Jak sobie z tym radzicie? - niechciane krycia
 

Co robicie, jeśli macie sukę i psa podobnej wielkości, by ta nie została nim pokryta? CHodzi o to, jak się zorientować przed psem ;-)

Pies nie musi byc nawet podobnej wielkosci. Znam takie krzyzowki, ze... ;)

Jak my robimy? Jak suka ma cieczke to separujemy psy. W nocy sa oddzielone. W dzien bawia sie razem (ale stale pod naszym nadzorem). Jak przychodza te odpowiednie dni, to nie dopuszczamy juz do zadnych zabaw, bo wystarczy chwila i byloby po ptakach... Zreszta i tak mamy dosyc latwo, bo w najbardziej goracym momencie jedziemy z takim suczyskiem na krycie i tak, czy tak jest ono odzielone od psow.

Ale rzeczywiscie trzeba sie super pilnowac, bo przypadkow , ze suczysko poszlo na nieplanowana randke znam sporo...

:)
 

:) wiesz, ja mam jamnika, to szanse są małe..:) to jest nasz 'wykrywacz' :) raz tylko starała się położyć, ale zauważyliśmy. Ale jak robicie, żeby wykryć początek. Wiecie mniej więcej, w jakim miesiącu i czekacie na oznaki, tj. zainteresowanie psów? Czytałam, że CzW ma cieczkę raz, ew. 2 w roku. To wypada mniej więcej na wrzesień?

Re: :)
 

No...ten..."nigdy nie mow nigdy"? :wink:

U nas wykrywaczem jest Bolo. Poczatek cieczki nie bardzo nas interesuje, bo u wilczakow ma niewielkie znaczenie. Jolka ma cieczke kolo 5 tygodni, Ali jeszcze dluzej, Belka ponad 2 tygodnie. Ale suczyska raz plamia, raz nie. Prawdziwa cieczka jest dopiero przez okolo dwa-trzy ostatnie tygodnie.
Co do zainteresowania psow - niektore rasy sa takie, ze chca kryc nawet suki, ktore cieczki nie maja... ;) Niektore wilczaki kryja kazda suke w cieczce. Ale najczesciej jest tak jak z Bolem, ktory interesuje sie dopiero, gdy sa te "dobre dni".

Dokladnie. Zwykle po obozie, bo najczesciej na oboz przyjedzie jedna suka w cieczce, a skoro jedna ma, to reszta nie moze byc gorsza...no i sie zaczyna... :mrgreen:

hehe :mrgreen: