Wargi (fafle)
 

Skoro już dyskusja o wzorcu tutaj trwa, to zadam pytanie nie dotyczące co prawda wielkości, ale... jak powinny wyglądać zgodne z wzorcem fafle u dorosłego psa? macie jakieś zdjęcia??

Wzorzec mowi:
"Wargi: Dobrze przylegające, kąciki zamknięte. Brzegi warg są czarne."

Czyli tak:
- nic nie moze "wisiec"
- wargi nie moga byc "miesiste"

Rzuce fotki (roznych) wilkow, bo one maja na tym punkcie "hopla"... ;) Jak bedzie trzeba to moge oczywiscie dodac tez fotki wilczakow.... ;)

http://www.wolfdog.org/pics2/2010/7/...74-6191932.jpg
http://www.wolfdog.org/pics2/2009/5/...63-9023482.jpg
http://www.wolfdog.org/pics2/2010/2/...30-8324897.jpg
http://www.wolfdog.org/pics2/2010/2/...39-8496397.jpg
http://www.wolfdog.org/pics2/2004/6/19206.jpg
http://www.wolfdog.org/pics2/2001/12/2253.jpg

Dwa "ale":
- mlode wilki i mlode wilczaki maja zwykle wargi bardziej miesiste (z wiekiem troche sie one "wciagaja"). Oczywiscie szczeniak i mlody pies, ktory ma MOCNO wiszace fafle bedzie mial je tez wiszace jako dorosly osobnik...

- nie ocenia sie psow znudzonych i spiacych bo tym wargi rzeczywiscie zwykle lekko wisza. Ale tu znow - wilczakowi, ktory ma PRAWIDLOWE kaciki nawet gdy jest spiacy nie zrobia sie OTWARTE kaciki...


WADY:
im bardziej wisza fafle tym gorzej. Za "graniczne" uznaje sie kaciki, ktore wisza tak, ze widac w tej "dziurze" dziasla. Takie cos to wada dyskwalifikujaca.


WADY - faktem jest, ze wiekszosc wilczakow nie ma dobrych warg. Spowodowane jest to tym samym, co zle katowania i zla budowa - a mianowicie brakiem selekcji i WIEDZY u niektorych hodowcow.
Najgorszy z psow, ktorego fotki Wam wrzuce na czeskiej bonitacji dostal ocene "bardzo dobra"!!! MIMO, ze oprocz otwartych kacikow ma TRAGICZNY format, FATALNE indeksy (budowa jaminika) i NIETYPOWA GLOWE.
Jesli toleruje sie takie ekstrema to co sie dziwic, ze wielu hodowcow nie przejmuje sie hodowaniem psow zgodnych ze wzorcem, skoro za atypowe psy nagradza sie ich na serio dobrymi ocenami.
Bardzo duza uwage kacikom przykladaja Slowacy dlatego ich psy maja wlasnie o niebo lepsze (bardziej wilcze) glowy niz psy z Czech...


WADY NA FOTKACH:

- fafle sa "za dlugie"
Widac, ze (glownie) na przodzie wisza ponizej szczeki nadajac glowie wilczaka ciezki "anemiczny" wyglad:
http://www.wolfdog.org/pics2/2005/4/26424.jpg
http://www.wolfdog.org/pics2/2008/11...45-6433183.jpg
http://www.wolfdog.org/pics2/2003/8/12138.jpg

- otwarte kaciki
Widac, ze wargi na dole wisza tak, ze przy zamknietym pysku odslanialyby dziasla (gdyby tej dziury nie przykrywaly za dlugie gorne fafle 8)).
To cecha "molosowatych" wilczakow. Otwarte kaciki ZAWSZE ida w parze z ciezka nietypowa "molosowata" glowa.

I teraz stopniowanie wady:

http://www.wolfdog.org/pics2/2001/11/1511.jpg
U tego psa widac wiszace wargi, ktore znajduja sie o wiele nizej niz linia na ktorej maja je wilki:
http://www.wolfdog.org/pics2/2002/3/3256.jpg

tu juz widac otwarte kaciki i widac dziasla:
http://www.wolfdog.org/pics2/2003/4/8365.jpg
a glowa psa ma taki wyraz:
http://www.wolfdog.org/pics2/2002/1/2471.jpg
Jak widac "wilk" to nie jest... ;-)

A tu juz chyba maksymalnie rozwinieta wada:
http://www.wolfdog.org/pics2/2009/2/...56-7731868.jpg
wargi widza tak, ze tworza "rynne" po ktorej splywa slinia... Takie psy da prawie takimi samymi sliniakami jak rasy molosow.
Glowa takiego psa:
http://www.wolfdog.org/pics2/2009/2/...955-954860.jpg

Tak pol zartem pol serio - im gorsza glowe ma wilczak tym bardziej ma ona "smutasowaty" wyglad... Takiej rozespanej, smutnej ciapy...
Natomiast wilki dzieki przylegajacym wargom wydaja sie lekko "usmiechac". Nawet jesli to bardzo zlowieszczy usmiech... ;)

http://www.wolfdog.org/pics2/2010/2/...524-721463.jpg
http://www.wolfdog.org/pics2/2010/2/...94-8164876.jpg
http://www.wolfdog.org/temp/1320495444-7725833.jpg
http://www.wolfdog.org/temp/1320495350-9070540.jpg
http://www.wolfdog.org/pics2/2010/10...64-4431527.jpg
http://www.wolfdog.org/pics2/2004/10/23399.jpg
http://www.wolfdog.org/pics2/2009/4/...016-820322.jpg

