Legionowo/Nowy Dwór
 

6 kwietnia w Nowym Dworze (zk oddział Legionowo) będzie krajówka. Przypuszczam, że w hali...mieliś,y nie jechać, bo oddział znów przydzielił sędziego, który twierdzi, że wilczak powinien być kątowany jak ON oraz robi różne inne dziwne rzeczy na ringu :) Ale nastąpiła zmiana. Nie wiem czy nie z deszczu pod rynnę bo teraz wilczaki sędziować ma p. Marek Czernaikowski - spec od ONów właśnie. Ja jednak bardzo chetnie do niego pojadę bo wiele razy widziałam jego sędziowanie, bardzo podoba mi się to, że głosno opisuje kazdego psa i uzasadnia ocenę. Mam nadzieję, że przy wilczakach nie odstapi od reguły i bez względu na jego preferencje z dużą ciekawością i przyjemnoscią pójdziemy pod jego topór :)
No i mamy nadzieję na spora frekwencję :) W końcu całkiem nas sporo, zwłaszcza w okolicach :)
Oczywiście dla wilczaków zdecydowanie lepiej aby oceny były na boisku ale zawsze możemy sobie powetowac ścisk w hali wybieganiem burych po wystawie:)

Szkoda, że tak daleko.

W marcu w Katowicach wystawa tradycyjnie w hali. Jeszcze można się zgłaszać.

Ja raczej odpadam z wiadomej przyczyny.. ehh maj niby tak daleki,a tak bliski :cry: buuu
Ale jeśli uda mi się z prawkiem... To się z Ishtarką może zjawimy,wkońcu nie byłaby w młodzieży :rock_3
Gaga, a do kiedy są zgłoszenia?

P.S. Może poszczęści nam się tak jak ostatnio :lol:

chyba do 25 lutego ;)

My będziemy na 99% z Lichem i Gapą :)

A my bedziemy za Was wszystkich trzymac mocno kciuki... :rock_3

Jeśli do 25 to może my się załapiemy....? Gaga w jakiej będziecie klasie?

Nie w otwartej, spox :)

O! :) Dzięki za odp.
A czy stawka jest znana ogólnie? (Chciałabym poznać "przeciwników", czy może będzie jakiś jeszcze pan w klasie otwartej).

Wilczak Varczak nie ma sobie równych, i tyle!
maria i wufi

czyżby Panie ustawiały wynik ;-)

Nie :) Wyjaśniam: nauczone doświadczeniem wraz z Agą, staramy się unikać stawania obok siebie w tej samej klasie :) I zupełnie nie chodzi o konkurencję :P
Dobrym obyczajem jest ułatwiać sobie zamiast utrudniać :)
Ja zgłaszam Cheya na tę wystawę ze wzgledu na sędziego- zawsze chciałam pójść pod jego ocenę :) A do ugrania nie mamy kompletnie nic, bo wszystko już mamy :)
Więc Aga! Do boju! :cool3

Potwierdzam słowa Gagi :p

Mario :oops: heh, miło nam!

A wystawa..... fajnie by było znów pojechać i zobaczyć się. Jak zwykle nigdy nic nie wiadomo, muszę wszystko ustalić. Dam znać :-)

No i my prawdopodobnie wybierzemy się. Imbus w pośredniej.:twisted:

No my jestesmy w mlodziezy.
Zobaczymy co Jab wymysli tym razem :twisted:

Sssmoku to znów nam bedą razem "chłopcy" brykać na ringu jak w Wawie;-)

No pewnie, że w młodzieży! Przecież my jeszcze gluty! ;-)

Tak, April też.
Duże? Licho? Co Ty, on tylko tak poważnie na fotkach wychodzi :) Jeśli dobrze mi się wydaje to my w pośredniej możemy dopiero być dopiero od połowy kwietnia, a poza tym to jeszcze mamy po co być w młodzieży :rock_3

Załapałam się chyba na ostatni dzień ale zgłoszenie dziś poszło.
Po wnikliwej analizie matematycznej wyszło mi, że jednak do pośredniej już możemy :rock_3 więc będziemy w pośredniej... Mam nadzieję, że nas pan sędzia nie cofnie do szczeniaczkowa po porównaniu z Imbuskiem :lol:

Spoko :) Największe szanse na cofnięcie ma Chey, który własnie gruntownie zmienia futro i znów wyglada jak nieopierzony pisklak :)

No ale my z Imbusem nie będziemy w Legionowie :(((.
Mielismy teraz jechać do Jarosławia - ale też nie damy rady - siła wyższa:evil::( Dopiero uda sie nam bywac na wystawach od końca kwietnia.

wybaczcie błędy to z nerwow..

