![]() |
Wyjce wilcze Wilczaki
Jak jest z Waszymi Wilczakami - śpiewają do Księżyca lub podczas nieobecności pana płaczą, czy może jedynie szczekają? :) A próbowaliście jakoś nakłonić swego wilka do wycia? Macie jakieś sposoby? Czy może one z wiekiem zaczynają śpiewać, muszą do tego dorosnąć? :twisted: Napiszcie, jak jest i bylo u Was... :)
Pozdrawiam Agnieszka z Vargiem i Bingasem |
Taro z Czeneką wyją krótko jak jesteśmy u sąsiadów z góry lub np poza domem. Psy wyczuwają, że gdzieś tu blisko są pańcie i "śpiewają" jak mawiają sąsiedzi.
Wczoraj jednak postanowilem zrobic experyment i na przemian puszczać Taro 2 różne wilcze wycia ze stronki: http://www.wilki.most.org.pl/wycie.html Taro najpierw dziwiąc się patrzył na mnie, a potem już dostosował się i pięknie "śpiewał" iście po wilczemu, za jakiś czas włączyła się Czeneka i tym sposobem dobre 15 minut miałem koncert. Ja zanosiłem się śmiechem bo myślałem że nic z tego nie wyjdzie. Tzn. Czenekę rozzwyć to nawet ja potrafię ale Taro?? Kurczę Górniak mi rośnie. |
Quote:
Quote:
Quote:
|
Amber przy mnie nigdy nie wyje :(
ale udalo mi sie uslyszec troche w Lazne, no i Jolka zrobila fotki jak wyl, wiec chyba umie :wink: |
Re: Wyjce wilcze Wilczaki
Quote:
Ale kilka razy slyszałam jak wyła jako już dorosły pies, zawsze gdy cos ja zaniepokoilo - ciarki wtedy chodzą po krzyżu.... Kiedyś jamniczka sąsiadki przez pomyłkę pozostała na zewnątrz mieszkania i w ciemności miotała sie po klatce schodowej .... Wtedy Tina postanowiła jej pomóc. Żebyście słyszeli to wycie :shock: Jak pies Baskervillów straszony przez demony :o Skoczyliśmy na równe nogi w środku nocy, żeby sprawdzić co się stało i znaleźlismy na korytarzu drżącą ze strachu Tutkę i gromadę rozneglizowanych, przerażonych sąsiadów :mrgreen: A na co dzień panny wcale za sobą nie przepadają :) |
Re: Wyjce wilcze Wilczaki
Quote:
Varg jak widzi kogoś za oknem, czy słyszy dzwonek to... Dom wariatów, po prostu :mrgreen: Jak nasz Wilczak szczeknie (nawet cicho, krótko, gdy jest czegoś niepewny), to od razu Bingo zaczyna krzyczeć, a jak Bingo krzyczy, to Varg rzuca się do drzwi/okna, patrzy, na co Bingo szczeka i zaczyna też, coraz głośniej, i głośniej, i Bingo na to znów drze się coraz mocniej... One chcą się chyba nawzajem przeszczekac, i... Ech ;) Quote:
Quote:
|
Re: Wyjce wilcze Wilczaki
Quote:
|
Re: Wyjce wilcze Wilczaki
Quote:
Quote:
Ja to Wam zazdorszczę tej watahy :) Obcując z grupą Wilczaków, a nie "tylko" jednym, pewnie o wiele więcej można zobaczyć wilczych zachować... |
ech ten Bolo Wszystko na niego! :twisted:
|
Re: Wyjce wilcze Wilczaki
Quote:
Quote:
|
ale nic nie przebije wycia na obozie szkoleniowym, gdzie wilczakow jest masa i nakrecaja sie nawzajem
jednak chyba najdziwniejsze jest ze wilczaki wyja stadami ;) jak "Perony" wyja to Amber sie nie dolacza, no i z innymi bylo podobnie potem jednak sie rozkrecaja i wyja razem co innego to szczekanie jak ktos idzie, wtedy wszystkie szaleja Amber tez strasznie szczeka jak ktos zadzwoni do drzwi, albo podejdzie pod dom, no i nakrecaja sie z Asterem i tez przekrzykuja |
Re: Wyjce wilcze Wilczaki
Quote:
|
Re: Wyjce wilcze Wilczaki
Quote:
A czy czujemy się bezpiecznie? O tak. Tylko jakiś ruch się pojawi za oknem, już psy dają nam o tym znać... One są takim nietypowym dzwonkiem do drzwi ;-) |
Quote:
|
Quote:
A jeśli Varg okaże się niemuzykalny, zacznie fałszować a la Bolo, do tego polubi wycie, a Bingo zacznie go naśladować? Dopiero będziesz miała W-wską, sorry, Białostocką Jesień? :D :cheesy: |
Quote:
|
Quote:
|
jak otwieram tę stronkę, to włącza mi się 3. sekundowe wycie i to koniec:( jest tylko zdjęcie i zapis, ile MB zajmuje soś..:(
|
Kiedys z moim przyjacielem , ktory jest szczesliwym posiadaczem husky'ego wybralismy sie do niego na dzialke.
Wypilismy pare piwek posiedzielismy przy ognisku takie tam.Kolo polnocy -jako ze byl srodek lata niesamowita pelnia i te pare piwek postanowilismy isc na spacer (z psem oczywiscie ) zaznaczam ze dzialka jest w srodku lasu :D . Jakim cudem po godzinie bladzenia po lesie wyszlismy na otwarty teren ktory okazal sie byc miejscem w ktorym kopany byl piasek na budowy.Krajobraz jak w gorach piekna pelnia (i te piwa ..)stwierdzilismy ze musimy zdobyc gore. Pies oczywiscie zdobyl ja kilka razy poniewaz strasznie podobalo mu sie zbieganie na nas po piachu i spychanie nas . W koncu dotarlismy. I wtedy zapadla brzemienna jak sie pozniej okazalo decyzja zeby nauczyc pieska wyc bo w koncu ma wilczych przodkow i wogole. Zaczelismy z kumplem spiewac na dwa glosy w sposob ktory naszym zdaniem nasladowal wilcze wycie, na co pies ktory byl jedyna istota zdolna znalezc droge do domu spojzal sie na nas w niemym przerazeniu i dal noge . do domu dotarlismy rano, pies czekal na nas grzecznie doszlismy do wnosku ze to madre zwieze Pozdrawiam Krzysiek |
To wycie jest cudne! Za pierwszym razem to mialam nawet taki maly dreszczyk :mrgreen:
|
All times are GMT +2. The time now is 06:41. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org