Dzięki Margo za odpowiedz :)
Obserwuję Młodą i zdjęcia które zamieściłaś i zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz. Jak się ma nastrój do ułożenia fafli?
Ja tutaj fotki Wondery w sumie w normalnej kondycji i fafle są opadające:

https://lh4.googleusercontent.com/-w...s720/sucz7.JPG

Mam też zdjęcia Banera (Tannina) i Tabrisa i Ci mają fafle przylegające:

https://lh6.googleusercontent.com/-H...720/Baner2.JPG

https://lh6.googleusercontent.com/-B...20/Tabris2.JPG



Mam też Młodą, która ma wydawałoby się fafle zgodnie:
https://lh6.googleusercontent.com/-e...s512/sucz3.JPG

czy np na tym:
https://lh6.googleusercontent.com/-W.../nerISucz1.JPG


w tej chwili jak na nią patrzę - jesteśmy po 1,5h spacerze i Młoda już nie sapie tylko sobie łazi przy mnie, to fafle ma napięte i przylegające.
Kiedy w takim razie wygląd fafli jest "miarodajny" ????

Tzn tak - ja osobiscie "ostatecznie" fafle oceniam u psow w wieku 3-4 lat... Czyli wtedy gdy rozwoj konczy glowa... (wczesniej psy zwykle tylko "wydaja sie" dorosle).

A miarodajnosc...? Ciezko podac jakas skale... Moze powiedzmy tak: "zerknij jakie fafle ma najczesciej".

Bazujac na wilkach to maksymalny "zwis" warg u "wyluzowanego" wilka (jaki znalazlam) to:
http://www.wolfdog.org/pics2/2004/1/15246.jpg
http://www.wolfdog.org/pics2/2003/4/8706.jpg
I chyba do czegos takiego warto by bylo "dobic" u wilczakow...

Ok, to mam w miarę jasność. Poczekam do 4 lat i jak się nic nie zmieni, to fafle ma zbyt opadające. Dzięki Margo za wyjaśnienia!!!!!

Ha, o zwisających faflach i ja coś wiem ;) I też czekam, może z czasem trochę się wysuszą ;)

Ah te nasze wilczaczki :) Tobie zostało więcej czasu, nam zegar tyka szybciej;)

I co to będzie, co to będzie..olaboga!!!:confused::nervous:D

molos będzie :D:twisted:

Bo ja wiem... chyba bez jakiejś chirurgi kosmetycznej się nie obędzie ;)

Ps. Ludzie skracają i farbują ogony, sprowadzają jajka, więc czemu warg nie zrobić? ;)

No właśnie, czemu ;)???

A myslisz, ze nie robili..... :twisted: Kosmetycznie, aby "nie plul"...... :twisted::rock_3

NO i... Wiesz co nasze psy sadza o wzorcu...? TO:

http://www.wolfdog.org/pics2/2011/2/...26-5866984.jpg




A tak serio - wady warto znac, aby:
- sedziowie nie przekonywali nas, ze wady naszych psow sa ich zaletami, a zalety wadami
- inni nie wciskali nam kitow

A maja one znaczenie w sumie jedynie, gdy chcemy hodowac... Bo jak widac jedynie znajac plusy i minusy psow mozna dobrze dobrac pare hodowlana (aby wad ojca nie powielala matka, bo wtedy pewnie wystapia u szczeniat w wiekszym nasileniu)

A temu, że hodowla "z Dupy" jakieś wady musi miec ! :p

Dla mnie świadomość własnego psa jest też ważna nie w aspekcie hodowlanym, po prostu lubię wiedzieć. Nie zmienia to mego podejścia do Suczy.


Oto bym był spokojny, przy takiej mieszance wybuchowej...:twisted: Peronówka nam będzie zazdrościć :twisted::rock_3:lol:

No pewnie, bo pies ma to gdzieś ;) I właściciel, który wziął psa na przyjaciela, też powinien mieć to gdzieś. Ale nic nie szkodzi, jeżeli jest się ciekawym, jeżeli chce się zrozumieć wzorzec. W takiej sytuacji nie obędzie się bez krytycznego spojrzenia na własnego burego ;)

Tylko podpowiem z wlasnego doświadczenia: OSTROŻNIE! bo łatwo się zapędzić i we własnym psie widzieć same wady (Margo z Przemkiem coś o tym wiedzą8))

Najgłupsze jest to, że te nietypowe cechy się 'wadami' nazywa. To słowo ma negatywny wydźwięk, podczas gdy zgodność ze wzorcem dla przeciętnego właściciela ma małe znaczenie. I pewnie mało kto obraził by się, za wytknięcie jego psu, że ma pewną nietypową cechę. Ale wskazanie WADY już ciężko przełknąć ;)

Ale z drugiej strony popatrz ile taka zwykła zmiana słówka mogłaby narobić zamieszania w hodowli czy wystawianiu: "oj tam ,oj tam, przecież to nawet nie wada, to tylko taka mała nietypowość";) Nie mam na myśli konkretnie naszej rasy, tylko wszystkie psy rasowe, tak generalnie.

Margo: wielkie pokłony za takie tłumaczenie wzorca już któryś raz:) dokładnie i z obrazkami!!!:)Super:)

W sumie racja :|