cisza w eterze
 

Powiedzcie skąd ta cisza? Czyżby zbieg okoliczności, że nikt akurat nie ma nic do powiedzenia czy akurat jest w podróży czy też ... no właśnie, co? Wcześniej (co mnie radowało !!!) na liście znajdowało się różne rzeczy , a to ktoś chciał się podzielić super pomysłem czy też wyczynem swego psiaka, a to mądrymi radami czy spostrzeżeniami a teraz ... cisza...Nie wiem czy ta ja jakś nie taka, że brak mi tego ...
Mogę zacząć: Taro-Harry właśnie dokończył swego dzieła (pomimo namordnika) : pokazał nam jak zbudowano wersalkę wewnątrz, czyt. jak połączono sprężyny, jakich użyto materiałów do środka (typu trawa etc).
Czy ktoś wie co słychać u Joanki i Halli, jakieś szalone wyczyny siostry Tara?
Kornelia, Sebastian i psiaki

ha, my narazie oswajamy forum; nie powiem ale z lista bylo wygodniej...
a do tego mamy obecnie w domu doroslego "szczeniaka" na jakis czas...
Pozdr
Kamila

Hmmm....od czego by zaczac?
Adam jest w Anglii
Przemek na Slowacji
Joanna czeka na lacze
Halla zbiera sily
Kamila?
Bartek...na pasiece(?)
Ja wraz z reszta stada mam dyzur na trasie Pabianice-Lodz-Warszawa
Daniel z Pinky dotrzymuja nam towarzystwa
Lodz zaliczyly tez Max i Amber
A reszta ...? Modli sie, aby miec choc chwile spokoju. Nam bedzie to dane dopiero za jakis tydzien (jak dobrze pojdzie)

Pozdrawiam,
Margo_ponownie_pakujaca_walizki

Zobaczysz, to kwestia przyzwyczajenia. Jak juz zaczniesz pisac, to forum bedzie dzialalo jak lista. Tyle, ze na skrzynke przychodza jedynie powiadomienia, a nie cale listy... Ale za to jakie ladne mamy z nich archiwum :D

Re: cisza w eterze
 

No to sie dokladam: Bolo na wystawie w Lodzi zaraz za moimi plecami w ciagu 10 minut przegryzl smycz w dwoch miejscach. Chwile potem dorobil sie kaganca...przez co zyskal sympatie publiki, bo kazdemu bylo zal takiego biednego, uwiazanego do plotu psiaka 8)

A poniewaz tego dnia okazalo sie, ze do domu bedziemy wracac tramwajem, to by zyc w zgodzie z przepisami, kaganca dorobila sie i Belka. Teraz czekam na opinie, ze wilczaki to taka agresywna rasa, bo po wystawach chodza w kagancach :cheesy: OK, tego dnia i tak nam sie nie udalo wybic, bo przycmily nas jatki na ringach szpicy, belgow i briardow :shock:

A co do powrotu do domu: ALE JAZDA! Lodzkie tramwaje bija Lunapark, Phantasialand i Disneyland razem wziete! :wink:

Hmmm....napisalabym kilka slow, ale ta przejemnosc zostawie Joannie. MAm nadzieze, ze juz niedlugo bedzie mogla ponownie do nas dolaczyc i zdac male sprawozdanie :twisted:

Moze i zbieg okolicznosci, a moze tylko dlatego, ze w sobote wieczorem dowiedzialem sie, ze w niedziele rano mam z podla suka (czyt. Jolly) jechac pod sama granice wegierska, bo juz sobie blizej faceta znalezc nie mogla ;)

Co do Lodzi to niewatpliwie cala chwala nalezala do Bola :beerchug2
Wlecial na ring z zadartym ogonem i pozostal zwyciezca do konca,
widac bylo , ze go to rajcuje!!!

Widzialam fotki Jolly z drugiego malzenstwa :love
czy ten jej daleki facet nie wyglada troche jak Agar do Miszy?

