![]() |
Nowy miłośnik czeweczek
Witam wszystkich. Całkiem niedawno usłyszałam o Wilczakach. No i się zakochałam. W charakterze. W niezależności. W urodzie. Sądzę, że wilczak może być wspaniałym przyjacielem i chciałabym poprosić o rady i wskazówki, na co powinnam zwrócić uwagę przy wyborze szczeniaka. Bo że będzie to wilczak, to już wiem na pewno. Do tej pory miałam do czynienia z przeróżnymi psami (spaniel, wyżeł, pekińczyk, kundelki) ale żadnego sobie nie "wybierałam". Teraz chciałabym skorzystać z tej możliwości. A może jest jakiś wilczak (ONA chętniej niż ON), który chciałby znaleźć nowy dom?
Będę wdzięczna za komentarze i podpowiedzi. PS Nie, nie przeraża mnie "szkodnikowatość" :cheesy: |
Czy jest na sali lekarz? Najlepiej ten nooo...od glowy??? :mrgreen:
Zartuje sobie oczywiscie....witaj i zapraszamy do domu ,znaczy eee....grona wariatow ... A skad piszesz , znaczy z jakiej metropolii? Bo jak chcesz to w Wawie jest doo odbioru jeden lobuz...zastanawiam sie jeszcze nad wysokoscia doplaty dla nowego opiekuna :twisted: p.s. ale on jest tylko w pakiecie z wybiorczo glucha i upierdliwa suka ON.... |
Hej! Witaj! :cheesy:
No Gaga ladne przyjecie zrobila! od wariatow nas! hehe :cheesy: :cheesy: Tak tak sprzedaj Cheitanka! :twisted: :mrgreen: hehe |
Cześć Joanna :-)
Przejżyj sobię główną stronę - tam po prawej u dołu jest spis Wilczaków szukających domu. Pozdr. |
Dziękuję wszystkim za, hmmm, ciepłe ????, przyjęcie. Jestem z Warszawy. A właściwie obecnie "spod" W-wy, gdyż umyśliłam sobie w sąsiedztwie Kampinosu zamieszkać. Gaga - dziękuję, postoję :wink:
Przeczytałam coś nie coś o CzV i chyba jednak wolę dziewczynkę. Mniej "niespodzianek" jakby. Agnieszcze dziekuję za wskazanie "adult dogs". Ja jednak nie chciałabym stracić przyjemności (?) obcowania z małym półdiablem. Pozdrawiam serdecznie i - gdyby ktoś coś wiedział nt. suczyny - proszę o info. A czy ktoś wybiera się na wystawę w W-wie w kwietniu? Chętnie nawiązałabym bliższą znajomość ze "środowiskiem". A w ogóle mam jeszcze zapytasa, czy ktoś wie o kimś, dysponującym PODWÓRZEM i chętnym na przygarnięcie za symboliczne 50 PLN suki, ok 2,5 letniej, bernardyn+kaukaz, przylepnej do swoich ale czujnej, baaardzo nieokrzesanej? Szkoda jej, bo stoi obecnie na łańcuchu i bardzo się z tym męczy. Sama próbowałam ją przygarnąć, ale moja domowa "grzechota" (jakieś 25 cm w kłębie) za cel główny przyjęła sobie ją przegonić :roll: i nie dała się przekonać, więc zrezygnowałam z wystawiania cierpliwości dużej na dłuższą próbę. Głupia nie jest (po pierwszym spacerze w absolutnie nowej okolicy wiedziała, gdzie mieszka, dzielnie zniosła pierwszą podróż samochodem i wizytę (dłuuugą) w wannie. J |
Quote:
A co? Nie podoba Ci sie?? Za malo cieple??? Buuu..a ja sie tak staralam :bigcry2 Postaram na przyszlosc sie poprawic...wezme jakis termofor albo co.... Quote:
Heh! Trwasz przy zasadzie, ze suka latwiejsza ?Oj...mozesz sie zdziwic :D Jak czytalam o wyczynach np Halli to stwierdzam, ze moj Cheitan to jest cud miod i orzeszki i nie sprawia ZADNYCH problemow :mrgreen: Ale tylko w porownaniu....bo generalnie to jest z nim i przy nim masa roboty :wink: Ale rozumiem, ze jak sie zaparlas na suke to tak ma byc...ja tak sie uparlam na psa.... (udalo sie za trzecim podejsciem) A na wystawie w kwietniu to ma byc cos ok 10 - 15 wilczakow...czyli cale mnostwo.... :D |
U nas też tak miało być: albo suka CzW, albo w ogóle... No, ale... wyszedł pies :twisted: (zawsze chciałam psa).