Wlasnie- jesli jest taka sytuacja, ze pies nie zostal oplacony (bo mial byc oplacony na samej juz wystawie), poniewaz jadac na miejsce wystawy nagle psuje sie samochod, czy cos takiego i nie mozna dojechac, to nie ma zadnego odwolania od tego, zeby nie placic za tego zgloszonego psa? Bo nie usmiecha mi sie doplacac kolejne 100zl za to, ze nie moglam psa wystawic, bo los tak chcial.

Niestety, regulaminy sa jednoznaczne... pies zgloszony MUSI byc oplacony. Przy kolejnym zgloszeniu oddzialy powinny uwzgledniac ew. zaleglosci i probowac je egzekwowac. Brak splat tych dlugow powoduje to, ze pozniej my wszyscy mamy powyznaczane krotkie terminy pierwszych wplat, zroznicwane stawki lub coraz wyzsze ceny...
Wystawy to zabawa kompletnie dobrowolna i czasem kosztowna....:)

Ceny lataja miedzy 85 a 120 :) zalezy od wystawy i oddzialu..
W przypadku gdy oddzial zaliczyl wtope to powinno sie od razu wyjasniac sprawe- czy uda Ci sie to zrobic teraz? Nie wiem, probuj...:rock_3

Mieliśmy raz taki przypadek we Wrocławiu i najprostszym sposobem było przełożenie tej opłaty na przyszłoroczną wystawę, bo oddawanie pieniędzy wychodzi oddziałom ciężko. Ale jeśli już, to pewnie oddadzą dopiero po wystawie, bo teraz wszyscy w oddziale zajmują się obsługą wystawy. Trzeba wysłać dowód wpłaty, gdzie widoczna jest nadpłata i potwierdzenie przyjęcia psów.

Mała galeria z dzisiejszej wystawy. Nie tylko wilczak, ale pare fajnych fotek jest.

zapomniałem o linku
http://picasaweb.google.com/fugazirg...yDwRMazowiecki

No i już po.... :( szkoda bo było wyjątkowo superaście :p Byliśmy przy Waszym ringu, ale niestety nikogo nie rozpoznaliśmy :(

pozdrowionka dla wszystkich

Musieliście sobie już pójść - u nas wszystko było opóźnione o jakieś 40 minut. Miałam nadzieję, że nas rozpoznacie po Baltku :)

Napisz proszę, kiedy będzie do obejrzenia, no i oczywiście jak Wam poszło.

My dostaliśmy ocenę "wielce obiecujący", lokata 1. I jeszcze tam gdzie jest napis "Wniosek" zakreślone - "najlepsze szczenię w rasie" - cokolwiek to znaczy. Pani sędzia nas gdzieś zaprosiła, ale stwierdziliśmy, że musielibyśmy jeszcze długo czekać, a maluch był zmęczony - bo w hali upał był piekielny - więc sobie poszliśmy, po drodze zaglądając do wilczaków. U Was wtedy była chyba jakaś przerwa.

Maluch spisał się świetnie, mimo przegrzania :) Co prawda próbował wykonywać jakieś elementy tańca z psem, ale nie był tym nachalny :p Zdjęcia tradycyjnie nam nie wyszły - trochę je odchudzę i spróbuję wstawić link.

Mam nadzieję, że się uda :twisted: ... link do zdjęć :

http://Nemisia.fotosik.pl/albumy/407410.html

dokładam swoje: http://cheitan.zperonowki.com/galeria/album58

Wczoraj mi wcielo posta więc spróbuje ponownie.
Gratki oczywiście dla Brendziaka:) Taka smukła sie zrobiła teraz, super wygląda ;) No i dla Dagana... cwaniaczek zamiast mozolnie zbierać CWC po krańcach Polski, bez względu na pogodę, wskoczył sobie na 3 pobliskie wystawki i zebrał wnioski na Championa Polski :) Tak po prostu i od niechcenia :lol: Jednak klasa broni się sama ;) Dagański jednocześnie wskoczył na liste polskich reproduktorów ( halo Litwa! :))
Sędzia, zdecydowanie ONkarz, w humorze do żartów i figli ale za to swoim zwyczajem głośno uzasadniający werdykt :)
Lojalnie nas uprzedził podczas porównania psów, że za jakikolwiek wyskok pies wylatuje z ringu natychmiast. A psy były tego dnia nabuzowane :twisted:
na szczęście udało sie bez większych wtpo ( w tej materii) :)
Dziękujemy za towarzystwo i gratlujemy wystepów :P

