![]() |
Garuda jednak...
...ma mozg. A serio, nigdy nie spodziewalismy sie, ze Garuda nas uratuje z jakiegos kryzysu. Dzis o 4 rano Garuda obudzila Grzeska piszczeniem i bieganiem po mieszkaniu. Grzesiek spadl z lozka, obudzilam sie ja i slysze-sssssssssssszzzzzzzzzuuuuuuuuuuu. WTF?!
Poszla nam rura w kiblu. Z goraca woda. Grzesiek cale rece poparzone-nie mozna bylo niczego zakrecic. Dopiero po drugiej, ciezkiej probie udalo sie zakrecic glowny zawor. Wode mielismy juz w pokoju... Zalani sasiedzi i troche sciany w budynku. Halas wody byl tak mocny, a my sie nie obudzilismy. Gdyby nie Garuda, nie wiem, kiedy bysmy sie obudzili-pewnie dopiero wtedy, jakby sasiedzi walili w drzwi... Suka odwalila swoja robote i poszla spac 8) Oj, trzeba nagrodzic mala jakas spora koscia :) Zastanawiamy sie, czy moga nam grozic z tego jakies konsekwencje (przede wszystkim finansowe)? Nie nasze mieszkanie, rury za niemca. Orientuje sie ktos? |
Ufff, ale mieliście....:| - dobrze, że piesia była...
Przy umowach najmu zazwyczaj jest uwzględnione w jakim stanie (z wyszczególnieniem np. stanu okien, drzwi, ścian itd.) mieszkanie przejmujecie. Sąsiedzi jeżeli mają mieszkanie ubezpieczone, to dostaną zwrot, ale dopiero po oszacowaniu przez rzeczoznawcę - także mają prawo żądać od właściciela najmowanego przez Was mieszkania - odszkodowania (mam nadzieję, że mieszkanie w którym mieszkacie było ubezpieczone). A wiadomo co teraz będzie - wojna o kaskę niestety. Trzymam kciki, żeby to jakoś lekko przeszło! |
Awarie i ich usuwanie powinny być po stronie właściciela. Na początek możecie zaproponować sąsiadom własnoręczne odmalowanie zalanych ścian i sufitów. Może rozejdzie się po kościach? :) Generalnie fanie jest pójść do sąsiadów i zainteresować się czy nie ucierpieli za bardzo...przeprosić, wyjaśnić przyczynę awarii:)
Jak już się rozejdzie po tych kościach (czego życzę) to kości dla Garudy ;) |
Jeśli mieszkanie należy do Was sprawdź co obejmuję Wasze ubezpieczenie. Jeśli wynajmujecie, zadzwoń do właściciela i poproś aby zjawił się z umową ubezpieczenia mieszkania. Zalani sąsiedzi jeśli są ubezpieczeni to dostaną zwrot kosztów remontu...reszta jak napisała GRABA.
Gratulacje dla suczy za czujność...uratowała Was przed poważną tragedią...i sąsiadów ;-) |
Na "czuja" to wydaje mi się, że za stan rur odpowiada właściciel mieszakania, a nie Wy. Wy moglibyście odpowiadać, gdyby "powódź" spowodowana była Waszym niedopatrzeniem; np. zostawionym odkręconym kranem itp. Wydaje mi się, że jeżeli podpisuje się umowę najmu, to wynajmujący powinien przekazać mieszkania w należytym stanie. Dobrze by było, gdyby się wypowiedział ktoś, kto ma czy miał do czynienia z takimi sprawami od strony prawnej.
Ale znając życie, to pewnie bez "przepychanek" i tak się nie obejdzie. :( Brawo dla Garudy! |
Brawa dla suczyska :) Jak znam życie moja zamiast nas obudzić pewno zaczęłaby się w wodzie taplać i mieć uciechę na całego :D:twisted: (u nas nie leci gorąca woda w rurach)
|
Suka na medal!!! :lol:
|
Garuda juz ma kosc-taka olbrzymia i z miechem!
Sprawa opanowana-przyjechal wlasciciel mieszkania i naprawil. Ma jeszcze dzwonic do Spoldzielni. To mieszkanie nie ma ubezpieczenia, maja jedynie zalani sasiedzi. Ale Grzesiek tam byl i wiekszych szkod nie bylo. Mysle, ze za to powinni placic wlasciciele-te rury dawno powinny byc zmienione! ps. ciekawe bylo to, ze jak Garuda zaalarmowala nas, biegala do Szynki sprawdzac czy z nia wszystko ok :) |
A mówiłem Ci że suka ma mózg!! :lol: Brawa dla Pani G.
|
Brawo dla Garudki! :)oj, nie daj Boze, troche tych pieter by bylo do zalania....
|
A Ty nigdy nie chciałaś wierzyć jak mówiłam, że Garuda to myśląca suka ;)
Wyczochraj ją porządnie :) |
All times are GMT +2. The time now is 06:25. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org