Wścieklizna- chrońmy koty!
Ponieważ wielu z Was posiada oprócz wilczaków koty, chciałabym poinformować, że ze względu na pojawiające się ogniska wścieklizny Główny Lekarz Weterynarii ZALECA coroczne szczepienie kotów przeciwko wściekliźnie. Nie jest to obowiązek właściciela, jedynie prośba. Pozwoli to na zmniejszenie ryzyka rozprzestrzeniania się choroby.
Prośba dotyczy szczególnie kotów wychodzących mieszkających na terenie województwa lubelskiego, małopolskiego, mazowieckiego, podkarpackiego, podlaskiego, śląskiego, oraz warmińsko- mazurskiego. Jeżeli macie znajomych kociarzy lub konta na kocich forach- prześlijcie dalej. http://imageshack.us/a/img217/1682/beztytuuebx.jpg |
Hmm, mnie sie zawsze wydawalo ze kota trzeba tak samo szczepic jak psa :)
|
może niech się wypowiedzą specjaliści, ja tylko chcę dodać to co słyszałem ...
u kotów po szczepieniu zdarzają się powikłania w postaci groźnych nowotworów mięsaków .... dlatego kotów nie wychodzących nie szczepimy nigdy, a wychodzące wg opinii mojego weta raz na 3 lata, bo tyle trwa odporność .... |
Nie wiem jak sie szczepi koty, do nas przychodzi wet i szczepi radosna gromadke hurtem ( czyli starszaki i koty bo maja ten sam termin, Urciowy i Lolek maja rozne terminy) czy wtedy szczepi koty co roku nie wiem, nie interesuje mnie to, bo wet patrzy na miejscu co trzeba zrobic i to robi:p . Mnie chodzilo bardziej o to ze nasze koty sa szczepione, bo wychodzace.
|
Też sądziłam, że koty szczepi się tak jak psy... :lol:
Ale cóż, jak się jest makotą, co praktycznie nigdy nie miała kota, to można sobie różne rzeczy myśleć :twisted: Znajomym kociarzom przekażę :) |
Obowiązek COROCZNEGO szczepienia p/wściekliźnie dotyczy tylko psów.
Obliguje nas do tego ustawa. To nieważne, że producent szczepionki zapewnia, że odporność utrzymuje się co najmniej 3 lata. Ustawa jest ważniejsza niż zalecenia producenta, a my musimy tej ustawy przestrzegać. Jeżeli chodzi o koty- ustawa nic o nich nie wspomina. Jednak jeżeli dojdzie do pogryzienia kota przez zwierzę chore lub podejrzane o chorobę (wściekliznę) sprawa trafia do Powiatowego Lekarza Weterynarii. To on orzeka o tym co z takim kotem zrobić. I teraz możemy mieć sytuacje: 1. kot nigdy nie szczepiony 2. kot szczepiony zgodnie z zaleceniem producenta raz na 3 lata 3. kot szczepiony zgodnie z ustawą co roku Decyzja lekarza może być różna. Może nakazać uśpienie kota, poddanie go obserwacji i jeżeli nie jest chory oddanie właścicielom. Największe szanse na "darowanie życia" kotu pogryzionemu przez chore lub podejrzane o chorobę zwierzę ma kot szczepiony zgodnie z wytycznymi ustawy, to chyba logiczne? Dlatego lekarze (zwłaszcza z województw dotkniętych wścieklizną) ZALECAJĄ coroczne szczepienie. Ale pamiętajcie, że to tylko zalecenia, a nie ustawowy obowiązek. Takie same zalecenia daje teraz Główny Lekarz Weterynarii. |
Dzieki za wyjasnienie :p
|
All times are GMT +2. The time now is 19:55. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org