Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Żywienie i zdrowie (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=28)
-   -   Zylexis - Nowoczesny modulator odporności. (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=12211)

wilczakrew 01-10-2009 19:38

Zylexis - Nowoczesny modulator odporności.
 
Niedawno dostałem od Ewy ( K-lee Vornja ) nazwę szczepionki na podniesienie odporności organizmu. Wiem, że Ewa to testowała na swojej suczy . Ja sięgnołem też po tą szczepionkę z ciekawosci bo ciągłe biegunki powystawowe zaczeły być uciażliwe. Nie wiem jakie to da efekty ale może ktoś z was też dawał ta szczepionkę swojemu psu i chętnie sie z tym podzieli.

Poszperałem w internecie i weci podają to na praktycznie wszystkie schorzenia jako czynnik wspomagajacy. Od swojego weta też sie dowiedziałem, że jest to substancja immunomodulacyjna. Kiedyś też coś takiego robiła firma Bayer.
Podobno rewelacyjnie działa na sytuacje stresowe jak i drobne infekcje.

Jesli ktoś sie spotkał też z tym preparatem to proszę o jakieś informacje .

Gia 01-10-2009 21:05

Ja nie wiem jak na sytuacje stresowe, ale na ciągłe przeziębienia, katary, kaszle pomogło rewelacyjnie :) Od tamtej pory sucza nie choruje :)

atah 01-10-2009 21:17

W mojej lecznicy czasem podają Zylexis po zabiegach operacyjnych, jeżeli zwierzak jest w słabej kondycji ogólnej. I na poprawę odporności w przypadkach częstych przeziębień. Nie słyszałam o jakichś skutkach ubocznych czy innych problemach z tym preparatem.

wilczakrew 01-10-2009 21:49

Quote:

Originally Posted by Gia (Bericht 240678)
Ja nie wiem jak na sytuacje stresowe, ale na ciągłe przeziębienia, katary, kaszle pomogło rewelacyjnie :) Od tamtej pory sucza nie choruje :)

Właśnie ja też nie wiem i mam zamiar to przetestować . Zobaczymy czy będzie jakaś poprawa ,a jeszcze kilka wystaw przed nami :)

Narvana 01-10-2009 22:19

to moze jak sie pies stresuje wystawami, nie wystawiac?

atah 01-10-2009 23:10

Quote:

Originally Posted by Narvana (Bericht 240700)
to moze jak sie pies stresuje wystawami, nie wystawiac?


Każdy pies sie stresuje wystawami, może zlikwidować wystawy?

Kamoszka 01-10-2009 23:24

Quote:

Originally Posted by Narvana (Bericht 240700)
to moze jak sie pies stresuje wystawami, nie wystawiac?

Hehehe. Herezja! Na stos! Przecież (pozwole sobie zacytowac forumowa wyrocznię) "wystawy są obowiązkiem hodowcy" :) Nawet jak sie pies stresuje, to to nie jest ważne. Wystawianie jest obowiązkiem!!!:twisted::twisted::twisted:
Tylko jak widac na załączonym obrazku, kto z wystaw ma przyjemnośc?...

wilczakrew 01-10-2009 23:52

Quote:

Originally Posted by Kamoszka (Bericht 240717)
Hehehe. Herezja! Na stos! Przecież (pozwole sobie zacytowac forumowa wyrocznię) "wystawy są obowiązkiem hodowcy" :) Nawet jak sie pies stresuje, to to nie jest ważne. Wystawianie jest obowiązkiem!!!:twisted::twisted::twisted:
Tylko jak widac na załączonym obrazku, kto z wystaw ma przyjemnośc?...

Co do tego ma Herezja.

Jak cytujesz to rób to z głową nie w przyłbicy.

wilczakrew 01-10-2009 23:58

Quote:

Originally Posted by atah (Bericht 240710)
Każdy pies sie stresuje wystawami, może zlikwidować wystawy?

Wystaw się nie da zlikwidować i dlatego należy szukać rozwiazań aby ten stres był dość łagodny dla psa.
Dlatego jak jest taka możliwość to idzie się na spacer z psiakami, można się z psem pobawić samemu w ustronnym miejscu itd.
Jednak nie na każdej wystawie sa ku temu warunki.
Zazwyczaj wystawa wiaże sie z długą jazdą samochodem, brakiem wybiegania i skupioną uwagą zwierzęcia. Jest to męczące bardziej psychicznie niż fizycznie.
To jest własnie ten stres, który różnie się potem objawia.

Choć nie jest to głupi pomysł, tylko kto by utrzymywał światową kynologię.

Kamoszka 02-10-2009 00:12

Quote:

Originally Posted by wilczakrew (Bericht 240722)
Jak cytujesz to rób to z głową nie w przyłbicy.

Jak na razie to Ty chodzisz po wystawie z zamknietą przyłbicą i udajesz że nie widzisz, choc przed nią mówiłeś co innego i zapraszałeś na piwo.
Ja jak zawsze bez hełmu, gotowy na wszystko. No i sie zawiodłem...
No ale temat o Zylexis a nie o cywilnej odwadze więc to na tyle:)
szkoda tylko, że do głowy przychodzą pomysły jaki środek podac psu, żeby się nie stresował na wystawie. Może wystawy naprawdę nie są dla wszystkich? Co ważniejsze - zaspokojenie swojej próżności i dowartościowanie się czy dobra kondycja psychiczna psa? Niech wystawy będą zabawą dla wszystkich a nie kłebowiskiem nerwów i nieprzyjemnych skojarzeń...

btd 02-10-2009 08:28

Kamoszka, byles na jakiejs wystawie z Czamborem i powiesz ze bylo widac po nim ze byl nia zestresowany? Ja bylem wielokrotnie i jak dla mnie to predzej po jakims czasie znudzony i zmeczony.

No ale wiadomo, mozna sprobowac dokopac Grzesiowi jest tak fajnie, mozna uda sie dowartosciowac :-/

konek 02-10-2009 09:53

Btd, wydaje mi się, że nieuważnie przeczytałeś.
Z postów wynika, że Grzegorz szuka tego lekarstwa dla Czambora właśnie ze względu na sytuacje stresowe towarzyszące wystawom. I jeżeli ktoś chce takie lekarstwo podać bo "jeszcze parę wystaw przed nimi", mało tego ma nadzieję zaobserwować poprawę to chyba go potrzebuje. Tak można wprost zrozumieć z wypowiedzi Grzegorza.
Nie sądzę aby ktoś podawał lekarstwo psu tylko po to aby zaobserwować różnicę w zachowaniu psa przed podaniem po podaniu tylko po to aby przetestować działanie leku bez wyraźnej potrzeby. No chyba, że ktoś odzywa się na forum tylko po to aby napisać co "mądrego", ale jestem w tym miejscu daleka od podejrzeń w stosunku do Grzegorza.
Co innego kwestia odpowiedzi na pytanie:wystawiać psa, czy nie wystawiać, jeżeli powoduje to nadmierne obciążenie psychiczne psa.
Mam nadzieję Btd, że nie uznasz że chcę komuś dokopać , no chyb, że Tobie ;).

wilczakrew 02-10-2009 11:23

Quote:

Originally Posted by konek (Bericht 240744)
Btd, wydaje mi się, że nieuważnie przeczytałeś.
Z postów wynika, że Grzegorz szuka tego lekarstwa dla Czambora właśnie ze względu na sytuacje stresowe towarzyszące wystawom. I jeżeli ktoś chce takie lekarstwo podać bo "jeszcze parę wystaw przed nimi", mało tego ma nadzieję zaobserwować poprawę to chyba go potrzebuje. Tak można wprost zrozumieć z wypowiedzi Grzegorza.
Nie sądzę aby ktoś podawał lekarstwo psu tylko po to aby zaobserwować różnicę w zachowaniu psa przed podaniem po podaniu tylko po to aby przetestować działanie leku bez wyraźnej potrzeby. No chyba, że ktoś odzywa się na forum tylko po to aby napisać co "mądrego", ale jestem w tym miejscu daleka od podejrzeń w stosunku do Grzegorza.
Co innego kwestia odpowiedzi na pytanie:wystawiać psa, czy nie wystawiać, jeżeli powoduje to nadmierne obciążenie psychiczne psa.
Mam nadzieję Btd, że nie uznasz że chcę komuś dokopać , no chyb, że Tobie ;).

Wybacz ale ja pisałem o biegunkach i nie wiem czy one sa spowodowane stresem czy wynikają z szerokiego kontaktu z innymi psami, wąchaniem i lizaniem miejsc gdzie załatwiły sie inne suki. Nie wiem czy winika to z faktu, ze pies coś zje bo wszędzie walają się smaczki.
Sama wystawa nie jest stresująca dla mojego psa, ale ciągłe długie podróże samochodem i nie tylko na wystawy z pewnością. Jeśli dojdą do tego inne czynniki to z pewnoscią jest to stres i pies jakoś musi go odreagować. Jak dojdą do tego suki z cieczką to nie jest to banał, a ostatnio na wystawach jest ich coraz więcej, a Czambor staje się coraz bardziej dorosły.
Informacje o leku dostałem od Ewy i podobno podnosi on ogólną odporność organizmu. Nie jest lekiem antystresowym choć ulotka też o tym mówi.
Podzieliłem się z tą informacją tylko dlatego bo chciałem się dowiedzieć więcej na jego temat od innych osób , które go stosowały.
Przepraszam, że chciałem zabłysnąć i napisac coś " mądrego "

Tutaj znajdują się opisy lekarzy weterynarii na temat leku.
http://www.gdypsaboli.pl/index.php?d...&id_artykul=62

wilczakrew 02-10-2009 11:33

Quote:

Originally Posted by Kamoszka (Bericht 240726)
Jak na razie to Ty chodzisz po wystawie z zamknietą przyłbicą i udajesz że nie widzisz, choc przed nią mówiłeś co innego i zapraszałeś na piwo.
Ja jak zawsze bez hełmu, gotowy na wszystko. No i sie zawiodłem...

Jest poza tematem to i dalej będzie.
Ja nie mam zamiaru ingerować w zamknięty krąg Waszego Braterstwa.
Nie wiem jak wyglądasz bo nie miałem okazji Cię poznać. Nie będe po wszystkich chodził i pytał , kto to jest Kamoszka. Większość z nas na wystawie była razem poza Braterstwem. Mogłes przyjść i przywitać się ze mna i z innymi. Na piwo też poszliśmy razem i jesli Daniel mógł do nas przyjsć to reszta chyba też. Nie trudno było zauważyć gdzie sa wilczaki.
No ale lepiej powiedzieć, że to inni chodzą dumnie nie zauważając Ciebie.

btd 02-10-2009 12:08

No i jak widac to nie ja mam problemy ze zrozumieniem :->

Jak dla mnie dalej wyglada to na to samo: popiszmy ze Grzegorz to jelop co meczy psa wystawami bo musi swoje ego podbudowac. Ale nie wprost, zeby sie nie czepiali od razu.

Przynajmniej Grzegorz ma problem z biegunką na wystawach a nie z checia wpieprzeniu kazdemu na wystawie :->

AngelsDream 02-10-2009 12:22

A ja odejdę od tematu wystaw i chodzenia w zbroji i powiem tak - spytam mojego weterynarza i zastanowię się, czy nie podać tego Baajowi w okresie okołozabiegowym, bo młody niby nie choruje, ale lubi złapać sobie drobne, mało uciążliwe, ale jednak infekcje, a wolałabym uniknąć ich po operacji.

Między innymi dlatego je suchą karmę, bo lekarz zaproponował stałe, jednolite żywienie, żeby wykluczyć czynnik diety, jako podwyższający podatność na infekcje. Dodam, że Baajowi dwukrotnie zdarzyło się zwymiotować po tym, jak wylizał miejsce, gdzie załatwiała się suczka. Teraz tego dokładnie pilnujemy, ale czasem trzeba by mieć oczy wszędzie.

szasztin 02-10-2009 12:41

Co do biegunek i infekcji - u nas skończyły sie w tydz. lub dwa po wprowadzeniu BARF-a. Od lutego zeszłego roku Imbus nie choruje, jak coś zje nieciekawego to wymiotuje ale po chwili juz wcina mięso. Wyjazdy, urlopy, zbiorowiska ludzko psie nawet w dużej ilości na niego nie dzałają. Ale tak jest dopiero od czasu jak zmieniliśmy żywienie.

Wcześniej miewał infekcje, alergie i często biegunki.

AngelsDream 02-10-2009 12:47

Szastin, Baaj był na BARF-ie właśnie. Bardzo jemu to odpowiadało, mi też. Teraz musimy bardziej dbać o zęby, ale świetnie zniósł zmianę. Może kwestia tego, że wybrałam mu bardzo specyficzną karmę - nie wiem. I tylko jedno się nie zmieniło - pan ze stoiska z owocami wciąż, jak widzi Baaja, częstuje go owocami i wszystko pies wmiata, a pan nadal nie może zrozumieć, czemu. ;) Ale przynajmniej w końcu go pogłaskał, a nie tylko śliwki rzucał. A tak zupełnie na serio - Warszawa jest brudna. Widzę po Celarze. Był na wsi, w schronisku, był na obozie w wygwizdowie i spokój, a w mieście zdarzają mu się ataki kataru zwrotnego, co często wiąże się z zapyleniem powietrza i ilością alergenów.

Gia 02-10-2009 12:50

Żaneta, w Twoim przypadku Zylexis powinien się spisać idealnie. Dowiedz się tylko na ile wcześniej należy go podać - potem jest jeszcze druga dawka, przypominająca Dzień po dniu. Za kilka dni minie rok, odkąd Kalinka to dostała, dlatego odważyłam się na wyciągnięcie wniosków :) Od tamtej pory nie mieliśmy katarów, kaszelków - suce one nigdy w zabawie nie przeszkadzały, ale ja martwiłam się, czy nie odbije się to np. na jej serduszku. Z biegunkami mieliśmy problem tylko w dzieciństwie małej, teraz to wiadomo, w zależności od tego co zje... ale odporność na infekcje na pewno podnosi :)

AngelsDream 02-10-2009 12:58

Muszę się koniecznie skonsultować z naszym lekarzem i dopytać o szczegóły - mam nadzieję, że wszystko nam się znowu nie poprzesuwa, bo chyba pójdę się pociąć szarym mydłem. A wcześniej przesunęło się właśnie z powodu infekcji pęcherza, która dla odmiany przepchnęła szczepienia i w końcu termin pokrywał się ze szkoleniem i wet kazał iść na szkolenie i ciachać po, ale mamy jeszcze trzy tygodnie zajęć [o ile pogoda znowu się nie wtraci], więc powinno dać radę pogodzić jedno z drugim - chyba, że będą przeciwskazania. Tak czy inaczej - wielkie dzięki za info.


All times are GMT +2. The time now is 03:47.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org