Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Z życia wzięte.... (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=32)
-   -   Swieta, swieta i po swietach (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=2011)

z Peronówki 29-03-2005 17:46

Swieta, swieta i po swietach
 
...czyli najgorszy czas juz za Burymi. Te zakonczyly sie 2:2 dla dwunogow.

1-0
Wraz z rodzinka przyjechal do nas moj chrzesniak. To proba ogniowa z socjalizacji z dziecmi, bo nie z jednym dzieckiem, ale z dwoma, trzema, a czasem nawet wieksza iloscia, ktore przychodza do nas w odwiedziny "pobawic sie". Bola to nie rusza (choc jest zwykle zamkniety, bo maluchy sie takich 50-kilowcow boja), Belka lata tylko i sprawdza, czy ktores nie ma czekoladki. Jolly tylko lezy i nadzoruje. Tak wiec szok przezywaly Ali. I Balrog. Ten wytrzymal wiele: "przemiany" Power Rangers, ogladanie bajek 20h/dobe. Przetrwal zmasowany atak bionicli. Takze indianskie tance i skoki z kanapy. Wysiadl w momencie, gdy Mateusz wbil przed nim w ziemie "dwa nagie miecze"..... ;)

1-1
To przez Ali. A wszystko podczas gry w pilke. Najpierw bylo kopanie (biedne kwiatki, bo zabawa byla w domu, aby norma ogladania telewizji byla zachowana). Potem nauka w zbijanego. Na koncu oczywiscie przyszedl czas na "glupiego Jasia" z wilczakami w roli glownej. I tu popelnilismy blad, bo zabralismy pilke Ali (tzn teraz to pileczka, ale kiedys byla jezykiem, ktoremu Ali odgryzla glowke)). Na poczatku bylo wesolo, bo ta jest na pileczke strasznie napalona. Smigala jak blyskawica, aby pilke zabrac. No i nie trafila. Efekt - siniak na biodrze u Mateusza, pilke przejela Ali. A my dalismy sobie spokoj...

2-1
W poniedzialek. Na wsi tradycja nadal trwa i nikt nie uzywa tych smiesznych malych psikawek. U nas leje sie wiadrami. Chlopaki probowaly juz od rana, ale nikt nie dal sie namowic, aby podejsc do bramy. Zaraz po poludniu siedzielismy kolo stolu. W pewnym momencie rozlegl sie dzwonek. Bure popedzily do bramy oszczekujac intruzow. Nikomu nie chcialo sie podniesc, wiec padlo na Przemka. A ten niewiele myslac.... ;) Zbyt pozno dotarlo do niego jak ogromne jest zagrozenie... ;) Efekt: trzy wiadra, Przemek mokry wiejacy spod bramy, a psy...w szoku... ;) Jedno: ze Alfa ucieka ile sil. Drugie, to woda (w tej formie najwiekszym obrzydzeniem napawa chyba Jolke). Oczywiscie mozna bylo puscic Bola "jak ja kocham wode i przysznice", ale to bylby zbyt podly odwet.... ;)

2-2
Wczorajszy poranek rozpoczal sie alarmem: "Mamy kure-samobojce" (nie trafialy sie takie juz od wielu miesiecy. Niebezpieczenstwo szybko zazegnano i kura wyladowala ponownie w kurniku. Potem byl spacer i oczywiscie wedlug starej polskiej tradycji cala rodzinka ponownie wyladowala przy stole... ;) Ledwo zasiedlismy, a z dworu doszly odglosy gryzionej Aliny i gryzionego Juzia. Wyszlam na dwor - cala trojka (z Camiem) stala kolo kurnika. Tzn Ali i Balrog staly i obserwowaly jak mlody opycha sie drobiem, warczac za kazdym razem gdy dorosle psy chcialy mu wyrwac kawalek lupu. No takiego Camio to jeszcze nie widzialam - okraglutki jak ksiezyc w pelni (brakowala juz polowy dorodnej kury) - jakby mocniej nacisnac to by eksplodowal jak Smok Wawelski. Zabralam draniowi kure, a w trosce o jego mlody zoladek podzielilam reszte miedzy Bure i kociarstwo. Caly dzien Camio byl na obserwacji - ale nie bylo co obserwowac, bo potrafil zrobic trzy kroki i ponownie kladl sie na ziemie... ;) Ale dzis jest juz OK, tylko apetyt ma nadal wilczy... ;)

Teraz Bure odsypiaja - najedzone, zadowolone, szczesliwe. Pogoda sliczna, trawka rosnie ... moze skusi kolejna kure.... ;)

Narvana 29-03-2005 18:52

LOL! :mrgreen:
Ale i tak najlepsze jest z lanym poniedzialkiem :mrgreen:
Biedny Przemek :mrgreen:

z Peronówki 29-03-2005 22:53

Aha - i jeszcze:

PARADA SZKODNIKOW :mrgreen:

http://www.zperonowki.com/pics/galle.../Mateusz_9.JPG

Gaga 30-03-2005 11:59

Re: Swieta, swieta i po swietach
 
Quote:

Originally Posted by Margo
Efekt: trzy wiadra, Przemek mokry wiejacy spod bramy, a psy...w szoku... ;) Jedno: ze Alfa ucieka ile sil. Drugie, to woda (w tej formie najwiekszym obrzydzeniem napawa chyba Jolke). Oczywiscie mozna bylo puscic Bola "jak ja kocham wode i przysznice", ale to bylby zbyt podly odwet.... ;)

Quote:

Originally Posted by Margo
Wyszlam na dwor - cala trojka (z Camiem) stala kolo kurnika. Tzn Ali i Balrog staly i obserwowaly jak mlody opycha sie drobiem, warczac za kazdym razem gdy dorosle psy chcialy mu wyrwac kawalek lupu. No takiego Camio to jeszcze nie widzialam - okraglutki jak ksiezyc w pelni

ZDJECIA !!! Gdzie sa zdjecia???? :wink:

z Peronówki 30-03-2005 12:23

Re: Swieta, swieta i po swietach
 
Quote:

Originally Posted by Gaga
ZDJECIA !!! Gdzie sa zdjecia???? :wink:

W pierwszym przypadku chcialismy chronic aparat. W drugim zdjecia bylyby zbyt drastyczne, jak na swiateczne wspomnienia.... 8)

Gaga 30-03-2005 12:26

Buuu...a zylka fotoreportera?? Takie zdjecia to potem na World Press Photo by poszly...inny tytul by sie dalo...echh....
O podreczniku dla nwoych wlascicieli wilczakow nie wspomne...taka strata :(

Rona 30-03-2005 15:33

Re: Swieta, swieta i po swietach
 
Quote:

Originally Posted by Margo
. To proba ogniowa z socjalizacji z dziecmi, bo nie z jednym dzieckiem, ale z dwoma, trzema, a czasem nawet wieksza iloscia, ktore przychodza do nas w odwiedziny "pobawic sie". Bola to nie rusza (choc jest zwykle zamkniety, bo maluchy sie takich 50-kilowcow boja), Belka lata tylko i sprawdza, czy ktores nie ma czekoladki. Jolly tylko lezy i nadzoruje. Tak wiec szok przezywaly Ali. I Balrog. Ten wytrzymal wiele: " Wysiadl w momencie, gdy Mateusz wbil przed nim w ziemie "dwa nagie miecze"..... ;)

Burym to dobrze, bo przynajmniej teoretycznie mogą się wymianiać przy dzieciach :lol:

Szara wczoraj zdała trudny egzmin na nianię... Zajmowała się dwiema uroczymi dziewczynkami z Londymu, albo raczej to one się nią 'zajmowały' :twisted:
Zaczęło się nawet nieźle, bo wilk, to wilk, choćby w 1/3...i budzi respekt. Ale kiedy zorientowły się, że Tinka to pies, to zaczęło się szaleństwo: Szara była modelką, niewolnicą, zabawką, nauczycielką polskiego (błyskawicznie opanowały podstawowe komendy, choć 'siad' zamieniały czasem na 'szit' :wink: ) itd. itd.
http://foto.onet.pl/upload/26/81/_447092_n.jpg

