![]()  | 
	
		
 Starość nie radość 
		
		
		Tineczka jest bardzo chora...  na starość... Załamanie przyszło nagle, kilka tygodni temu - wysiada  układ nerwowy, ma problemy z chodzeniem, utrzymaniem równowagi, czasem kręci się w kółko, wpada w stupor... Kilka dni temu na kilka godzin przestała walczyć, wydawało się już, że chce odejść, ale po wizycie weta i zastrzykach, stare suczysko się zmobilizowało, zaczęło jeść i pić i nawet domagać się spacerów... potem z znów przyszło pogorszenie. Teraz huśtawka trwa – z dnia na dzień sytuacja się zmienia. 
	Wygląda, że staruszka chce nadal z nami być choć wysiada ‘centralny układ sterowania’ Tineczką…. Stara się demonstrować jaka jest dzielna i udawać, że jest w lepszej formie niż jest! Obserwujemy uważnie zmiany w jej zachowaniu –zamilkła, przestała merdać ogonem, wiele nawyków odpuszcza, jest troszkę „splątana”, głównie leży, ale instynkt stadny zdecydowanie wydaje się być tym najważniejszym podobnie jak jej „wilcza wola’ i determinacja, gdy czegoś chce – np. udać się w określonym kierunku. Do tego chyba jeszcze nie była tak słodka i kochana jak teraz! Przytula co rano pyszczek do mojego policzka na poduszce, swoim skołowaciałym jęzorem próbuje lizać Leszkowi nogę, kładzie Halszce pysia na kolanach i patrzy w oczy, cierpliwie znosi wszystkie zabiegi – laser, zastrzyki, pojenie strzykawką, wnoszenie po schodach, itp. Wet powiedział, że ta choroba świadczy o tym, że przeżyła swoje życie i niejako wykorzystała potencjał biologiczny, z którym przyszła na świat. Może uda się ją jeszcze kilka razy „poderwać” do życia, ale mamy świadomość, że z upływem czasu jeszcze nikt nie wygrał :cry: :cry::cry: Za radą lekarzy zdecydowaliśmy, że będziemy o nią walczyć, dopóki ONA będzie tego chciała. Trzymajcie kciuki za Antosię, i za to, żeby chciała jeszcze pobyć z nami...  | 
		
 Trzymamy bardzo trzymamy kciuki za Tineczkę. Aby została jeszcze z nami i cieszyła swoją obecnością wszystkich. Przesyłamy najlepszą energię w Waszym kierunku. A Wy wykorzystajcie jak najlepiej umiecie te wszystkiech chwile spędzone z Tinką. 
	 | 
		
 Nasza najstarsza forumowiczka MUSI nam wszystkim pokazać, że to ona rządzi a nie czas! 
	Jestesmy z Wami myślami i bardzo mocno chcemy aby wszystko było z Tinka OK. I ne interesuje nas tzw "upływ czasu" o!  | 
		
 Bardzo mocno trzymam kciuki za Tinkę!!! Żeby jak najdłużej miała wolę życia!! 
	 | 
		
 Trzymajcie się Wy i Tinka czytając to co piszesz Rona o Tince łza zakręciła mi się w oku 
	 | 
		
 My rowniez trzymamy mocno kciuki...! 
	 | 
		
 ...a Oskar śle buziaki dla Krakowianki Jed(y)nej 
	 | 
		
 My również trzymamy kciuki za Tineczkę i za Was. Dużo siły na te najtrudniejsze chwile gdy Najlepszy i Najwierniejszy Przyjaciel walczy ze swoją słabością, wiekiem, chorobą. Przesyłamy dużo pozytywnych myśli i energii 
	 | 
		
 Jesteśmy z Wami... Trzymajcie się. 
	 | 
		
 My tez trzymamy kciuki za Tinke - jestesmy z Wami. 
	 | 
		
 Bardzo mi przykro, że przeżywacie ten smutny czas. Mam nadzieję, że Tinka będzie walczyć. Powodzenia i Trzymajcie się. 
	 | 
		
 Dokładam nasze 28 kciuków. W końcu każda ciepła myśl może się przydać. 
	 | 
		
 Mamy nadzieję, że Tinka jednak postanowi być jeszcze z nami. Nie traćcie nadzieii.  
	Ściskamy  | 
		
 Mam nadzieję, że Tinka powalczy, bo być z taką Pańcią to szczęście i odejść żal. Niech Wam kolejne chwile spędzone razem dają dużo radości zanim nastanie to co nieuchronne. 
	Trzymamy kciuki wszystkimi łapkami.  | 
		
 Trzymamy kciuki za Tinkę i aż się nam łezka w oku kręci ... 
	 | 
		
 Trzymamy kciuki !!!  Jesteśmy z Wami i też przesyłamy duuuużo dobrej energii - i bardzo chcielibyśmy, żeby pomogła. 
	 | 
| All times are GMT +2. The time now is 05:48. | 
	Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
	
	(c) Wolfdog.org