Litwa przez Polskę do Czech
 

Wczoraj (a może dzisiaj? :roll:) przeżyliśmy nocną imprezkę. Ekipa z Litwy, po drodze na obóz w Lazne Belohrad zrobiła sobie popas u nas w Warszawie:)
Wilczaki miały więc imprezkę :)
Zastanawiałyśmy się z Daivą jak będą wygladały stosunki Cheya i Gierki, bo ten ostatni podobno ma się za macho :) Może i tak ale do Cheya odstawiał szczeniaczka - męczył go tak samo jak Cheitan Balroga:) Zemsta jest słodka :twisted:
Młodzian jest niebywale długonogi- oj piękny pies z niego rośnie:) Mimo, że ciężko go utrzymać dłuższą chwilę w jednym miejscu - jest bardzo kontaktowy, fajny do ludzi. Ale koniecznie musi być w środku każdej wilczakowej imprezki.
Robił więc za przyzwoitkę dla Harki, która poza cieczką nadal czuje miętę do Cheya (z wzajemnością) - mał obrakowało aby para się dogadała na kolejne maluchy :lol:
Z Harką i Gierką przyjechał mały Ilmarinen - na zdjęciach wydawal mi się pdoobny do Cheitana, w rzeczywistości jednak cięzko mi znaleźć podobieństwa. Małemu stanęły już uszka, dzielnie dotrzymuje kroku starszym psom, wszedzie łazi za nimi ale do ludzi tez przychodzi chętnie, miziasty jest ( to po tatusiu odziedziczył na pewno:) ), Słodziak :love
Oprócz '"rodzinki" była jeszcze Alpestre..niesamowicie podobna do mamusi -Donki i niesamowita charakterem. Zakręciła nas sobie wokół koniuszka ogona. Na codzień pewnie daje czadu z 4? 5?-latkiem? Zero lęku, ulubione miejsce- na kolanach, włazi do ludzi, poprzymila się z takim etuzjazmem jakby właśnie witała najukochańszych ludzi:) Wielka spontaniczność, radość, delikatność. jest CUDOWNA !!! Magda- możesz być dumna - sunia jest genialna ;)Słodki zywioł w wersji soft :) Ona po prostu kocha ludzi ;)
NO i jesczze młodzian, 9-miesieczny chyba, Raps. Pamiętam z marca małego szczeniaczka a tu kawał psa. Wielki kawał. No może sporo za duzy kawał :twisted:. Na obozie przejdzie chyba na drastyczną dietę bo tak "puszystego" wilczaka to jeszcze nie widziałam..... no ale oddać mu należy, że piękne futro też swoje robi:)
Raps to kolejny "milucha", miziasty i słodki, Cheya zachęcił do zabawy na poziomie zdecydowanie niestosownym dla 2,5 latka... ale chce sobie młody przypominać jak to drzewiej bywało- to niech mu ;)

Późna nocą (albo bardzo wczesnym rankeim :roll:) goście wyruszyli w dalszą drogę, mam nadzieję, że dotrą szczęśliwie, czego im życzymy :)

Zdjęcia będą chyba dziś, jak przezyję bo jeszcze nie wiem co powiedzą sąsiedzi na te nocne rozróby :)

Czekam z niecierpliwością na zdjęcia.

Sąsiedzi powinni zrozumieć, wszak to wakacje.


Pozdrawiam

W.

Gaga, dawaj te zdjęcia, bo pęknę z ciekawości :jumpie jak teraz wygląda mój ulubiony wiosenny szczeniaczek, czyli Alpestre...

Jak wyglada? Jak mniejsza wersja Donki ;)
Zdjęcia sa w aparacie, o 3 nad ranem nie miałam siły ich zrzucac:) Obiecuję wrzucic między 17-a 18.30 :) O ile dotrwam :)

OK...uzbrajam sie w cierpliwość :roll: Magda mówiła, że będzie na sieci wieczorem...;):lol:

A Romuś mój kochany wysłał mi przed pracą fotkę rodzinną :
http://cheitan.zperonowki.com/blog/uploads/rodzinka.jpg

No to mamy, na jakośc prosze nie narzekać bo pierwsza w nocy nie daje optymalnych warunków do fotografowania :)
Zaczynamy od wyczekanej Alpestre:

"smutne pysio"

http://www.cheitan.zperonowki.com/bl...ads/Alpi-4.jpg

"co tam masz?"
http://www.cheitan.zperonowki.com/bl...ads/Alpi-3.jpg

"aaaa...smaczek!"
http://www.cheitan.zperonowki.com/bl...ads/Alpi-2.jpg

| to teraz moge polezec i popozowac" :)
http://www.cheitan.zperonowki.com/bl...ads/Alpi-1.jpg

I Ilmarinen zwanym Mares, Maris ew. Marines :)

tu robi za sierotke:
" a usiadłem sobie cichutko w kaciku"
http://www.cheitan.zperonowki.com/bl...otka-Mares.jpg

Młody na rękach :
http://www.cheitan.zperonowki.com/bl.../Marines-1.jpg

z ojcem w tle :
http://www.cheitan.zperonowki.com/bl.../tat-i-syn.jpg

I seria pt: "Kocham Cię Tatusiu" :lol:
http://www.cheitan.zperonowki.com/bl...ie-tatusiu.jpg

http://www.cheitan.zperonowki.com/bl...ek-i-tatus.jpg

http://www.cheitan.zperonowki.com/bl...tatus-taus.jpg

Cedzisz tak i cedzisz... Dawaj, gdzie jest galeria?!?!! To powyżej jest BOSKIE! :)

Wielkie dzięki za te zdjęcia!!Jak ja dawno Alpestre nie widziałam. Jestem wdzięczna za "nocne poświęcenie".No ...oczywiście pękam z dumy..jaka to Alpestre ładna ...GRZECZNA (mam nadzieję) :) :) Jeszcze raz dziękuję :) aż by się chciało wykiziać sierściucha
Po psach widać że tam niezłą imprezę mieliście ...na rodzinnym zdjęciu Chay i Harka "na trzeżwych nie wyglądają " :) ;)

Wiesz, trzeżwe to może one i były, tylko że nadal myślą o "szybkich numerkach" a tu ima każą pozwac do jakiegoś zdjęcia:)
Maria- więcej nie ma, to wszystko co dało się wybrać.

Magda, Alpestre jest naprawde kopia Dony :)
Nie da sie jej pomylic ;)
A charakter?
Po prostu slodziak, garnie sie do ludzi :)

To było widać od początku: zawsze lgnęła do ludzi, choć gdy miała miesiąc - z 'taką pewną wilczą nieśmiałością' - wpierw uważnie obserwowała "nowego", podchodziła, cofała się znów podchodziła i dopiero gdy nabrała zaufania ładowała się na kolana. Widać hodowcom, a potem właścicielom udało się tę jej cechę wspaniale rozwinąć. :klatsch