![]() |
'Ł'omatko będą mieli problem (małe Corka i Juvart)...
Male sa na swiecie juz jakis czas i niedlugo rusza do nowych domow, ale poniewaz tradycja nakazuje, aby kazdy miot byl odnotowany na Wolfdogu, wiec i dla Ł-ek zakladam oddzielny temat... 8)
Nie wiem kto pierwszy wpadl na ten pomysl, ale teraz nikt sie nie chce przyznac... :twisted: Bo nie dosyc, ze miot dostal imiona na Ł to jeszcze trzeba bylo dolozyc biednym wlascicielom taka Łątkę (choc laskawie obiecalam, ze suczka o tym imieniu zostanie w Polsce - taki Niemiec polamalby sobie na tym jezyk).... :rock_3 Ale od poczatku... ..zaczelo sie tak... http://www.wolfdog.org/pics2/2008/11...06-2818713.jpg ... potem bylo tak... http://www.zperonowki.com/pics/galle...11.23-1240.JPG ...tak.... http://www.zperonowki.com/pics/galle...1/DSC_1579.JPG ... nastepnie tak... http://www.zperonowki.com/pics/galle...18/eL_2798.JPG ... no i wreszcie tak... http://www.zperonowki.com/pics/galle...0/DSC_3868.JPG Jak kogos interesuje bardziej szczegolowy opis ich rozwoju to polecam strone Maluchow: 2008.11.14 - 'Ł'omatko dzieci Corka i Juvart już są.... :p |
Fajne są, właśnie skończyłam je oglądać i podziwiać. Tylko jednego nie rozumiem, dlaczego żaden nie nazywa się ł
Łobuz? Czyżby były takie grzeczne?:lol: |
Hej!
A ja sobie często patrzę na zdjęcia maluszków z miotu "Ł" - no bo to przybrane rodzeństwo Unki:) Mam swoje typy i patrzę sobie jak rosną..... Z takiego skojarzenia, to naprawdę będą piękne wilczochy! Dużo zdrówka dla maluszków! |
Zatem jeden z Łobuziaków jest już w nowym domu.
Pozdrawiamy wszystkich i prosimy o trzymanie za niego i za nas kciuków. :) Dzisiaj tylko tyle, bo zmęczeni jesteśmy trochę po podróży. :) |
To juz? Łomatkooooo !! :)
to.. trzymajcie sie ;) |
NIO ja Łobuziakowato trzymam łciuki za włascicieli bo Ł...... da sobie rade.
wiadomosć dla Konek - ja wiem gdzie jest ten Łobuziak ale do metryczki nie wpisali aby się nie wydało :D Oj chyba nam śląska braknie dla tego malca. Niech rośnie szybko, zdrowo, aby nam sie zrobił dorodny przedstawiciel rodu ł...................... Ja się już nie mogę doczekać na spotkanie. Już widze przerażenie w jego oczach :D |
Pozdrowionka i powodzonka :rock_3
|
Quote:
|
Łojasnacholera :) Gratulujemy i powodzenia życzymy.
|
Gratulujemy! bycia wlascicielem wilczaka Ł-obuziaka. Życzymy samych słonecznych dni :klatsch.
Pozdrawiam Bożena |
Bardzo Wam wszystkim dziękujemy za gratualacje i życzenia. :)
Pierwsza noc za nami. Obyło się nawet bez wołania mamy, za to pańcio dzisiaj obolały od spania z psem na ziemi. :D :D Podejrzewam, że dzisiaj będzie wolał, aby piesek zaczynał się uczyć samodzielności. :D Z łóżka póki co kot go wygania, bo to jego miejsce. :D |
Niech się uczy samodzielności, a kot ma racje, to nie miejsce dla niego. :)
|
Gdyby ktoś był ciekawy, jak wyglądały pierwsze chwile Ł-obuziaka - Łowcy w nowym domu, do galerii dodałam parę zdjęć. :)
http://www.wolfdog.org/drupal/pl/gal...ubcat/1/10660/ |
Łomatko super - Kot jest górą. Jest śliczny. :)
|
I znów rudy kocur+wilczak ;)
http://www.wolfdog.org/drupal/pl/gallery/pic/77086/ To jest świetne, do twarzy mu w tej obróżce :) |
Grin, jak się tak patrzy na te Wasze zdjęcia,to aż się miło robi, bo ta zabawka co to koło Łowcy leży, jeszcze taka czysta i taka w całości...:diablotin reszta domu także...:diablotin pewnie już niedługo...:diablotin ;)
|
Quote:
Chciałam zauważyć, że większość tych zdjęć była robiona wieczorem tego dnia, gdy przyjechaliśmy z Młodym. Dzisiaj, a więc po trzech dniach, widoki nieco się zmieniły, ;) ale mieszkanie (jeszcze) trzyma się w posadach. :D |
Hehe szybka weryfikacja zdarzeń. :D
|
Łomatko, na śląsku jest kolejny wilczak..? ;>
Można by zrobić jakieś spotkanko małe ;3 |
Kasia spokojnie niech maleństwo troche podrośnie i sie oswoi z otoczeniem. Potem zrobimy wypad na miasto i je steroryzujemy. :D
|
hehe, ja tam miałam na myśli jakiś spacerek po lesie :lol:
|
Po lesie :( Nudno i nic się nie dzieje.
|
Nie jest nudno, psy wolą biegać po lesie, a nie iść na smyczy po mieście. Dla nich coś takiego jest ciekawsze i sprawia im większą radość :3
|
Kasia na jakiej smyczy. W miasto i teroryzm. Potem bedą mieli o czym w gazetach pisać. :D Tak poważnie to faktycznie będzie można zorganizować jakiś wypad. :)
|
Wczoraj do warszawskiej grupy CzW dołączył kolejny wilczak.... lub raczej wilczakówna - Łada z Peronówki :rock_3
|
Jejku, ona teraz to cały braciszek, z tym że Łowca nie jest jednak aż takim brunetem. Jego "ciemnienie" zatrzymało się póki co na pewnym etapie. :D
|
:shock: Ale te szkraby szybko rosną i jakie śliczne i chciałoby się takiego pyszczunia poprzytulać :sweetCyberM
|
Fajny z niej rudzielec.
P.S. Przepraszam, ze tutaj, ale pisalam normalnie i nic.. Pisze wiec tu. Prosze o poprawe daty narodzin Kali (15.02) w bazie. |
Mam pytanie do Kasi82. Nie jest to broń Boże wścibstwo, ale zwykła ciekawość. :)
Gdy Łycko do Was zawitał, miał już parę ładnych miesięcy. Jak w związku z tym wyglądały te pierwsze dni pod Waszym dachem? Czy od razu zaakceptował Was jako swoje nowe stado, czy też trochę czasu mu to zajęło? Jak przyjął jazdę samochodem? Czy potrafił od razu chodzić na smyczy? A jak z zostawaniem samemu w domu? W końcu tak długo przebywał cały czas ze stadem. Ciekawi mnie, czy mieliście większe problemy, niż to zwykle bywa, gdy się bierze parotygodniowego szczeniaka. :) |
po kolei
podróż do domu eeeeee te jedyne 12 godzin z 3 GODZINNYM :evil: POSTOJEM na A2? - całą przespał wtulony na zmianę we mnie albo w Łukasza - jedynie jak ruszyliśmy z Peronówki to zwrócił śniadanie ;D potem przez pierwszy tydzień nie odstępował nas na krok aż do teraz kiedy to zaczyna nas olewać normalnie cóż podłapałam "papa" i jakoś za mną wraca do domu :) co do smyczy no cóż pogodził się jakoś próbował trochę gryźć ale po paru kategorycznych FE ma ja w nosie poza tym my przywieźliśmy go 8 kwietnia a już 18 kwietnia byliśmy na pierwszych zajęciach na PT ------ i tu się chwalę jest najmłodszy w grupie i dołączyliśmy na 3 zajęcia i NICZYM nie ustępuje owczarkom i labradorom ze szkolenia śmiem twierdzić że cholernie szybko łapie co i jak co jeszcze winda była straszna przez pierwsze trzy dni teraz wchodzi na luzaku (wszystko zasługa serc kurzych którymi wypełniłam całą zamrażarkę :twisted:) jedyne co go wciąż przeraża to zejście choćby na dół do metra że o wejściu na stacje nie wspomnę autobusy są ok jak stoją i nie syczą ... tak z przystanku jak autobus podjedzie to wsiadać nie chce z zostawaniem sam w domu... hmm ja i Łukasz wzieliśmy urlopy i przez dwa tygodnie uczyliśmy go zostawać w domu poprzez wychodzenie z domu w tę i spowrotem i nagradzanie za ciszę teraz od 27 kwietnia czyli od 4 dni zostaje sam - bilans obgryzł wczoraj trochę tynku z rogu ściany przy wejściu do domu no i nie ma co ukrywać nie trzyma jeszcze jak duży pies ale stara się wczoraj była tylko kupa:lol: |
2 Attachment(s)
|
Quote:
Życzymy powodzenia. JiD PS A jak mały odnosi się do tłumu ludzi na ulicy? |
Z tego co piszesz wynika, że wcale nie było/nie jest tak źle. Wręcz przeciwnie. :)
