stwierdziła, że już koniec z dyscypliną i w najlepsze zachęcała Dewi do wspólnej zabawy :evil: Ogólnie Czechy bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły pod wieloma względami. Dla nas, którzy od jakiegoś czasu wszędzie jeżdżą z psem, to był rewelacyjny czas przeznaczony na odpoczynek, gdzie nie musieliśmy się bać, że za chwilę zostaniemy wyrzuceni z kawiarni, czy też ze szlaku turystycznego. U nas w dalszym ciągu właściciele podróżujący z psami, to nowobogaccy „wariaci”, którzy nie wiedzą co robić z pieniędzmi. A Czechy pokazały nam, że wszystko jest możliwe i przy odrobinie zdrowego rozsądku można zwiedzić zoo (było fantastycznie !), browar (nie byliśmy), przypałacowe ogrody http://www.pupile.com/pup/images/img_yaga10.143.jpg czy też wybrać się na wycieczkę do Czeskiego Raju i zaliczyć Povahovskie Skały razem z czworonożnym przyjacielem :-D http://www.pupile.com/pup/images/img_yaga10.134.jpg http://www.pupile.com/pup/images/img_yaga10.140.jpg http://www.pupile.com/pup/images/img_yaga10.137.jpg A na zakończenie wspinaczki na strudzonych wędrowców czekała miska z wodą i miska z żarełkiem. http://www.pupile.com/pup/images/img_yaga10.132.jpg Wielkie podziękowania należą się Vacławowi, który był organizatorem-szkoleniowcem, pozorantem i KOW-cem w jednym. I trzeba przyznać, że fantazję to on ma :wink: Nie będę wymieniała wszystkich, ale naprawdę ze wszystkimi bardzo miło spędziliśmy w tym roku jedyny nasz urlop. Mam nadzieję, że za rok znów nas przyjmiecie, bo Lazne jest zaraźliwe :wink: |
Wrzuciłam trochę zdjęć do ściągnięcia na bezpłatny serwer - będą jeszcze dostępne przez 3 tygodnie: http://voila.pl/xcp71/
Także kto chce - zapraszam (moje zdjęcia możecie wykorzystać u siebie). |
dzieki Monika za fotki i twoje towarzystwo.
teras juz nie zostawe w spokoju :)) pzdr dla waszej rodziny od nas |
|
Marzenko, a co to ma wpsólnego z małżenstwem?
|
sorry, mialo byc w oddzielnym temacie :P
|
Quote:
Gapa :cheesy: |
I my miło wspominamy obóz w Lazne. Spędziliśmy tam bardzo fajny czas. Podobały nam się zarówno zajęcia z psami, jak i bez psów; wycieczki, zwiedzanie okolicy, spacery w miłym towarzystwie i praca z psami.
Napiszcie proszę, jak poszły Wam egzaminy w drugim tygodniu - w poniedziałek (Dewi i Balrog), i nastepne? Tak jakoś spokojnie po powrocie, Asiu też niewiele piszesz.... Oczywiście chciałabym Wam wszystkim gorąco podziękować za Ten wspólny czas i Wasze towarzystwo, szczególnie Margo (dziękujemy Ci za Twoje wysiłki językowe i tłumaczenie w obydwie strony przez prawie całą dobę; Cayo dąłcza przy okazji swoje podziękowania za pyszne mięsko), Joannie i jej psince, za to, że nie zjadła nam naszej psinki (nadal naiwnie wierzę, ze kiedyś się polubią), Monice i Wojtkowi za pokazanie, jak powinien być pies wyszkolony i Jadze, za pokazanie naszej piesce, jak pies powinien słuchać i wykonywać polecenia, Marzenie i Joli dziękujemy za ich uśmiech każdego dnia, a Trejsi za to, ze była wzorem i najbardziej odważnym psem na obronie, a Piratowi, że poradził sobie z bandą burych. Dziękujemy Daivie, ze razem z dziewczynami przyjechała z tak daleka (nawet nas pokonały w tej konkurencji) i szczeniaczkowi, który był taki słodki, ze wszyscy chcieli go zabrać, a on się nie dał i pozostał wierny swojej właścicielce. Oli, za wspaniałe spacery i przesympatycznego Amana, który zdobył serca Cayo i Dewi, znajdując z nimi wspólny język zabawy. Vaclawowi, za jego cierpliwość do nas... Pozorantom dziękuje za pracę z naszym psem, i z innymi też... Dziękujemy Massimo, za miły spacer po górach, po parku w Detenicach i jego uśmiechnięte oczy, oraz jego fajnym pieskom, za towarzystwo. I w ogóle wszystkim dziękujemy, nawet tym, których pominęłam, za to, że byli... ...Nie chciałam aż tyle pisać... Ale nie wszystko jeszcze napisałam... Może dokończę innym razem... |
