![]() |
Kwarantanna
Na temat kwarantanny to nic nie słyszałam... Wiem tylko, że w czwartek mamy z mała iść na odrobaczenie i coś na początku maja na drugą dawkę szczepienia....
Poważnie nie możemy na razie małej nigdzie zabierać? |
Quote:
Ale warto zachować ostrożność; nie zabierać psa tam, gdzie duże stężenie odchodów, pilnować, żeby nic nie żarła, pozwalać na kontakty z psami o których wiemy, że są szczepione, zdrowe itp. Z tego co nam mówiono, szczególnie uważać zwłaszcza nie tyle przed szczepieniem, ile jakiś tydzień po; układ odpornościowy dostaje wtedy jednak trochę w kość. :) |
Quote:
W dodatku zaliczyła przypadkową kąpiel w oczku wodnym:) i o mało nie przyprawiła tym o zawał ropuchy, która tam mieszka. |
Ja bym jeszcze uważała na przygodnych gosci takich jak kleszcze, ktore teraz zaczynają "imprezkę", a w takich liściastych krzaczkach niedaleko wody.. bajka dla nich, a jak wiadomo, potrafią przynieść z sobą nieprzyjemne świństwa. Wytrwałości ;)
|
Quote:
A jak tam pies Pauli? Też się drapie? |
Idźcie do weta, da Wam coś, co wyprosi lokatorów a nie zaszkodzi szczeniaczkowi. Szkoda malucha aby się męczył .
|
Quote:
|
Quote:
|
Quote:
Chyba będzie trzeba tak zrobić... To będzie niezła jazda. Nie wiem czy czytaliście kiedyś http://www.teksty.hoomorek.pl/teksty_7_kotek.php . U nas podawanie tabletek Bzikowi wygląda dość podobnie...:| |
Quote:
|
Quote:
|
Kup u weta zwacza Rimen tabs to ograniczy w jakimś stopniu zbieranie paskództw na dworze. Na moim to skutkowało bo zjadał wszystkie kamyki. :) Z gryzieniem was to jest normalne i jest to pewnego rodzaju komunikacja. Wszystko zalezy na ile wam to przeszkadza i psa trzeba uczyć aby to robił delikatnie. Najlepiej popiskiwać jak zrobi to za mocno. Szybko się nauczy. Tej metody nie nalezy stosować zbyt długo.
|
Quote:
Dla kotów na robale bardzo fajne są krople Profender, podawane na skórę karku jak Fiprex czy Frontline. Bezbolesne dla naszych rąk i bezstresowe dla kota:twisted: Z tego co wiem, są w trzech wariantach (małe, średnie i duże) w zależności od wagi kota. |
A właśnie, tak mi się wydawało, że wet naszemu aplikował na robale właśnie krople. :)
|
Quote:
|
Podając kotu tabletkę należy:
-owinąć kota ręcznikiem z łapkami aby nie drapał :twisted: - włożyć nie więcej jak pół tabletki a najlepiej ćwiartkę głęboko na język - zamknąć pyszczek i przytrzymać zamknięty ręką i jednocześnie głaskać pod brodą od w kierunku od końca pyszczka do piersi, szybko wtedy połyka. Na moje to skutkuje Pozdrawiam Bożena |
Ja nie mam problemu z podawaniem tabletek ani kotom (tu kwestia dobrego obezwładnienia... pomijając zmiażdżony przez zęby stajennego kocura kciuk) ani psom... ale, żeby nie było tak pięknie to Maja bije pomysłowością na głowę - potrafi puścić pawia w ciągu kilku minut po doprzełykowym podaniu tabletki... :| bo z mięskiem, masełkiem to nie ma mowy... nie tknie mięska w którym wyczuje lekarstwo.
Licho za to potrafi chrupać tabletki jak smaczki. |
Czambor większość tabletek je jak cucu. Te, któryhc nie dostaje do pychola i jest przy tym bardzo grzeczny. Nie mam żadnych problemów choć czasami sie kłuci, ze nie chce ale wie, ze nie ma wyjscia. Z jedzeniem nie da rady nie tknie wtedy niczego.
|
Tutti gli orari sono GMT +2. Attualmente sono le 05:02 AM. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Traduzione italiana Team: vBulletin-italia.it
(c) Wolfdog.org