Wystawa Lublin - 11.06.2006
 

Kochani,
przypominam, że do 12.05.2006 jest termin zgłoszeń na wystawę krajową w Lublinie. Mamy nadzieję na 100% obecność wilczaków ze swoimi właścicielami. Oczywiście serdecznie zapraszamy na Henrykówkę zarówno w przeddzień (jest możliwość noclegu) jak i po wystawie na małe co nieco dla właścicieli i odrobinę szaleństwa dla naszych milusińskich. Pan na włościach (czytaj Max) ma zapewnione miejsce w kojcu :cheesy:
Pozdrawiam Bożena

Wystawa Lublin - 11.06.2006
 

Gaga i Joanna chyba odluscily, ale pewnie nie zabraknie czeweczkawy z Wa-wy, bo to (relatywnie) blisko... 8)
My niestety z wypadami do "centrum" dajemy sobie spokoj do konca czerwca... :P

PSY

championy
Max z Litavske kotliny


SUKI

szczeniaczki
Eresh z Peronowki

mlodziez
Brenda z Verne smecky
Dewi z Peronowki

Chlip, niezbyt dużo nas będzie...

Baerdzo nad tym ubolewam, że w Lublinie będzie tak mało wilczaków :cry:

Bozena - rob jak my.... :wink: :mrgreen: Wez sobie jeszcze kilka CzW i na kazdej wystawie w Lublinie bedzie tlok... ;)

Bożenko, wilczaka, nawet do kibicowania, nie jestem w stanie zapewnić :cry: , ale człowieka mogę. :)

Jędrek od jakiegos czasu mieszka w Lublinie i chciałby wpaść na wystawę popodziwiać Maxa, Ersh, Dewi i Brendę... Wyczaiłam, że ring VII, tylko o której mniej więcej będziecie występować?

Mamy numery od ok.13,14 więc występujemy z samego rana. Zapraszamy wszystkich sympatyków wilczaków.
A co do powiększenia mojego stada jest to najlepszy pomysł jaki ostatnio słyszałam. J po prostu uwielbiam wilczaki. Dzisiaj Eresh spała ze mną i przytulała się jak dziecko. Max nic nie reagował. Czyli zaakceptował już obecność małej i mój ciepły podobnie jak do niego stosunek do niej. Niedawno jeszcze sprawiało mu różnicę czy pogłaskałam jego pierwszego czy ją. Ja myślę, że najszczęśliwsza byłabym gdybym nie pracowała, miała jeszcze minimum 3 dodatkowe wilczaki, tylko co bym im dała jeść. Chociaż las blisko, sąsiedzi mają kurki.... Ale na wystawie w Lublinie byłoby nas trochę więcej.

Gorący Lublin
 

Dziewczyny gratuluję zwycięstw w Lublinie- jak widze na fotach to było równie goraco co w Wawie :wink: A co z Brenda? Znowu nie dojechala??? :|

Brenda była z prawie całym swoim ludzkim stadem. Najmłodsza latorośl Wojtka została męczyć babcię. Mam nadzieję że zarówno Joasia jak i Wojtek opowiedzą swoje wrażenia z wystawy. Czekamy na fotki. Ja ze swej strony chciałam podzielić się wrażeniami.
Wystawa w Lublinie była słoneczna zarówno z uwagi na słoneczko na niebie ale i miłych gości których miałam. Sędzina, którą miałam okazję pierwszy raz widzieć w ringu okazała się przesympatyczną osobą, ciepłą, bardzo taktowną i jak mi powiedziała również sympatyzującą z rasą. Mamy bardzo ładne opisy zarówno Max jak i Eresh. Ereszkę w opisie nazywała sunią i ładnie ją opisała tak że można pomyśleć że Ereszka bardzo dobrze się zapowiada. Wyniki są już podane na stronie.
Eresh poza tym troszkę łobuzowała na wystawie jak to mała, zaczepiała duże pieski a dzisiaj jest aniołkiem który przesypia cały dzień. Niedzielę tuż przed wystawą Eresh bardzo mi uaktywniła, gdyż o godzinie 6 rano kąpałam (wykąpanego w sobotę rano) pieska. Nieopatrznie zostawiliśmy bowiem na dworze węgiel drzewny, opakowanie nieźle się darło, węgielki służyły Eresh do super zabawy, a jak wyglądała mokra od rosy i czarnego pyłu to niestety możecie sobie tylko wyobrazić bo fotki gapa nie zrobiłam. Wystarczyła jej tylko godzinka abym mogła ją wystawiać jako czarnego przedstawiciela rasy wilczak.
Czy widzieliście kiedyś takiego przejętego finałem wilczaka?
http://www.zperonowki.com/pics/galle...Lublin/068.jpg

Oj widzialam 8) - choc niestety fotek brak... Podczas sedziowania na finalach w Brnie Daimon postanowil zrobic sobie drzemke. Ale zeby sie tylko polozyl.... 8) Zrobil fikolek na grzbiet i zalegl kolami do gory.... :mrgreen: Oczywiscie nic wtedy nie ugralismy... :twisted: :wink: :mrgreen: