Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Wychowanie i charakter (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=29)
-   -   sik emocjonalny (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=15818)

atah 26-10-2010 14:32

sik emocjonalny
 
Aszczura już całkiem dobrze opanowała zwieracze. Wytrzymuje całą noc bez problemu i w ciagu dnia też daje rade do popołudnia. Problem natomiast pojawia sie kiedy sie bardzo cieszy albo "wystraszy". Kiedy przychodzą goście obowiązkowo musi sie zsikać ze szcześcia, lub kiedy cos ukradnie i zaczynam sygnalizować , że widzialam - zaraz kuca i sik...
Obawiam się , ze to taka uroda emocjonalna i może z tego nie "wyrosnąć"... Jak to wyglada u Waszych suk? Jest szansa , że z wiekiem to przejdzie?

Narvana 26-10-2010 16:55

Oo... lipa.
Na pewno da sie jakos to odkrecic, tak sadze...
Garuda nigdy nie miala czegos takiego...

Louve 26-10-2010 18:06

Corze zdarzało się jak była szczeniakiem, przy powitaniach. Ale nikt się z nią nie witał, póki nie opanowała swojej dzikiej radości. Przeszło, nawet nie pamiętam już kiedy.

Palpatine 26-10-2010 18:23

U nas było podobnie. Sik, ze szczęścia był obowiązkowy przy powitaniach tych najbardziej lubianych gości. Nyx wyrósł z tego jak skończył jakieś 10-11 miesięcy. Przynajmniej taką mam nadzieję ;)

Louve 26-10-2010 18:31

Quote:

Originally Posted by Palpatine (Bericht 334199)
U nas było podobnie. Sik, ze szczęścia był obowiązkowy przy powitaniach tych najbardziej lubianych gości. Nyx wyrósł z tego jak skończył jakieś 10-11 miesięcy. Przynajmniej taką mam nadzieję ;)


A Aszczura skończyła już rok. Ale prawdę powiedziawszy, mi jeszcze w życiu nie zdarzyło się spotkać psa, który - nawet jeśli sikał - nie wyrósłby z tego. Oczywiście trzeba znaleźć sposób, aby tego oduczać. Na każdego działa coś innego. Tak jak wspominałam już - wilczą po prostu olewaliśmy na maksa i minęło.
A Resław nie sikał, nie sika i nie będzie. Bo ani z radości tak mu się nie zdarza, ani ze strachu, którego ewidentnie nie odczuwa przy nas - jak się człowiek denerwuje, to on uznaje to za dobrą zabawę i już klata przy ziemi, zaś na pysku wilczy uśmiech. A zdenerwowanemu złość mija, zastąpiona niekontrolowanym parsknięciem śmiechu. Ale on ma po prostu taką mimikę, że nie da się wyrobić :D I żałuję, że dobrego aparatu brak. Stary padł, a ten zastępczy jest tylko do zdjęć makro - w 99.9% przypadków nie łapie w ruchu.

atah 27-10-2010 14:47

Quote:

Originally Posted by Kasia&Cora (Bericht 334201)
jak się człowiek denerwuje, to on uznaje to za dobrą zabawę i już klata przy ziemi, zaś na pysku wilczy uśmiech.

Aszczur ma tak samo - traktuje to jako zabawę z dawką adrenaliny:) Taki sport ekstremalny:P)
Moi goście są poinstruowani, zeby ignorować psa , aż ochłonie, ale to i tak lekko tylko zmniejsza ekscytację Astri. Dziwi mnie tylko, ze mój wilczak ma charakterek towarzyskiego goldenka. W koncu wzorzec mowi, ze sa nieufne i bojaźliwe raczej... Golden w wilczej skórze:)))

Grin 27-10-2010 14:57

Quote:

Originally Posted by atah (Bericht 334380)
Dziwi mnie tylko, ze mój wilczak ma charakterek towarzyskiego goldenka. W koncu wzorzec mowi, ze sa nieufne i bojaźliwe raczej... Golden w wilczej skórze:)))

E tam, goście są już "swoi", a swoich trzeba odpowiednio przywitać. :p
PS
Dla uściślenia: wzorzec mówi tak:
Quote:

TEMPERAMENT / CHARAKTER
Żywy, bardzo aktywny, wytrzymały, posłuszny, szybko reagujący, nieustraszony i odważny. Swojemu właścicielowi okazuje nadzwyczajną wierność. Odporny na trudne warunki pogodowe. Wszechstronny.
O nieufności i bojaźliwości nic tam nie ma, warto o tym pamiętać. ;)

anula 27-10-2010 17:33

Quote:

jak się człowiek denerwuje, to on uznaje to za dobrą zabawę i już klata przy ziemi, zaś na pysku wilczy uśmiech.
skąd ja to znam? Chwila nieuwagi i szczypas w tyłek zaliczony:twisted:. Nie jego wina, ze pani ma taki kiepski refleks...

