zasypywanie moczu
Mam pytanko: Młoda od 2 dni na spacerach ze mną, raz w tamtym tygodniu z Agą robi dziwną rzecz - po osikaniu gleby większą ilością moczu w pełnym skupieniu zaczyna "zasypywać" to miejsce piachem,błotem, liśćmi przy użyciu nosa. Na komende idziemy staje na początku "osłem" i po chwili odchodzimy. Wygląda to zabawnie, ale zupełnie nie kumam o co może chodzić??
Tydzień temu miała robioną morfologię i wszystko wyszło ok. Mieliście podobne doświadczenia? |
Oprócz Everetta mam jeszcze psa w typie pinczera karłowatego i on zawsze po sikaniu zakopuje to miejsce... Tylko, że nie nosem, a tylnymi łapkami ;-)
Mi się wydaje, że to nie jest nic dziwnego, bo dużo psów tak robi:) |
Dodatkowo znaczy teren - lapami (zapach sie wydziela).*
Garuda tez tak robi. *moge sie mylic, slyszalam, ze psy wlasnie tak robia, wilki tez, zeby dodatkowo zapach zostawic |
Czakram też tak robi ha ha :)
|
Wydaje mi sie ze ktorys z naszych jamnioli zasypywal nosem, Uro natomiast po prawie kazdym szczochu, a juz po kazdej kupie zasypuje lapami, duma go wtedy rozpiera jakby nie wiadomo co zrobil :rock_3
|
moja dla odmiany robi odwrotnie. nie zakopuje, tylko to co obsika rozkopuje tylnymi łapami. to co obsikane leci za chwilę ze 2 metry do tyłu :lol:
|
Quote:
Aszczu wszystko załatwia jaki pies- na trzech łapach, z zakopywaniem i co paręnaście metrów :D |
Grzebanie łapami jest znaczeniem terenu i spotykane jest u większości ssaków. Gruczoły potowe są na łapach więc mamy oprócz zostawionego moczu także porozcierany zapach danego osobnika. Czemu nosem? Bo Wondera jest wyjątkowa? :D Nie wiem, ale nie pozwalajcie, bo nos delikatny i łatwo go uszkodzić, a w brudnej ziemi zainfekować otarcie;/
|
No właśnie rozsiewanie i rozkopywanie jest dla mnie jasne, tylko tego zasypywania nie rozumiem zupełnie...
|
Quote:
|
Quote:
|
Kiedyś jak Aszczu była jeszcze szczeniakiem, ale już taki podrośniętym zaczepił mnie na spacerze facet i tak do mnie rzecze z pretensjami:
- Pani, jak tak można?! Co to ma być?! -o.O -No te latarnie, jak one wyglądają, takie obsikane! Idzie pani z takim obszczymurem i jak to potem wygląda!!! -Ale proszę pana, to jest suka. -I co z tego?! Co mnie to obchodzi? Widzi pani jak to ohydnie wygląda?! -Tak, ale to jest suka. -Potem ludzie przyjeżdżają do parku i widzą takie obsikane latarnie i mury! Tak być nie może. Powinna to panie sprzątać. -Powtarzam Panu raz jeszcze. To jest suka- ona nie podnosi nogi. W tym momencie widziałam w oczach tego pana jak odpowiednie przekładnie pracują i w końcu olśnienie. - No widzi Pani, jak ci właściciele samców niszczą nasz park? Oj, ja biedna nie wiedziałam jak bardzo ten pan miał na początku rację :lol: |
Quote:
|
Quote:
|
Quote:
Margo - przepraszam, że wywołuję, Ty masz kilka suk - w stadzie też się tak zachowują??? Bo nawet czując ulgę, że nie tylko moja tak robi a w związku z tym, może jest "normalna"(?):rock_3 co takie zachowanie oznacza??? |
Quote:
|
Quote:
|
Unkowata podnosiła czasem łapy przy sikaniu, wywalała w powietrze to co olała z niesamowitą gracją prostujących się tylnych nóg do tyłu, wtedy ogon był wysoko ku górze - dokładnie pokazywała kto jest szefem:)
Chantalka zawsze siku robi rozpłaszczając się jak żaba - pewnie żeby sobie łapek nie osikać:p - albo też (w drugiej wersji) nie czuje się alfą i nie chce swojego zapachu rozsiewać co by być niewidzialną8) |
Tak czytam i myśle. Mój nie wilczak, można powiedzieć że, ma dwa sposoby, w pierwszym przypadku sika jak suka i o dziwo tego nie zasypuje/rozkopuje.Drugi to już po psiemu i tu z rozkopywaniem. Najgorsze jest chyba to że, natrętnie sika w miejsca gdzie przed momentem stał jakikolwiek facet, nie zależnie od tego czy znajomy czy nie.:evil:
|
Quote:
Quote:
Sexy nie ma w sobie wiele z dominantki, napewno nie pozwolilaby sobie na jakiekolwiek zajebiszczenie w obecnosci Lali. Lalka szefowa stada sika w obecnosci innych psow z podniesiona noga, ale inna technika-kuca i podnosi jedna lape. Sexy nie kuca. |
All times are GMT +2. The time now is 03:27. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org