![]() |
Prawda o Cheyu i jego fryzjerze
Quote:
A co do Cheya to wyjaśniam: włascicielka Barsabel (PD) gdzieś tam w necie napisała jakobym prowadzała Cheitana przed wystawą do fryzjera w celu wyprostowania futra. Podobno niestety fryzjer kiepski bo "wprawny obserwator" dojrzy, że po zrobieniu dwóch kółek w ringu cheyowe futro ponownie się zaczyna falować Ot i cala rewelacja. Jako że jedyną wartością tej informacji jest jej zabawność to sporo osób podchwyciło i mamy wspólny niezły ubaw z cheyowego "fryzjera" :) Aby uprzedzić ew, pytania - Cheitan ma otwartą sierść (tzn. miał bo teraz to nie ma jej w ogóle - żadnej, nie tylko otwartej:D), na łopatkach dodatkowo zamiast być prostą jak drut, jest lekko falowana- to widać, więc może zauważyłaś :) Cecha ta to spuścizna po przodku Cheitana- Orliku z Rosikova, dodatkowo p.Oskar Dóra wskazuje jako drugiego "winowajcę" Buxa z Krotkovskeho Dvora W mniejszym stopniu pofalowaną sierść miał (mial bo dawno go nie widziałam) Camio a poza tym jednak trochę wilczaków z taką sierścią biega po świecie. Na ile jest to wada? Użytkowo może być gdyż taka sierść dłużej trzyma wilgoć. Nie jest to jednak wada dyskwalifikująca (jak np. fatalny charakter), w zależności od stopnia "otwartości" być może ta nieprawidłowość obnizyłaby ocenę z bonitacji choć raczej pozostałaby tylko zaznaczona w karcie bonitacyjnej. Jak powiedział p.Oskar- to jest pies na dioskonałą ale ze względu na sierść o BOBy może być trudno ;) Co ciekawe- w parze z nieprawidłowością "prostości" włosa idzie doskonały gatunek - sierść sztywna, ostra :) Jak widać nic w przyrodzie nie ginie tylko zmienia właściciela :) Ciekawa jestem na ile ta cecha zostanie przekazana dzieciakom Cheitana, to się okaże za kilka miesięcy bo u szczeniaka tego nie zobaczysz. W kazdym razie przodkowie Cheya byli na tyle wartościowymi psami, że owo futrzate odchylenie od normy zupełnie nie stało na przeszkodzie w pracy hodowlanej. I jak widać nadal nie stoi bo przyszli właściciele maluchów Harmonii i Cheya wiedzą czego mogą się spodziewać :) Bo pomijając tę sierść to co mamy u Cheitana? -doskonałe proporcje przy imponujących rozmiarach - ile jest czw tak okazałych i jednocześnie tak lekich w ruchu? :) - silnie samczy wyraz wielkiego lba z jasnym okiem,niedużym uchem, dłuuugie łapy, doskonały zgryz i....- rewelacyjny charakter :) Poza tym z linii ojca niesie w sobie badzo silny genom co nie jest bez znaczenia przy planowaniu krycia. Nie mówie tu o tym "co się komuś podoba", mówię o konkretnych opisach specjalistów od rasy (karta przegladu młodych, wystawy). Jakie więc może mieć znaczenie "wada" sierści? ;) Jak widać każdy pies coś tam ma, jedne niedostatki są większe inne mniejsze.Być może kiedyś oberwiemy od jakiegoś sędziego "bdb" za tę sierść ( na osłodę wtedy dostanę obiecane od Mirka ( hod. WzPD) - ptasie mleczko wygrane w honorowym zakładzie) :) . Daleko nam jednak do pokonania rekordu ocen "bdb" wsród wilczaków - 45 % - obrywanych za fatalny charakter :P No, to mam nadzieję, ze wyjaśniłam "Cheyowego fryzjera" - ale gdyby nie dość dokładnie to prosze o pytania :) |
Co to znaczy "otwarta" sierść?
Gaga, a w jaki domowy sposób radzisz sobie z falowaną sierścią? ;) Bo doczytałam, że po Krakowie zwolniłaś fryzjera więc pewnie go nie polecasz a Alemu się na zadzie trochę faluje :lol::lol::lol: poza tym Alutek to ma sierść jak szczecina dzika, wręcz niemiłą w dotyku... przynajmniej tę co mu została. |
Quote:
Otwarta znaczy tyle, że włosy nie lezą na skórze tylko sa jakby na sztorc. Jakby się pies zjeżył :) Albo jakbys wysuszyła suszara pod włos i wtedy odstają od skóry. Jak ja sobie radzę? W ogóle:) W nosie mam. Zrezygnowałam kiedyś z czarnego ruskiego ze względu na niechęć do fryzowania psów. Uwielbiam wilczaki m.in za to, że podczas wystawy, pomiędzy oceną w ringu a finałami mozesz bure wykapac w jeziorze czy innym stawie a zadne zabiegi iupiększajace nie są potrzebne :) A na Alego teraz nie patrz- nic co teraz widzisz nie bedzie miało miejsca w przyszłości :) Wszystko rosnie po swojemu i swoje miejsce i rozmiar osiągnie później. Jedyne na co masz wpływ to zachowanie :lol: Ja do tej pory widzę jak Chey się zmienia (2,5 roku) więc przypatrywanie się szczeniakowi niewiele daje- poza wrażeniami estetycznymi, rzecz jasna:) W Warszawie bedziesz miała okazję przyjrzeć się mojemu sierściuchowi w realu , zobaczysz o czym mowa ;) |
Quote:
Quote:
|
http://dewi.zperonowki.com/galeria/a...3155.sized.gif
"Ale nuda...." :lol: I żeby była jasność - to nie Cheitanek! (choć zdjęcie ściągnięte z galerii Dewi :?) |
Nie wiem czemu ale zdjęcie jest zapisane w formacie .gif więc go nie widac :(
Jest pod adresem: http://dewi.zperonowki.com/galeria/album67/PICT3155 a jakby nie bylo nic widac to nalezy kliknac w miejsce gdzie powinno byc:) ew. moze tak: http://dewi.zperonowki.com/galeria/a...ICT3155?full=1 a pies jest włoski ;) |
Quote:
http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=3563 |
All times are GMT +2. The time now is 12:43. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org