I to pomimo, że miał jednak ogromny przeskok ze spokojnej (pomijając ciągły ruch gości :twisted: ) Późnej do ruchliwej i głośnej aglomeracji. Jak pomyślę, ile na biednego psa nagle spadło nowych, "strasznych" bodźców, to jestem pełna podziwu. :) Dla Was gratulacje za... odwagę. :p My Łowcy nie odważamy się jeszcze zostawiać "luzem" w domu. Zostaje w swojej klatce, choć nie powiem, że mnie nie kusi spróbować. Zwłaszcza że gdy jesteśmy wszyscy razem, to z tego co widzę, w tych godzinach on i tak głównie śpi. Co do szkolenia; my byliśmy najmłodsi w przedszkolu i teraz jesteśmy najmłodsi na PT. I fakt; w porównaniu z innymi psami, Łowca wcale nie wypada najgorzej. :) |
Z ta nudą to rzeczywiście faktyczny fakt
pierwszą godzinę chodzi bez zarzutu a tak w drugiej lub pod koniec to już widzę że patrzy na Łukasza i mówi oczami " no kurcze przecier już umiem to siad i waruj czego wy chcecie" :) co do tłumu ludzi to staramy się go powoli przyzwyczajać i są efekty po prostu wybieramy chodniki o różnym natężeniu ruchu bo czasem jak jest za duży ruch to normalnie staje dęba i chce wiać wtedy dwa wyjścia jeśli sie uda to odwracamy się do niego plecami i napinamy smycz - skutkuje w 95% odpuszcza i sam przychodzi jeśli nie mozemy tego zrobić bo ruch jest za duży to nic na siłę - bierzemy go na ręce i przenosimy przez najgorszy kawałek - oczywiscie odwdziecza sie za to lizaczkiem ;D |
ja co do Łycko wzięłam sobie do bardzo serca socjalizację
on się wciaż boi są rzeczy które przerazają go mniej są takie których boi sie panicznie ale staram sie patrzeć na to wszystko jego oczami był w miejscu gdzie jak mi Margo napisała o blok z windą trudno a tu nagle taka bomba wrażeń więc powolutku daliśmy radę z windą i innymi psami damy radę z cała resztą |
Quote:
Nie widziałam jeszcze psa, który byłby w stanie tyle wytrzymać. Nawet dorosłego. Rozumiem, że wiele - a właściwie wszystko - zależy od sposobu organizacji zajęć ale... Pamiętam czasy przedszkolne Dewi - 2-3 powtórzenia jednego zadania i zmiana albo zabawa - inaczej pies się dziwił, czego się od niego chce :roll: O czymś takim, jak "klasyczne kółeczko PT" w ogóle nie było mowy. Umarłybyśmy z nudów i to obie :lol: |
Hej, Joasiu! ( :p ) Ale to chyba nieporozumienie; z tego co pisała Kasia, oni poszli na PT od razu. :)
Inna sprawa, że u nas PT1 też trwa tylko godzinę i dobrze, bo pod koniec nawet tej godziny, Łowca już traci powoli zainteresowanie. :) Nie wiem, jak jest na PT2, ale podejrzewam, że wkrótce się dowiem. :p |
sprecyzjuę
poszliśmy od razu na PT godziny są lekcyjne - 45 minut 15 min przerwy .. wtedy się tarzamy po trawie we trójkę i następne 45 minut poszłam z nim tam nie dlatego zeby go nauczyć siad i waruj ale żeby był z dużą ilością psów i ludzi ... i powiem że bardzo dobrze mu to robi dzięki temu zaczyna powolutku olewać większe skupiska ludzi |
Czyli jednak z założenia przedszkole :)
Jestem jak najdalsza od stwierdzenia, że szkolenie PT="kółeczko"! Czasem, niestety, tak wygląda, ale nie zakładam, że to reguła. Napisałaś, że po godzinie pracy ma dosyć więc mnie to zastanowiło. Odnoszę do własnych doświadczeń z Dewulcem - do tej pory (sucz zaraz skończy 4 lata!) najbardziej interesujące są króciutkie serie (czasem - gdy mamy coś nowego - kilkanaście sekund 1 lub 2 powtórzenia), przeplatane zabawą lub - gdy ledwo zipię - po prostu odpoczynikiem z boku. Nadal - niezależnie od ambitnych planów na trening - kończę pracę ZANIM w jakikolwiek sposób sucz się znudzi tym, co robimy. Spadek jej zaangażowania w to, co robimy, jest dla mnie najgorszą rzeczą, jaka się może stać. Nadal mam za mało inwencji, by utrzymać jej zainteresowanie na dłużej :( |
