![]() |
Garuda - its the final countdown!!!!
jest piatek, prawie 9 rano a to znaczy, ze takiej jednej mlodej osobce pozostalo juz tylko jakies 24 godziny z malym hakiem do wymarzonej godziny "0".
Narvana... juz teraz zgadzam sie z Toba w obliczeniach...to juz tylko JEDEN DZIEN... a potem bedzie jak u Hitchcock'a...czyli stopniowanie kataklizmow :twisted: I nie mow, ze u Ciebie bedzie inaczej.. jeszcze sie taki nie narodzil, u ktorego jego maly wilczak byl "inny" :mrgreen: Narvan szykuj sie ! Nadchodzi GARRRRUDA :boom2 |
:cheesy:
dzieki omg, jeszcze jeden PELNY dzien... 8) i bedzie malenka :sweetCyberM ktora pozniej przerodzi sie w malego szatana :twisted: ;) ale to pozniej :P |
Quote:
|
Pewnie jutro wieczorem uzyje juz takiej:
:diablotin lub takiej :WTF i takiej :Help_2 :mrgreen: |
Moze nie bedzie tak zle :cheesy: :cheesy: :cheesy:
Moze bedziesz miala Aniola??? Ale szczerze mowiac, wydaje mi sie, ze az tak cudownie nie bedzie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Pozdrawiam i czekam na zdjecia Darek |
:twisted:
zdjecia i to cale mnostwo jest na stronie Peronowkowej... :) |
Quote:
|
Quote:
Coz za optymizm..... :twisted: |
Quote:
beda napewno 8) to rzeczywiscie juz jutro... Uwierzyc nie moge... ze ona bedzie moja ;) pewnie uwierze, jak da mi juz popalic |
Quote:
bo go juz nie mam :P (upadek i zalana jakastam plytka) |
Oglądałam zdjęcia, jest prześliczna. Zobaczysz jak szybko urośnie. Moja Eresh nie tak dawno była taka mała.
Nie martw się jesteś skazana na ogromne zakochanie. Nie jest możliwe aby ich nie kochać nawet jak broją za pięć wilczaków. Aha moja wczoraj wylądowała w oczku wodnym sąsiadki. Jak przeszła ogrodzenie nie możemy dojść. Ganiała się z Maxem i nagle nie ma jej w naszym obejściu. Szukamy u sąsiadki a tam wystaje z oczka głowa jakiegoś wilczaka. Trzech rybek brakuje :mrgreen: Czekamy na relacje i fotki. Prosimy o większą aktywność wszystkich właścicieli FENOMENÓW i GENIUSZY. Chyba, że już nie mają absolutnie wolnej energii :wink: |
moze psiaki zjadly komputer...? :roll: :twisted:
Igienator ma net tylko w weekend, wiec zadko sie odzywa... (przynajmniej na razie) |
Nie ma co sie straszyc - poki co te szczeniaki to dzieciaki.
Male fajtlapy :P Guard (Gothmog) np. uwielbia turlac sie z gorki w wysokiej trawie... biegnie w dol, potyka sie i dalej juz jak na kreskówkach :) Wlasnie sie najadl, spi pod stolem i puszcza mi okrutne bąki... Co za koszmar! |
Ehh kolejny tydzień przetrwałem :) A mała w tym czasie mały włos a by mnie pare razy o zawał przyprawiła :) Np gdy nauczyła się wchodzić po moich stromych schodach (JAK, pytam???) a potem.. gdy weszła niezauważenie na górę a potem skoczyła z tychże schodów :/ (i znowu: JAK weszła do domu beze mnie i JAK skoczyła z tamtąd skoro psy się boją wysokości???) No i jakim cudem ten szaleńczy skok skończył suię dla niej w zasadzie bez konsekwencji? No, prawie bo małą przez 5min bolała noga i ma jakiegoś guza co go sobie nabiła ... Kurde muszę zainwestować pilnie w zabezpieczenie schodów.. ostatrnie 2 dni radziłem sobie tak że poprostu nie przebywałem w domku i zamykalem go przed nią :) A no i kurde to jej gryznienie robi się bolesne :)
|
zaczynam sie bac 8)
ciekawe, co bedzie u nas... 8) |
Gaga a dlaczego mam byc pesymista? :wink:
Licze poprostu ze Narvana ma wiele aparatow :D:D:D Pozdrawiam |
i nastala godzina zero
|
lomatkoooo!! To kryj sie kto moze :bolt
:wink: |
No to życzę Ci równie wielu wrażeń co ja miałem z małą przez ostatnie 2 tygodnie, urwanych uszu, kaskaderskich wyczynów, ogólnego bałaganu i pogryzionych ubrań. A także conajmniej tyle radości i uśmiechu ile sam miałem :) Powodzenia.
