Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Hodowla (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=30)
-   -   Denne zagrania konkurencji.... (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=21708)

z Peronówki 22-01-2012 21:38

Denne zagrania konkurencji....
 
Quote:

Originally Posted by Nietoperka (Bericht 419899)
W kwestii doboru właścicieli - to właśnie o to się rozchodziło że Konrad został potraktowany tak, że odebrał to jako "przyjedź pan jak najszybciej po psa". Nieistotne jest teraz to jakie były intencje, bo istnieje spore prawdopodobieństwo że wynikło głupie nieporozumienie. Jednak właśnie to zadecydowało o dalszym szukaniu hodowli i na tym zakończmy.

Tzn ten temat ja koncze, ale chce poruszyc przy okazji inny... O ktorym sami nabywcy pewnie nie maja pojecia, a ktory jest coraz wiekszym problemem... Stad niektore reakcje hodowcow wydaja sie dziwne i niezrozumiale... Zdarzalo sie, ze na serio mili hodowcy wysylali ludziom malo mile emaile - rykoszetem dostawali na serio fajni chetni...
Rowniez rozmowy telefoniczne sa rozne...

Ostatnio pojawila sie dziwna "moda" na sprawdzanie hodowcow przez konkurencje... Listy dostaje od lat i prawde mowiac wszystkie z nich trzymaja sie pewnych wzorcow... To samo dotyczy rozmow telefonicznych...

Od pewnego czasu - gdzie data zbiega sie z data wojenki z "wiecie o kim mowie, ale lepiej nie wypowiadac tego imienia" - zaczely masowo pojawiac sie dziwnie opowiesci i informacje o roznych hodowlach. Plotki pojawialy sie zawsze, ale tym razem jakies 99.99% z tego bylo zwyklymi klamstwami...
W skrzynkach zaczelo pojawiac sie wiecej (delikatnie mowiac) podejrzanych emaili... ktore zawieraly zwroty i pytania, ktorych chetni nie zadaja...
Rozdzwonily sie telefony - gdzie dziwne osoby zadawaly bardzo dziwne pytania... Dwa razy dzwoniacy ludzie na serio przesadzili - zrobilam to samo... Przyznaje, ze ryzykowalam - ze rzeczywiscie pojawia sie u mnie dziwne osoby przygotowane na natychmiastowy zakup szczeniaka i trzeba je bedzie odeslac z kwitkiem, ale mialam nosa - w obu przypadkach byla to sciema - zwykla prowokwacja osob, ktorych nazwisk sie domyslam, ale nie wymienie... 8) Oni wiedza, ze ja wiem... I to wystarczy.... ;) Chec wapite, aby przestali - taka juz ich malpia natura...

Rozmawialam na ten temat z innymi i "jajcarze" za cel biora rozne hodowle...

Wiem, ze to nie miesci sie w glowie, ze to chore zachowanie - ze ktos ma oczywiste klopoty z glowka, ale to MA MIEJSCE...

Dlatego jesli jakis hodowca potraktuje kogos dziwnie - to radzilabym nie obrazac sie - moze warto sie z nim spotkac w realu - odwiedzic hodowle i pokazac, ze zaszla pomylka i nie jest sie jednym z tych internetowych psycholi-podpuszczaczy... ale realnym czlowiekiem, ktory chce wilczaka...

Wonderfull Wolf ES 22-01-2012 21:43

Quote:

Originally Posted by z Peronówki (Bericht 419902)
Oni wiedza, ze ja wiem... I to wystarczy....

Nie żebym traktował to nie poważnie,ale tak z dystansem ... robi się lepiej niż w "Modzie na sukces" :D :D

z Peronówki 22-01-2012 21:52

Quote:

Originally Posted by z Peronówki (Bericht 419902)
Oni wiedza, ze ja wiem... I to wystarczy....

:roll::rock_3:lol: OK, sama juz to przeczytalam... Zgadzam sie z:

Quote:

Originally Posted by Wonderfull Wolf ES (Bericht 419904)
Nie żebym traktował to nie poważnie,ale tak z dystansem ... robi się lepiej niż w "Modzie na sukces" :D :D

Jednak nadal nie wiem skad oni biora pomysly... :lol: "Moda ma sukces odpada" - o wiele za wysoki poziom.... 8)

Kiedys o czyms podobnym czytalam na yorkach - myslalam, ze niektore wlascicielki/hodowczynie musza byc po prostu stukniete, zeby robic takie szopki... Ze u nas to niemozliwe.... Teraz musze zmienic znaczenie slowa NIEMOZLIWE.... :lol:


http://i2.pinger.pl/pgr83/00732245002869bd4b1cdeed

Wonderfull Wolf ES 22-01-2012 22:03

Quote:

Originally Posted by z Peronówki (Bericht 419906)
:roll::rock_3:lol: OK, sama juz to przeczytalam... Zgadzam sie z:



Jednak nadal nie wiem skad oni biora pomysly... :lol: "Moda ma sukces odpada" - o wiele za wysoki poziom.... 8)

Kiedys o czyms podobnym czytalam na yorkach - myslalam, ze niektore wlascicielki/hodowczynie musza byc po prostu stukniete, zeby robic takie szopki... Ze u nas to niemozliwe.... Teraz musze zmienic znaczenie slowa NIEMOZLIWE.... :lol:


http://i2.pinger.pl/pgr83/00732245002869bd4b1cdeed


O proszę - mamy przykład jak zdanie młodego przewodnika CsV (czyli moje) spotkało się z aprobatą doświadczonej hodowczyni :)
No nic, teraz będzie żem z ekipy:twisted::rock_3

z Peronówki 22-01-2012 22:05

Quote:

Originally Posted by Wonderfull Wolf ES (Bericht 419907)
No nic, teraz będzie żem z ekipy:twisted::rock_3

No to nasz (...).... Teraz tylko pozostaje ci czekac na dziwne telefony...

Narvana 22-01-2012 22:28

Quote:

Originally Posted by z Peronówki (Bericht 419902)
"wiecie o kim mowie, ale lepiej nie wypowiadac tego imienia"

Wilczakowy Voldemort...

Puchatek 22-01-2012 22:50

Quote:

Originally Posted by Narvana (Bericht 419912)
Wilczakowy Voldemort...

O Jezuuuuu!!!.... wylazł z trumny i jego duch się gdzieś tu unosi? :shock:

A kto robi za Glizdogona????? :lol:

....
Ja, oczywiście, wcale się nie mieszam. Broń Boże!!! :twisted:
Tak sobie tylko w ciszy czytam o tych sierpach i zastanawiam się nad młotami. Nawet nie chce się człowiekowi irytować... na to zaraz przyjdzie czas... w końcu "za chwilę" będziemy mieć "wzorcowe" "tricolory"... :lol:
....

Narvana 22-01-2012 23:40

Quote:

Originally Posted by Puchatek (Bericht 419913)
O Jezuuuuu!!!.... wylazł z trumny i jego duch się gdzieś tu unosi? :shock:

A kto robi za Glizdogona????? :lol:

Bardziej by mnie Snape interesowal, niz Glizdgon! Chociaz... Cholera.

Galicja 23-01-2012 13:14

Quote:

Originally Posted by z Peronówki (Bericht 419906)
:roll::rock_3:lol: OK, sama juz to przeczytalam... Zgadzam sie

Aż nie mogę się powstrzymać by nie podzielić się pewną sytuacją jaka miała u mnie miejsce. Gdy był u mnie miot C,pewnego dniao 6:40 zadzwonił telefon,pan zapytał czy może "dziś" wpaść zobaczyć szczeniaki bo jest zainteresowany...telefon dziwny w swom brzmieniu, powiedziałam ok, nei ma sprawy, nie minęło 5 min, kolejny telefon od pana że właśnie stoi pod bramą, bo akurat był w okolicy....wszedł do domu, wyjął aparat zrobił z 50 zdjęć, na niewielu z nich pewnie były szczeniaki....i wyszedł, tyle go widziałam i słyszałam .O masie dziwnych listów nie wspomnę, z pewnośćią skala problemu jest mikroskopijna z tym co ma Margo,ale i tak śmieszą mnie takie sytuacje...(śmieszą-irytuą )

Grin 23-01-2012 13:27

Quote:

Originally Posted by Galicja (Bericht 419987)
wszedł do domu, wyjął aparat zrobił z 50 zdjęć, na niewielu z nich pewnie były szczeniaki....i wyszedł, tyle go widziałam i słyszałam .

No... nie wiadomo, czy jeszcze nie usłyszysz; czy np. nie wypłynie za jakiś czas akcja udokumentowana (a jakże) materiałem zdjęciowym pt. w jakich (w domyśle - skandalicznych) warunkach hodowane są polskie wilczaki. :twisted: Oczywiście, to nic, że Twoje warunki do takich w żaden sposób się nie kwalifikują, Polak potrafi...
Przypomniało mi się zdjęcie, które Margo kiedyś wstawiła na WD, a z którego się tu śmialiśmy. Mam na myśli to, na którym widać jej własne łóżko, na którego każdym centymetrze kwadratowym rozlokowały się wilczaki. Myśmy tu mieli ubaw, a jedna pani na Dogomanii stwierdziła na podstawie tego właśnie zdjęcia, że te biedny psy mają tak mało miejsca, skandaliczne warunki hodowli wręcz...
Jak powiedziała wcześniej Aga; "śmieszno, ale też i trochę straszno"...

Galicja 23-01-2012 13:29

dokładnie to samo sobie pomyślałam..chłopina chciał mnie zaskoczyć wczesną porą ;)

z Peronówki 23-01-2012 13:38

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 419990)
wszedł do domu, wyjął aparat zrobił z 50 zdjęć, na niewielu z nich pewnie były szczeniaki....i wyszedł, tyle go widziałam i słyszałam

Jak rozumiem "odgorna" kontrola, czy nie trzymasz psow w klatkach po krolikach..... :twisted: Ale nie martw sie - w dobie photoshopa pewnie juz po sieci krazy jakis fotomontaz....

