Hmmm, ja coś przegapiłam, ale kim jest Juzio? I to pisany tak, hmmm, niecodziennie?

Juzio to Balrog z Peronówki :)

Thx! A ktoś wie, czemu Juzio? A nie Jozio lub Zdzisio?

Ja wiem! Ja ! I powiem! :D
W Wieliej Brytanii wyszedł niedawno przepis zabraniający nadawania psom ludzkich imion....bo to niby nie brzmi i uraża :mrgreen: A Wolfdog internacjonalny jest, więc się dostosował...
Poza tym Imie determinuje osobowość ( nie dotyczy demonicznych imion z Peronówki bo tu mamy jeszcze odczyniające czary Naczelnej Czarodziejki Margo :wink: ), wiec Balrog nie moze byc Zdzisiem ani Joziem bo nie zachowuje sie jak Zdzisio ani Jozio...tylko ..wlasnie jak Juzio... :D

OSWIADCZENIE: Poskramiajc swoje wredne poczucie humoru staralam sie odpowiedziec najlepiej jak potrafilam, w dobrej wierze ...i tej wersji bede sie trzymac :mrgreen:

Dziękuję za wyjaśnienie. To już psa Inka nie można nazwać, buuuu.
Na treść oświadczenia stanowczo się nie zgadzam. Nudy mam wystarczająco. A złośliwości i "inne" poczucie humoru są - z mojej strony przynajmniej - bardzo mile widziane. Także ja chcę jeszcze.
I nieśmiało zapytuję, cóż złośliwego i humorzastego miałaś zamiar wpleść w to wyjaśnienie?

Ja odpowiem troche inaczej niż Gaga: jak poznasz Juzia, to zrozumiesz dlaczego jest Juziem. On jest Balrogiem tylko na wystawach :vampv, a w domu to po prostu kochany Juzio!!! :lol: Na tej samej zasadzie jak Tina bywa od czasu do czasu Antosią.... :saint

To wytłumaczenie jest jakieś takie bardziej od serca. Bo wytłumaczenie Gagi brzmi jak ograniczanie swobód obywatelskich :twisted:

No tak! Albo nieuprzejma albo złośliwa albo ograniczająca swobody obywatelskie...czy ktos mnie weźmie w obronę??? Ratunkuuuu ...przyjdzie mi założyć worek i powędrować na piechote do Canossy..... :shock:

A ja znowu nic złego nie miałam na myśli.... :mrgreen:

O, po tym ostatnim poście Gagi już wiemy, kto wymyślił imiennyprzepis :mrgreen:


A tak na marginesie, jeszcze chwila, i przestaniesz dawać wyjaśnienia :cheesy: A szkoda :cry:

A jak tam Łobuz? Zdrów już zupełnie i śladu nie ma po niedomaganiu?

O! To juz jest wyzszy poziom surrealizmu abstrakcyjnego :mrgreen:


Poki TY bedziesz odpowiadac na moje posty poty wyjasnieni abeda niezbedne...wiec spokojnie :P

A dziekuje w porzadku...sladu jak sladu - no nie kopie jeszcze dolkow ale to w zasadzie jedyna roznica , i tylko czekac jak znowu zacznie :twisted: ,
rozrabianie- w normie`, gryzienie - ciut ponad norme, glupie pomysly - jak zawsze zdecydowanie ponad norme ...czyli standard...a taki byul cichutki i grzeczniutki w weekend...ech.....

A jak!


Hmmmm, nie wiem, co o TYM sądzić. Ale przyjmuję, za JAK ZWYKLE nie miałaś nic złośliwego na myśli :roll:


Świetnie. :D :D :D
Wasze zdrówko :beerchug2
To jest szansa na wspólny spacerek po Polach!