Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Z życia wzięte.... (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=32)
-   -   Wyjce wilcze Wilczaki (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=1487)

Agnieszka 09-12-2004 14:51

Wyjce wilcze Wilczaki
 
Jak jest z Waszymi Wilczakami - śpiewają do Księżyca lub podczas nieobecności pana płaczą, czy może jedynie szczekają? :) A próbowaliście jakoś nakłonić swego wilka do wycia? Macie jakieś sposoby? Czy może one z wiekiem zaczynają śpiewać, muszą do tego dorosnąć? :twisted: Napiszcie, jak jest i bylo u Was... :)
Pozdrawiam
Agnieszka z Vargiem i Bingasem

Sebastian 09-12-2004 15:15

Taro z Czeneką wyją krótko jak jesteśmy u sąsiadów z góry lub np poza domem. Psy wyczuwają, że gdzieś tu blisko są pańcie i "śpiewają" jak mawiają sąsiedzi.
Wczoraj jednak postanowilem zrobic experyment i na przemian puszczać Taro 2 różne wilcze wycia ze stronki:
http://www.wilki.most.org.pl/wycie.html

Taro najpierw dziwiąc się patrzył na mnie, a potem już dostosował się i pięknie "śpiewał" iście po wilczemu, za jakiś czas włączyła się Czeneka i tym sposobem dobre 15 minut miałem koncert. Ja zanosiłem się śmiechem bo myślałem że nic z tego nie wyjdzie. Tzn. Czenekę rozzwyć to nawet ja potrafię ale Taro?? Kurczę Górniak mi rośnie.

Agnieszka 09-12-2004 15:30

Quote:

Originally Posted by Sebastian
http://www.wilki.most.org.pl/wycie.html

Super, dzięki za link... Może i mi się uda rozwyć Varga, bo on jest jakiś niechętny do tego... :roll:

Quote:

Originally Posted by Sebastian
Taro najpierw dziwiąc się patrzył na mnie, a potem już dostosował się i pięknie "śpiewał" iście po wilczemu, za jakiś czas włączyła się Czeneka i tym sposobem dobre 15 minut miałem koncert.

Ja dziś rano miałam... Varg zaczął płakać, a ja spróbowałam mu wtórować i on nawet zaczął tak rzewnie wyć, ale ogólnie to ech, on nie chce :(

Quote:

Originally Posted by Sebastian
Tzn. Czenekę rozzwyć to nawet ja potrafię ale Taro?? Kurczę Górniak mi rośnie.

:mrgreen:

Ori 09-12-2004 17:41

Amber przy mnie nigdy nie wyje :(
ale udalo mi sie uslyszec troche w Lazne, no i Jolka zrobila fotki jak wyl, wiec chyba umie :wink:

Rona 09-12-2004 22:20

Re: Wyjce wilcze Wilczaki
 
Quote:

Originally Posted by Agnieszka
Jak jest z Waszymi Wilczakami - śpiewają do Księżyca lub podczas nieobecności pana płaczą, czy może jedynie szczekają? :)

Tina wyła często jak była mała, zanim nauczyła się szczekać (przed 1,5 roku). Teraz najcześciej piszczy, szczeka kiedy sama "pilnuje domu", czasem krótko szczeknie gdy ktoś zadzwoni do drzwi, w sumie jest dość kulturalną starszą suką.... :lol:
Ale kilka razy slyszałam jak wyła jako już dorosły pies, zawsze gdy cos ja zaniepokoilo - ciarki wtedy chodzą po krzyżu....
Kiedyś jamniczka sąsiadki przez pomyłkę pozostała na zewnątrz mieszkania i w ciemności miotała sie po klatce schodowej .... Wtedy Tina postanowiła jej pomóc. Żebyście słyszeli to wycie :shock: Jak pies Baskervillów straszony przez demony :o Skoczyliśmy na równe nogi w środku nocy, żeby sprawdzić co się stało i znaleźlismy na korytarzu drżącą ze strachu Tutkę i gromadę rozneglizowanych, przerażonych sąsiadów :mrgreen: A na co dzień panny wcale za sobą nie przepadają :)

Agnieszka 09-12-2004 22:30

Re: Wyjce wilcze Wilczaki
 
Quote:

Originally Posted by Rona
Teraz najcześciej piszczy, szczeka kiedy sama "pilnuje domu", czasem krótko szczeknie gdy ktoś zadzwoni do drzwi, w sumie jest dość kulturalną starszą suką.... :lol:

:)
Varg jak widzi kogoś za oknem, czy słyszy dzwonek to... Dom wariatów, po prostu :mrgreen: Jak nasz Wilczak szczeknie (nawet cicho, krótko, gdy jest czegoś niepewny), to od razu Bingo zaczyna krzyczeć, a jak Bingo krzyczy, to Varg rzuca się do drzwi/okna, patrzy, na co Bingo szczeka i zaczyna też, coraz głośniej, i głośniej, i Bingo na to znów drze się coraz mocniej... One chcą się chyba nawzajem przeszczekac, i... Ech ;)


Quote:

Originally Posted by Rona
Ale kilka razy slyszałam jak wyła jako już dorosły pies, zawsze gdy cos ja zaniepokoilo - ciarki wtedy chodzą po krzyżu....