|
Garuda jest niesamowita!
jest taka zywiolowa... i... bawi sie z Trejsi! :shock: BARDZO mile zaskoczenie... Trejsi jest dla niej delikatna, ciekawe tylko jak dlugo ;) wiecej jutro napisze na stronie, jesli mala mi pozwoli teraz razem z mama chodzimy za nia krok w krok 8) patrzac co robi... :) cudo... :) |
Narvana bardzo Ci gratuluje i zycze powodzeniu w okilznaniu bestii :cheesy:
Powodzenia i pozdrawiam P.S. To teraz aparat w reke i podziel sie swoim szczesciem ;) |
nie, tym aparatem sa brzydkie zdjecia w domu i jeszcze tak ciemno... :(
Garuda ma juz dosc zabaw, a Trejsi mimo stresu i zmeczenia zawodami chce jeszcze! :D swietnie sie zagryzaja za gardlo i heja ;) |
no!
wlasnie Garuda oberwala od trejsi wpiepszyla sie jej do legowiska, o zgrozo! :mrgreen: |
ano.. niech zna mores gowniara :twisted:
Spoko.. za dwa dni beda tam lezaly OBIE :) |
nie, w legowisku Trejsi raczej nie
ale za to w kenelu Garudy-tak mala wlasnie daje piekny koncert mnie boli glowa jeszcze z zawodow i mam prace do szkoly... ciekawie jest :P |
sposob na gowniare zeby sie wreszcie zamknela-w kenelu razem z Trejsi :P
i cisza jest ;) ide spac... mam nadzieje, ze mnie to male nie obudzi, bo zabije 8) |
Quote:
Wytrzymaj chociaz dobe ... I sprawdz czy ta cisza nie oznacza, ze Trejsi zrobila to juz wczesniej :twisted: |
oj Gaga :rofl3
coz, szybko poszlam spac, wiec wiedzialam, ze mnie obudzi kolo 23.00... i tak bylo na dwor siku pozniej kolejne godziny snu... o 2.00 pobudka siku i kupa-no oplacalo sie wstawac 8) najgorsze usypianie... mala lezy i... piszczy, wyje co tylko mozna :shock: tak na lezaco? 8) Teraz podbuda o 7.00... wiec nie jest zle... z Trejsi sie bawi ciagle w sumie Trejsinek bawi sie jak wilczak, trzyma za gardlo i zagryza :o robi tez podobnie jak Amberek... biegnie i cisnie glowe do ziemi z tym ze Amber cisnie i odbiega, a Trejsi cisnie i trzyma 8) pozniej napisze rekacje ojca na psa, teraz nie moge, bo mala sie dopomina ;) |
mala obudzila mnie o 23.00
widze na kroytarzu-swiatlo sie swieci ojciec wrocil do domu... zwlekalam z chwila wyjscia, jednak mala zaczela sie rdrzec w nieboglosy... tatus nie wytrzymal i otworzyl drzwi od pokoju... mala wparowala do drugiego pokoju, zrobila siku na co tata: "o, nie zdazyals, juz nie musisz isc" :mrgreen: rano zachowal sie tak, jakby szczeniak byl od zawsze u nas ;) Co mnie cieszy to to, ze Garuda mnie zauwaza i przychodzi na zawolanie :) i nareszcie poszla spac :) |
www.antyliga.wolfdog.org/garuda.html
jeszcze pozniej jakis reportaz z wczoraj, ale to pozniej (moze nawet i jutro) |
Quote:
Ale rzeczywiscie: na jej zabawy z mala mozna by bylo patrzec sie godzinami... oj, swietnie sie dziewczyny zgraly.... :cheesy: |
HEJ! Ciesze sie razem z Toba! :D
Te nieprzespane, upojne noce... 23- SPAC!- 3:25 placz, kupa, siku, ZABAWA #$%^&!, SPAC! 6-7 rano - heloooo wstajemy! Pozniej sie to jakos uspokaja :) Mysle, ze dzieki Trejsi masz i tak czesc klopotu z glowy :) A ja (i chyba Igienator podobnie) przyjmuje caly impet psiego temperamentu, na swoje biedne dlonie ! Krew i przemoc... a pozniej te niewinne jasne oczeta :P Powodzenia :) Aha - MOJ juz sie nauczyl :) Sikamy (i nie tylko) na trawke - a jak jest nagla potrzeba to idziemy na balkon i zasikujemy gazetke - specjalnie kupuje odpowiednia prase pod tym katem :) |
Quote:
Trejsi dzis odwiedzila PKP (miejsce spotkan i picia) pociagi to dla niej pikus-miala je gdzies ;) |
Marzenko, nawet nie wiesz, JAK się cieszę! Bawcie się obie dobrze!