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 419990)
Jak powiedziała wcześniej Aga; "śmieszno, ale też i trochę straszno"...

To jeszcze nic - podczas spotkania w Poznej Bure spia w domu, biegaja o poranku, a w dzien czesc z nich laduje w kojcach (glownie samce), aby gosciom-wilczakom futerka nie przetrzepaly... OK, sprawa niby jasna i logiczna...

Nic bardziej mylnego....

Pojawily sie ploty, ze Margo trzyma psy popakowane po kojcach. Zrodlo: okazalo sie, ze zawdzieczam to Grzesiowi (komuz by innemu :twisted:) - ktory byl na jednym ze spotkan. Zrobil zdjecie Burych w kojcu - potem rozpowszsechnial je jako "dowod", ze moja hodowla jest kojcowa...

Grin 23-01-2012 14:09

Quote:

Originally Posted by z Peronówki (Bericht 419993)
Zrobil zdjecie Burych w kojcu - potem rozpowszsechnial je jako "dowod", ze moja hodowla jest kojcowa...

W myśl zasady: jak masz kojec na podwórku, to kojcowa. :D :D :D

z Peronówki 23-01-2012 14:15

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 419997)
W myśl zasady: jak masz kojec na podwórku, to kojcowa. :D :D :D

To i tak mam szczescie - bo kojca sa jeszcze spore, a np. "blokersi" maja klatki... A to juz czyste znecanie sie nad zwierzetami, bo jak nic maja w nich psy 24h/dobe..... :twisted::lol: No niech tylko Voldemort dorwie Wasze fotki.... ;-)

Puchatek 23-01-2012 23:24

Quote:

Originally Posted by z Peronówki (Bericht 419998)
No niech tylko Voldemort dorwie Wasze fotki.... ;-)

To nadamy na niego do Boniego i twórców ACTA, a ci wkroją mu w kalesony!!! :lol:

wildheart 24-01-2012 02:37

kolejny temat o du...e maryny.... czy te dyskusje wnosza cokolwiek wartosciowego ? -.-

mam wrażenie, że niektóre osoby po prostu próbuja sobie posty ponabijać... bo w gruncie rzeczy czytam i nie wiem o co kaman, bo co 2 posty przedstawiają sprawę inaczej, coś mówią, potem się wycofują i jedyne co jest tu stałe to chęć alki z całym światem tylko cholera sami nie wiedzą o co...

Puchatek 24-01-2012 12:10

Quote:

Originally Posted by wildheart (Bericht 420067)
... czy te dyskusje wnosza cokolwiek wartosciowego
...niektóre osoby po prostu próbuja sobie posty ponabijać... nie wiem o co kaman...sami nie wiedzą o co...

1.Te dyskusje wnoszą jedno: „Voldemort” widzi, że pamięć o nim istnieje i mimo że już nie zbanowany, coś niekoniecznie chce przyjść -zbyt wielu osobom /a ich liczba stale rośnie/ narozrabiał...


2.Gdyby chciały sobie ilość postów ponabijać, to już miałyby ich 2-5 razy więcej.

3.Nie wiesz, o co kaman -fakt. Ale się dowiesz. I lepiej, by Ci to wytłumaczył Twój przyszły Hodowca niż ktoś z ekipy Voldemorta, bo wtedy sieczka z mózgu i to szkodliwa dla rasy.


4.Wiedzą. A wielu z autopsji.


:lol:

Gipson 24-01-2012 13:12

Quote:

Originally Posted by Puchatek (Bericht 420086)
3.Nie wiesz, o co kaman -fakt. Ale się dowiesz.

A ja nadal Puchatku wychodzę z ząłożenia, ze lepiej nie wiedzieć... I im więcej nieświadomości tym więcej radości :)

Grin 24-01-2012 13:25

Quote:

Originally Posted by Gipson (Bericht 420097)
A ja nadal Puchatku wychodzę z ząłożenia, ze lepiej nie wiedzieć... I im więcej nieświadomości tym więcej radości :)

To prawda, ale nie zawsze ma się ten wybór. ;)

Puchatek 24-01-2012 13:53

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 420098)
To prawda, ale nie zawsze ma się ten wybór. ;)

To fakt. Ale czasu się nie wróci mimo, że by się chciało żyć w błogostanie nieświadomości. :?
Zysk jest jeden -z tej wiedzy wiedzący mogą zrobić użytek, by nieświadomi mieli spokój i dalej żyli w niewiedzy.
Ból jest jeden -Glizdogon /jednak Voldemort to nie zasłużony komplement/ z ekipą właśnie za cel wybiera sobie niewiedzących.
...
Sorry, że sobie nabijam "post-licznik" tą odpowiedzią. W tematach ważnych /sierpy, oczy, umaszczenie/ nie mam co się kłócić -mam wzorcowego psa, po rewelacyjnych rodzicach dzięki bardzo dobrym Hodowcom i dlatego traktuję wolfdoga jako wiedzę zdrowotną i odskocznię radującą życie.
No, sorry, robię też z przyjemnością za łowcę...:lol: :twisted:


All times are GMT +2. The time now is 17:24.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org