Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Różne (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=17)
-   -   Kacik miniaturowych wilczakow (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=13507)

Narvana 09-02-2010 21:13

Kacik miniaturowych wilczakow
 
No a gdzie Qilin????

Narvana 09-02-2010 21:30

Miziu miziu :)
dawaj tez fotki, jak sie bawi z innymi!

z Peronówki 09-02-2010 21:33

Quote:

Originally Posted by Narvana (Bericht 277211)
dawaj tez fotki, jak sie bawi z innymi!

Z innymi???? A ogladalas film "Gremliny"... One tez byly 'Miziu, miziu' jak on.... :rock_3

Narvana 09-02-2010 21:54

Tym bardziej-dawaj! :rock_3

Witek 09-02-2010 22:12

Ależ Qulin ma świetne futerko !!

Rona 10-02-2010 10:07

Śliczne maluszki!!! Wygląda, że będą długonogie po mamie i futrzaste po tacie:) Qulinek - słodka mordka, oby miał dobre i jak najdłuższe życie. :love

A skądinąd:
Margo - chapeau bas za podejście do hodowania. Publikując fotki wszystkich szczeniaczków pokazujesz nie tylko, że każdy szczeniak jest Ci drogi, ale że można hodować 'z klasą' i myśleć nie tylko o własnym PR-rze, ale i o dobru rasy.

Pełny szacun od Leszka i ode mnie!!! :thumbs

szasztin 10-02-2010 10:53

Świetne maluchy!
Niech zdrowo się trzymają! A Qilinowi - specjanie życzymy super właścicieli i długiego , pełnego psiej radości życia.
Margo szacun!!

Narvana 10-02-2010 12:46

wzielabym go na raczki i zrobila tuci tuci :)

GRABA 10-02-2010 17:40

Quote:

Originally Posted by Rona (Bericht 277312)
A skądinąd:
Margo - chapeau bas za podejście do hodowania. Publikując fotki wszystkich szczeniaczków pokazujesz nie tylko, że każdy szczeniak jest Ci drogi, ale że można hodować 'z klasą' i myśleć nie tylko o własnym PR-rze, ale i o dobru rasy.

Pełny szacun od Leszka i ode mnie!!! :thumbs

Margo od Agusi też pełen szacun - brawo za odwagę :p
Malutkiemu życzę też jak najdłuższego życia:p

P.S. jest bardzo piękny:p

z Peronówki 11-02-2010 15:02

Bardzo Wam dziekuje... Maluch jest rzeczywiscie slodziak.... :rock_3


Quote:

Originally Posted by Rona (Bericht 277312)
A skądinąd:
Margo - chapeau bas za podejście do hodowania. Publikując fotki wszystkich szczeniaczków pokazujesz nie tylko, że każdy szczeniak jest Ci drogi, ale że można hodować 'z klasą' i myśleć nie tylko o własnym PR-rze, ale i o dobru rasy.

Pełny szacun od Leszka i ode mnie!!! :thumbs

Prawde mowiac nie chodzi teraz jedynie o Qilina.... bo on akurat bedzie mial dobry, kochajacy domek. Bedzie sie pojawial na forum, aby inni nie bali sie przyznac do swoich.... Bo teraz toczy sie walka o zycie innych takich maluchow - wiele z nich jest najzwyczajniej zabijane, co dla mnie jest zwyklym bestialstwem...

Wielu hodowcow majac takiego malucha, ktory nie rosnie decyduje sie na jego uspienie (bez wzgledu na to, czy szczeniak jest zdrowy), czy tez cierpi na jakies problemy... Czy to dlatego, ze uwaza je za "wadliwe", czy z obawy przed gadaniem innych hodowcow...

Co do gadania - jestem w stanie zrozumiec ten strach, bo rzeczywiscie zaklamanie niektorych wykracza poza wszelkie granice... Ja zostalam poinformowana, ze najbardziej "zyczliwa" (wysylajace emaile za moimi plecami) jest hodowczyni, ktora nie dosyc, ze sama miala takie maluchy to jeszcze w dziwny sposob sluch po nich zaginal...

ALE.... nawet to nie tlumaczy usypiania karzelkow...

To NIE SA "normalne" wilczaki - od innych roznia sie charakterem: sa o wiele bardziej "slodkie" i "mile", typowe psy o wygladzie i charakterze maskotki.... STRASZNIE sympatyczne. I takie zostana...
Nie sa to jednak "zdrowe" psy - bywa ze maja problemy z nerkami, sierscia itd... Dotad niewiele jeszcze zbadano karzelkow, wiec trudno ustalic ile bedzie zyl taki maluch. Mowi sie o 5-6 latach, bywalo, ze bez leczenia dozywaly 10...
Czy mozliwosc wystapienia problemow zdrowotnych uprawnia do wydania na nie wyroku smierci? OCZYWISCIE, ZE NIE...
Bo... przewidywana dlugosc zycia karzelka wilczaka nie jest wcale mniejsza niz np "zdrowego" wilczarza, czy doga... Nie maja wiecej problemow zdrowotnych niz np chow chow... 8) Wiec NIE MA wymowki, ze usypia sie je "dla ich wlasnego dobra"!!!

Jesli wiec trafi sie Wam w miocie takich maluch, pozwolcie mu zyc. Bez obaw - sama bylam zaskoczony iloscia osob, ktore chca tego malucha zabrac do siebie - wiec nie ma problemu by znalezc im nowe domy. Jesli Wam sie to nie uda - w Holandii powstala fundacja, ktora takiego maluchy przygarnie - bedzie mial dobra opieke przez cale zycie...
A "krzykacze" i "obgadywacze"? Dobrze wiecie, ze jak czegos na Was nie znajda to sobie wymysla.... :rock_3:lol:

Narvana 11-02-2010 15:14

Quote:

Originally Posted by z Peronówki (Bericht 277744)

To NIE SA "normalne" wilczaki - od innych roznia sie charakterem: sa o wiele bardziej "slodkie" i "mile", typowe psy o wygladzie i charakterze maskotki.... STRASZNIE sympatyczne. I takie zostana...

Dlatego tak lubie malca :sweetCyberM

Grin 11-02-2010 15:29

Quote:

Originally Posted by z Peronówki (Bericht 277744)
To NIE SA "normalne" wilczaki - od innych roznia sie charakterem: sa o wiele bardziej "slodkie" i "mile", typowe psy o wygladzie i charakterze maskotki.... STRASZNIE sympatyczne. I takie zostana...

Jak przewrotny i okrutny jest ten los; takie kochane słodziaki i z wyglądu i z charakteru. Po prostu "miodzio" by było, gdyby właśnie - nie był to efekt choroby. :heul

Dobrze Margo, że o tym mówisz, może dzięki temu przynajmniej paru maluszkom ocalone zostanie życie, jak ludzie nie będą się bali ich brać pod swój dach.

szasztin 19-02-2010 14:46

Margo - mam pytanie o zdrowie Qilin.
Czy widzisz u niej jakieś problemy zdrowotne??? czy robiłaś jej dodatkowe badania??? np nerek??

z Peronówki 19-02-2010 14:53

Quote:

Originally Posted by szasztin (Bericht 280326)
Margo - mam pytanie o zdrowie Qilin.
Czy widzisz u niej jakieś problemy zdrowotne??? czy robiłaś jej dodatkowe badania??? np nerek??

Bylismy u weta u maluch rozwija sie dobrze... Nawet calkiem ladnie rosnie... Wyglada na to, ze ma szczescie i jednak jakas produkacja hormonu wzrostu jest... Obecnie wiec poza wielkoscia i wygladem wielkiej roznicy nie ma... I szaleje tak samo jak rodzenstwo... 8)

szasztin 19-02-2010 14:57

Quote:

Originally Posted by z Peronówki (Bericht 280333)
Bylismy u weta u maluch rozwija sie dobrze... Nawet calkiem ladnie rosnie... Wyglada na to, ze ma szczescie i jednak jakas produkacja hormonu wzrostu jest... Obecnie wiec poza wielkoscia i wygladem wielkiej roznicy nie ma... I szaleje tak samo jak rodzenstwo... 8)

No to SUPER!! Zdrówka życzę.

A w jakiej części kraju wląduje maluch??? Może gdzieś u nas na północy???

DORA 19-02-2010 15:07

Na ostatnim Sulmińskim mielismy okazję poznac i przyjzeć sie takiemu piesiowi . Uwierzcie albo nie , ale wszyscy byli nim zachwyceni , maluch radosny , z wielką ufnoscia podchodził do kazdego - wielki przytulicha , a własciciele zakochani w nim bezgranicznie :kiss_2 . On miał szczęście trafic na cudownych ludzi .

mijke 19-02-2010 15:58

To NIE SA "normalne" wilczaki - od innych roznia sie charakterem: sa o wiele bardziej "slodkie" i "mile", typowe psy o wygladzie i charakterze maskotki....
Dlatego tak lubie malca


But realize not all dwarfs have the same in character! ;-)
I know some (of other breeds) who are more "sweet/soft" and like "mascotte" . They like to be hugged and lay on lap of owner. (these kind of dwarfs sometimes also sleeps more and are more quiet)
But I also know others who are just the opposite!

http://www.ursidaestee.wolfdog.org/v...20DSC_0091.jpg

My Yazhi is for example not a "sweet hugging" type at all on this moment! She has very independent behavior (also without my other dogs she is always looking outside for adventures) On puppy course she is a dominant female and "boss" of older GSD pups.;)
And for some adult dogs she is something like a kind "terrorist" (biting in back legs when she don't get a good correction of them) :shock:
The best she understands the corrections and "language" of wolfdogs

And also dwarf pups likes to help to rebuild your house :)
So don't think dwarfs are only "sweet mascotte" pups ;)
Yazhi is always helping to minimize the wood for he fire place
http://www.ursidaestee.wolfdog.org/v...ar%20Yazhi.jpg

Rona 19-02-2010 18:29

Quote:

Originally Posted by mijke (Bericht 280378)
To NIE SA "normalne" wilczaki - od innych roznia sie charakterem: sa o wiele bardziej "slodkie" i "mile", typowe psy o wygladzie i charakterze maskotki....
Dlatego tak lubie malca

Warto sobie uświadomić, że nie wszystkie dwarfy mają taki sam charakter! ;-) . Znam karzełki innych ras, które są słodsze, bardziej milusie i "maskotkowate". Uwielbiają być pieszczone i wylegiwać się na kolanach właścicieli. Karzełki w tym typie czasem więcej śpią i są spokojniejsze. Ale znam też takie, które są ich przeciwieństwem.

http://www.ursidaestee.wolfdog.org/v...20DSC_0091.jpg

Moja Yazhi, na przykład, zupełnie nie jest teraz słodkim pieszczochem.
Jest bardzo niezależna w zachowaniu (lubi szukać przygód, nawet gdy nie ma w pobliżu innych moich psów). Na zajęciach w psim przedszkolu zachowuje się jak dominantka i ustawia starsze szczeniaki ONków
;)
W stosunku do dorosłych psów zachowuje się czasem jak terrorystka (zaczepia je gryząc w tylne łapy dopóki któryś nie przywoła jej do porządku) :shock: Zdecydowanie najlepiej rozumie ustawianie przez wilczaki i ich "język".

Karzełki, tak jak inne szczeniaki uwielbiają 'przemeblowywać' Wasze domy :)
Więc nie myślcie, że to tylko "słodkie maskotki". ;)
Yazhi zazwyczaj pomaga 'zmniejszać' szczapy używane do palenia w kominku :lol:

http://www.ursidaestee.wolfdog.org/v...ar%20Yazhi.jpg

tekst: Mijke

DanielZ 19-02-2010 18:55

Taki mały słodki ale... diabełek :twisted: z charakterkiem .

Rona 19-02-2010 21:34

Mijke,
terrorist or not, Yazhi's adorable! :love


All times are GMT +2. The time now is 13:54.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org