Wilki nad morzem
 

Artykul
http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmias...ja_wilki_.html

Byloby ciekawie :)

Jakiś rok temu - leśniczy z okolic Pucka opowiadał że prawdopodobnie widziano tam parę wilków. Moze to one???

To to mają kolejny argument na poparcie tezy o strzelaniu do psów bez kagańców biegających po lasach.
cyt.: "...Wilczury też mają domieszkę wilczej krwi i co roku zagryzają nam zwierzynę...". Hmmm, a czy są jakieś psy, które nie mają domieszki wilczej krwi?

Ludzie niestety mają tę "dziwną" skłonność, że swoimi błędami wolą obciążać innych, a zwierzęta w szczególności; lepiej zwalić na domieszkę "wilczej krwi" u wilczurów, niż zapewnić swoim psom podstawową opiekę przynajmniej, żeby nie dziczały i nie zdobywały sobie pożywienia na własną rękę.

Rok temu na granicy powiatu tucholskiego i starogardzkiego (a tym samym na granicy woj. Pomorskiego i Kujawsko-Pomorskiego) była para wilków. W tym roku już jest watacha, dołączylo do nich kilka dorosłych oraz młodziaki. Po rozmowie z leśniczym najprawdopodobniej przyszły od strony Elbląga/obwodu kaliningradzkiego. Nie widziałem ale... słyszałem... Wycie nie do opisania... Kto słyszał ten wie... :)

Wiadomość znaleziona na stronie Polskiego Związku Łowieckiego: "Nad rzeką pilica w woj Łódzkim w lasach Spalskich przebywa watacha ok. 2o szt w tym 4 wadery i 1 basior, wojewoda łódzki da pozwolenie odstrzału po 1 Kwietnia- na wszystkie!!!"

Czy to prawda???????? ktoś wie coś na ten temat????????? podobno już zbierają zapisy od myśliwych chętnych do odstrzału tych wilków!!!!!:cry:

Wojewoda "se moze"... ;) Wilki sa pod ochrona i pierwszy lepszy wojewoda nie moze ich odstrzelic. Na to, z tego co wiem, potrzebuja zgody Ministerstwa Srodowiska... a dostana/moga dostac jedynie jezeli wilki zagrazaja ludziom...

Mam nadzieje, że to tylko jakiś głupi żart!! To jest link o wilkach na forum PZŁ http://www.pzlow.pl/palio/html.run?_...Sum=1837319773

Wilk jest zwierzeciem CHRONIONYM. Koniec, kropka... Oczywiscie pewnie czesc "zniknie" bez sladu nawet jesli pozwolenia nie bedzie... Tak juz u nas jest... :twisted:

A z zycia wziete:
Bydgoszcz. Park Fauny i Flory Polskiej. Kolo wybiegu wilkow dwie rodzinki. Synus sie pyta mamusi:
- Mamusiu, a co sie robi z wilkami?
- Spytaj tatusia, tatus jest mysliwym.
Synek idzie do taty:
- Tatusiu, a co sie robi z wilkami?
- Wilki sie synku 'SZCZELA'...

Pewnie z tego powodu mowi sie, ze jak mysliwi chca sobie w kolo podniesc srednie IQ to kupuja psa... :rock_3

PS. Nie chce urazic tych "oswieconych" mysliwych, bo znam mase zapalonych psiarzy... Ale jak w kazdej grupie tak i u nich trafiaja sie kompletni ignoranci... O tyle bardziej niebezpieczni dla spoleczenstwa i otoczenia, ze maja pozwolenia na bron... :twisted:

"Podobno jakaś wataha żyje pod Trzebielinem"

:shock::shock::shock:
tam mieszkaja moi rodzice, a ja duzo laze po tamtajszych lasach, zeby mi kiedys psa nie odstrzelili...
musze popytac miejscowych lesniczych...