Z niepokojem patrzyłam ile jeszcze szarpania, głaskania, szczotkowania, tarmoszenia, KARMIENIA, itp. wytrzyma, ale trzymała się dzielnie, przez kilka godzin. Nawet ani razu nie warknęła, tylko od czasu do czasu ładowała się za fotel, żeby złapać oddech.....
http://foto.onet.pl/upload/33/62/_447086_n.jpg

Dziś dzielne suczysko odsypia od rana wczorajsze szaleństwa... :roll:
http://foto.onet.pl/upload/8/96/_447091_n.jpg

Rona 30-03-2005 15:41

Quote:

Originally Posted by Margo
PARADA SZKODNIKOW :mrgreen:

Margo, czy Bolton faktycznie jest taki duży, jak widać na zdjęciu, czy to tylko skrót perspektywiczny go powiększa?
Fotka ze szczęśliwym Mateuszem wśród wilków rewelacyjna, nadaje się jako argument przeciwko chorym tezom Christophera Mad’dene'a. Powinnaś ją wstawić w tamten temat.... :)

Agnieszka 30-03-2005 15:50

Quote:

Originally Posted by Rona
Fotka ze szczęśliwym Mateuszem wśród wilków rewelacyjna, nadaje się jako argument przeciwko chorym tezom Christophera Mad’dene'a. Powinnaś ją wstawić w tamten temat.... :)

Oj to prawda, faktyznie by sie przydała w tamtym temacie... :twisted:
I to zdjęcie jest rewelacyjne, całą banda CzW :mrgreen: Margo, a czy Maluch z Wami zostaje?
A Tinka na ostatnim zdjęciu też bardzo fajne wyszła:-) Strasznie mi się podobają Wilczaki któe wlasnie w taki klebek zwinięte spią.

z Peronówki 01-04-2005 11:12

Re: Swieta, swieta i po swietach
 
Quote:

Originally Posted by Rona

To chyba najbardziej trafne zdjecie do zabaw z dziecmi.... :mrgreen: Ja nie mialam zadnych obaw o cala bande burych, gdy siedzialy z dziecmi na dworze. Ale nie spuszczalam z nich oka...bo nie wierzylam dzieciom. Nie wiedzialam, czy z banda burych nie zaczna ganiac rolnikow, nie zrobia polowania na kury, czy nie wymysla czegoc jeszcze bardziej mrocznego... ;)

To wlasnie z powodu dzieci koty wyniosly sie nam z domu - ich cierpliwosc porzadnie nadwyrezyla Belka. Ale wytrzymaly z nia cala zime. Wyniosly sie na wiosne (dokladnie na swieta 2002 :twisted: ) i dotad nie powrocily..... Tzn przychodza do piwnicy, ale pokoje unikaja jak moga. A na okrzyk "Pokemon" wieja ile sil w lapach.... :mrgreen:

z Peronówki 01-04-2005 11:15

Quote:

czy Bolton faktycznie jest taki duży, jak widać na zdjęciu, czy to tylko skrót perspektywiczny go powiększa?
Jedno i drugie. Jest duzy, ale dodatkowo powieksza go optyka (jest dlugi i masywny).

Quote:

Fotka ze szczęśliwym Mateuszem wśród wilków rewelacyjna, nadaje się jako argument przeciwko chorym tezom Christophera Mad’dene'a. Powinnaś ją wstawić w tamten temat....
Wlasnie o tym pomyslalam... ;)

Quote:

a czy Maluch z Wami zostaje?
Niestety nie.... Ale narazie jeszcze dobrze sie bawimy.... :)


All times are GMT +2. The time now is 03:55.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org