Kurcze, chciałabym usłyszeć :) W sumie to nigdy, żaden z naszych psów, nie był jakoś wyjątkowo wyjcowaty, a już tymbardziej tak, jak piszesz... :)

Quote:

Originally Posted by Rona
Kiedyś jamniczka sąsiadki przez pomyłkę pozostała na zewnątrz mieszkania i w ciemności miotała sie po klatce schodowej .... Wtedy Tina postanowiła jej pomóc. ... i znaleźlismy na korytarzu drżącą ze strachu Tutkę i gromadę rozneglizowanych, przerażonych sąsiadów :mrgreen:

:mrgreen: :)

z Peronówki 09-12-2004 22:45

Re: Wyjce wilcze Wilczaki
 
Quote:

Originally Posted by Rona
Jak pies Baskervillów straszony przez demony :o

Ehhhh....to moze ja nagram wycie w wykonaniu naszego stada. Najpierw jest smutny zew, potem pojawiaja sie nastepne glosy. Czyste i piekne. I tak plynie wspaniala muzyka. Nagle do choru dochodzi jeszcze jeden glos - falszujacy, jak tylko mozna. I wtedy cale wycie przeradza sie w diabelskie techno. Wszystko dzieki Bolkowi... :twisted:

Agnieszka 09-12-2004 22:49

Re: Wyjce wilcze Wilczaki
 
Quote:

Originally Posted by Margo
Ehhhh....to moze ja nagram wycie w wykonaniu naszego stada.

Było by wspaniale :mrgreen: ;)

Quote:

Originally Posted by Margo
I wtedy cale wycie przeradza sie w diabelskie techno. Wszystko dzieki Bolkowi... :twisted:

Biedny Bolo... :mrgreen:
Ja to Wam zazdorszczę tej watahy :) Obcując z grupą Wilczaków, a nie "tylko" jednym, pewnie o wiele więcej można zobaczyć wilczych zachować...

Narvana 09-12-2004 22:51

ech ten Bolo Wszystko na niego! :twisted:

Rona 09-12-2004 23:00

Re: Wyjce wilcze Wilczaki
 
Quote:

Ehhhh....to moze ja nagram wycie w wykonaniu naszego stada. Najpierw jest smutny zew, potem pojawiaja sie nastepne glosy. Czyste i piekne. I tak plynie wspaniala muzyka.
Strasznie chciałabym to usłyszeć :lol:
Quote:

Nagle do choru dochodzi jeszcze jeden glos - falszujacy, jak tylko mozna. I wtedy cale wycie przeradza sie w diabelskie techno. Wszystko dzieki Bolkowi... :twisted:
Pamiętam transparent-dekorację z naszej auli szkolnej: "Nie fałszuj w zgodnym chórze naszego kolektywu" :roll: Jak będziecie to Bolowi często powtarzać, to może sie przejmie? :mrgreen:

Ori 09-12-2004 23:04

ale nic nie przebije wycia na obozie szkoleniowym, gdzie wilczakow jest masa i nakrecaja sie nawzajem

jednak chyba najdziwniejsze jest ze wilczaki wyja stadami ;)
jak "Perony" wyja to Amber sie nie dolacza, no i z innymi bylo podobnie
potem jednak sie rozkrecaja i wyja razem

co innego to szczekanie jak ktos idzie, wtedy wszystkie szaleja

Amber tez strasznie szczeka jak ktos zadzwoni do drzwi, albo podejdzie pod dom, no i nakrecaja sie z Asterem i tez przekrzykuja

Rona 09-12-2004 23:05

Re: Wyjce wilcze Wilczaki
 
Quote:

Varg jak widzi kogoś za oknem, czy słyszy dzwonek to... Dom wariatów, po prostu :mrgreen: Jak nasz Wilczak szczeknie (nawet cicho, krótko, gdy jest czegoś niepewny), to od razu Bingo zaczyna krzyczeć, a jak Bingo krzyczy, to Varg rzuca się do drzwi/okna, patrzy, na co Bingo szczeka i zaczyna też, coraz głośniej, i głośniej, i Bingo na to znów drze się coraz mocniej... One chcą się chyba nawzajem przeszczekac, i... Ech ;)
A co na to sąsiedzi? :wink: Chyba przy takiej czujnej druzynie czujecie się w domu dość bezpiecznie ?

