nadętych bufonów? heh owszem zdarzająsietacy.. ale myślę, że bardziej dbająo prawo i zwierzynę, którą pies może 'uszkodzic' :wink:

Podziwiam że masz tak dobre zdanie na ich temat.
Jeśli nie uszkadzaniem zwierzyny nazywamy odstrzelenie 3 sztuk kiedy ma się pozwolenie na jedną to ja już nic z tego nie rozumiem.
Nie chcę się rozpisywać na te tematy bo szkoda nerwów.
Mam wujka myśliwego więc informacje są z pierwszej ręki, i wiem że on nie obraziłby się za to co tu piszę.

Chyba klopot w tym, ze ta sama nazwa "mysliwy" obejmuje zarowno tych, co sie o zwierzyne rzeczywiscie martwia, jak i tych, co do lasu ida "postrzelac".... :?

No wlasnie I tu jest bol :frown:
Ze sa tacy "mysliwi" :evil:

No są z jednej nazwy się po prostu wywodzą, że tak to nazwę. Bo jak ich nazwać: morderczyki? ;)

nie, zabawa w zabijanie :evil:

No, to to samo... :evil: :(

no tak.. ale zdarzają sięuczciwi, znam takich kilku

Co tu ma uczciwosc??
Te cale fety i celebrowanie polowan ..my-nadludzie ze swoimi flintami, psami itp itd.... wielka radocha i swieto z powodu zabijania.....niedobrze mi jak nawet o tym wspominam :evil:

Hej! Rozumiem ze sprawa jest powazna ale prosze was nie psujcie nastroju na tym topicu To jest topic zlotu i ma byc milo tutaj bo jeszcze milej ma byc na zlocie jesli kiedykolwiek sie odbedzie
Ja nie chce byc wredna i kazac wam przestac o tym rozmawiac To poprostu moje odczucie Zeby nie tu....

oki jak coś to nowy topic trzeba założyć.