Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Żywienie i zdrowie (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=28)
-   -   Własciciele kilkumiesieczniakow... (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=2105)

Gaga 15-04-2005 19:52

Własciciele kilkumiesieczniakow...
 
ile waza (wazyly) Wasze wilczaczki w wieku...3,5 miesiaca?? Bo ja dzisiaj zwazylam Cheitana i jestem w lekkim szoku ( ale sie nie przyznam) :mrgreen: Moze dodajcie jeszcze wzrost dla pewnosci?

Galicja 15-04-2005 20:37

kurcze nie pamiętam ile ważyła Dona....ale na pewno z 15kg, teraz waży 20kg :)

Rona 15-04-2005 22:48

Re: Własciciele kilkumiesieczniakow...
 
Quote:

Originally Posted by Gaga
ile waza (wazyly) Wasze wilczaczki w wieku...3,5 miesiaca?? Bo ja dzisiaj zwazylam Cheitana i jestem w lekkim szoku ( ale sie nie przyznam)

No ile, ile waży, nie trzymaj nas wszystkich dłużej w napięciu :cheesy:

Joanna 16-04-2005 16:50

Jestem tu krótko, ale dopytywanie się o wagę Cheitana chyba nie ma sensu. Znając (krótko, ale na podstawie reprezentatywnej próby mnóstwa postów) słodki charakter Gagi :vampv mniemam, że im mniejsze okażemy zainteresowanie, tym szybciej nam powie :wink:
No więc oficjalnie MNIE NIE INTERESUJE WAGA ŁOBUZA :tongue2 .
-
-
-
-
-
ale mam nadzieję, że szkodnikuje w najlepsze i tryska energią. I dla niego :bussi . Dla jego Pani pozdrowienia z drugiej strony miasta.

Gaga 17-04-2005 00:20

No no...ladna opinie sobie wyrobilam :mrgreen:
Nie no dobra,powiem..gowniarz wazy 19 kg :shock:
I naprawde nie jest utuczony,,,chudzina taka,,,,za to jest wielki jak kon! Nikt nie wierzy ze on ma tylko 3,5 miesiaca!!!!

Joanna 18-04-2005 08:09

No to miejmy nadzieję, że nie rośnie zbyt szybko i że nie bedzie z tego kłopotów. Tfu! Na pewno nie będzie z tego kłopotów! W końcu to jakoś nie straszliwie dużo... (mam nadzieję...)

Gaga 18-04-2005 08:44

Dziekuje Joasiu ale....niestety jest inaczej...bardzo inaczej :bigcry2
Wiecej napisze jak bedzie bardziej optymistycznie....na razie mam weekend spedzony na pogotowiu i nieprzespana noc...
Zyczcie malemu duzo sily....

Joanna 18-04-2005 08:52

Życzę małemu dużo siły i żałuję, że nie Twoja wiedza nie pozwala przymknąć oka i wziąć pisanych pocieszycielskich głupotek za dobrą monetę.

Mam nadzieję, że po łikendzie na pogotowiu wszystko już ma się ku lepszemu (i za to trzymam kciuki) i może uda Ci się skryć za monitorem i zdrzemnąć troszkę.
Pozdrowiam ciepło Ciebie i małego.

Gaga 18-04-2005 09:40

Quote:

Originally Posted by Joanna
Życzę małemu dużo siły i żałuję, że nie Twoja wiedza nie pozwala przymknąć oka i wziąć pisanych pocieszycielskich głupotek za dobrą monetę..

Chyba mi mozg nie pracuje :( Czyzbym napisala cos nie tak?? Nie mialam nic zlego na mysli, zadnych zlosliwosci!! Przysiegam!! Ten jeden, pierwszy raz byl wynikiem tylko i wylacznie mojego "spaczonego" poczucia humoru...obiecuje juz nigdy wiecej! :wink:
Jak mam przeprosic?? :Rose

Quote:

Originally Posted by Joanna
Mam nadzieję, że po łikendzie na pogotowiu wszystko już ma się ku lepszemu (i za to trzymam kciuki) i może uda Ci się skryć za monitorem i zdrzemnąć troszkę.
Pozdrowiam ciepło Ciebie i małego.

Dziekujemy...wyglada na to ze po kryzysie zaczyna byc lepeij, temparatura juz tylko 38,85 maly sam wstal, przewedrowal kilka krokow i zladl miche...w dodatku przywital sie porannie z Romkiem ...moze wychodzi na prosta?? Oby!
A drezmka odstresowujaca bedzie jak juz wszystko wroci do normy....
Nie sadzilam ze bede tesknic za jego psotami....za podgryzaniem....echh....

Joanna 18-04-2005 09:51

O rany, teraz ja narozrabiałam :( Bo ja też nie miałam nic na myśli (złego oczywiście). Cieszę się, że mały ma się lepiej. A przeprosiny zaakceptuję w formie możliwości wytargania łobuza za ucho w niezbyt odległej przyszłości. Z powodu odwołania wystawy :twisted: nie miałam okazji poznać wilczaka na żywo i w kolorze więc chętie upomnę się o propagowanie, reklamowanie i przybliżanie rasy do Ciebie. W końcu od Ciebie dostałam pierwsze przywitanie na forum :mrgreen:

Gaga 18-04-2005 10:03

W takim razie wsiadaj w co tam masz i przyjezdzaj ..od 18 jestesmy w domu, spacer odrabiam tylko z Giga wiec mozesz sobie sie napawac szczeniakiem do woli;-)
Mieszkamy przy Pulawskiej, tuz za Wilanowska...dokladne namiary polecam na priv. Jesli mozemy liczyc jeszcze na innych gosci to zapraszamy zawsze bardzo chetnie...
W tym tygodniu planowalysmy z Mona i Marusha wspolny spacer na Polach Mokotowskich...ten sie odwlecze ale mam nadzieje, nie na dlugo...wiec Warszawa moze isc w slady Krakowa :D

Agnieszka 18-04-2005 14:25

Quote:

Originally Posted by Gaga
na razie mam weekend spedzony na pogotowiu i nieprzespana noc...