Gratulujemy wszystkim udanych występów a przede wszystkim jednego debiutu. To chyba był pierwszy występ Małgosi na ringu. Przynajmniej ja nigdy nie widziałam jej w tej roli. A prezentują się dziewczyny naprawdę świetnie i chyba nieźle się bawią. Gaga pozwalam sobie załączyć jedną fotkę przez Was wykonaną. Małgosiu nie uzgadniam z Tobą bo fotka jest przeurocza. Żałuję że nas nie było ale niestety pracowaliśmy :banghead Gratuluję fajnej zabawy i świetnej wystawowej atmosfery. Pozdrowienia dla wszystkich i do zobaczenia.
http://cheitan.zperonowki.com/galeri...ri_1.sized.jpg

Pomimo nieprzyjemnej aury było sympatycznie... Jestem bardzo zadowolona z zachowania Licha. Widzę, ze bardzo mu się podoba i sprawia przyjemność pokazwanie w ringu. W przeciwieństwie do siostrzyczki... dla której zbytnie skupienie na jej "osobie" uwagi jest narazie nie do przyjęcia :( I w dodatku ma krzywą łapkę (ale to nic, przed następną wystawą wyprostujemy młoteczkiem...:twisted:). Młodzieżowe dziewczyny były albo nieźle spękane albo rozbrykane :lol:.
Licho pierwszy raz w klasie pośredniej reprezentowało wśród dorosłych psów(i nie tylko:shock:) raczej kogucią kategorię wagową :lol: ale pan sędzia na szczeście nie cofnął nas o klasę ani dwie niżej... Co wiecej jakimś cudem Ali - mój łysy szczurek - rozpoczął dorosły championat :)

Mamy kilka fajnych fotek, wstawię w wolnej chwili.

Jeszcze raz gratulacje dla zwycięzców.

Kogucie Licho hi hiii ;)
Aneta, ani on specjalnie łysy ani szczurek, ostatnio własnie przygladałam sie fotkom i temu co psy maja pod skórą i z przerażeniem odkryłam, że nie wszędzie są mięśnie !:shock:
Licho takowe ma i to widać ! :) A futra to mu zazdrościmy.. taakie fajowe portki że ho hooo ;)
No i z rumieńcem wstydu dołączamy gratki dla Licha za rozpoczęcie championatu... Dagan skończył Ali zaczął... koło się toczy ;)

No jesli Ali to kategoria kogucia to my papierowa. Jeszcze do tego super lysa :D Ja tam jestem zadowolona, bo Jab pomimo niecheci dal sie ocenic i nie odwalil mi Wilna :D I to jest najwazniejsze, bo widac, ze socjal robi swoje...
A Alego nadal kocha :D

Ogolnie wystawa ok pomimo pogody :D Szkoda tylko, ze nie bylo jak Kubicy w tle ogladac :P Gratulacje dla wszystkich :D

Atmosfera faktycznie była bardzo miła. Cieszę się, że tam się zjawiłem i poznałem was. No i największą radochę mi sprawiło to jak - to chyba była Mallory z Silver Power - na dzień dobry wychlastała mnie całego jęzorem po twarzy:) mimo że nigdy się wcześniej nie widzieliśmy no i bądźmy szczerzy - moja facjata nieciekawa, ale jednak mimio wszystko się polubiliśmy. A co:)

Witam kibica-sąsiada ;)Trzeba Ci wiedziec, że wilczaki to podstepne stworzenia i to co zrobiła Lorka to się nazywa DEMO :D Nie wiem skąd ale one wiedzą, że mają do czynienia z osobą przypatrującą się wilczakom i planujacą "manie" takiego.. więc zrobią wszystko, żeby delikwent wpadł po same uszy, bez cienia wątpliwości, że trafił na absolutnie idealną rasę :lol:
Dopiero później, własny wilczak pokazuje co w trawie piszczy.... z wyjątkiem oczywiście chwil, kriedy jego samego ogląda nowa "ofiara" :D

Trwaj sobie więc w rzeświadczeniu, że wilczaki to takie słodkie misiaczki.. bo takie faktycznie sa.. inna strona ich natiry niech na razie pozostanie Ci nieznana :p

?? Czy cos sie strasznego stało,że nagle Jabber zaczął tak strasznie panikowac? Słyszałam o Wilnie, myslałam że to przypadek...
Jak myslisz, skąd ta zmiana po dobrych wystepach w szczeniakach ?

Khyhy Gaga Ty mnie nie strasz, bo ja się tylko skarbówki boję:) Spoko spoko "manie" zaplanowałem już dawno, jeno sie przygotowuję, żeby na dzień dobry jak najmniej skuch popełnić. A, że ogród bedzie zbobrowany i parę sprzętów w domu zmieni swój kształt... No cóż trawę planowałem wymienić tylko nie było chętnego do skopania ogródka:) a i w domu nie ma komu zrobić generalnego sprzątania, a przydałoby się właśnie wjechać jakimś buldozerem i wymieść wszystko jak leci:) A tak poważnie największym problemem będzie chyba dla mnie uciekanie bo boję sie żeby planowanemu "maniowi" się krzywda nie stała.

Alez ja Cie wcale nie straszę ;) Uprzedzam jeno,ze bestie maja dobrze działające szare komórki ;P
Co do generalnych porządków- polecam planowanie remontu za jakis czas ;) A ucieczki? PO CO pies miałby uciekać? ;) Owszem, kiedys Maria ładnie ujęła ten czas poczatkowy , nayzwając go walką z wilczakiem o siebie.. bo wilczakowi człowiek nie jest specjalnie do zycia potrzebny - tzn tak jak np pozostałym "pastuchom".. wilczakowi trzeba udowodnić, że potrzebuje zarezerwowac dla człowieka miejsce w swoim świecie ;) Nic z tych rzeczy nie jest straszne, co najwyzej intensywne ;)
Dzisiaj z przyjemnością moge dołozyc do swojego stwierdzenia " trzeba bardzo chciec wilczaka aby przetrwac pierwszy rok", częśc druga... " jak przetrwacie go RAZEM- masz najlepszaego kompana na swiecie " ;) Tylko poczekaj tak do 3 roku zycia psa.. no i nie czekaj beczynnie ;)

To nie jest jedyny wilczak, który nie lubi macania jajek - bardzo duzo jest takich. Jedne z tego wychodza z wiekiem, z nabraniem pewnosci siebie, inne maja tak przez cale zycie. Sa tez takie, po ktorych to splywa i tyle.
Jab po skonczeniu 9 miesiecy przestal lubic obcych. Z czasem i z robieniem socjalu, minelo mu to, ale niechec do dotykania okolic zadu pozostala. Jest to prawdopodobnie spowodowane czestym wizytowaniem u weta i mierzeniem temperatury - nie cierpi tego. Poza tym jako szczeniaczek jezdzil na malo stresujace jednodniowe wystawy na powietrzu - Wilno takie nie bylo. Podejrzewam, ze jesli nadal bedziemy nad tym pracowac w koncu mu minie, a jesli nie to trudno i tak z zalozenia woli treningi niz wystawy :P

Gaga w wyjściowych portkach Licha to wychowuje się pokolenie szpaczków pod naszym dachem... No ale szczurek z niego to jest, co prawda ani grama tłuszczyku na nim, ale nie ma czasu się zebrać. W dodatku chorował ostatnio i schudł w tydzień prawie 6 kg.

Sssmoku mieliśmy to samo, Licho spędziło kilka dni od rana do wieczora w lecznicy, co godzinę układanie na stole do rtg, temperatura, kroplówki. Całe szczęście mamy przesympatyczną wetkę i do fotek to potem już sam na stół się wdrapywał, ale mierzenie temperatury było koszmarne... Nawet wyskoczył do wetki z zębiskami, gdybym go za paszczę nie złapała to by ją uwalił jak nic. Potem miał traumę więc poćwiczyliśmy trochę. Teraz jest ok tylko czasem mruczy pod nosem.
A Ali też kocha Jabba ale nie chce się do tego przyznać.

My niestety dlugo walczylismy z zapaleniem gardla, jak Jab mial 9 miesiecy. Ostatnio byla sprawa ze zlamaniem kla i te wszystkie badania, a potem operacja pod narkoza, ech... Namierzyli mu temperatury i teraz on woli chronic zadek. Poczekamy zobaczymy, moze tez mu minie, a jak nie to przyjedzie do wujka na lekcje dobrego wychowania :D

Mafia czuwa, nie boj sie :)

Z mierzeeniem temperatury rzeczywiście może byc problem, tym bardziej, że w gabinecie pies i tak sie spina. Ja przestałam mierzyc temperatur u weta, mierzę ją tuz przed wyjściem z domu, warunki inne, pies mniej spiety, wzystko gra.. no i termometr szybki a ne tradycyjny...

I o czym to świadczy? :rock_3

Tak naprawde o niczym ;) Bo w wiekszosci przypadkow to zalezy juz od samego psa. Sabat ma gdzies mierzenie temperatury - w doslownym tego slowa znaczeniu :P

Niekoniecznie. Niektore psy ze swietnym socjalem po prostu nie lubia macania i tyle. Mozna to probowac wypracowac, ale nie zawsze sie udaje. Ja widzialam psy z zerowym socjalem, ktore dawaly sie macac bez problemu, bo tak sie baly, ze bylo im juz wszystko jedno.

Ile ludzi tyle zdań..

Dokladnie ;)