Nowy Sácz - 23.07.2006
 

Czy kto z Was wybiera sie na wystawe do Nowego Sacza 23.07?

Wybieramy się na krótki urlop do Wierchomli niedaleko Nowego Sącza,więc niewykluczone,że na wystawę dotrzemy. Dziś wysłaliśmy zgłoszenie - niestety trochę po terminie,ale mamy nadzieję,że przymkną na to oko. Miło będzie poznać wreszcie Ereshkę :cheesy: W Warszawie Eury był drugi,a Eligo przedostatni :evil_lol :grins

:mrgreen: Ja juz po wystawie we Wroclawiu mowilam, ze bracia sie zgadali co do wystaw.... 8) Wilczak musi liniec dwa razy do roku. Tego nie zmienia, wiec wyznaczyli sobie pory roku kiedy ma liniec i obrastac kazdy z nich. :wink:

Teraz Eligo ma jeszcze futro (choc to juz ostatnie dni ;)), Eury wlasnie jest w trakcie obrastania, Ebru wlasnie skonczyl linienie, a Envy na pewno linieje... W ten sposob w kazdym momencie choc jeden z nich bedzie sie prezentowal w pelnej okazalosci i bedzie w stanie bronic na ringach honoru miotu E.... :mrgreen:

Pojadé z Eresh raczej na 100%. Maxa zabioré tylko wtedy gdy po pierwsze bédzie jeszcze kto z wilczakowej rodziny aby mogl na uwiazanego u plotu rzucic okiem a po drugie jak nie bedzie upalu. Max w upaly usypia na ringu i pózniej ma w opisie ze "w dniu dzisiejszym pies nie ma formy wystawowej" :cheesy: . Mam nadziejé ze przyjmá zgloszenie Eurego.

Nie zdecydowałam się jechać jednak z Eresh i Maxem do Nowego Sącza ze względu na upały i jednak ok. 8 godzin jazdy w obie strony. Szkoda że znów nie udało się spotkać rodzeństwu Tj Eresh i Euremu ale mam nadzieję że pare wystaw wspólnie zaliczymy. A w ogóle to może w drodze powrotnej z wczasów Lublin jest na trasie. Czekamy na odwiedziny. Właściciele Eurego odpoczywają i nie dają znaku o sukcesie braciszka Eresh. Na stronie Oddziału Związku Kynologicznego w Nowym Sączu są jednak dowody rzeczowe.

GRATULACJE!!!!! Eury idzie jak burza po sukcesy wystawowe. :D Tylko patrzeć championatów w pierwszych podejściach. Bardzo, bardzo się cieszymy. Eury jest naprawdę ślicznym psem.

Aby nie być gołosłowną załączam zdjęcia.
http://www.zperonowki.com/pics/galle...z/IMG_5409.jpg
i następny
http://www.zperonowki.com/pics/galle...z/IMG_5410.jpg
i jeszcze jeden, chyba Eury spodobał się fotografowi bo tych zdjęć po wystawie jest na stronie związku sporo
http://www.zperonowki.com/pics/galle...z/IMG_5415.jpg

Robiliśmy wszystko, aby opóźnić wejście na ring i przedłużyć tam pobyt licząc, że siostrzyczka Eresh i Max się jednak pojawią! Aż w końcu nas przegnali :( . Nie tracimy jednak nadziei na spotkanie.
Wróciliśmy wczoraj wieczorem z urlopu w "krainie karpackiego wilka", a tu niespodzianka - Euryś na forum/podium jak żywy. Serdeczne dzięki za gratulacje i zamieszczenie paru fotek - więcej zdjęć w Eurysiowej galerii.
Impreza w Nowym Sączu była super - w dużym pięknym parku, wszystkie ringi w cieniu, publiczność żywo reagująca oklaskami -aż przyjemnie było wejść na podium :bigok .
Żałujemy, że nie mogliśmy skorzystać z zaproszenia do Lublina :bussi , ale do komputera weszliśmy dopiero po powrocie. Okazuje się, że o wszystkim dowiadujemy się za późno, więc tym razem "osobiście" ściskamy całą F-G jedenastkę :D :daysmile nowego rodzeństwa Eurysia.

