Jak walczą wilczaki ?
 

Obserwujemy naszego milusińskiego podczas zabaw z jego kumplami i wspólnie z ich właścicielami dochodzimy do wniosku, że w zachowaniu wilczaków jest jednak coś odmiennego w stosunku do innych ras. Nasz piesek w trakcie zabawy, przypominajacej w sumie walkę, mocno kombinuje. Nie wchodzi -jak inne psy - w twarde zwarcie "pierś w pierś", tylko stara się capnąć kolegę za nóżkę lub ogonek, albo włożyć mu łeb pod brzuch, odwracając tym samym uwagę od celu ataku, by następnie błyskawicznie złapać za gardło, albo w jego okolicach. Ostatnio Eury stoczył prawie poważny bój (nie był agresorem !!!) z kundelkiem sąsiadów, który go zaatakował. Kundelek jest średniej wielkości, ale waleczny i zaprawiony w bojach, bo mieszka z dwoma rottweilerami i nieźle sobie nimi radzi. Euryś początkowe ataki - zaskoczony chyba awanturą - przyjmował "na bark", a potem wyciął numer, który wszystkich zaskoczył. Obiegł przeciwnika dwa razy, zmnieniając przy tym tempo i kierunek, lekko go tym ogłupił, a potem chapnął go za "portki" z tyłu. Nie jestem pewny czy nie miał zamiaru ugryźć w klejnoty. Efekt był taki, że został na placu boju jako zwycięzca z pokaźnym kłakiem futra w zębach, a przeciwnik żwawo oddalił się na bezpieczniejszą pozycję.

eee wiem jak to wygliada :)
Harka kiedy idzie na zabawy z innymi psami tez robi takie "funny" i nie wszystkie psy umia zrozumiec jej zabawe jako zabawe.
a kiedy dziewczyna idzie do boju-to atak za kark, czy za glowe, robi to blyskawyczne, jak kobra.(ma juz wieloletni staz na takie "zabawy")

a w klejnoty to ona uwielbia nie tylko psow grysc, ale i nie ktorym facetom to robi :)

Kurcze, mam nadzieje, ze to nie jest cecha rasy :lol:

no trudno powiedziec, do tej pory to myszlalam ze tak robia tylko :) suki-feministki-takie jak Harka. :lol:

I pomyslec, ze na poczatku mial byc suka...jakie to szczescie, ze sie rozmyslilismy ;)

Alez jest ! Dewi notorycznie probuje wykastrowac Cheya :)
Dlaczego jeszcze tego nie zrobila, nie wiem, moze z dbalosci o siebie ? Bo co by obgryzala, gdyby raz odgryzla ? :mrgreen:

Ona raczej myśli o Cheyu jako o podstawie naszej hodowli mutantów... Któż inny nadaje się bardziej na ojca jej dzieci? :mrgreen:

Obawiam się, że ze względu na preferencje Twojej suni, stosunki polsko-litewskie, a także litewsko-litewskie, znacznie się pogorszą. :heul

Na wszelki wypadek uprasza się, abyś z Harką nie podchodziła zbyt blisko. Co innego sama. :bigok

W związku z ostatnimi, szeroko komentowanymi wydarzeniami z udziałem naszych czołowych polityków i przedstawicielki (lek) płci pięknej, z ostrożności procesowej oświadczam, że nie utrzymywałem, nie utrzymuję i nie będę utrzymywał żadnych stosunków z kimkolwiek. Hough!

Niestety jest - może nie u wszystkich wilczaków objawia się w tak drastyczny sposób (gryzienie), ale Eury z upodobaniem szturcha nosem każdego gościa (z przody i z tyłu, zarówno kobiety, jak mężczyzn). Jest z tym trochę zabawy, bo ludziska po takim przywitaniu wydają się mocno speszeni :oops:

Cóż......coś w tym jest, tylko że u naszego Varga atak nie jest na klejnoty, a na tyłek 8).
Chociaż w sumie, może i......nigdy się nie przyglądałam :lol:

Kurde a da sie u wilczaka stłumić to witanie każdego gościa? :) No bo się sąsiedzi psa zaczynają bać :D
http://antyliga.wolfdog.org/galeria/...r_%2813%29.JPG

I tak wciąż z wilczakami :) A właśnie. Jak wytłumaczyć to że gwaihir jest jakieś 5 kilo cięższa niż Garuda, a mimo to Garuda wygrywa? :)

Nie da się! Kiedyś nawet dostaliśmy od przyjaciół plakietkę z napisem "Uwaga dobry pies" :mrgreen:

Konrad-spoko, nie bedzie problemow polsko litewskich, bo ona to robi tylko litowcow i to tym ktore sa w mundurze :)

To banalnie proste. Garuda jest CIEMNA. :twisted:

otoz to
tmave zuoooooo
:diablotin

Musimy spotkac sie szczeniakowo-grupowo i zrobic zawody :)

ano, pomysl sie podoba... ;)
(a moze raczej spotkanie, bez zawodow :P)