Nieśmiałe przypomnienie ;)
W związku z rosnącą popularnością wilczakowych grup na facebooku, naszła mnie pewna refleksja... może by tak wspólnie wziąć się w garść i spróbować na nowo tchnąć życie w WD? Bo szczerze Wam powiem, że czytając coraz to nowe znakomitości na tych grupach fb, zaczynam mieć wątpliwości, czy one działają w taki sposób jakie było założenie ;)
No bo teoretycznie te grupy miały ułatwić dostęp do informacji o rasie, żeby nie było "niespodzianek", że rasa trudna, problematyczna itd. Ale mam wrażenie, że efekt jest dokładnie odwrotny... fb jest jak wirus - jeden użytkownik coś polubi, gdzieś dołączy i za chwilę cała plaga niezainteresowanych tematem znajomych też klika "lubię to" i też dołącza do różnych grup. Zaczynam być nieco przerażona, kiedy czytam teksty typu: "wilczak nie będzie dla mnie zaskoczeniem, bo jestem na 'dark side of csv'" i tym podobne kwiatki... ...pomijam już fakt, że cały ogrom wartościowej wiedzy ginie tam w natłoku nic nie wnoszących postów typu "status związku: mam wilczaka" i tym podobnych różności. Margo nie raz porządnie się naprodukowała, napisała wiele wartościowych słów, które później albo zostały skasowane, albo zginęły w czeluści komentarzy i wątpię, żeby ktokolwiek je kiedyś "odkopał". Dlatego nieśmiało proponuję wspólną mobilizację i reaktywację forum :roll: Bo tu łatwo znaleźć wiele informacji. Bo tu te informacje są posegregowane tematycznie. Bo tu informacje nie giną i nie są kasowane... ...ktoś chętny? :rock_3 |
Dobry pomysł :)! ja nie mam facebooka więc mam poczucie, że w rasie nic się nie dzieje :) w sensie, że WD jest w zawieszeniu, co jest dla mnie faktem smutnym. W kontekście wątku, bazy, czy "ulepszania" WD.
|
WD w sensie takim, że mało kto się tutaj pojawia poza kilkoma "rodzynkami". Ruchu nie ma, wszystko załatwia się na fb... a ja jednak tęsknię za usystematyzowanym działaniem forum vs. bałagan na facebooku :P
Baza to temat na inny wątek ;) Faktycznie troszkę ostatnio kuleje, ale głównie mam na myśli forum, żeby znowu ŻYŁO :P |
Agonia forum jest spowodowana zaniechaniem adminów w stosunku do całej strony. Artykuły, stare wątki...no ze świecą ich szukać. Reaktywacja bazy była ogłaszana kilkukrotnie i zawsze z tym samym, zerowym skutkiem:( Nie będzie rzetelnego źródła wiedzy, nie będzie forum....a powiedzmy sobie szczerze: baza dawno przestała funkcjonować.....smutny koniec:(
Oczywiście (być może) chwilowo odnotujemy jeden z ostatnich agonalnych wstrząsów, np. w tym temacie.....za jakiś tydzień znów będzie wszystko po staremu. Po prostu koniec pewnej epoki. |
Quote:
Ile można pozycjonować stronę durnymi żartami, by strona w ogóle istniała w przestrzeni netowej? /ret. :lol:/ Już mnie to trochę nudzi.... Quote:
Quote:
Quote:
Quote:
............. Quote:
Tak niewiele trzeba, by przypomnieć ludziom o WD. I o tym, że macierz jest najlepsza.... Pogadamy o potrzebie klatki w dzisiejszych czasach? ;-):twisted: Ale wiesz.... tak po "naszemu"....chętnie będę robić za "złego glinę". 8) |
Quote:
Żeby nie było: mech, mchem ale ja bardzo chętnie...tylko, mój realizm nie pozwala mi wierzyć... |
Quote:
Forum jest "bazą" do poznawania wilczaka w życiu codziennym. Jest dla mnie porażką, że potencjalni wilczakowcy uczą się o wilczaku tylko z Facebooka. To jest dla mnie CHORE. Absolutnie zgadzam się z Makotą w Jej opinii -"w związku z wilczakiem"???? Się nie znam, ale chyba czas mi umierać... :roll: ..... Ja absolutnie rozumiem, że "starym" wilczakowcom nie chce się już pisać.... Bo i co tu pisać? /ret./ Na forum w zasadzie wszystko jest -tu jest skarbnica wiedzy o naszej rasie. Nie zastąpią tego ani fb-stronki ani strony hodowlane poszczególnych Hodowców. I trzeba być wyjątkowo leniwym, by stwierdzić, że w tematach trudno sie rozeznać... ale to może kwestia poziomu edukacji. Z tym, że może właśnie z powodu tego poziomu WD musi istnieć.... jakimiż opiekunami będą ludzie, którzy mają wiedzę tylko z pogaduszek i zdjęć na FB? /to też ret. ;-)/ Zamiast narzekać i palić znicze, podrzuć jakiś ciekawy temat do analizy, albo pokontynuuj stary. :rock_3 I sprzątnij ten mech... wiosna idzie. :) A na bazę przyjdzie czas. Czasami trzeba spaść bardzo nisko, by się dobrze odbić. ;-) .... I nie dociera do mnie kiedyś usłyszana opinia, że na WD tępi się ludzi /tępi się tylko złe trolle :twisted:/. Bo to wymówka jest..... żeby mieć wilczaka trzeba mieć charakter i umieć "przeżyć w watasze"... trochę pokory też by się zdało....do odważnych świat należy. :twisted: Ech, te ludzie dzisiaj jakoś takie miętkie są.... :lol: .... Się zastanowię, jaki by tu ciekawy temat zacząć.... |
Jestm za by reanimować WD! :) Forum było i jest skarbnicą wiedzy! Nie szkodzi, że posty są sprzed kilku miesięcy czy lat, nadal są aktualne i pomocne np. nauka zostawania w domu itp. Również uważam, że przyszli wilczakowcy nie zdobędą rzetelnej wiedzy z fb, gdzie posty znikają w niewyjaśnionych okolicznościach ;) Często ludzie piszą na fb, że czytali dużo o rasie, że są przygotowani na wilczaka a później pytają się np. o cenę wilczaka czy lęk separacyjny... to gdzie oni czytali skoro nie wiedzą takich rzeczy? Forum można łatwo ożywić - na poważne tematy dyskutować tu (te błahe niech zostaną na fb ;) ) a każdego, kto o coś zapyta, konsekwentnie odsyłać na forum :)
|
Quote:
Quote:
Zastanawiam się nawet nad tym, czy nie spróbować "przeklejać" niektórych tematów z fb na WD, kiedy się juz rozwiną w coś poważniejszego? Czasem z niepozornego tematu rodzą się tam dość długie i ciekawe dyskusje, często zawierające w sobie OGROM informacji ;) Uważam, że niektóre z nich powinny zostać "zapisane" na Wolfdogu, bo na fb zwyczajnie zginą... odkopanie tam czegokolwiek po choćby tygodniu graniczy z cudem. Tylko jak ewentualnie takie "przeklejanie" dyskusji ogarnąć tematycznie i jak to zorganizować? Kto miałby się tym zajmować? Ktoś ma jakiś pomysł? |
Quote:
Pewnie moderator ;) rzecz do zrobienia, przy współpracy i niewielkim wspólnym wysiłku |
To prawda - mimo uplywu czasu informacje na wiele tematow na WD nie tracą na aktualności - trzeba tylko chcieć je znaleźć. Nie należy zapominać, że wiele osób szuka informacji post factum (jak nie przymierzając ja ;)). Lepszy jednak rydz niż nic...
TYLKO: WD sie źle wielu kojarzy - jako forum wojujące, prywatne, stronnicze, nierzetelne nawet (sławetna interpunkcja i nie tylko). I co najważniejsze - zdechłe - nie ma aktualizacji danych już od dawna, nie ma wielu nowych miotów, a te, które są wprowadzone, są często wzięte z kosmosu, więc wg mnie nie bardzo jest szansa na zmartwychwstanie. A szkoda. |
Quote:
https://www.facebook.com/groups/wilczak.czechoslowacki/ i gdy pojawi się jakaś ciekawa dyskusja wkleić ją na WD w odpowiedni temat /lub założyć nowy/ bez personaliów uczestników rozmowy. Same wypowiedzi mogą być fajnym przyczynkiem do dalszej dyskusji i wymiany myśli...... :) |
Też jestem za reaktywacją WD i wklejaniem ciekawych wątków z FB na WD. Można by z czasem wklejać linki z WD na FB coby nowi i nowsi (Ci nieuświadomieni jeszcze) poczytali o rasie, a faktycznie tutaj można znaleźć wątki sprzed epoki kamienia, które nie tracą na czasie, są wciąż aktualne.
