Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Wychowanie i charakter (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=29)
-   -   Walka o dominacje (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=2842)

z Peronówki 07-11-2005 20:19

Walka o dominacje
 
Ostatnio bardzo mnie ten temat zainteresowal, bo ponownie wrocil na tapete. Aby wyniki byly szczere to wrzucam to jako anonimowa ankiete.

Pytanie brzmi:
Czy musieliscie ze swoim psem (suki tez sie licza) "walczyc" o dominacje. Chodzi mi o taki prawdziwy spor, a nie tylko jakies warkniecie, czy klapniecie zebami z niezadowolenia (o powazne przypadki). Jesli tak, to jak czesto sie to przytrafialo.

Gaga 07-11-2005 23:06

Ja nie anonimowo mowie ze NIE, nie sadze tez aby cos takiego nastapilo :mrgreen: Rozbisurmanianie wilczaka to jedno a mniej lub bardziej urojona dominacja to drugie;)
pozdarwiam
Gaga nie zdominowana

Joanna 08-11-2005 00:22

A ja sie wlasnie dalam zdominowac. Mloda wepchnela sie na kanape, na ktorej juz lezalam :wink:
Ja zlazlam do kompa, ona lypie na mnie z oparcia. O tak:
http://dewi.zperonowki.com/galeria/a..._006.sized.jpg

leśniczyna 08-11-2005 11:36

Poważnie nie - raczej kłapnięcia i łapanie zębami.

Gaga 08-11-2005 11:47

Mlody w Nitrze wykonal ten sam manewr co czasem uskutecznia Giga, jak sie chce ja zepchnac z lozka...mruczy. Cheitan zamruczal Romanowi...no a ten sie oczywiscie starsznie przejal :mrgreen:
Wychodzimy z zalozenia ze pies ma prawo wyrazic niezadowolenie, tym bardziej ze dosc latwo odroznic kiedy sobie brzdaka pod nosem a kiedy ostrzega na serio :wink:
Nasze jedynie brzdakaja i to bardzo rzadko...ale tyle ich co sobie pogadaja wiec niech im :D

Joanna 08-11-2005 12:24

Gaga, w takim razie Cieme Zło tylko sobie brzdaka przy kosci...
Ale ja chyba nie zycze sobie nawet brzdakania. Moge zaakceptowac bierny opor i ew. probowanie milion razy tego samego numeru.
U mnie - ZERO wolnosci slowa :mrgreen: :wink:

Gaga 08-11-2005 12:38

A to u Was nie ma demokracji?? Hmm....a serio: z koscia sie zgadzam, jaq mialam na mysli brzdakanie w sytuacjach nieoniecznie strategicznych:)

z Peronówki 08-11-2005 12:56

Tzn u nas bilans wyglada tak:
Wszystkie psy (oprocz Bola) byly uczone oddawania kosci. Nad odpowiednim miejscem w stadzie pracowalismy od poczatku. Wszystko bez problemu, zadnych walk o dominacje oprocz dwoch przypadkow.

1) Belka - od poczatku bylo widac, ze suczysko ma dominujacy charakter. Wybijala sie juz wsrod rodzenstwa. Nawet u nas nie dawala sobie w kasze dmuchac i respektowal ja i Bolo i Jolly. Tak wiec bylo z nia wiecej pracy i gdyby jej sie odpuscilo, to w przyszlosci mogloby byc ciezej.... Ale ustalaniu dominacji udalo sie nam zapobiec i skonczylo sie na intensywniejszej pracy ze szczeniakiem...

2) Bolton - tu zaliczylismy wpadke, bo wybralismy psa z super mocnym charakterem, a potem puscilo sie go na zywiol. Tzn niby czlowiek go wychowywal, niby troche szkolil, cos robil, ale nie byla to taka "praca u podstaw" i zwracanie uwagi na ciag "na pies robi teraz cos takiego, to potem bedzie robic cos takiego". Nie bylo pracy z koscia, wiec potem bylo zdziwienie. Nie bylo prawdziwego posluszenstwa, wiec potem problemy.... Po prostu nasze "NIE" bylo za slabe....
Do tego jeszcze dochodzily te stosowane regulki o dominacji (grrrrr) i o stalym dazeniu psow do przejecie dowodzenia w stadzie.... Wiec stosowalo sie metody, ktore sprawe pogarszaly, zamiast polepszac....
Gdybysmy wychowywali Bola teraz to nie popelnilibysmy 90% z dawnych bledow..... a i zmiana podejscia spowodowala, ze od lat jest spokoj...

Joanna 08-11-2005 12:57

Quote:

Originally Posted by Gaga
A to u Was nie ma demokracji?? Hmm....a serio: z koscia sie zgadzam, jaq mialam na mysli brzdakanie w sytuacjach nieoniecznie strategicznych:)

Oczywiscie, ze nie ma demokracji! Nie zauwazylas?! W domu brzdakac moge JA i WYLACZNIE ja. Andrzejowi nie wolno, to tym bardziej Dewi :twisted:
A dla Cheya moze lozko jest pozycja strategiczna? :mrgreen: Bo dla MNIE jest wazniejsze niz jakies tam glupie kosci :mrgreen:

z Peronówki 09-11-2005 14:16

Quote:

Originally Posted by Joanna
A ja sie wlasnie dalam zdominowac. Mloda wepchnela sie na kanape, na ktorej juz lezalam :wink:

Hmmmm....oj, to chyba ten miot juz tak ma.... :mrgreen:

http://www.zperonowki.com/pics/galle....01/dei002.jpg
Daimon

Joanna 09-11-2005 14:46

Bo oba to Ciemne Zła sa. Bylo Daimona upchnac w Lomiankach zamiast Dagana. Wtedy byloby wesolo :mrgreen:

z Peronówki 09-11-2005 15:12

Quote:

Originally Posted by Joanna
Bo oba to Ciemne Zła sa. Bylo Daimona upchnac w Lomiankach zamiast Dagana. Wtedy byloby wesolo :mrgreen:

A skad wiesz jakie beda nastepne fotki od Andrzeja? ;)

Joanna 09-11-2005 15:19

Quote:

Originally Posted by Margo
Quote:

Originally Posted by Joanna
Bo oba to Ciemne Zła sa. Bylo Daimona upchnac w Lomiankach zamiast Dagana. Wtedy byloby wesolo :mrgreen:

A skad wiesz jakie beda nastepne fotki od Andrzeja? ;)

Nie sadze, by Dagan gwaltownie sciemnial. Bo "Zly" jest na pewno :mrgreen:

z Peronówki 09-11-2005 15:41

Quote:

Originally Posted by Joanna
Nie sadze, by Dagan gwaltownie sciemnial.

Mozna by go nafaszerowac algami - wtedy tez 'zly' bylby 'ciemny'... ;)

Joanna 09-11-2005 16:05

Quote:

Originally Posted by Margo
Quote:

Originally Posted by Joanna
Nie sadze, by Dagan gwaltownie sciemnial.

Mozna by go nafaszerowac algami - wtedy tez 'zly' bylby 'ciemny'... ;)

To juz nie to samo. Jakies takie.... nienaturalne. Ciemnych "zel" nie nalezy podrabiac :wink:

z Peronówki 09-11-2005 20:15

Quote:

Originally Posted by Joanna
To juz nie to samo...

OK, masz racje... ciemnym zlem po prostu trzeba sie urodzic... ;)


All times are GMT +2. The time now is 22:27.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org