![]() |
Chodzenie na luźnej smyczce
Chciałabym się was poradzić : jakby to tak zrobic, jaka jest najlepsza metoda, na nauczenie wilczaka chodzenia na luźnej smyczy? (tzn. poprostu , zeby nie ciagnął...)
Jeszcze jedna taka wątpliwosc...powiedzmy, ze moj pies super reaguje na komendy jesli mam żarełko w ręce...a jesli nie bede nic miala, to mnie oleje ? |
pytanie nr 1 -już masz wilczaka???? Potem Ci pomogę - 1 metoda -drzewo czyli pies ciągnie ja stoję wróci poluźni i idzie 10cm na luźnej to nagroda i dalej. Metodą małych kroczków nic na siłe.
|
Quote:
A nie, jeszcze nie mam no ale to juz lada chwila...:) a tą metodę znam, zastanawialam sie wlasnie czy jej nie zastosowac, ale nie wiedzialam czy to zadziala. Dziekuje za odpowiedź :bussi |
Chodzenie na luźnej smyczce
Quote:
|
Pewnie ze pomogę i faktycznie chętnie pokażę gdzie warto iśc jesli nie bedziesz chciała skorzystac z mojej osoby. Tam gdzie wilczaki znają.
|
Quote:
No na szkolenie na 100% pojdziemy, tylko wlasnie za bardzo nie wiem gdzie, ale to juz pozniej sie ustali... ale z Twojej pomocy też bardzo chetnie skorzystam :cheesy: |
Chodzenie na luźnej smyczce
No a jak to jest z tym? :
Quote:
|
nie oleje, jak będizesz cwiczyc to zobaczysz że powoli bedzie przyzwyczajał sie do pracy i bez żarcia.
a szkoły dla psów i właścicieli podam Ci na priva jak bedzie psiak. To wtedy daj znac |
Chodzenie na luźnej smyczce
Quote:
OK, ale serio - najwazniejsze jest, aby pies zalapal o co chodzi. Po to sa smakolyki: aby nagradzac, aby naprowadzac, aby pies zalapal: Komenda xxx znaczy, ze mam zrobic yyyy i wtedy dostane nagrode. Jak juz zalapie, to zrobi nawet bez nagrody, choc stosuje sie ja przez cale zycia psa... |
Chodzenie na luźnej smyczce
No a powiedzmy ze jest taka sytuacja : pies zna komende, załóżmy ze bedzie to 'siad' , ladnie ją wykonuje, ale akurat dzisiaj ma zły humor i mnie nie posłucha. Powtarzając w kółko komendę, ucze go ze moze sobie reagowac na komendę ,gdy wymowie ją po raz setny, albo w ogole uzna ze jestem niekonsenkwentna, wiec co on tam bedzie sie mna przejmował...No wiec tu sie nasuwa pytanie: czy lepiej zmusic go siłą czyli nacisnąć mu ręką na zadek, czy poprostu nie dac mu nagrody...nie usiadl-przepadło...co robicie w takiej sytuacji i co daje lepsze rezultaty?
|
Zero siły, zwłaszcza z szczeniolem, parowkę nad nosem i naprowadzasz. Jak nie masz parówki czy innego smakola to odpuśc dopóki pies nie ma w 100% opanowanej komendy. Tak samo jest z wprowadzaniem komendy słownej . Dopóki mój psiak nie robi w 100% tego o co mi chodzi nie wprowadzam komendy słownej bo psy i tak naszego języka nie rozumieją. Równie dobrze możesz mówic po chińsku. Poza tym z tego co pamiętam to bierzesz psiaka od Peronów a oni oddają szczeniaki juz z opanowanym PT :mrgreen: , także z siad nie będzie problemu :cunao
|
Ja jeszcze dopisze z wlasnego doswiadczenia:
jedna komenda=jedno wykonanie. Jak jest szansa, ze nie wykona, nie strzepie sobie jezyka. A jak juz chlapne, egzekwuje. Jak bedziesz miala opanowana czynnosc, pies wykona nawet naprowadzany pusta reka (to przy prostych - siad, waruj, noga itp.)Z przywolaniem moze byc trudniej. U nas dzialaja wysokie dzwieki ( :twisted:), wiec czasem piszcze jak kretynka, ale pies przylazi. Oczywiscie, jak nie ma nic superciekawego na choryzoncie. Komendy nie daje. U mnie wysokie "Dewi, chodz!" oznacza "podazaj z grubsza w moim kierunku". I nic wiecej. A przejscie od pracy na zarelko do normalnej robisz powoli i bez niepotrzebnej nerwowosci. Dziala :cheesy: |
All times are GMT +2. The time now is 10:09. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org