profilaktyczne badania krwi
 

Zapytam z ciekawości czy i jeśli tak to jak często robicie profilaktyczne badania krwi swoich psów?

Ja nie robiłam do tej pory, ale teraz żałuję, bo zbadalismy krew przed narkozą i okazało się, że Baszti ma słabe wyniki prób wątrobowch. Oczywiście zaczęliśmy już działać aby sytuację poprawić, ale wniosek z tego taki, że należało by regularnie krew badać profilaktycznie, żeby jak najszybciej ewentualny problem odkryć i działać jeśli trzeba.

my robimy co 6 -7 miesiecy

Na pewno raz w roku :) choc z Urem i Zuziem wychodzi nam jakos co pol roku. Teraz z 5 miesiecy temu Urciowi badalam krew przed przejsciem na Barf i teraz za jakis miesiac bedziemy znow badali, zeby zobaczyc czy jest jakas zmiana. Badamy tez mocz co okolo pol roku lub jesli chodzi o Zuzia troche czesciej :)

My badamy ale nieregularnie, pewnie dlatego, że dotąd wszystkie wyniki były w normie. Gdyby cokolwiek było nie tak, pewnie robiłabym kontrolne.
Ze 2 tygodnie temu robiłam pełny profil Lilce. Jako, że chudzina z niej straszna, pomyślałam, że może mieć jakieś problemy z wchłanianiem. Ale wszystko jest idealnie tak jak być powinno.

My wcześniej badaliśmy mniej więcej raz na rok, od ok.2 lat-mniej więcej co pół roku (plus-minus). Korzyść z tego taka, że ew. anomalie, które mogłyby wywołać grymas na twarzy obcego weta, mamy jako 'norma' i byle co nas nie stresuje:)
Zawsze badamy po dłuższym okresie karmienia jedną karmą a nauczył nas tego Orijen :evil:

Poprzedniemu psu badalismy krew rzadko - w zasadzie tylko przy okazji babeszjozy mial robione analizy przed i po chorobie. U Biesiaka troche czesciej. Ostatnio pozna jesienia, glownie zeby zobaczyc, jak BARF wplywa na wyniki. Poza tym, ze wyszla mu maloplytkowosc (co podobno u wilczakow jest czeste) wszystko bylo w jak najlepszym porzadku. Zamierzam powtorzyc badania w najblizszym tygodniu, a przy okazji zbadac, czy nie zlapal dirofilariozy (:twisted:). Od tego uzalezniam terminarz szczepien w tym roku.
Dorota - jaka karme je Basztini? Moze to ma wplyw?

Baszti dostaje różne karmy. Mam taki zwyczaj, że zamawiam po dwa worki po 15 kg i jak zejdą to zamawiam coś innego. Ostatnio dostawała Eukanubę, teraz ma Boscha a w drodze jest Lukullus. Dlatego żałuję, że nie robiłam wcześniej badań, bo teraz nie wiemy, czy coś po prostu zjadła na spacerze i okazało się, że jest taka wrażliwa czy cos sie niedobrego dzieje od dłuzszego czasu. Mam nauczkę na przyszłość.

czemu tak myslisz?

Nasza Lala miala nieladne wyniki watroby (wyszlo przy okresowych badaniach), przez jakis czas dostawala zwykly apteczny wspomagacz i wszystko jest ok :)

no właśnie, czemu :twisted:??

No właśnie sama nie wiem czemu :evil:, ale niektórzy pewnie wiedzą...
A tak na serio jest to świństwo, które dość długo się z organizmu wykopuje, jest to proces żmudny i toksyczny, wiec zanim sie w to władujemy, warto wiedzieć, czy na pewno jest taka potrzeba. Osobiscie bym wolała, zeby pies mi zszedł na szczęśliwą starość, a nie na jakiegoś pasożyta, ktory osiedla sie płucach czy mózgu :cry:

Z Eukanubą nie mam dobrych doświadczen, ale to bylo b. dawno i tylko 2 worki...

Czy można prosić o jakieś szczegóły?
I czy moglibyście przybliżyć związek problemów z wątrobą a monodietą?
/Czy gdzieś na forum była już o tym mowa?/

Co do maloplytkowosci nie wiem nic ponadto, ze wilczakom sie to zdarza. Nie wiem, co to oznacza i jakimi kosekwencjami grozi - nie drazylam wtenczas tematu, bo pies byl i jest zdrow jak rydz, witalny jest bydlak, apetyt mu dopisywal i dopisuje...
Nie podam Ci w tej chwili dokladnych wartosci, bo musialabym sie zwlec z wyrka zeby poszukac tych wynikow, a nie chce mi sie juz wstawac, sorki.;-)
Ale jesli Rybki wtenczas te wyniki nie zbulwersowaly, to chyba nie bylo to nic takiego potwornie groznego...

Już się nie ruszaj, nie trać ciepła! ;-) Ja poczekam.
Bo temat intrygujący i ważny...

Od siebie dodam, że prócz badania krwi, warto obserwować psie dziąsła- jeśli pies będzie mieć jakąś anemię, dziąsła będą coraz to bledsze. Jak Varg chorował, to nasz weterynarz jak zobaczył jego dziąsła, to stwierdził, że pies niby wygląda i zachowuje się ok, ale trzeba zrobić badania krwi. No, a potem wyszło.

Ja dziasla obserwuje ale nie wiem co to znaczy blade, jak raz myslalam ze sa blade to wetka stwierdzila ze wszystko z nimi ok :)

Pies powinien mieć różowe. Hmm, blade- Varg miał niemalże białe, ale to była już bardzo silna anemia.

albo odchylic dolna powieke... moja mama tak sprawdzala anemie u mnie, jak bylam mala ;)

Gdzie jest Rybka?
O co tu chodzi?...
Jaka anemia?...
Jakie problemy z wątrobą?...
Jaki wpływ diety /w końcu o dobrych przecież karmach mowa/ na wątrobę?...
/Raczej nie jestem histerykiem, ale jeszcze chwila a wykupię "karnet weterynaryjny" z "pakietami".... :?
I czekając w nerwach na Rybkę pooglądam pyski towarzystwu...
I oczy!!!

Dokładnie, ale ja akurat nigdy nie umiałam Vargusiowi odchylić powieki, łatwiej pysk otworzyć. :)