To już trzy lata! :shock:
Nie do wiary, ale taka jest prawda. Nasz trzylatek:
http://www.wolfdog.org/temp/1319821992-3403160.jpg http://www.wolfdog.org/temp/1319821908-6365296.jpg http://www.wolfdog.org/temp/1321131595-8602485.jpg Wszystkim pozostałym Ł-kom oraz ich właścicielom, a także hodowcy życzymy WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO! :) |
Wysyłamy urodzinowe usciski i mizianka:) Do eŁek mam ogromny sentyment, jednego dane nam było znać osobiście czas jakiś-zanim nie został przez swoich właścicieli olany - na szczęście trafił do super rodzinki we Francji i ma się super! (z czego się ogromnie cieszymy)
A Łowiec to co prawda znajomość forumowa, ale takiego ambasadora dogtrekkingu i modela znać (choćby tak)- wielka przyjemność:) Wszystkim 3-latkom duuużo radochy i miłości:):cake:drinka:beerchug2 I...witajcie w dorosłym świecie :) (bo 3 lata to już chyba dorosłe wilczaki? :ehmmm) |
Quote:
Dzięki! :) |
Ale ten czas mija... ;)
Znamy tylko Łowcusia, ale całej reszcie, zapewne też takiej fajnej, życzymy 100 lat w zdrowiu, smacznych kosteczek i tak wspaniałego życia jak dotąd!!!! :cake:cake:cake |
Wszystkiego najlepszego i od nas, Łowcucha znamy osobiście, ale wszystkie "Ł"-ki ściskamy równie mocno i życzymy jeszcze wielu wspaniałych lat przy boku swoich opiekunów. :Rose
|
Bardzo dziękujemy i ślemy najlepsze życzenia całemu rodzeństwu;)
|
Jejku, jak ten czas leci!
Od nas też najserdeczniejsze życzenia! Oczywiście szczególne życzenia dla pierwszej miłości Aszczury czyli dla Łowcy :D Szkoda tylko, że ostatnimi czasy nie jest nam dane się spotkać :( |
Quote:
A pięknie tam teraz jesiennie, pięknie. :) |
Od Tajguli i Jotuna najlepsze zyczenia urodzinowe:Rose
|
Quote:
Wszystkiego najlepszego dla kuzyna Łowcusia!!! :Rose:cake Niech mu się wiedzie! :) |
Sto lat .....Wszystkiego naj naj:cake
|
Tak... to już wiek męski. Mickiewicz by się rozpłakał : "polały się łzy me czyste rzęsiste...", a wilczak fuknie "Alleluja, i do przodu!"8)
Wszystkiego dobrego, miłego świętowania:cake:beer Świetne są te fotki Łowcy "fruwającego" !!! |
100 lat dla Urciowego polrodzenstwa :beerchug2
|
wszystkiego najlepsiego :D!!!
|
Bardzo Wam wszystkim dziękuję za życzenia w imieniu naszego solenizanta. :)
|
STO LAT dla wszystkich Ł'ek duzo zdrowia, wiele radosnych chwil z panciostwem, przepysznych urodzinowych smakow i spelnionych niecnych wilczakowych zyczen :twisted: No a szczegolne zyczenia od Urcia dla Łowcy :p
|
Sto lat, sto lat :) :cake:cake
|
Wszystkiego najlepszego dla ulubionego kuzyna - Łowcy i wszystkich pozostałych eŁek :tard:cake
|
Ł-omatko, to juz...czyli wszystkiego najlepszego...!!!! :Rose
|
Sto lat i od nas! A najbardziej dla Łowcusia!:)
|
Bardzo dziękujemy za pamięć! :bussi
To prawda; trudno w to uwierzyć, ale Łowca skończył wczoraj CZTERY lata! :shock: Kiedy to zleciało?! |
Wszystkiego najlepszego 100 lat :p
|
I od nas tez najlepsze życzenia-100 Lat :cake:kiss_2:bussi:tard
|
Spóźnione ale i od nas życzenia dla wszystkich Ł-ek, a w szczególności dla Łowcusia :)
|
All times are GMT +2. The time now is 00:18. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org