![]() |
Nowy nick Wiewiora
W czwartek poznym wieczorem Bure zaczely szalec, wiec Przemek postanowil, ze zrobi im jeszcze maly bieg. Zabral Balroga, Belke i Jolly i ruszyl rowerem "w las". Jakis czas potem dostalam telefon: oczywiscie Mlody blysnal pomyslem i postanowil zagrac alfe. W jaki sposob? Zaprezentowac, ze on ma inne zdanie i dalej nie biegnie. 8) Oczywiscie ponownie Juziowi nie wyszlo, bo umknelo mu, ze zatrzymanie roweru, Przemka, Belki i Jolly, to jak zatrzymywanie pociagu towarowego. :wink: Drugie - jak sie chce taki pociag zatrzymac, to sie go hamuje, a nie staje na torach przez pedzaca lokomotywa. :twisted: Jaki jest efekt - kazdy wie (nie bedzie krwawo, bo nikt mlodego nie przejechal, choc bardzo sie staral).
W kazdym razie Mlodego przekoziolkowalo - polozyl sie kolo drogi i uznal, ze wlasnie umiera. W takich wypadkach zwykle robi sie dwie rzeczy: 1) sprawdza sie, czy u psa wszystko jest na miejscu i czy czegos mu nie brakuje. Jesli nie, to trzeba psu ostro wytlumaczyc, ze takie mazgajstwo sie nie oplaca. 2) jesli psu rzeczywiscie cos jest, to mozna zaczac wpadac w panike i umawiac sie z wetem. Ale Przemek od razu przeszedl do punktu drugiego i zadzwonil do mnie. Wzielam auto i polechalam po ofiary. Na miejscu powitala mnie cala czworka. Na wlasnych nogach. Zaladowalismy rower i bande, a w drodze do domu wytlumaczylam Balrogowi, ze lepiej, aby mu nic nie bylo. Bo musi pamietac, ze jestem hodowca, i jesli cos mu jest i stanie sie bezuzyteczny, to go uspie albo sprzedam, bo po co karmic darmozjada. Gdy dojechalismy do domu Maly wystraszony jak diabli wybiegl z auta i robiac kolka po podworku pokazywal: "Nic mi nie jest!, "Nic mi nie jest!".... W calym zamieszaniu wpadl jednak na Jolly. Jolly skoczyla na Belke. Belka sie odwinela....i oberwalo sie Wiewiorce, ktora wlasnie znalazla sie "w zasiegu". Efekt tego dnia: Mlody nadal robi kolka po podworku: "Nic mi nie jest!, "Nic mi nie jest!", a Wiewior zmienil chwilowo nicka na "Golota"... |
:roflmao
a ja bym dodala jeszcze pkt 3. - po stwierdzeniu,ze psu cos jest , komorka nie dziala a my wlasnie jestesmy w szczycie paniki - DOBIC (nie wiem czy zdazylby wykonac bodaj jedno kolko) :cheesy: |
Re: Nowy nick Wiewiora
Quote:
No wiesz Margo nie macie tabliczek porozwieszanych : " Pozor dangerous pregnant Ali" Biedna dziewuszka i maluszki , jaki to stres och bidulki.. |
Re: Nowy nick Wiewiora
Quote:
http://www.zperonowki.com/pics/galle...a/PICT0223.JPG Tutaj urabia niemieckiego fotografa.... :twisted: |
Widzisz a ja jak ją zobaczyłem I raz w realu w Późnej to się normalnie zakochałem w tej małej miniaturce. Wiedziałem dlaczego......Nie dość że ładna to jeszcze charakterna hihihi
|
O matko!! A czemu ona ma takie duze okragle oczy??? Co sie stalo zaraz potem...????????
( tzn: czy fotograf zyje?) :roll: |
Quote:
Quote:
Quote:
|
Quote:
Chyba Ci jednak ten asfalt odpuszczę, chodź na pifsko :mrgreen: |
Quote:
|
Fota jest taka: :bigok albo i lepsza!
Ach ten Wiewior-Golota :mrgreen: http://www.owczarkibelgijskie.waw.pl...smiles/509.gif |
Miniaturka!!!! ha! hahahahahha.....
kto ostatnio nie byl to nie widzial zadna miniaturka tam juz nie mieszka! tam sa trzy wielkie brzuchate suczyska :twisted: :twisted: :twisted: ale zakochac sie mozna :) Ali jest teraz piekna jak marzenie wlasnie omawiam z Margo oddanie do nich Amberka na "podtuczenie" tak z 5 kilo wiecej poprosze z powrotem :wink: |
Quote:
Mógłbym wpaść do Ciebie, chyba że uraczysz me progi wcześniej, ale w takim wypadku obowiązuje ze wzgl. na Demolę pełna sterylność czyli bez zwierzakóF :-) Która opcja jest bliższa Twemu sercu? |
Mogę bez zwierzaków bo ja jestem sterylny nawet poproszę Nelę żeby coś wzięła ze szpitala to Nas zdezzzzzyfffenkuje od stóp dogłóóóóóóóóóóówwwwww.... ik ik
|
Te OCZY... takie... wyraziste :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Strasznie fajne zdjęcie :mrgreen: |
Re: Nowy nick Wiewiora
Quote:
|
Po mamusi :P
|
Quote:
|
All times are GMT +2. The time now is 10:12. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org