Wilczaki ruszaja na Cruft'a...
 

tak, wiem to ze WW czy JWW daje mozliwoswc pojiechac na Crufta...

to co? robimi awantiure i piszemi do GB z pytaniem a potem skarge do FCI z powodu takiego hm... niedorozumienia :wink:

Daiva! pewnie !
I zrobimy marsz antyrasistowski :mrgreen:
Bo co to ma znaczyc, zeby inteligentna, fajna rasa byla permanentnie ignorowana przez Anglikow? Skoro FCI uznaje rase to oni maja sie podporzadkowac i juz!

Do booojuuuuuuuuu !!!!!!!!!!!!

aha, to teras tylko ktos muszy piekne napisac text po angielsku i wysylami najpierw do GB a potem do FCI :wink:

No, to zaczynamy Bitwę o Anglię :gunsfiring . Na miejscu - do "kreciej roboty" mamy już trochę rodaków. A tzw.wniosek formalny w języku cudzoziemskim napiszemy nawet "na kolanie". :mrgreen:

To co podlaczmi swoje sile umyslowe i piszemi :wink:

Jeśli chcecie, służę pomocą fachową. Dla Anglików forma dokumentu jest czasem ważniejsza niż treść :twisted: Jak napiszesz na kolanie, to nawet nie przeczytają, a w każdym razie na pewno nie potraktują poważnie. 8)

No to do roboty :)
Rona moze mozes cos w tym "angielskim" stylu napisac, bo myszle ze anglicy maja swoja "alfabetnosc" dobrego zachowania.
bedziemi baaardzo wdzeczne :)

Nie ma sprawy - dajcie mi tylko znać dokladnie CO i do KOGO, a przygotuję oficjalną i bardzo elegancką wersję. 8)

Myślę też, że najlepiej gdyby WSZYSCY zainteresowani "światowi" wystąpili z takim wnioskiem razem, albo przynajmniej jednocześnie, bo - jak dawniej mawiano - w ilości i jedności siła :wink:

Allo, allo - "słuchajcie, bo nie będę powtarzał". Zgadzamy się z Roną co do zasady, ale wydaje się, że do tematu trzeba podejść w trochę inny sposób. Indywidualnie, a nawet jako grupa właścicieli, to możemy sobie pisać na Berdyczów. Proponujemy, aby STARSI stażem, w tym hodowcy, mający ponadto kontakty w Czechach, Niemczech, na Słowacji, Litwie, we Włoszech, rozpoznali czy związki zechciałyby się zająć tym problemem; im więcej zainteresowanych, tym oczywiście lepiej. Sprawa nie dotyczy bowiem tylko kilku psów/osób, które akurat teraz mogłyby teoretycznie wejść na teren GB, ale w ogóle o otwarcie tego "rynku".
Jeśli związki podejmą temat, ich wystąpienie będzie miało zupełnie inna wagę. My, pisząc do Anglii, dostaniemy odpowiedź: very sorry, but ....
Podpiszemy się oczywiście pod każdym wystąpieniem do naszego lub do innych związków, a jeśli uznacie, że to nie jest dobry pomysł, będzie nam także miło złożyć podpis na liście do Jej Wysokości :D :wink: :mrgreen:

Na Waszym miejscu zaczęłabym jednak od zrobienia z siebie pierwszych naiwnych, czyli od zwykłego zgłoszenia wilczaków na wystawę... No bo skąd niby hodowca w Polsce, na Litwie czy we Włoszech lub Czechach/ Słowacji ma znać wewnętrzne przepisy DEFRY.....? Może Anglicy zrobią wyjątek, grzecznie zarejestrują i nie będzie sprawy? (Choć szczerze mówiąc jest to dość nieprawdopodobne...)

W momencie gdy odpiszą, że są sorry, będzie się do czego odnieść i przeciwko czemu protestować z zaangażowaniem rodzimych i zagranicznych klubów i nawet HM The Queen, jak bedzie trzeba. :D

Nie wiem kiedy jest wystawa, ale biurokracja zabiera masę czasu, radziłabym już zacząć zgłaszać psy, jeśli to tylko możliwe.

Całkowicie zgadzam się z tym, że lobbing w rodzimych związkach i u hodowców też zacząć od zaraz, im szybciej, tym lepiej!!! Żeby w razie odmowy Anglików znali sprawę i działali jak najszybciej:)

Piszcie tutaj, albo na priva jakie działania zamierzacie podjąć.

W każdej chwili możemy zacząć akcję na największym psim forum angielskim, żeby zyskać tam poparcie, mam nadzieję, że Przemek, Margo, Mirka z mężem et al się włączą i zrobimy zmasowaną akcję międzynarodowo-propagandową... :ghost_2 :gunsfiring

zgadzam sie z Rona.
najpierw i'am stupid lithuanian and wish.....
a potem juz mother...f....ker co to za pierdoly i temu podobne zeczy :twisted: , oczywiscie tylko wszystko stylem Mrs.or Ms. :wink:
p.s. muszemi zrobic jak prawdziwe diplomaticy-powiedziec czlowieku zeby on posedl..... (bardzo daleko), ale to zrobic baaardzo piekne.

dobra to ja pisze do GB :)

zapomnialam dopisac....jako pierwsza idaca na ogien

Good evening,

This year in Poznan my dog got the WW title (World Winner), which allows to take part in Cruft's dog show. It is a pitty, but I did not find the breed of my dog on Your list of breeds.
Waiting for Your answer,
Respectfully Daiva Rimaityte


myszle ze tak napisze? czy ktos chce cos dodac?