Louve 27-10-2010 17:40

Quote:

Originally Posted by anula (Bericht 334448)
skąd ja to znam? Chwila nieuwagi i szczypas w tyłek zaliczony:twisted:. Nie jego wina, ze pani ma taki kiepski refleks...

Dokładnie! :D
Najczęściej to tak znienacka :P

Gaga 27-10-2010 18:59

Quote:

Originally Posted by Kasia&Cora (Bericht 334201)
jak się człowiek denerwuje, to on uznaje to za dobrą zabawę i już klata przy ziemi, zaś na pysku wilczy uśmiech. A zdenerwowanemu złość mija, zastąpiona niekontrolowanym parsknięciem śmiechu.

Istnieje również inne, możliwe wytłumaczenie takiego zachowania (oba możliwe). Pies, w szczególności wilczak, jest mistrzem komunikacji niewerbalnej i bystrym obserwatorem, przy okazji również jest niesamowicie czułym "sejsmografem" emocji w stadzie. Monitoruje je non-stop i zawsze dąży do ich optymalnego poziomu. Bo tylko stabilna sytuacja w stadzie pozwala na normalne funkcjonowanie, stąd te częste interakcje obserwowane w wilczych grupach. Być może bardzo dawno temu zaskoczył, że jego pląsy i wygłupy rozładowują sytuacje i niwelują stresowe zachowania ludzi. U nas tak było:) A skoro raz coś zadziałało, to warto to podtrzymywać:) Tylko, że ja byłam tego nie do końca świadoma, tzn. nie uświadomiłam sobie wszystkich sytuacji, w których Chey tak właśnie może się zachować. I wyłożyło nas to na pierwszych zawodach. Byłam w tak silnym stresie, że pies postanowił coś z tym zrobić, i zrobił - po swojemu. Wykończył komendę "do mnie" radosnymi podkokami, naskokami i obertasem:D On po prostu sięgnął po znane sobie zachowanie, które dotychczas, zawsze odnosiło skutek:) Za drugim razem miał na ringu honorowym zaprezentować "unikalny, doskonały ruch" i zaprezentował, przed wycelowanymi obiektywami fotoreporterów...bieg z podskubywaniem mnie w pupę:D
Takie sytuacje nauczyły mnie kontrolowania emocji, co akurat wyszło nam tylko na dobre:)

Louve 27-10-2010 19:17

Ano tak jest, a że Rescu to ma charakter wiecznego szczeniaka to rozwiązuje problemy swoją głupotą :D Nie, żeby mi to przeszkadzało... cieszę się, że jest takim świrem i powagę zachowuje tylko wtedy, gdy trzeba.
Najlepiej, jak kosteczkę pluszową weźmie do pyska, stuli uszy i chodzi, machając ogonem tak mocno, że aż całym nim zarzuca na boki. Wydaje wtedy całe serie pomruków, stara się wepchnąć mi zabawkę do ust i przepełniony radością chce pokazać, co zdobył. Muszę to kiedyś nagrać, chociaż zapewne nie on jedyny tak robi. Ehh, ta wilczakowa mowa ciała jest wspaniała. :D
A tak na serio to niesamowite jest, jak wiele widać po samej postawie...