|
Jako poczatkujący forumowicz śmiem się nie zgodzić z jedną teorią:p Otóz faktem jest to, że na forum praktycznie nic się nie dzieje, ale naprawdę wszystkiego można się dokopać :) dla chcącego nic trudnego ale trzeba wiedzieć czego szukać... dla zupełnych laików może to być faktycznie trudne - nie wiedzą o co pytać i czego się spodziewać... Dla mnie WD to była, jest i pewnie dłuuugo będzie skarbnica wiedzy o rasie, zachowaniach itp, ale psiaki mam już blisko 10 lat. Jak do tej pory mój gryzoń niczym nie nie zaskoczył, raczej nastawiłem się na trudniejsze przejścia. I jestem pewien tak samo jak przed zakupem że CSV to TA jedyna rasa. Ale wracając do tematu wg mnie oprócz aktualizacji porównywalnych z FB, którego nie mam i raczej nie zamierzam mieć, brakuje na wierzchu rzetelnych popartych przykładami i stale odświeżanych informacji dla osób, które po obejrzeniu paru fotek stwierdziły "chce TO mieć" z mocnym naciskiem na TO, o czym świadczą chociażby późniejsze aukcje...
Chyba tyle na początek... Pozdrowionka W. |
Quote:
Ale to pozory. W miarę drążenia, wszystko układa się w piękną całość. Najmądrzejszą metodą jest przeczytać wszystko a potem pytać /wtedy wiemy, o co pytać, by uzupełnić wiedzę/. Przy wilczaku to bardzo wskazane. Takie "odrobienie lekcji" z wilczaka. ;-) Quote:
........... Erendil ->Lubię to< ;-):lol: |
Już wyjaśniam, gdyż faktycznie to był skrót myslowy. Otóż poprzez "TO" miałem na myśli zarówno przedmiotowe podejście do zwierzaka jak i nieznajomość rasy. W przypadku takich nabywców jest dużo wieksza szansa, że jeżeli zdecydują się na wilczaka to za chwile będą mieli dość szczeniaka. I w tym przypadku wilczaki cierpią najbardziej, gdyż inne rasy śa dużo prostsze "w obsłudze" i nawet tak określony przeze mnie kupujący ma dużo większą szansę że po impulsywnym zakupie nie zwroci np goldena czy labradora i pies znajdzie jednak rodzinę...
|
JA tylko chciałam słowo na temat braku specjalnego zaskoczenia szczeniakiem. Tu i na FB ostatnio (bo poszła seria szczeniaczków, które trafiły do nowych domów) można przeczytać teksty, że phi! żadne wielkie mecyje i nie było się czego bać:) Zachowujemy czujność!!!, bo szczeniak to po prostu lejek i pirania, prawdziwe akcje przychodzą gdy młode dorasta:) Wtedy głuchnie i zapomina "nauczonych" zachowań, na własna łape chce eksplorować świat, ma własne zdanie na temat feng shui, gdy zostaje sam w domu. Bywa, że wtedy tez i klatka nagle przestaje być OK:) Jako właścicielka ponad 10-letniego wilczaka powiem Ci, że czujność obowiązuje zawsze:)
|
Quote:
Z moich obserwacji wynika jeszcze, że często kiedy właściciele szczeniaczków PUBLICZNIE mówią o tym, że "phi! żadne wielkie mecyje i nie było się czego bać" w pewnym momencie milkną i nie wiadomo jak im się współpracuje z wilczakiem, kiedy ten już dorósł... i nie wiadomo wtedy, czy nagłe osłabienie aktywności internetowej jest spowodowane tym, że wilczak jednak pokazał im figę z makiem i głupio im się przyznać, że się mylili, czy co. A teksty "że nie było się czego bać" dalej wiszą w internecie bez żadnego wyjaśnienia :roll: Potem chętni czytają i mają w głowie, że nawet sami właściciele wilczaków przyznają, że to nic takiego ;) |
Quote:
my dogadujemy się raz lepiej raz gorzej. dalej nie wiem kto jest bardziej uparty:evil: i krnąbrny on czy ja ?! |
Quote:
I w tym miejscu przypomina mi się nowa odsłona starego skeczu ani mru mru "w chińskiej restauracji" albo "nasz klient naćpany" czy jakoś tak: - jaki pies szczeka? - no nie wiem (i tu następują coraz bardziej rozpaczliwe próby odgadnięcia rasy) - nie_do_go_to_wa_ny :-) |
All times are GMT +2. The time now is 00:08. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org