Good Evening, Madam.
Your dog cannot be on our Breed list, because it is NOT a dog in our definition. It's bloody monster, who loves eating redhoods, a demon spawned from hell, so we are sorry but we cannot pass this beast into our beautyiful Country.
Regards
King, queen, parliment, Tony Blair and millions of our poor redhoods.

BUhahahahahaaaaaaaaaaaa

Dear Sir/Madame,

My dog (tu nazwa psa z przydomkiem hodowli) has recently won a World Winner title at the 2006 World Championship in Poznan, Poland, which according to the international regulations, allows me to present her at the Crufts Dog Show (see the copy of the certificate attached).

Unfortunately, on the list of breeds which are to be presented at Crufts I could not t find the name of my dog’s breed i.e. československy vlčák

I hope this small misunderstanding will be sorted out soon, so that I would be able to register my dog in time for the show.

I’m looking forward to hearing from you

Yours faithfully

Daiva Rimaityte


No i zalącz koniecznie xero albo skan z zaswiadczenia z wystawy
Powodzenia !
:thumbs

Jeśli już mowa o Czerwonym Kapturku- to raczej o Little Red Riding Hood :D

Rona dzieki to co, wysylami do GB ten list

Ale wersje Rony czy igienatora ? :cheesy:

:)
najpierw Rony a potem igienatora

Na taki topik natknęłam sie na sąsiednim podwórku :wink:

http://www.wolfdog.org/php/index.php...t=6293&start=0

Szczególnie interesujący jest post jakiegoś pacino 8) No.. chyba, że znacie już ten wątek :roll: :wink:

Tzn ogolnie cala sprawa z wilczakami jest dosyc.... smieszna.... w sobote w Poznaniu odbylo sie wieczorem party z udzialem m.in VIPow z Anglii, Szwecji, Norwegii.... Mialam dobry pomysl, bo jako 'maskotke' zabralam Eligo. I reakcje byly bardzo ciekawe - ogolnie wszyscy nastawieni bardzo pozytywnie...

W przypadku Szwedow reakcje byly mniej siecej takie: zwykle pytanie do sasiada
"Ty zabroniles wilczaki?"
"Nie"
"Ja tez nie"
"To kto ich u nas zabronil?" :wink:
Ogolnie mowi sie, ze zakaz ich rejestracji w ich Zwiazku Kynologicznym moze tam zostac zniesiony...

Reakcje Anglikow byly takie:
"Zrob mi zdjecie! Zrob mi zdjecie! U nas nikt mi nie uwierzy, ze glaskalem wilka" ;)
Ale akurat tam nie Zwiazek jest winny, ale wlasnie DEFRA....
Tu male wyjasnienie - Zwiazek Kynologiczny z Wielkiej Brytanii jest uznawany przez FCI, ale ma on swoje wlasne zasady i inne reguly niz te FCI. To nie jest tak, ze zabrania CzW - on tej rasy jeszcze nie uznal... I nasza nie jest wyjatkiem, bo Anglicy maja jakies polowe mniej ras niz my...
I tego nie damy rady zmienic my, bo o to musza sie starac wlasciciele CzW z Anglii (co jest problematyczne, bo oficjalnie takich osob w UK nie ma 8) ).
O co mozna walczy i co by rozwiazalo sprawe to walka wlasnie z DEFRA, bo to ona wszystko blokuje swoimi GLUPIMI przepisami.... CzW jest zakazany w UK, bo traktuje sie go jako wysokoprocentowa krzyzowke wilka (ze wzgledu na jego ok. 30% wilczej krwi). Jest to oczywisty bezsens, bo wilcza krew wyliczana jest na podstawie sredniej arytmetycznej i wedlug tych samych zasad kazdy pies bedzie mial 100% wilczej krwi (bo pochodzi od wilka 8) ) - czyli WSZYSTKIE psy powinny byc w takim razie zakazane w UK... ;)
Co trzeba by bylo wytlumaczyc to "wilczosc" CzW - wiele krajow za krzyzowki uznaje psy, ktore maja wilka do 5. generacji. Takie osobniki uznawane sa za dzikie zwierzeta... W przypadku wilczakow takich psow w zasadzie juz nie ma - sa to jedynie sporadyczne wyjatki (jak miot G :twisted: :wink: ).

Czyli na poczatku warto wlasnie zagadac z Pacino, bo on juz sie o to staral. Teraz mozna by jednak uzyc do tego klubow rasy (chetnie na to przystana - mozemy miec poparcie slowackiego, czeskiego i niemieckiego, we wloskim tez mamy swoich ludzi... ;)). Tylko trzeba wiedziec na czym stoimy i gdzie utknely prace - tzn dlaczego Pacino sie poddal... 8)

A uz pozytywnych rzeczy - CzW w UK sa... niedawno urodzil sie drugi miot CzW. Mamy info od ludzi, ktorzy pracuja tam ze swoimi wilczakami, mamy tam CzW pracujace jako psy-terapeuci... Ale sa to rzeczy, ktorymi chwala sie jedynie na priva - oficjalnie na forum nie wolno im o tym pisac... Bo przeciez CzW w UK nie ma... :twisted: :wink:

no taaaak:

-------------------
Dear Daiva,


If your breed is not on the Crufts exhibitor list then it is not recognised by the
UK Kennel Club, and unfortunately cannot be shown at Crufts.

Kind Regards

Ross Sandercock

Kennel Club Events
---------------------------
:twisted:
no comennts

I teraz? Walczymy dalej :gunsfiring , czy odpuszczasz? :banghead