|
Wrath, "Nasz Dziennik" zaprenumerowałeś? :) moja cholera dziś bawiła siez moją chrześnicą (6lat) :) Chrzesnica zwiewała z płaczem od jej ząbków :) Ale jej brat bliźniak nie dał sobie w kaszę dmuchać i dzielnie z psem walczył :) A potem się całym stadem na małą rzuciły z konewkami :P Tzn stadem dzieciaków :) No i mama schowała się im w klatce :) Ech fajnie by było mieć pod ręką jakiegoś psa do ustawiania małej po kątach :) niestety ja od dwu tygodni realizuję pomysł moich rodziców na wychowanie psa i wzorem bobrów obgryzam korę z drzew z nudów a sunia inne psy spotyka.. no rzadko bo tu w zasadzie to nic nie ma :) A jak jest to niezbyt chętne do zabawy :) Zostają moje coraz biedniejsze ręce. Już wyglądam jak got-metal w desperacji :)
|
Quote:
Jutro wrzuce foty jak mala bawi sie z Trejsi (jesli bede miala czas) fajnie jest... |
Garuda jest super... Ciesze sie Twoim szczesciem, Marzenko :D
NB Gdybys miala jej dosyc, to tutaj (w Londynie) sa na nia chetni, gotowi nawet wyemigrowac do kraju gdzie wilczaki nie sa zakazane :wink: .... Wlasnie siedzimy i podziwiamy mala i inne wilczaki rowniez. Czeweczki nawet na zdjeciach robila piorunujace wrazenie, wrecz furore! :D |
Quote:
A co do got-metala - 100% trafne "chodz malenka, ci pokaze: dziary, sznyty, tatuaze ..." Dalej jest juz b. brzydko :) |
No... ;)
to mamy nowy dzien :P mala obudzila mnie o 00.00, zrobila siku na dywan (nie zdazylam sie ubrac) Stwierdzilam, ze jak ju zrobila, to z nia nie wychodze 8) wsadzilam do klatki i... poszla spac :shock: bez piskow i jekow drugi raz obudzila mnie przed chwilka, kupa, siku (na dworze) a teraz szaleje z Trejsi |
foty
troche tego jest, a nie mam czasu pisac w htmlu narazie http://tinyurl.com/h3wob http://tinyurl.com/s22cb http://tinyurl.com/jt5oa http://tinyurl.com/m33ut lapka na muchy okazala sie swietna zabawka 8) http://tinyurl.com/gqyln http://tinyurl.com/mwwcl http://tinyurl.com/hyxv6 http://tinyurl.com/nlshu http://tinyurl.com/j7w4p http://tinyurl.com/s2ov2 http://tinyurl.com/gy6n9 http://tinyurl.com/qlb8l oj, troche tego jest... ;) |
hm, a czemu nie dziala w linkach? :shock:
|
Wszędzie zamiast url daj img :wink:
|
Chociaż nie, bo będą za duże zdjęcia.... A czemu url nie hula to faktycznie, nie wiem... :shock: Może Margo coś...? 8)
Śliczna jest Twoja Garuda ! :P Zobaczymy, czy umaszczenie będzie takie ciemne, jak oczekiwane i czy będzie tak długonoga :mrgreen: |
URLe poprawiłem. Nie działały, bo zawierają niedozwolone znaki (przynajmniej dla tego forum) takie jak % czy ()
|
meh.. :P
mam nadzieje, ze sie podoba ;) |
mila sytuacja :)
ja przepisywalam zeszyt, a mala chciala szybko na dwor, wiec wyszla z nia mama wyszlam oddac zeszyt, a mama z Garuda jakies 100 metrow staly ode mnie Zawolalam Garude i kazalam mamie ja puscic... a ta... przybiegla do mnie w PODSKOKACH! :mrgreen: i jeszcze-jakies dziecko: -jaki ladny husky! moje znajome: -o kurw*! jak sarenka! -nie, jak lis wyglada, o ja pier*! -jaka to rasa? -czechoslowacki wilczak -no w sumie to jak wilk wyglada ;) |
jaki wilczak? Jaka sarenka ? Narvana! Ty jakas niedouczona jestes !!! Wstyd ! Odpowiadac nalezy " Lisio- On " :twisted:
|
Quote:
wybacz! :ail :puppy_dog_eyes |
troche bez weny... ech :?
http://www.antyliga.wolfdog.org/mistrzostwa06.html |
Dzis Garuda zaliczyla swoje pierwsze gownienko ludzkie :evil:
i pierwsza kapiel... :twisted: Mam zdjecia ze spaceru, zaraz zaczne wrzucac... |
Umiemy siad, umiemy siad! (na razie tylko w domku ;) )
:cheesy: |
Quote:
Quote:
|
tadam!
Garuda robi siad nawet na dworze przy psach lezec w domu (bo na dworze nie probowalam :P ) i zmiena pozycji z lezec do siad :mrgreen: |
Margo, zostawilam Tobie wiadomosc na priva...
raczej pilne :| |
Quote:
|
ladna pogoda, wiec w miare ladne zdjecia...
http://www.antyliga.wolfdog.org/gale...r_%2814%29.JPG wiecej fotek z dzis w galerii i maly artykul :) |
Ahoj,
pekna galerie :wink: Sleduji vsechny fotky miotu G, mali Kondorci me velmi zajimaji. Mate je moc hezke :D |
Super fotki :)
|
Quote:
http://www.antyliga.wolfdog.org/gale...r_%2831%29.JPG i to http://www.antyliga.wolfdog.org/zdje....06r%20(5).JPG |
wow!
dzieki! |
no nie!
dzis Garuda wybitnie przegiela! :evil: Bo wazniejsza jest kupa w lesie (ktora trzeba zjesc), kaluza (z ktorej trzeba sie napic) i ogolnie 100 innych rzeczy, tylko nie pani, ktora robi fikolki na piasku ze smakolykiem w rece :evil: Myslalam, ze jej leb ukrece a nerki wyciagne nosem... trudno-chciala ma-teraz chodzimy na spacery na lince... Troche sie wlasnie zawsze balam takiej sytuacji, bo zawsze wychodze z zalozenia, ze pies ma sie wybiegac a na lince nie bardzo ma mozliwosc 8) (takie moje pewnie bledne i litosciwe rozumowanie 8) ) a btw http://www.antyliga.wolfdog.org/andrzejki.html reszta zdjec w galerii jutro, bo dzis juz mi sie nie chce wrzucac, ehhh |
Quote:
|
:lol:
spacery bez stresu... toz to teraz marzenie |
przestańcie, bo na trzy sekundy straciłam ochotę na wilczaka :wink:
|
Czyżbyście nie ćwiczyli komendy "nie rusz, nie wolno" ? :shock:
Wystarczy, że psisko raz załapie i ..... macie jakieś 10% mniej stresu :D A biorąc pod uwagę, że z wiekiem pies nabiera rozumu, to za 10 lat będziecie mieć tylko ok. 50% mniej stresu :cheesy: |
Chcialam tylko powiedziec ze ogladalam zdjecia andrzejkowe Garudy i Grejs... no i siostry sa po prostu sliczne!!!! I chyba z tego wzgledu mozna im wiele wybaczyc :wink:
|
Quote:
Poza tym podejdźmy do problemu metodycznie i ujmijmy go we właściwych proporcjach. Założenia: (a) zeżarł=wytarzał się; (b) stres wynika z (a). Jeśli 100% stresu = "zeżarł 100% tego czegoś", to 10% stresu= "zeżarł 10% tego czegoś". Więc jest mi wszystko jedno czy zeżre 90% czy 100% "tego czegoś". Fakt, że jakby tak poczekać z 10 lat, efekt byłby zauważalny. Ale z drugiej strony - jak się ma nic nie dziać, to po co brać wilczaka? Quote:
|
Coś innego miałam na myśli.... :cheesy:
Stary pies - to mądry, wycwaniony pies, który wie jak się zachowywać , żeby pańcio NIE ZUWAZYł, że pies coś zeżarł albo że się wytarzał, choć naturalnie ta druga zbrodnia ma krótkie nóżki, jeszcze krótsze niż kłamstwo.:wink: Po prostu z wiekiem wilczaki zostają mistrzami skrytożerstwa :mrgreen: A że w efekcie stresów mniej ? Trudno stresować się tym, o czym się nie wie... |
Quote:
Problem tylko w tym, że skoro nasi ukochani podopieczni podnoszą swoje umiejętności wraz z upływem lat (i to chyba w wykładniczej potędze), boimy się -w świetle dotychczasowych ich "osiągnięć" - że piesek przehandluje nam chałupę za kości, zanim upłynie 10 lat. :Help_2 Drobny przykład cwaniactwa rocznego wilczaka: Eury śpi w domu na parterze, a my mamy sypialnię na piętrze. Jak chce być wcześniej wypuszczony, zachodzi do sauny, z kosza na brudną bieliznę wyciąga jakiś ciuch Danki, włazi z tym do sypialni, budzi nas i szybciutko z trofeum zbiega na dół. Efekt murowany. :gunsfiring Cieszę się tylko (Krzysiek), że moich rzeczy nie rusza. :cheesy: |
Quote:
Nasza stara, mądra i dobrze ułożona psinka, wie, że niczego, czego nie daje do pyska lub do zabawy ktoś z państwa nie wolno samej brać, chyba że są to jej zabawki odkładane przy sprzątaniu na jej legowisko. I od lat stosuje się do tej reguły z zupełnie niezłym rezultatem. Wczoraj np. zapomniałam schować do lodówki pieczeni z indyka i nawet nie tknęła, choć kilka godzin była sama w domu a pieczeń pachniała apetycznie na kuchence. Ale nie daj Boże zapomnieć o psim posiłku, albo rytualnym wieczornym spacerze na skwerek, albo dental stiku przed snem - wtedy reguły przestają obowiązywać w myśl zasady - wy nie stosujecie się do moich, to ja mam wasze w nosie!!! :twisted: Gdyby taka sytuacja zdarzyła się raz, to można byłoby ją uznać za przypadek, ale tak jest w 95% ! Po prostu jest tak, że my wychowujemy ją, a ona - nas :P |
U mnie wilczak poprawił czujność prawie do poziomu sprzed lat gdy jeszcze biegałem po lasach w drużynie paramilitarnej :D Np. Mała śpi pod stołem, ja wstanę nalać sobie wody z kranu, odwracam się, małą próbuje zjeść coś ze stołu :D Może za mało stanowczo ją karcę za to?Albo grejs uwielbia no kocha włazić akurat tam gdzie jej nie wolno: do sypialni rodziców czy pokoju brata :) Albo pomyszkować w kablach :D A co do wyżeranie mi moich potraw - kiedyś bardzo piszczała na mój kubek :) No to jej dałem łyknąć solidnie czarnej wrzącej kawy - co będę swojej suni żałował :D No i nagle przestałą lubić kawę :) I mam troche spokoju :) Ale brzegami od pizzy wciąż musze sie dzielić :)
|
Quote:
|
My ciagle cwiczymy z tym 'fuj' 'nie rusz' 'nie wolno' etc
ale to nie ma zadnego skutku... a raczej skutek jest-gardlo boli |
Quote:
Quote:
|
Quote:
|
Quote:
|
Quote:
Ja też jestem "młody inaczej" i swoje doświadczenia mam, ale pokusie bym się jednak nie oparł. I kto tu w sumie /na dłuższą metę/ mądrzejszy: homo homini czy lupus canis lupus ? Jeszcze raz powtarzam: z takimi cwaniakami trzeba ostrożnie! |
patrzcie, co dostalam!
http://www.antyliga.wolfdog.org/gale...l_DSCN1690.JPG :sweetCyberM jeszcze czekam na pare fotek... ale ta jest sweet :sweetCyberM najlepsza fotka malutkiej Garudy jaka mam :D |
najnowsze, bo dzisiejsze, zdjecia Garudy
http://www.antyliga.wolfdog.org/gale...r_%2830%29.JPG http://www.antyliga.wolfdog.org/gale...r_%2813%29.JPG http://www.antyliga.wolfdog.org/gale...r_%2818%29.JPG wiecej w galerii 8) W sumie zrobilismy dzis 20 km... ja padam, Garuda zdycha w klatce 8) Teraz pytanie: czy to czasem aby nie za duzo jak na taka mala gowniare...? Generalnie zadko robimy takie wypady, bo czasu brak, a ze ladna pogoda dzis, to sie wybralam podziwiac widoki :) |
Zobrazený čas je GMT +2. Aktuální čas 09:44. |
.
(c) Wolfdog.org