Bonitacja i przeglag - 04.2003
 

a jak sie to ma do polskiego "tytulu" -uznawane sa zagraniczne wpisy ? - w naszym oddziale nawet nie probuje sie spytac : )

No to szach mat, myslalam , ze tez sie wybierzemy , ale nie odpuscimy Wielkiej Soboty , a nastepny weekend wystawa w Opolu : ( Pozostaje nam oboz w Lazne. (ostatnio jechalismy w cztery osoby i trzy psy, jakby ktos chcial sie zabrac : ))

Ha, to moze nam sie uda tez wjechac np. jeszcze z Elka i Ambrem : ) Kwestia tylko daty z 1,5 tyg. wyprzedzeniem : )
Pozdrawiamy
Kamila Bartek Fany
P.S. Bedac na pasiece Fanys ostatecznie odkryl w sobie pasje lowiecka i teraz zywemu nie przepusci (chyba ze nie dogoni , gorzej z rolnikami na rowerach : )

re :przeglady hodowlane
 

To bylby niezly zlot!
gorzej tylko z tym wyrwaniem sie w srodku tygodnia
Ja i Amber caly tydzien pracujemy, trzeba by wiedziec duzo wczesniej kiedy
to bedzie
ale nie wiem czy Peronowka to wytrzyma, taki najazd!!!
pozdro
Ela i Amber

Spotkanie - Pozna (re :przeglady hodowlane)
 

Alez wytrzyma, wytrzyma... :)))

Pozdrawiam,
Margo

Bonitacja (re :przeglady hodowlane)
 

Ehhhh, dla nas taki wyjazd do w sumie rzut beretem: rano wyjedziemy, po
poludniu bedziemy z powrotem :)))) Ominie nas jedynie przedsniadanie,
sniadanie wlasciwe, drugie sniadanie, kawka po sniadaniu, przekaska w
poludnie, lunch, male co nieco w wolnym czasie, przedobiadek, obiad,
podwieczorek i cos slodkiego po podwieczorku....i pytania zatroskanych babc:
"Dlaczego nie jesz? Jestes chory/chora". Krotko mowiac kilka urokow
swiat.....

No to teraz tylko pozostaje, co na to powie Bozena... :))))

Sadzisz, ze dla tych rolnikow to nowosc. Przeciez przesiedlono ich z
Bieszczad, a po wojnie jeszcze troche tam tych wilkow bylo... ;))))

Pozdrawiamy,
Margo, Przemek i wataha

bonitacje
 

Przy takiem repertuarze tez bym sie duzo nie zastanawiala. : )
ale my jeszcze nie wiemy czy nie wyladujemy na Podhalu : ) a stamtad blizej raczej na Slowacje;
a jak nie to pozostaje : rano uroczysta jutrznia, w poludnie swieconka, potem spacer , wieczor sobotnie uroczystosci Tridum Paschalnego...
no i uszykowanie gniazdka dla zajaca, bo bez tego nie mam co liczyc na slodkie jajko! : )
A ze to wszysko tylko raz w roku , to bonitacja moze poczekac : )

: ))) wole nie sprawdzac jaka mieli na te wilki metode : ))
Pozdrawiam
Kamila

bonitacje
 

? Gniazdka dla zajaca?

Podhalany? ;) Wtedy spelnisz swoj patriotyczny obowiazek: przekonasz
rolnikow, ze nawet teraz psy tej rasy sa potrzebne... U nas jak dotad
wilczaki wzbudzaja jedynie zainteresowanie strazy granicznej (ciagnie swoj
do swego?) i lesniczego (pewnie wyczul, ze doskonale z nich posokowce, a
maja przeciez dodatkowego plusa, ze w odroznieniu od ras mysliwskich nadaja
sie jeszcze na polowanie na klusownikow....) ;)))

Pozdrawiam,
Margo

re :przeglady hodowlane
 

Wpisy nie sa uznawane (a w oddziale to nawet lepiej nie pytaj, bo do
rodowodu nie mozna sobie wbijac, co sie tylko wlascicielowi podoba i mogliby
sie przyczepic :)))...).

Czeski wpis "reproduktor" ma u nas taka sama wartosc jak zaliczone IPO, czy
uzyskany tytul championa. Czyli oficjalnie zadna, ale warto to miec.... :))

Pozdrawiam,
Margo

Hostivice 04.2003
 

No to tegoroczna czeska wiosenna bonitacja juz za nami. Pogoda niezbyt
dopisala, ale nie wplynelo to na dobry nastroj ani Jolki i Belki (bo do domu
wrocily z dwoma pucharami za ranking wystawowy), ani Maxa (bo na przegladzie
mlodych zalapal ocene doskonala). Jak wiec ktos moglby narzekac na deszcz,
bloto i wiatr... ;)

Pozderawiamy,
Margo & stado

Hostivice
 

Z bonitacji w Hostivicach wracamy z nowym doświadczeniem oraz nowymi
kontaktami z ciekawymi ludźmi. Max nabiera w naszych oczach uznania. Sprawił
się dzielnie. Mimo zimna, błota i deszczu było ciekawie.
Pozdrawienia od Bożenki, Mariusza i Maxa