Amber ostatnio znowu powaznie zachorowal :Help_2
objawia sie to czesciowa gluchota, glownie w lasku,
czesciowym zanikiem pamieci, glownie przy komendach,
i czesciowa slepota gdy mowie Piesku Tu Jestem :help
Jesli wiecie co to za choroba to pomozcie! :wink:

Oj, brzmi to niebezpiecznie znajomo... Alzheimer to chyba nie jest...więc może to jakaś choroba wilczakowa???????? Nasz piesio zdradza wszystkie te powyzsze objawy!!!!!! Wobec tego pytam tych co mają starszych wilczaków (bo póki co dotyczy to tych 10-miesięcznych :cunao ) jak dłuuuuuuuuugo :wolf jeszcze to potrwa? Nasz jeszcze niestety uwielbia podgryzać :diablotin czasami z radości a czasami ot tak sobie wskakuje na kanapkę i ... haps za rękę czy w głowę (gdy pochylona nad gazetą czy książką). Czy to z braku zainteresowania jego osóbką czy też "błędy wychowawcze"?
Kornelia i "chory" Taro

jak dlugo trwa choroba : to dopiero jej poczatki, czasem objawy sie nie nasilaja, ale wszystkie czeweczki sa jej nosicielami : [ bez wyjatku... (z auto-psi)
tak wiec skutecznego usmierzania objawow
pozdr
Kamila
p.s. nie dajcie sobie czasem wmowic ze to bledy wychowawcze : )

Jestem właśnie po urlopie.
Może trochę późno,ale chciałabym skorzystać z okazji i podziękować rodzince Peronów za gościnę, było świetnie. Nie spodziewałam się, że tak mile spędzę czas. No i wystawa - pierwsza w życiu!
Szybko pojechaliśmy, bo nie wiedzieliśmy, że IOWA może jeszcze startować w innej "konkurencji". Ale jak to mówią "pierwsze koty za płoty" i daliśmy ostatnią szansę dla innych psiaków na pierwsze lokaty.
Na innych wystawach nie damy im szans!!!!
Ale tak poważnie- to mieliśmy okazję zobaczyć jak postępuje się z tymi psami, jak zachowują się w grupie, jakie mają możliwości. To naprawdę dużo, i żadna książka nie jest w stanie opisać sytuacji i zachowań indywidualnych psów jakie można było zaobserwować- dla właścicieli motywacje i wskazówki do szkoleń. A jaka przyjemność obcować jednego dnia z tyloma psami, pogłaskać, poprzytulać, nacieszyć się ich pięknem.
WIELKIE DZIĘKI!!!
Zdjęcia (3) w przyszłym tygodniu. Jolka z Kamilem

Fakt - Bodzio dal z siebie wszystko. I nic dziwnego - ostatnio nieczesto bywa na wystawach, wiec chce nadrobic zaleglosci... 8)

Nie - jest calkiem w innym typie. Moze sprawia takie wrazenie, ale to pewnie z powodu siersci. Mam kilka fotek, jak byl bez tego futra, to zobaczysz, co sie kryje pod spodem... :mrgreen:

Hmmm....coz - tak to juz jest z dorastaniem. Sa dwie mozliwosci:
1) Albo przejdzie - tzn jesli z psem bedziesz pracowala i pilnowala, aby wszystko wrocilo do porzadku
2) Albo tak juz zostanie... :oops: Czego nie zycze :twisted:

Re: cisza w eterze
 

To teraz wiecie jak wyglada wersalka dokladnie a co nowego to wystawa za wystawa.Zdazylem wrocic i juz wyjazd. Co do rozrabiani to zostawilem Pinki moze na 10-15minut i poi powrocie zastalem klazwiature w kawalkach tak ewiec prosze o wybaczenie za te literowki ale pisze na czuja bo jeszcze jej nie poskladalem tak jak powinna buyc poskladana.

A co sie dziwisz, spytaj Przemka co jej jeszcze wytlumaczyl o kompach...
My dolaczamy tapicerke z naszego auta od Garusia... ( a juz mielismy nadzieje ze sie uchowa...)
pozdr
Kamila (beowulf) i podrozujaca z Bartkiem reszta chwilowo wiekszego stada

Zastanawiam sie co jeszcz wpoili Pinki i co jeszcze zmaistruje :D
Pozdrowionka
Daniel i Pinki

Moze chce przebic Maca i Microsoft...nie proponowala Ci jeszcze udzialow ; )
Kamila (beowulf)

Hej Daniel fajne logo!
Powiedz lepiej jaka Pinki sie zrobila malpa i jak warczala na mojego wciaz jeszcze szczeniaczka Amberka!
Niezle go ustawiala, a raz nawet powalila Belke na lopatki!!!
Po prostu sukces uderzyl jej do glowy

Co się dziwisz? ;) Po prostu wrodziła się w mamuśkę. :diablotin

My? Nic szczegolnego :evillaugh

Aha czyli dowiem sie wszystkiego w swoim czsie :lol:

Pozdrowionka
Pinki i Daniel(Baraterstwo Wilczakoow)

Nie nie to nie zaden sukces tylko dorastanie :D

Pozdrowionka
Pinki i Daniel(Braterstwo Wilczakoow)