![]() |
Wilki, lisy i kury....
Ostatnio bylo troche pisane o pokrewienstwie wilczakow i lisow i tak jak patrze na nasze Bure to rzeczywiscie by sie to zgadzalo... Pomijam podstepnosc i inteligencje. Chodzi mi bardziej o ich zainteresowanie kurami... :mrgreen:
Oczywiscie ze wzgledu na drastycznosc nie bede publikowala fotek jak wyglada takie zainteresowanie w wydaniu Camio & Eligo.... :twisted: Ale dziewczyny to cos innego - one ze zwierzatkami zyja w pokoju. Ale z Ali to autentycznie mozna by bylo nie tylko dogoterapie robic, ale i zaliczyc testy wypasania. I tym razem jak beda egzaminy NIE DAMY SIE SPLAWIC. :twisted: Ze niby pies za duzy. Z Ali MUSIMY do nich podejsc.... :twisted: Suczka znajomych z Wloch wlasnie zrobila test wypasania bydla to nam na takie kurki czy owieczki mieliby nie pozwolic... :roll: :wink: A tu fotki z pierwszych prob - akurat robionych "na zywca", bo Ali wsrod kur nigdy tak nie biegala (choc szkolila sie na fotkach coreczki Cayo :D ). Fotomontaz tez to nie jest... ;) To najprawdziwszy instynkt odziedziczony po pra, pra, pra, pra (...) dziadku owczarku... 8) :mrgreen: http://www.zperonowki.com/pics/galle.../aDSCF0025.JPG http://www.zperonowki.com/pics/galle.../aDSCF0024.JPG http://www.zperonowki.com/pics/galle.../aDSCF0022.JPG http://www.zperonowki.com/pics/galle.../aDSCF0001.JPG |
No to jakoś za nie długo przećwiczymy w tym temacie Dewulca. Ale na kozach może, bo kury słabe serca mają. Choć nie, może w końcu odechce jej się ganiać pierzaste tałatajstwo, jak jakiś Kogut spuści szczylowi manto :twisted:
|
Chcesz puscic Dewi na samodzielne zdobycie drobiowych serduszek ? :twisted:
Toz to ,musi isc z dziada-pradziada...takie upodobanie do pozostawiania drobiu przy zyciu. Chey wdal sie w mamusie i swojego czasu papuzke "uratowal".. ale nie jestem pewna, czy wieksza ilosc pierza nie wzbudzilaby w nim zgola innych instynktow :wink: Margo! Ja zdecydowanie poprosze o foty z Camolem :mrgreen: |
Quote:
Ale pocwiczyc mozemy na wszystkim... :D Widze, ze zaczynalyscie od duzego kalibru, czyli koni, wiec moze kozy to dobra kontynuacja szkolenia... ;) Quote:
Quote:
|
A jednak daleko pada jabłko od jabłoni... Cayo nie potrafiła się powstrzymać, jak kura sąsiadów przefrunęła przez płot na naszą stronę. My się dowiedzieliśmy o tym przykrym dla kury wydarzeniu, jak Cayo przyszła błagać o przebaczenie z tą swoją miną nicponia. Że niby nie mogła się już powstrzymać, jak ta kura do niej przyszła, że tak ładnie pachniała, i że już od kiedy była jeszcze szczeniakiem, prowokowały ją zza płotu. No i teraz im pokazała, ze nie powinny były jej prowokować tyle czasu, że każdemu się kiedyś kończy cierpliwość, że w końcu przychodzi odpowiedni moment na ZEMSTę!!!
Na szczęście udało nam się wydrzeć trochę z tego łupu, i jak już spałaszowała głowę i skrzydełko, to my skonsumowaliśmy resztę w pysznym rosole. |
Quote:
|
| All times are GMT +2. The time now is 21:44. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org