magdalena gdzie do kąd jedziecie na przegląd?

A gdzie jedziecie? Bo my bedziemy 16.04 w Roudnice nad Labem.... :D

A nie mial byc wtedy bieg na Slowacji???

zastanawiałam się nad Jevisovicami ale ostatecznie mój wybór padł na Roudnice, termin jest dla mnie bardziej sprzyjający. sama nie wiem jak się do sprawy zabrać bo to nasz debiut (mój i Dony), wiem że na takich przeglądach "oglądane " są szczeniaki, z chęcią pochwaliłabym się Doną, nie wiem jednak gdzie i kiedy należy się zgłosić i jak to się załatwia, co jest potrzebne itd :oops: jeśli masz Margo chwilkę to skrobnij pare słów na ten temat, ja sądziłam że jest jeszcze tyle czasu że nie warto wam na forum moimi pytanimi głowę zawracać :cheesy: ale skoro temat został podjęty...

Co do samego szczeniaka to musi jedynie kawalek pobiec (truchtem, bez podskokow, co u szczeniaka jest dosyc trudne :wink: ). I przez chwile stac na miejscu.

Zglaszac sie wczesniej nie trzeba. Jedyne co musicie zrobic to byc na miejscu przed godzina 9:00 i zglosic sie na przeglad. Bedzie potrzebny jedynie rodowod i korony na oplate (potem zerkne ile, ale chyba cos kolo 200 - zlot jest bezplatny dla czlonkow klubu, ale skladka kosztuje 600kc/rok).

Bonitacja - Roudnice n/L 16.04.2005 (CZ)
 

Przed wyjazdem na krycie wpadlismy zobaczyc bonitacje w Roudnicy (po raz pierwszy odbywala sie w nowym miejscu). Tym razem na spokojnie, bo nasze szczeniaki sa albo za mlode na przeglad, albo maja juz go (ew. bonitacje) zaliczone.

Tym razem zaprezentowala sie rekordowa ilosc psow - na bonitacje zgloszono ich az 19. Nie obylo sie jednak bez polskiego akcentu, bo do Roudnicy zawitala Olga z Honey, aby wziac udzial w przegladzie mlodych (milo bylo Was spotkac!!!). Honey coraz to zachecala Bure do zabawy, ale Balrog mial w glowie tylko jedno (Belke 8) ), a dziewczyny, jak to panny-wilczakowny - ze nieletnymi sie nie bawia. Ale nie bylo z tym problemu, bo na terem stawila sie cala masa szczeniakow, ktore przyszly zobaczyc, co je czeka... ;)

Ogolnie: pogoda byla super (moze nawet zbyt ciepla), miejsce swietne, bo i bylo gdzie puscic psy, i gdzie przysiasc w cieniu. Atmosfera rozluzniona, bez nerwowki, co odbilo sie zarowno na ocenach psow, jak i zachowaniu wlascicieli. Jesli nastepne bonitacja bedzie w tym samym miejscu to goraco polecam! :D