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 334475)
Za drugim razem miał na ringu honorowym zaprezentować "unikalny, doskonały ruch" i zaprezentował, przed wycelowanymi obiektywami fotoreporterów...bieg z podskubywaniem mnie w pupę:lol:

:roflmao

Katka 29-10-2010 16:50

Quote:

Originally Posted by atah (Bericht 334132)
Aszczura już całkiem dobrze opanowała zwieracze. Wytrzymuje całą noc bez problemu i w ciagu dnia też daje rade do popołudnia. Problem natomiast pojawia sie kiedy sie bardzo cieszy albo "wystraszy". Kiedy przychodzą goście obowiązkowo musi sie zsikać ze szcześcia, lub kiedy cos ukradnie i zaczynam sygnalizować , że widzialam - zaraz kuca i sik...
Obawiam się , ze to taka uroda emocjonalna i może z tego nie "wyrosnąć"... Jak to wyglada u Waszych suk? Jest szansa , że z wiekiem to przejdzie?

Mam ten sam problem z Atką, z małą różnicą że ona sobie jakoś już zakodowała że w domu się nie sika i już, więc radość lub uległość w taki sposób wyraża tylko na dworze, a i to coraz rzadziej. Wpadki w domu już dawno nie było. Też się martwiłam że jej to nie przejdzie, ale widzę poprawę. Myślę, że dopiero jak skończy dwa lata i charakter jej się ustabilizuje, spoważnieje, nabierze pewności siebie po pierwszej cieczce to jej przejdzie. Ja też stosowałam ignorowanie psa przy powitaniu, ale gościom to ciężko wytłumaczyć. Przez mój dom przewija się tyle osób, znajomych mamy i brata, że trudno każdemu powtarzać to za każdym razem, tym bardziej że "Atka jest taka śliczna, jak tu jej nie pogłaskać... puść mój rękaw!" "ja mam psa, yorka, i wiem jak się postępuje... oddaj moje rękawiczki!". Zaczęłam więc ignorować gości.

atah 30-10-2010 10:52

Quote:

Originally Posted by Katka (Bericht 334935)
Przez mój dom przewija się tyle osób, znajomych mamy i brata, że trudno każdemu powtarzać to za każdym razem, tym bardziej że "Atka jest taka śliczna, jak tu jej nie pogłaskać... puść mój rękaw!" "ja mam psa, yorka, i wiem jak się postępuje... oddaj moje rękawiczki!". Zaczęłam więc ignorować gości.

:D Dokładnie takie same scenki są u mnie:) Goście musza sie uczyć na własnych błędach. Tylko potem jak chca ignorować, to suka juz ich lubi i mają trudniej:|

Z LASÓW LOTHLORIEN 09-04-2011 22:45

Nie wiem czy to tutaj wklejać no ale...

Patent dla nowych posiadaczy wilczaków.

Jedziesz w gości? Chcesz mieć w domu czystą podłogę? Twój wilczak ma mniej niż 3miesiace? Moczo-Pochłaniacz 2000 jest spełnieniem Twoich najskrytszych marzeń!

Jeśli męczy Cię co godzinne wychodzenie na dwór, Twój kręgosłup woła o pomoc... Moczo-Pochłaniacz jest dla Ciebie! Nie zwlekaj, zamów nasz NOWY Moczo-Pochłaniacz 2000 już dziś i ciesz się suchą skarpetką ;)

Tylko teraz dostępny w unikalnym designie z "Kubusiem Puchatkiem".

http://x.garnek.pl/ga5947/24061f004a...3/14192003.jpg

anija 10-04-2011 12:46

Quote:

Originally Posted by Z LASÓW LOTHLORIEN (Bericht 371777)
Nie wiem czy to tutaj wklejać no ale...

Patent dla nowych posiadaczy wilczaków.

Jedziesz w gości? Chcesz mieć w domu czystą podłogę? Twój wilczak ma mniej niż 3miesiace? Moczo-Pochłaniacz 2000 jest spełnieniem Twoich najskrytszych marzeń!

Jeśli męczy Cię co godzinne wychodzenie na dwór, Twój kręgosłup woła o pomoc... Moczo-Pochłaniacz jest dla Ciebie! Nie zwlekaj, zamów nasz NOWY Moczo-Pochłaniacz 2000 już dziś i ciesz się suchą skarpetką ;)

Tylko teraz dostępny w unikalnym designie z "Kubusiem Puchatkiem".

http://x.garnek.pl/ga5947/24061f004a...3/14192003.jpg

:cheesy: ale czy on ma dziurkę na ogonek? 8)

Z LASÓW LOTHLORIEN 10-04-2011 13:20

To była wersja testowa :D


All times are GMT +2. The time now is 10:47.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org