:cheesy:
fajnie bylo... zostaly fotografie, wspomnienia i... czekanie na przyszly rok :D |
Oj tak - w przyszlym roku damy czadu z "G"ówniarzami :)
|
:cheesy:
na pewno :cheesy: |
Quote:
P.S. Przy okazji mam prośbę o przesłanie Waszego adresu na priv-a. Quote:
|
A ja bym chciała się uśmiechnąć o przepis na wspaniałe smakołyki, które miał Amanek :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Kto mnie poratuje w zachciance ? |
Tzn caly zestaw smakolykow wrzucilam tutaj:
http://www.zperonowki.com/html/pol-articles-543.html Ola robily dwa typy ciasteczek - watrobkowe i z rybami (tzn zamiast watrobki dala wedzone szproty i dorsza(?)).. |
Ja slowo w temacie ciasteczek watrobkowych: najlatwiej dla robiacego jest uzyc watrobek drobiowych (wydzielaja minimalny zapach). Ale jak chce sie uzyskac super efekt u psa to polecam wartobe wieprzowa, z nia klopot jest tylko taki, ze podczas robienia nalezy zaopatrzyc sie w jakas maske na nos :twisted:
|
Dzięki, choć szczerze mówiąc bardziej by mi zależało na proporcjach rybich ciasteczek z tranem, bo nimi Yaga się zażerała :P
Ja przeważnie piękę "zmodyfikowane" ciasteczka pasztetowe, ale na podane przez Margo proporcje zamiast pasztetowej daję w tej samej ilości wątrobiankę + 1-2 surowe wątróbki kurze. Takie ciasteczka po upieczeniu nie kruszą się w rękach, a w każdej chwili łatwo je podzielić. Albo na blaszkę tzw. grillową wrzucam kurze (indycze) serduszka lub żołądki i prażę w temperaturze 200 stopni. Potem kroję na mniejsze kawałki. Są zdecydowanie lepsze od gotowanych :mrgreen: |
Monikasz przepraszam, że tak późno odpowiadam na zadane mi pytanie, ale cóż jakiś czas goniłam w piętkę :oops: .
Margo bardzo dziękuję za pomoc :). Te rybne ciasteczka to była modyfikacja przepisu Margo. Dałam do nich wędzone szprotki, dorsza ugotowanego i zamiast części oleju tran. Proporcje ryby do reszty składników mniej więcej takie jak w przepisie Margo na ciasteczka wątróbkowe. O ile jeszcze dobrze pamiętam proporcje szprotek do dorsza to były: 2 duże tacki szprotek ( nie pamiętam po ile są pakowane ale sądzę, że po 0,25kg ) i 1 opakowanie dorsza ( 1kg). W przepisie na ciasteczka wątróbkowe po prostu zamieniłam wątróbkę na rybę, bo Aman nie może jeść za dużo wątróbki. Acha i nie dałam czosnku. A a propo postu Gagi dotyczącego wątróbki to w Makro znalazłam mrożoną wątróbkę z królika nawet w rozsądnej cenie 8zł/kg. Jest dużo delikatniejsza w smaku od wątróbki drobiowej i nawet Aman dobrze ją trawi. |
Dzięki Ola - naprawdę Twoja zmiana przepisu jest rewelacyjna dla mojego suczyska :fingers1
Ja też czosnku nie daję, bo na sam zapach mam odruch zwrotny, a i ciśnienie mi zjeżdża :oops: Podobnie reaguję na miód gryczany. Niestety to moja wielka bolączka ... Na szczęście trawię wszystkie kiszonki, do których dodaje się czosnek. Podroby królicze są jednymi z mniej alergizujących mięsek. Były kiedyś u nas w Tesco królicze mrożone serducha razem z żołądkami za śmieszne pieniądze: 2,5 zł za kg :shock: Niestety od pół roku nie ma dostaw, chociaż wydaje mi się, że są, ale idą bezpośrednio do jednego klienta. Natomiast ostatnio w Makro dorwałam mix podrobów gęsich - też są apetyczne :ffod Wielkie mizianko dla Amanka - naprawdę ma rewelacyjny charakter ! Oby jak najwięcej takich stabilnych psychicznie psiaków pojawiało się na naszych ulicach. |
:oops: rumienię się po takim komplemencie. No cóż jestem nieobiektywna i uwielbiam mojego gnojka, ale chciałabym żeby był tak grzeczny i mądry jak Jagusia.
Takich łakoci jak piszesz na naszej wsi nie ma :cry: , ale może z czasem .... Pozdrawiam Was gorąco, a dla Jagusi buziaczka. Dzięki niej mam motywację do pracy z moim uparciuchem. |
All times are GMT +2. The time now is 20:13. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org