Gratulujemy! Widze, zescie sie rozszaleli , brawo brawo!
I czas zaczac sie Was obawiac , nie ma lekko :mrgreen:

Tak sobie popatrzylam jak Danusia lekko trzyma ringowke.. tak w dwoch paluszkach.. ech, tak juz jest jak sie ma urodzonego gwiazdora... :D

Widzę jednak znaczne podobieństwo wystawowe Eresh i Eurego
Tu Eury w Nowym Sączu

http://eury.zperonowki.com/galeria/d/395-4/P1000376.JPG

a tu Eresh w Lublinie
http://www.zperonowki.com/pics/galle...Lublin/068.jpg

Prawda, że mają podobne MORDECZKI :cheesy:

Wielkie gratulacje dla "małego" Eurysia!:klatsch

Gaga, czyżbyś już zapomniała, że takiego temperamentnego kucyka jak Chey trzymałaś jedną reką w K-wie na cienkiej ringówce?
http://foto.onet.pl/upload/31/56/_618342_n.jpg
NB Ten pan w czarnej koszulce spoza mafii, to wet który tydzień pózniej prześwietlał Antosię... Kraków jest naprawdę malutki... :wink:

To nie kwestia "gwiazdora", tylko techniki. Danka ma dopiero 18 lat, ale od kilku(dziesięciu) trenuje na mnie (Krzyśku), więc wilka utrzyma trzema palcami, a na wilczaka nawet dwa, to za dużo.

Kuda nam do takich Chey-pionów, jak Twój. Jeszcze długo, długo nie, a potem nie wiadomo. Ale i tak wszystkie puchary zostaną w rodzinie.

Dzięki za gratulacje - "mały Euryś" wyrasta z wieku szczenięcego, więc zaczniemy go chyba nazywać Eurypideś, tym bardziej, że berneńczyk sąsiadki ma na imię Horacy.
A jeśli chodzi o "lekkość trzymania", to widzę, że nie tylko Danusi to wychodzi. Gaga, to u Was wrodzone czy wyuczone, bo sam już nie wiem ?

Puchary jak puchary - ciesza ale wiemy, ze nie w nich rzecz :wink: , Najbardziuej cieszy pies, ktory pokaze sie z klasa ..a gdy jesczze stoi za nim szczesliwy czlowiek to jest dopiero mila chwila :D
Ja sie szcerze bardzo ciesze, ze dzieciaki wyrastaja.. bedzie nas wiecej i wiecej... a ze sie czasem przegra, coz.. to jak po przegranej z Maxem... z takim konkurentem to nie wstyd:)
A jak my to robimy to hmm.. skoro Danusia dotad nie zdradzila tej tajemnicy to ja sie nie bede sprzeniewierzac niepisanym kobiecym umowom i tez nie pisne slowka.. w koncu mezczyzni kochaja w nas tajemnice 8)

Widzielismy... 8) zamiast jechac w cieplym aucie 8 godzin, Eresh wolala 8 godzin szalec przy nawadnianiu trawnika... :wink: Ehhhh...te kobietki zawsze potrafia postawic na swoim... Ciekawe jak (czym) Was przekonala.... ;)

Moze takie sukcesy juz spowszednialy.... :cheesy: Teraz dowiemy sie juz tylko, jak Eury wygra BISa.... 8) :wink:

No to jeszcze my przylaczamy sie do tych gratulacji i oklaskow! :klatsch

Podobienstwo? Przeciez to dwie krople wody! :mrgreen:

W takim wypadku mamy chyba osobe, ktora bedzie nam wystawiala wilczaki na swiatowce w Poznaniu. Prawda, Gaga? :mrgreen:

Osobiscie jestem jak najbardziej "za". :mrgreen: Juz w Warszawie bylo widac, ze Eurys to juz nie Eurys. Teraz to juz prawdziwa mlodziez (choc jeszcze niedoceniona przez organizatorow i dlatego zmuszana do startu w klasie szczeniat)

Oj kobiety, kobiety ... Żeby nie to, że wszystko o mnie można powiedzieć, ale nie, że jestem za "nowoczesnością" :wink: , nie chciałbym mieć z Wami w ogóle do "czynienia" :bussi .

