Tito - czyli historia jednego takiego Rudawego Kolesia
 

Cześć wszystkim,
chciałabym się wreszcie oficjalnie przywitać, no i przy okazji założyć wątek w którym będę pisać o moim wilczaku.

Mam na imię Magda (chociaż w sieci najczęściej występuję jako Mania), od jakiegoś czasu zaglądam tutaj na forum, czasem coś napiszę, albo jakieś zdjęcie wrzucę. Duuużo czytam, dużo waszych zdjęć i filmów oglądam. No i mam nadzieję, że się na tym nie skończy, że już niedługo będę mogła zacząć sama coś niecoś wam pokazywać, poopowiadać jakieś historie.
Ponieważ czekam - tak, tak, nie nowina - czekam z utęsknieniem na wilczaka :)
A że mieszkam w Szkocji to poczekam sobie jeszcze kilka tygodni, gdyż prawo tutejsze nie pozwala mi przywieźć szczeniaczka przed ukończeniem przez niego 15 tygodni...

Cóż...
Mój maluch urodził się 16.04 w hodowli Atropa Bella Donna, nazwany został najpierw Rudim, potem... tysiącem różnych przedziwacznych imion... Ale w ostatecznie został Titem, pierworodnym z Miotu T, stąd wielokrotnie powtarzające się te "T" w jego rodowodzie: Tranquilo Tio Tinto Atropa Bella Donna.
Jego matka to K-LEE VORNJA z Peronówki - latający wilczak, jego ojciec - Art z Viktoriinej záhrady - czuły olbrzym. Co z niego wyrośnie?
Chętnie się przekonam!

Pozdrawiam wszystkich którzy będą tu zaglądać, albo też na Titowego bloga.
Maniana

Witamy sie z kuzynem Urciem :)

Witaj! Dzisiaj poznałam Twojego Tito :)

uroczy wesoły garniący do ludzi szczeniak, łapy wielkie, zapowiada się na sporego chłopaka :) Pozdrawiam

Spory może być, byle tylko pozostał uroczy i wesoły :)

Wesoły jest nadal ;) Jego możliwości wzrastają z dnia na dzień. Ślicznie ćwiczy, chodzi przy nodze, na kontakcie i ma straszną radochę z ćwiczeń :)
Dzisiaj w ramach atrakcji poćwiczył obronę, żeby było jasne, swoją zabawką ze względu na swoje mleczaki ale z dziwnie ubranym wielkim facetem :twisted:
Szarpie się zawodowo, trzyma do upadłego, a jaki dumny niósł zabawkę do auta kiedy wygrał!!!! :)
Wczoraj poćwiczył posłuszeństwo, a na deser pozagryzał sobie suczkę malinkę, miesiąc starszą chyba :)

no chwyt ma nieziemski, także współczuję przy odbieraniu skarpetek, tudzież innych skardzionych ciuszków :lol:

My tez moglimy poznac Tita. Maly jest swietny, bardzo kontaktowy, bardzo otwarty, szarpie sie genialnie, ale nie naduzywa tych zebow co jest ogromnym plusem. Do tego jest miziak kiziak,nie oponuje jak sie go zaczyna miziac, nawet jak lezy i spiocha. Naprawde fajny chlopak rosnie :D

Zdjecia Titka kolo srody jak wroce z wyprawy ;)

Rozumiem, że komendę: ODDAWAJ TO MAŁY DRANIU zaczynamy ćwiczyć już od pierwszych dni ;)

Czekam niecierpliwie:))

(hmmm sorry przez przypadek dwa razy to samo poszło...)

Tito już od jakiegoś czasu bezpiecznie w nowym domku, na blogu można obejrzeć foto-relację z podróży do UK... tu chiałabym wam pokazać jaki to z małego Titka gaduła się zrobił

http://youtu.be/AF5337UNio0

A gdzieś na forum czytałam, że wilczaki nie szczekają za bardzo...

Tito jakby mniej rudy się zrobił, ale za to duuży... szalony... zobaczcie sami filmik

Ale macie tam tereny, zazdroscimy

Chyba nie poznałaś żadnego Dar'u Wilka'u ;):p

Przy tym teksie jak nic byla gwiazdka, ze to nie dotyczy Iranowcow... ;) Nasze maluchy maja dopiero 3-tyg a juz szczekaja jak ciocia Ibona - wystarczy pokazac im jedzenie i nie dac... ;)

No więc wszystko jasne, ten szczek to po dziadku :)

I po dziadku, i po mamie ;)

Tito rosnie jak na drozdzach, rozrabia, uczy sie, jest mega przystojniakiem (i wie jak to wykorzystac!),
na blogu nowe wpisy a tu mala zajawka z ostatniego lesnego spaceru:
http://3.bp.blogspot.com/-5GEy9gblHn...0/_MAG3547.jpg

http://www.wolfdog.org/forum/picture...ictureid=14032
Tito roczniak, więcej zdjęć na blogasku

Ja w nim wciąż widzę tego małego szkraba, który mi zrzucał codziennie doniczki z pelargoniami :D

Teraz miałby szanse przewalić nawet małe drzewko, taki z niego wielkolud urósł.
Podoba mi się jego zadowolona minka :)