Agnieszka 09-12-2004 23:16

Re: Wyjce wilcze Wilczaki
 
Quote:

Originally Posted by Rona
A co na to sąsiedzi? :wink: Chyba przy takiej czujnej druzynie czujecie się w domu dość bezpiecznie ?

Na całe szczęście sąsiadów mieszkamy w domku jednorodzinnym, a i inni ludzire nie mieszkają z nami ściana w ścianę, a nieco dalej ;-)
A czy czujemy się bezpiecznie? O tak. Tylko jakiś ruch się pojawi za oknem, już psy dają nam o tym znać... One są takim nietypowym dzwonkiem do drzwi ;-)

Agnieszka 09-12-2004 23:18

Quote:

Originally Posted by Ori
jednak chyba najdziwniejsze jest ze wilczaki wyja stadami ;)
jak "Perony" wyja to Amber sie nie dolacza, no i z innymi bylo podobnie
potem jednak sie rozkrecaja i wyja razem

Hmm... to mam nadzieje, że i Varg się przełamie przy innych kolegach... :twisted:

Rona 09-12-2004 23:36

Quote:

Hmm... to mam nadzieje, że i Varg się przełamie przy innych kolegach... :twisted:
Znasz chińskie przysłowie? Jak kogos nie lubisz, to życz mu żeby się spełniły jego marzenia :mrgreen: :mrgreen:
A jeśli Varg okaże się niemuzykalny, zacznie fałszować a la Bolo, do tego polubi wycie, a Bingo zacznie go naśladować? Dopiero będziesz miała W-wską, sorry, Białostocką Jesień? :D :cheesy:

Agnieszka 10-12-2004 00:26

Quote:

Originally Posted by Rona
A jeśli Varg okaże się niemuzykalny, zacznie fałszować a la Bolo, do tego polubi wycie, a Bingo zacznie go naśladować? Dopiero będziesz miała W-wską, sorry, Białostocką Jesień? :D :cheesy:

Wtedy bym miała co Wam wysłać na wolfdoga :mrgreen: ;) A gdyby rzeczywiście się tak stało, to... może i bym się ucieszyła :twisted: Lepsze fałszowanie niż nic ;) No, chyba że by było to aż tak straszne, że nie dałoby się tego słuchać, wtedy inna sprawa... :roll:

Rona 10-12-2004 09:11

Quote:

Wczoraj jednak postanowilem zrobic experyment i na przemian puszczać Taro 2 różne wilcze wycia ze stronki:
http://www.wilki.most.org.pl/wycie.html
Puściłam to dziś Tinie, ale ani drgnęła. Popatrzyła na mnie z politowaniem, jakby chciała powiedzieć "I ty chcesz MNIE na to nabrać? Żartujesz " :(

leśniczyna 12-12-2004 09:15

jak otwieram tę stronkę, to włącza mi się 3. sekundowe wycie i to koniec:( jest tylko zdjęcie i zapis, ile MB zajmuje soś..:(

Dreadlock 12-12-2004 14:09

Kiedys z moim przyjacielem , ktory jest szczesliwym posiadaczem husky'ego wybralismy sie do niego na dzialke.
Wypilismy pare piwek posiedzielismy przy ognisku takie tam.Kolo polnocy -jako ze byl srodek lata niesamowita pelnia i te pare piwek postanowilismy isc na spacer (z psem oczywiscie ) zaznaczam ze dzialka jest w srodku lasu :D .
Jakim cudem po godzinie bladzenia po lesie wyszlismy na otwarty teren ktory okazal sie byc miejscem w ktorym kopany byl piasek na budowy.Krajobraz jak w gorach piekna pelnia (i te piwa ..)stwierdzilismy ze musimy zdobyc gore.
Pies oczywiscie zdobyl ja kilka razy poniewaz strasznie podobalo mu sie zbieganie na nas po piachu i spychanie nas .
W koncu dotarlismy.
I wtedy zapadla brzemienna jak sie pozniej okazalo decyzja zeby nauczyc pieska wyc bo w koncu ma wilczych przodkow i wogole.
Zaczelismy z kumplem spiewac na dwa glosy w sposob ktory naszym zdaniem nasladowal wilcze wycie, na co pies ktory byl jedyna istota zdolna znalezc droge do domu spojzal sie na nas w niemym przerazeniu i dal noge .
do domu dotarlismy rano, pies czekal na nas grzecznie

doszlismy do wnosku ze to madre zwieze



Pozdrawiam
Krzysiek

Narvana 12-12-2004 14:27

To wycie jest cudne! Za pierwszym razem to mialam nawet taki maly dreszczyk :mrgreen:


All times are GMT +2. The time now is 06:41.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org