Joanna, my m.in. też będziemy. |
Przestancie!
Bo w koncu i ja zamiast suki wezme psa! :evil: :wink: |
To Ty chcesz suke???? :shock: :shock:
Nawet nie wiedziałam, byłam pewna, że psa! |
No cos ty!
Zadnego samca w domu! :twisted: |
Zaraz zaraz..Narvana......to napisz dlaczego sie nastawilas na suke? Co konkretnie za tym przemawia?
Tylko bez wymigiwania sie :nono |
Quote:
Co konkretnie? Hmm Wielkosc-suczki sa mniejsze a to przemawia do rodzicow i do mnie-jak bedzie miec leciec na grzbiet latwiej bedzie mi suke przewrocic :twisted: No i do tunelu w agility sie zmiesci :mrgreen: To tak zartem ;) Hmm No i napewno to ze prawie zawsze suczki sa bardziej ulegle niz samce Nie ma az takich klopotow z dominacja itp itd ... Wiem ze to nie jest zasada ale zawsze ;) moge miec latwiej a ze bede poczatkujacym nie chce narobic bledow Zrestza mam juz suke i chyba bym nie dala rady jak Trejsi mialaby cieczke i mialabym samca w domu :) Ja zawsze tez chcialam miec psa wlasnie po to aby nie miec klopotu z cieczka... To chyba tyle :D Ale...na poczatku jak sie zakochalam w rasie to mi wszystko jedno bylo co bede miec z prostej przyczyny: jesli bedzie super szczeniak tzn taki do zabawy z czlowiekim chetny do pracy itp to biore psa! Jesli bylby najlepszy z miotu bo dla mnie przedewszystkim liczy sie charakter (tzn taki do sportu) i zdrowie Wyglad raczej mi zwisa chociaz P1 bym chciala! :mrgreen: Hihi To chyba juz naprawde tyle 8) |
Jestem po firmowym jajeczku, ochota do pracy mi odeszla to sobie poobalam, ok? :D
Quote:
Argument generalnie do kitu (wielkosc) bo jednak roznica nie az tak znaczna a i suczki potrfia byc rosle i psy drobniejsze.... No dobra...zobaczymy co tam wymyslilas :mrgreen: Quote:
Quote:
A nie zastanawialas sie nad sterylizacja Trejsi? Ale to tak na marginesie, bo czy cieczke ma Twoja domowa suka czy inna w okolicy to efekt jest raczej podobny.... Czyli ten argument tez mamy obalony...tralalalaaa Quote:
Reasumujac....tak naprawde wg podanych przez Ciebie argumentow wywnioskowalam, ze upodobanie do suki moze miec jedynie osobiste, sentymantalne podloze ....tylko po co ja Ci to pisze??? Aaaaaa......bo po jajeczku.... :mrgreen: |
Hmm
Nie bede podawac wiecej moich argumentow bo i tak je obalisz :roll: Wiec sie produkaowac nie bede Ja to troche Gaga inaczej widze niz ty I i tak suke wezme bo mam swoje powody OVER |
Quote:
|
O matko i córko!