I kto to mówi :roll: - my ludzie skromni, sukcesy odnosimy na poziomie gminy, a nie, jak niektórzy, podbijamy Europę ! A propos, u sąsiadów spotkałem niedawno hodowcę ON-ów i facet mówił, że jakaś pani z Polski ma takiego psa, że zapraszają ją (jego, ich?) na krycie do Afryki Południowej i Ameryk (obu). Margo, kiedy usłyszymy o wilczakach na innych kontynentach ? Może już są ?

Dzięki - z takich ust to zaszczyt, a przy okazji: Euryś w ocenie ma wpisane, że jest bardzo zrównoważony. Pocałunek w rączkę Pani sędzi zaprocentował. Dobrze, że sierściuch jest nie tylko przystojny.

Faktycznie, Eresh jest śliczna :D . I stosunek do wystaw mają taki sam; nawiasem mówiąc psy muszą się mocno dziwić :shock: , o co ludziom chodzi na tego typu imprezach.

Może jeszcze zaprezentuje, jak mnie potrafi krótko trzymać ? :twisted: Zamiast mi współczuć, myślisz tylko o sukcesach wystawowych.

Bo on ma taki zrównoważony charakter. :twisted: :mrgreen:

"Gminy"? Biorac pod uwage wielkosc Polski to sa to znaczace sukcesy uzyskane w sporym kraju.... :P

Sa, sa.... Narazie w USA. Australia za daleko (i nie wiadomo, czy zgodza sie na CzW). Do Ameryki Pol. ma leciec suczka. A co do reszty to narazie "brak danych" ....

Na obozie byl Aman (Envy) - dokladnie to samo dobre wychowanie jak u Eurego. Chyba tylko Eresh i Eligo jakies takie od innej mamy.... ;)

Nie - to taka babska solidarnosc.... 8) :D

Ja chyba nie gratulowałam. Troszkę późno, ale za to szczerze!
Swoją drogą łezka mi się w oku zakręciła, jak zobaczyłam w Lazne Olę i Amana (Enviego). Pamiętam małego urwisa z Katowic. A tu.... byczysko. Ciekawam Eurypidesa (a Dewulec jeszcze bardziej).

Nie ma to, jak statystyka ! Gdy się weźmie pod uwagę, że powierzchnia województwa małopolskiego to mniej więcej 1/3 powierzchni Słowacji, to faktycznie jest nieźle.:cheesy:



Nie obrażaj rodzeństwa naszego psa !!! Musimy przyznać, że Euryś na wystawach zachowuje się wyjątkowo grzecznie, a w domu bywa różnie. N.p. poszedł w ślady braciszka Eligo i "zapoznał się" z kurą (sąsiadów), co na zawsze uniemożliwiło jej wniesienie istotnego wkładu do "do rosołu".:heul; z Rudym (kotem) wybrali się robić porządek z osami, które zagnieździły się w pobliżu domu, a skutek był taki, że Rudy miał łeb jak sagan, a Euryś nos jak słoń, i trzeba było w trybie awaryjnym zasuwać do weterynarza :Help_2 ; a już boki można zrywać, jak się zobaczy Dankę ganiajacą Eurysia dookoła domu :new_evil , a to w celu ukarania wyżej wymienionego za kolejny wykopany w ogródku krzaczek :snipersmilie

SOLIDARNOŚĆ !!! ??? To MAFIA, a dowód macie na zdjęciu Gagi wyżej.

Wielkie dzięki; przy okazji: my nie zawsze nadążamy z gratulacjami dla wszystkich, ale to wyłącznie z tego powodu, że sukcesy sypią się lawinowo, a my ostatnio trochę jeździliśmy "śladami Kolberga" - jak dojdą mioty F, G i H, to przyjdzie chyba na początku sezonu wystawowego zastosować formułę: "To whom it may concern". :P