Peronowka: masowa hodowla - masowe szkolenie..
 

Skoro zarzuca sie nam masowe hodowanie i masowe wygrywanie wystaw to postanowilismy dolaczyc do tego nie tylko masowe badania na dysplazje, ale i masowe zaliczanie egzaminow NA RAZ 8)...

Na wiosne postanowilismy, ze nadrobimy wreszcie zaleglosci w szkoleniu w Polsce i zabralismy Bure ponownie na szkolenie do Zielonej Gory. Poczatki byly slabe - bo z powodu kontuzji wypadla nam Ali. Na jej miejsce "wskoczyla" Jolka i rownie szybko tez poszla w odstawke z powodu zlamanego palca... Pech nas nie opuszczal.... Ale co tam...! Nie poddawalismy sie - jeden wyjazd na szkolenie to ponad 160km, ale ze atmosfera na szkoleniu byla super, psow stale ponad 30, czyli super szansa na socjalizacje, wiec nie dalismy za wygrana. Poza tym plac zielonogorski ma jeden OGROMNY plus - jest tuz przy strzelnicy - w sobote sa szkolenia, w niedziele zawody. HUK i STRZALY przez kilka godzin. Wiec pracowalismy prawie jak na poligonie - psy majace klopot ze strzalami odpadly na pierwszej lekcji juz po jakis 15 minutach... Zostaly same twardziele.... 8)

Tak wiec mielismy ze soba 3 psy - dwa musialy sie cofnac w 'karierze' szkoleniowej, bo w Polsce PT jest podstawa i nawet jak sie ma inne egzaminy (nawet wyzszego stopnia) zza granicy to PT zrobic trzeba. Jedynie Eligo rozpoczynal edukacje - ale po kilku lekcjach ladnie podgonil Bure...

Dzis byl dzien sadu - oficjalny egzamin. Do testu przystapilo 18 psow roznych ras - przewazaly ONy, byly 2 labki, reszta to mieszanka: rotek, maliniak, gronek, juzak, golden, cocker, (...) + cala grupka mieszancow... Pogoda - niestety tragedia: upal byl uciazliwy zarowno dla psow, jak i dla ludzi, wiec cwiczylo sie ciezko, ale.... skutecznie.
Ostatecznie na pierwszym miejscu ulokowala sie bardzo ladnie cwiczaca suczka maliniaka, drugie przypadlo nam - mi i Merry Bell (belcia wraca wreszcie do formy). Przemek z Balrogiem wyladowal na 4 lokacie. Eligo zaraz za nim... Wiec hurtowo, ale nadal w czolowce zdajacych... 8)

Ale najwiekszym sukcesem bylo co innego. Tydzien temu weterynarz zadecydowal, ze noga Jolki wyglada ladnie i mozna z nia cwiczyc (pewnie zmotywawalo ja to, ze i Eurys szkoli sie w tym kierunku)...
TYDZIEN do EGZAMINU... a tu nie tylko trzeba zrobic powtorke z posluszenstwa, ale i nowe elementy pracy wechowej... Przemek ciezko zabral sie do pracy i... udalo sie.... Rano zaliczyli slad i jako pierwsi pomaszerowali na posluszenstwo - dzieki temu Jolly stala sie pierwszym wilczakiem w Polsce, ktory do listy tytulow szkoleniowych moze sobie dopisac PTT1, czyli zaliczony egzamin na psa towarzyszaco-tropiacego pierwszego stopnia... :fingers1

Jest to jej 12 egzamin - teraz jej lista wyglada tak:
VZ1, VZ2, ZOP, ZPU1, ZZO, PT, PTT1, BH, OB0, ZVP1, ZVP2, TPM-s
i idzie leb w leb ze swoim synem - Amberem
(VZ1, VZ2, ZOP, ZZO, ZPU1, BH, SVP1, SVP1 (CACT), PT, TPM-s, OB0, OB1)

A rok szkoleniowy sie dopiero rozpoczyna.... :p

bo jedni gadaja, a drudzy robia :O)
fajnie, ze sie tropienie pojawilo w zielonej gorze. jak wilczaki zaczna sie udzielac, to taka alina na przyklad w bialymstoku bedzie miala konkurencje (czego sobie z pewnoscia zyczy).

a ja z pytaniem - czy garuda jest podobna do mery bell z zachowania?
maria i wufi

No brawo! Ściskamy wszystkich w ten nieziemski upał. I bierzemy się do roboty. Tzn. postaramy się coś porobić w miarę systematycznie chodź 2 x w tygodniu.....

No to zescie dali popalic psom i sobie w ten upal ;)
Rozumiem, ze to rozgrzewka przez obozami ?;)
W kazdym razie gratulacji naleza sie i Wam (nie zazdroszcze stresu- podwojnego w jednym dniu) i burym...

Żebyś wiedziała :) Ale głównie sobie. Kładzenie śladu w czarnej wolfdogowej koszulce na otwartej polanie, gdzie słońce grzało prosto w plecy nie należało do najprzyjmniejszych momentów egzaminu :wink:

PS: nie mam nic przeciwko czarnym koszulkom :wink:

:lol: Ale możesz postulowac za wersją letnia: szarą w kolorowe palemki :p
Wyglądałbyś co prawda lekko niepowaznie na tym śladzie ale w końcu nie szata zdobi człowieka :harhar

super GRATULACJE.
Gosiu mozes opisac slad-ja tez mam dwojke wariatow sladow i chcialam cos zdac, a u nas to nic nie ma :(
super, super, super 8)

Gratulacje dla wszystkich absolwentów:klatsch Teraz to będą spotkania "wyższych sfer" - same Ą i Ę.

Mamy tylu towarzyszy, że czas zakladać partię (polityczną ???);)

A za wszystkie gratulacje Burki dziękują ;)

Partia czy mafia.. co za różnica? :) Ostatnimi czasy dziwnie te oba terminy się stają synonimami, idziemy więc z duchem czasu :thumbs

Może się uda i my z Vargiem też zapiszemy się na tropienie u Aliny właśnie..... :)
A tak swoją drogą, to podobno Pani jedzie na obóz w tym roku (z Alpi)? :)

:twisted: pani nie jedzie, ale ja jade :lol:
maria i wufi

:oops::mrgreen: