zapalenie gruczołu na ogonie
Cześć wolfdogi! ;)
Przepraszam, że przekleję tekst, który już napisałem na fejsie, ale nie ma sensu na nową twórczość, ponieważ temat jest typowo zdrowotny i dotyczy gruczołu na ogonie. "Mam taką sprawę/pytanie do wilczakowców: czy zdarzyło się komuś (psiu ;) ) zapalenie gruczołu na ogonie? Jeśli dobrze pamiętam, to nazywa się on "gruczoł fiołkowy" - sprecyzuję, że nie chodzi o gruczoły przy odbycie. My właśnie leczymy u Tavi. Nasza wetka była bardzo zdziwiona i drugi lekarz w gabinecie też z zaciekawieniem oglądał przypadek, ale obydwie (lekarki one ;) ) stwierdziły, że jest to ewidentne zapalenie gruczołu, spotykane praktycznie tylko u samców. Od trzech dni Tavi bierze antybiotyk i sterydy, i prócz brzydkiego strupa, wszystko wygląda, że zmierzamy ku szczęśliwemu końcowi, ale było bardzo nieładnie (wydzielina i ból) i sucz się męczyła... Macie jakieś doświadczenia z takimi przypadkami. Podobno czasami kończy się to nawet zabiegiem usunięcia gruczołu... Pozdrawiamy serdecznie: Maciek, Magda i Tavishi - już prawie zdrowa :) " Jeśli ktoś może coś dorzucić w temacie, to będziemy wdzięczni, bo nawet wetki mówią, że mało jest w fachowej literaturze na ten temat. Jeszcze raz POZDROWIENIA! |
All times are GMT +2. The time now is 20:55. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org