Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Żywienie i zdrowie (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=28)
-   -   Zapalenie Kaletek. HELP ! (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=18407)

Kasprzak 27-05-2011 21:09

Zapalenie Kaletek. HELP !
 
Moj młody ma 6 miesięcy borykam się od jakiś 3 miesięcy z problemem zapalenia kaletek stawów łokciowych - czyli co pare tygodni musze jeździć do weta żeby odciągać płyn z kaletek a potem miejscowy zastrzyk przeciw zapalny. Dzisiaj jak byłam u weta powiedział mi ze będzie trzeba wyciąć nieszczęsne kaletki:?. Cala operacja nie byłaby do końca dramatem gdyby potem mój czorci oszołom nie musiał mieć kołnierza ochronnego na głowie przez co najmniej 2 tygodnie i dreny w łokciach:shock:, co osobiście wydaje mi się nie możliwe w jego ciężkim przypadku. Po za tym nie jestem za tym żeby cokolwiek wycinać jeżeli jest jeszcze może jakaś szansa zaleczenia. I teraz pytanie: czy w ogóle robić mu ten zabieg(6 miesięcy to trochę mało może z wiekiem samo przejdzie;))? Jak nie zabieg to co dalej ???

Jak macie jakieś pomysły to będę bardzo wdzięczna za rady - bo już teraz kompletnie nie wiem co mam robić. :(
:help

Kasprzak 27-05-2011 21:17

sorki za wielkosc i kolor czcionki cos mi sie poprzestawialo :stupido

Gaga 27-05-2011 21:36

Co do operacji to się pewnie Rybka wypowie:) Ja słyszałam takie zalecenia aby zamienic na ten najgorszy czas dom w pokój dla wariatów:) Czyli powykładać wszystko miękkościami tak, aby nie miał szans na leżenie na twardym, uwalanie się całym ciężarem i obstukiwania.
Najtaniej chyba wychodzą karimaty ew.gąbka tapicerska.

Kasprzak 27-05-2011 21:46

no niestety obawiam sie ze karimaty badz gabki nie przetrwają długo, no ale sprobuje:) mam nadzieje ze wszystkiego nie zeżre

konek 27-05-2011 22:03

Witam
pamiętam taki temat na wolfdogu sprzed ok. 3 lat albo mi się wydaje. Może ktoś sobie lepiej skojarzy warto by było do niego wrócić.

Gaga 27-05-2011 22:13

No tak, zapomniałam - szczeniak :) W marketach typu Auchan można upolować takie karimaty po ok.6zł, bywają niestety też różowe...ale coś za coś :D

Kasprzak 27-05-2011 23:04

hmmm.... różowe... czego sie nie robi dla "dzieci" ;)

Kasprzak 27-05-2011 23:07

Quote:

Originally Posted by konek (Bericht 380568)
Witam
pamiętam taki temat na wolfdogu sprzed ok. 3 lat albo mi się wydaje. Może ktoś sobie lepiej skojarzy warto by było do niego wrócić.

Dzieki bardzo zaczne zaraz przegladac - moze znajde :)

Gaga 28-05-2011 00:34

karimaty na allegro - takie zwykłe, ale amortyzują:)

Rybka 28-05-2011 01:14

Kasprzak, zdajesz sobie sprawę, że kaletka jest w łokciu po to, żeby amortyzować wszelkie uderzenia? Po wycięciu kaletek łokcie będą "gołe" i wrażliwe na urazy. Całe życie psa.
Shey ma prawy łokieć z kulką od kilku miesięcy i żyje, ma się dobrze i nie planuję usuwania kaletki. Tym bardziej, że przestał już kłaść się na podłodze jak worek kartofli. Kulka się po woli zmniejsza i mam nadzieję, że się w końcu wchłonie całkowicie.
Przemyśl ten zabieg. Kaletki usunąć możesz ZAWSZE, a Czort jeszcze nie pozamykał chrząstek wzrostu i łatwo je będzie podczas zabiegu uszkodzić.

Kasprzak 28-05-2011 01:33

Rybka, zdaje sobie sprawe do czego sluza kaletki i jak wazne jest to zeby je zachowac na swoim miejscu, dlatego wlasnie pisze i prosze o jakies inne propozycje rozwiazania problemu. Przy okazji trzeba zauwazyc ze kaletki z obrzekiem calkowicie nie spelniaja swojej funkcji(przynajmniej tak twierdzi moj wet). Wiem ze czorcie obrzeki w niczym nie przeszkadzaja dlatego nie spiesze sie z decyzja i jak narazie mam zamiar sprobowac z karimatami. A tak przy okazji odciagalas plyn z kaletek czy po prostu w ogole tego nie ruszalas ?

Kasprzak 28-05-2011 01:38

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 380625)
karimaty na allegro - takie zwykłe, ale amortyzują:)

Zolto-niebieskie:), Breko lubi slizgiem wbijac sie pod luzko wiec napewno pare tam zainstaluje.

jaskier 28-05-2011 02:02

Quote:

Originally Posted by Kasprzak (Bericht 380635)
Zolto-niebieskie:), Breko lubi slizgiem wbijac sie pod luzko wiec napewno pare tam zainstaluje.

Możesz jeszcze wziąć pod uwagę coś co się nazywa wykładziną remontową. W Obi można dostać za nieduże pieniądze. Nie jest to super miękkie, ale na pewno lepsze niż goła podłoga.

Rona 28-05-2011 07:33

Quote:

Originally Posted by jaskier (Bericht 380641)
Możesz jeszcze wziąć pod uwagę coś co się nazywa wykładziną remontową. W Obi można dostać za nieduże pieniądze. Nie jest to super miękkie, ale na pewno lepsze niż goła podłoga.

Problem w tym, że trudno burym wytłumaczyć, dlaczego nie powinny leżeć na twardym; Lor potrafi nosem sprytnie odsunąć miękki koc tak, żeby ułożyć się na zimnym.

Jak zwykle uważam, że najskuteczniejsze (choć równocześnie najbardziej praco- i czasochłonne) jest przestawianie psu w głowie. Powoli osiągamy etap, że komenda "zjeżdżaj na koc" zaczyna działać, a Lorka przyłapana na płytkach oblizuje się i zmyka do klateczki (wie, że grzech;-)) No i w ramach konsekwencji dozwolone jest leżenie na kanapach i łóżkach przykrytych kapami.

Myślę, że temat dobry dla właścicieli szczeniaczków - warto młode od początku gonić z płytek, choćby na wszelki wypadek. Problem modzeli i kaletek był dla mnie zawsze problemem psów z krajów śródziemnomorskich, ale widać niektóre z naszych burych mają budowę stawów, która sprzyja generowaniu tych problemów.

Gaga 28-05-2011 10:15

Zastanawiałyśmy się kiedyś z Rybką nad uszyciem ochraniaczy, coś jak nałokietniki lub nakolanniki dla sportowców, musiałoby być lekkie, chyba na rzep i być wypełnione jakąś pianką? Może dałoby się przerobić eksperymentalnie jakiś ochraniacz tańszy, z marketu i spróbować przyzwyczaić psa do chodzenia w tym po domu?

Rybka 28-05-2011 13:28

Quote:

Originally Posted by Kasprzak (Bericht 380634)
A tak przy okazji odciagalas plyn z kaletek czy po prostu w ogole tego nie ruszalas ?

Nie, w ogóle nie ruszałam stawu "od środka". Jedynie golenie łokcia i smarowanie żelem przeciwzapalnym. Zmniejszyło się, więc zostawiłam i jest coraz lepiej.
Jakoś jestem przeciwniczką metod inwazyjnych u tak młodych psów. Niech żyje sobie normalnie zamiast znieczuleń, chodzenia w kołnierzu i szwów w tak newralgicznym miejscu. Każde kładzenie się będzie bolało, będzie trauma po wizytach w gabinecie...
Jak dla mnie za dużo minusów. Ale to Twoja decyzja, pamiętaj, że operacja to definitywne rozwiązanie problemu i bardzo skuteczne.

Kasprzak 28-05-2011 19:32

Quote:

Originally Posted by Rona (Bericht 380645)
Myślę, że temat dobry dla właścicieli szczeniaczków - warto młode od początku gonić z płytek, choćby na wszelki wypadek. Problem modzeli i kaletek był dla mnie zawsze problemem psów z krajów śródziemnomorskich, ale widać niektóre z naszych burych mają budowę stawów, która sprzyja generowaniu tych problemów.

No właśnie gdybym była tego świadoma wcześniej może bym trochę uważała na młodego a tak to nawet nie zdawałam sobie sprawy ze może mieć jakieś problemy tylko dlatego ze się uwali na twardym.
Wiec dla przestrogi dla przyszłych i obecnych właścicieli - jutro wstawię pare fotek:)

Quote:

Zastanawiałyśmy się kiedyś z Rybką nad uszyciem ochraniaczy, coś jak nałokietniki lub nakolanniki dla sportowców, musiałoby być lekkie, chyba na rzep i być wypełnione jakąś pianką? Może dałoby się przerobić eksperymentalnie jakiś ochraniacz tańszy, z marketu i spróbować przyzwyczaić psa do chodzenia w tym po domu?
Oj byłoby ciężko - no chyba żeby wymyślić jakieś sprytne zamkniecie które przetrwałoby uścisk zębów wilczka:)

Quote:

Jedynie golenie łokcia i smarowanie żelem przeciwzapalnym.
Jakiego żelu przeciwzapalnego używasz ?

Rybka 28-05-2011 20:05

W tej chwili nie pamiętam nazwy ale substancją czynną był diklofenak.
Tych maści przeciwzapalnych jest na pęczki i w każdej formie. Najlepszy jest żel bo się wchłania do suchości i pies nie ma możliwości zlizania nadmiaru.
Pani w aptece na pewno Ci coś dobierze.

Kasprzak 28-05-2011 21:47

o to super !
W poniedziałek wybiorę się do apteki.
Dzieki

jaskier 30-05-2011 14:01

Rozumiem, że problem polega na tym, że pieski, zwłaszcza latem, lubią kłaść się na zimnej podłodze, zamiast na rozłożonym kocu, czy karimacie. Mój Jaskier ma dokładnie to samo i martwię się, że w przyszłości będą problemy. Być może taka karimata pomoże w przekonaniu czworonoga do leżenia na miękkim?

http://www.neopak.pl/bmz_cache/2/27c...ge.593x550.jpg

Ułożona folią do góry, powinna odprowadzać ciepło i być przyjemnie chłodna. Nie stosowałem w praktyce, więc nie wiem, czy zadziała. Ten konkretny egzemplarz można dostać na allegro za 7,5pln.


All times are GMT +2. The time now is 09:01.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org