No to mam dobre powody do posiadania suni: a) miałam psy (by uniknąć cieczki) - BZDURA, tzn. argument do bani więc tego w ogóle nie biorę pod uwagę. b) mam sunie (a właściwie miałam, bo one rodziców i teraz już nie moje), bo są bardziej przyjacielskie, oddane i jakieś takie, kontaktowe. I żyję w przekonaniu, że wilczaki generalnie też tak mają. c) mam działkę i krzaczki, które CHCĘ mieć. Zgadzam się z Gagą (której - zapewniam! - termofor nie będzie potrzebny, aczkolwiek powitalne złośliwości są - w moim przypadku - BAAAARDZO mile widziane i w tym zakresie chętnie poobserwuję nabieranie wprawy :wink:. Na innych oczywiście), że wszystko zależy od szczeniaka. I dlatego chciałabym psiunię od doświadczonego hodowcy - stąd mój kontakt z Margo, który będzie umiał stwierdzić, które diablę będzie nim tylko w 1/4 a nie, np. w 1/2 i wybrać psiaka, który będzie bardziej poddatny na szkolenie w zakresie posłuszeństwa i towarzystwa, niż w Agility na przykład. Z drugiej strony doświadczony hodowca chciałby niewątpliwie aby jego psiaki święciły sukcesy wystawowe i nie tylko :( więc myślę, że nie będzie mi tak łatwo nabyć Czeweczycę :cry: bo na pewno nie będę biegać po wszystkich wystawach. Myślę o raczej o przejściu tych podstawowych (trzech chyba?), raczej dla dobra rasy (w końcu komuś może być potrzebna krew :wink: )ale to wszystko. |
Quote:
Uniknęłam - chociaż tym razem - kubełka zimnej wody (w kontekście lanego poniedziałku nabiera to smaczku...) Ale mimo wszystko nadal nikt mi nie podpowiedział, na co zwrócić uwagę przy wyborze malucha :cry: (mam nadzieję, że do tego dojdzie!) |
No i masz Ci los...czlowiek sobie pozwala na zarciki a tu wyglada na to, ze bedzie sie musial ostro tlumaczyc..... :D Niech bedzie ...trudno, narozrabialam to teraz musze prostowac a juz raz bylo ze mam sobie samodyscypline narzucic w rozpuszczaniu jezora :P
Wiec tak - Joanna, nie mialam najmniejszego zamiaru byc nieuprzejma, jesli tak wyszlo - przepraszam... :Rose . Choc mam nadzieje (wnioskujac z tonu Twojej odpowuiedzi) ze bardzo sie nie gniewasz:) teraz na temat suk: od zawsze marzylam o psie i jakos tak sie skladalo,ze mialam i mam suki. Cheitan przelamal ta sucza passe, ale tu zaparlam sie tak,ze chocby nastepnych 20 miotow to byly same suczki - czekalabym na psa. Ogolnie- tak, macie racje. Z suka jest lekko latwiej, generlanie mniej eksploruje swiat, latwiej z nia wypracowac scisly kontakt ( mowimy o psach w ogole), ale pamietajmy ze jest to slowo generalnie! Naprawde znam przypadki przeczace tej regule..no ale ponoc wyjatki reguly potwierdzaja wiec chyba wszystko sie zgadza? :mrgreen: Co do suk wilczakow - nie wiem bo nie mam 8) Weszlam z Narvana w rozmowe, troche taka jak w "Dialogach na cztery nogi " : "....- To o czym by tu... - O wszystkim i o niczym, Bo tylko wtedy bedzie to interesujace i bezinteresowne. To jak muzyka. Slychac ja, dziala pozytywnie na wyobraznie, ale sluzy tylko do sluchania. - BO PIEKNA ROZMOWA NIE POWINNA SLUZYC NICZEMU INNEMU, JAK TYLKO ROZMOWIE...." (no dobra ..mistrzom nie dorownamy :cheesy: ), w kazdym razie na starcie zaznaczylam, ze poobalam Twoje teorie...nie dlatego ze wiem wiecej albo lepiej..tak po prostu...bo czemu nie? W miedzyczasie tego i owego sie czlowiek dowie, zostanie zaskoczony (sterylizacja wilczaka :shock: ) i ma nadzieje na mala, mniej lub bardziej zartowbilwa wymiane postow..a tu LUP, obrywa w leb i generalnie glupieje. echhhh...... Ale wyszlo na to ze niepotrzebnie... Musi za stara jestem do tego towarzystwa..do domu seniora ze mna a nie na forum wilczakowcow :lol: |
Quote:
|
Quote:
Quote:
|
All times are GMT +2. The time now is 13:01. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org