Ojjoj... rozchorował się? przeziębienie jakieś wstrętne czy co? :(
Też zycze żeby Cheitan szybciutko, migiem, do zdrowia wrócil. Wiem jak to smutno gdy pies choruje :( Bidulek.

Joanna 19-04-2005 12:05

Gaga, jak tam zdróweczko szkrabika? Bo my się tu martwimy :(

Gaga 19-04-2005 12:52

Nie chciałam pisac poki nie bylam pewna wszystkiego...no nadal nie jestem ale....
Od wczoraj rano Cheitan wracal do siebie...zdecydowanie nie ucierpialy w tej niedyspozycji zeby i ogon :mrgreen:
Temperaturka w normie ( mierzona co pare godzin), apetyt wilczy, krok razny :D
Wyniki - odczyt zdjec rtg i diagnoze udalo mie sie dostac dopiero przed chwila...i wielkie UFFFF>>>.maly po prostu kiepsko sobie syntezuje witamine C i to bylo przyczyna klopotow z lapkami. Niech sie wypowie ktos kto wie lepiej jak to dziala, ja na razie wiem tyle, ze ma to zwiazek z przyswajalnoscia glukozaminy niezbednmej dla prawidlowego funkcjonowania stawow...teraz trzeba to jakos uzupelnic bo jesli by sie te niedobory tak zostawilo to moglyby byc klopoty z osteodystrofia.....
Z moim wetem dopiero sie spotkam to bede wiedziala wiecej. Dzis jeszcze ide z malym na obadanie bo mi wychodzi ze ta goraczka to miala inna przyczyne....moze anginka? Niech go osluchaja....
W kazdym razie alarm zostal odwolany, teraz bedziemy monitorowac uwaznie jego zachowanie , zakupimy mu w hurtowni wagonik witaminki C i od dzis szczeniak bedzie mial zolte jedzonko w postaci slodko-kwasnych dropsow 8)

Oj strachu i nerwow bylo co niemiara....ale juz jest OK .
Dziekujemy za wsparcie i dobre slowa...pozdrawiamy serdecznie juz ze szkodnikiem....to teraz blog powinien nosic tytul "Powrot szkodnika" :cheesy:

Joanna 19-04-2005 20:33

Powrót szkodnika czczę niniejszym reds red (bo nic innego nie mam w lodówce) :beerchug2
Jeśli chcesz, to pomogę Ci w sprowadzeniu kontenera wit. C - nawet 40 stopowego - choćby z Chin. Napisz tylko słowo.
Swoją drogę taka zdrowa rasa, a tu klops :shake .
Dobrze, że to daje dość ostre objawy, bo jak by tak nie daj Bóg przyspał i wyszło za pół roku???????
Uściski i drapanka za uszkami :thumbs

Gaga 19-04-2005 21:24

Dzięujemy pięknie...za dobre chęci i Rona! Za wskazania i tłumaczenia...
Dziewczyny to dla Was:
http://www.findalasvegascasino.com/c...%20vegas_B.jpg

Joasia..rasa zdrowa...tylko że ja kocham wielkie psy...to zdaje sie ze mam drugiego wielkiego...tak bardzo chcial byc duzy ze za bardzo wyciagnal lapki i go zabolaly :| Ale juz jjest dobrze..bedziemy dbac o malucha jeszcze bardziej...

Rona 20-04-2005 07:40

Quote:

Originally Posted by Gaga
Dzięujemy pięknie...za dobre chęci i Rona! Za wskazania i tłumaczenia...

Gaga, naprawde nie ma za co. Dobrze, ze czekoladki wirtualne, bo wlasnie probuję stracić zimowe dwa kilo :sooo_hapy

Wytarmoś Cheitanka (ale delikatnie!), tyle Wam strachu napędził :twisted:

Joanna 20-04-2005 11:23

Gaga, zdecydowanie nie ma za co. To ja dziękuję za "niekonsumowalność" czekoladek szczególnie, że właśnie rozpoczęłam wiosenne basenowanie i taplałam się już o 6:30. Brrrr

A Cheitanowi daj przeczytać, co następuje:
Co za dużo i za szybko, to nie zdrowo.

z Peronówki 24-04-2005 17:36

Quote:

Originally Posted by Gaga
ile waza (wazyly) Wasze wilczaczki w wieku...3,5 miesiaca??

Nie mam pojecia... Nie pamietam.... :(
Ale Camio ma 17 kg - z tym, ze on byl zawsze najlzejszy.... Teraz jest relatywnie ciezki, ale nie mocny, czy ociezaly. Raczej szczuply... ;) Tzn zwykle jest chudy, ale gdy dostanie ekologicznego kurczaka to wtedy robi jest jak paczus... ;)

Gaga 24-04-2005 19:00

Camio pocztkowo "scigal" sie waga z Cheitanem....teraz roznica jest spora - prawie 3 kg!! WIem! Moze jeszcze trezba je zmierzyc? W klebie i po dlugosci?? :wink:


All times are GMT +2. The time now is 21:55.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org